Skocz do zawartości

Tabou -mtb 3500zł


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć przeglądam posty na wielu forach ale nie znalazłem informacji porad dotyczących tej marki czy ktoś miał z nią doczynienia i czy warto zainwestować w te rowery ? Konkretnie chodzi o serię   https://www.tabou.pl/mtb#/category=6/collection=2021/type=meskie/ .

Dodam tylko styl jazdy góry około 50-60 % ,lasy,bezdroża  30 % (góry to raczej jako rekreacja ,chociaż myślę że w przyszłości wystartuję w jakimś maratonie ,  okolice Bielska -Białej ,Wisły Beskid śląski ,żywiecki ) waga 77 kg ,wzrost 170 cm ,przekrok 80 cm budżet około 3500 zł.

Odnośnik do komentarza

Nie ma lepszego nowego roweru w tym budżecie niż Indiana Storm X7. Ale nie ma już chyba pod Ciebie rozmiaru. Taboo nie znam. Za 3650 masz Blade 5.0. Szału nie ma ale idzie żyć. Wolałbym używaną Indianę lub używany XC 100 z Decathlonu. Jak dołożysz 300 zł to mam dla Ciebie mój rower,  rozmiar 17,5 cala, w którym dopiero co zrobiłem przegląd za 300 zł. Z grubsza ten ale znacznie ulepszony na SLX/XT/XTR. Jakby co to pisz na PRV.

https://www.specialized.com/pl/en/crave-pro/p/49818?color=149370-49818

Odnośnik do komentarza

Dzięki za propozycję ale nie mam narazie gdzie przymierzyć się do Twojego . Co do indiany to racja oferta super ale rozmiarówka to tragedia co do XC100 będę w sklepie to sprawdzę.Budżet rozciągliwy w pewnych granicach no i raty w Deca . Ciekawe jak z elastycznością napedu 1x? .Modeli masa ale z rozmiarami albo z dostępnością problem.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Okiro napisał:

Dzięki za propozycję ale nie mam narazie gdzie przymierzyć się do Twojego . Co do indiany to racja oferta super ale rozmiarówka to tragedia co do XC100 będę w sklepie to sprawdzę.Budżet rozciągliwy w pewnych granicach no i raty w Deca . Ciekawe jak z elastycznością napedu 1x? .Modeli masa ale z rozmiarami albo z dostępnością problem.

Na 99% nie sprawdzisz bo nie ma tych modli na miejscu. Ale zdarza się że udostępniają te rockridery w wypożyczalni Decathlon, możesz wtedy protestować cały dzień jak masz gdzieś obok siebie.

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Okiro napisał:

jest do wypożyczenia tylko xc500.

Ten (xc500) to w pełni satysfakcjonujący model chociaż przewyższający Twój budżet. Na amorze Reba (!), SRAMIE, sztywnych osiach. Za 5.2 kzł nie dostaniesz NIC w tej cenie tak dobrze wyposażonego.  I jeszcze jedno: z korbą 34 T (o ile dobrze patrzę) masz zwiększony (chociaz minimalnie odczuwalny w porównaniu do 30T) komfort na podjazdach, przy Twoich planowanych wyjazdach 50% poza pagórkami. Przeważnie jest 30T, czasami 32T. Hamulce TEKTRO możesz sobie wymienić od razu z 100XC . W 500-tce masz zintegrowany ze zmieniarką w klasie Sram. Wchodziłbym w 500-kę i spokój na lata.

Odnośnik do komentarza

Czemu nie? Karbon jest wytrzymalszy, tańszy w naprawie, sztywniejszy tam, gdzie ma być sztywny i bardziej się ugina tam, gdzie ma się uginać. Jedyny problem z karbonem był na etapie produkcji - dużo łatwiej postawić robota do spawania alu niż tworzyć maszynę do układania mat karbonowych. Więcej karbonu obniży cenę tych ram na jakieś realniejsze pułapy.

