Skocz do zawartości

sieciówka za ok 3tyś


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,

Przymierzam się do wymiany roweru. Wysłużony Spec Hardrock na 26" kołach lata swoje ma i pora na upgrade. Przeznaczenie to weekendowe śmiganie po Trójmiejskim Parku, nic super szalonego, bo za stary jestem, ale single i trudniejsze ścieżki jak najbardziej. Do tego turlanie się z małolatami, którzy dopiero zaczynają (6-7lat) ale już chcą skakać i latać

Budżet to ok. 3tyś zł, a patrząc na propozycje markowe - sieciówki kuszą. Naczytałem się już co nieco i mam 3 kandydatów:

Torpado Devon

https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-torpado-devon-1-0-m19-czarno-zielony

Indiana X-Pulser 6.7

https://allegro.pl/oferta/rower-gorski-indiana-x-pulser-6-7-27-5-20b-shimano-10849169647

Indiana X-Pulser 5.9

https://allegro.pl/oferta/rower-gorski-indiana-x-pulser-6-7-27-5-