Odnośnik do komentarza

Są plusy i minusy karbonu. Jest wytrzymalszy zmęczeniowo, mniej wytrzymały punktowo na uderzenie. Jest sztywniejszy więc jedzie się szybciej ale ta sztywność jest kosztem komfortu. Tańszy w naprawie, to się zgadza. Prawie wszystkie ramy karbonowe są produkowane ręcznie. Decathlon przymierza się do produkcji karbonu z drukarki 3D. Z pewnością na początku będzie z tym lipa i dopiero gdzieś w trzeciej generacji będzie to miało sens. Elementy karbonowe drukowane z drukarki 3D, jak czytam, są obecnie nietrwałe. Dobra rama aluminiowa nie jest tania w produkcji. Wymaga kilku procesów, które żrą prąd, który kosztuje. 

Odnośnik do komentarza

No mniej więcej o to mi chodzi, wagę pomijam bo dopracowane ramy aluminiowe mogą być naprawdę lekkie jak np. specialized chisel. A kupowanie karbonu dla mnie osobiście to ryzyko, jeździ się bardzo amatorsko, czasami jakaś przewrotka, karbon łatwiej uszkodzić. Nie wyobrażam sobie przy moich gabarytach jeździć na kilogramowym kawałku karbonu, raczej miałbym ciągle czarne wizje złamania i siebie i roweru. 

Drukarki 3D nawet te bardziej zaawansowane nie są w stanie podawać dużych kawałków materiału, takich jak plastry karbonu.  Ciekawe jak to zrobią. Będzie się to różnic całkowicie od obecnej produkcji ram karbonowych. Na coś takiego chyba bałbym się wsiąść jeszcze bardziej :]

wracając do sensu wypowiedzi, myślę że znalazłoby się sporo chętnych na rowery aluminiowe z osprzętem z wysokiej półki np. XT z rock shoxem Sid. Takich rowerów ze świecą szukać.

Odnośnik do komentarza

Widać tu na forum i na grupach FB pewne tendencje. Swego czasu hitem sprzedaży był Kellys Gate 30, który kosztował kiedyś ok. 3500-3800. Podesłałem kumplowi, który je sprzedawał z 50 klientów :) Teraz hitem był/jest Indiana Storm X7. Bo za rozsądną cenę masz sztywne osie, działające hamulce, przyzwoity amor i osprzęt. Natomiast oba te rowery to dość ciężkie ramy. Hitem sprzedaży był też swego czasu Accent Peak SLX za 4999. Na lekkiej ramie, dobrze skonfigurowany, ważący 11 kg z groszami. Kolejne hity to Decathlon. XC 100 i XC 500. Też lekkie ramy i też dobrze skonfigurowane, ceny odpowiednio ok. 4 i 5k.

No i za nimi dziura. Bo na ultra lekkiej ramie alu  poniżej 1500 gram, ze sztywnymi osiami, o ile mi wiadomo, to mamy rowery trzech producentów. Giant XTC SLR 2 za 6k w którym jest nieznany amor Gianta i podłe hamulce, SLR 1 z hamulcami za 7k, Team Marin 1 za 6k na powietrznym RockShox Judy i spowalniaczach MT200, Team Marin 2 za cenę już chorą 9600 na Foxie, SLX i hamulcach TRP, no i Spec Chisel, za 10k (!!!) też bez szału. Więc porównując to taki XC 120 czy XC 500 z Deca w alu to jednak super oferta. Ja osobiście uważam że jeśli chodzi o alu to te dwa albo używka, Chisel Expert z 2018, którego mam. 

Natomiast co do karbonu, to są zarówno ramy wydmuszki, jak i ramy solidne. Wskazówką jest waga. Już się nauczyłem od gości co naprawiają karbon, że jak nie chcesz problemów i chcesz żeby karbon pożył długo i bez problemów, to rama nie może ważyć poniżej 1200 gram. Rama karbonowa którą mamy, Specialized Epic (nieustająco kupiony jako używka :) ), waży właśnie ok. 1200 gram, co mam nadzieję da nam bezproblemową eksploatację. Patrząc jak mój młody go eksploatuje, bo głównie on na nim jeździ, to może dużo wytrzymać :)

Natomiast rowerów alu na SIDzie chyba jeszcze nie spotkałem. Jak mi się pojawi jakaś kasa, to zamierzam zmienić swoją Rebę na SIDa lub Foxa.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...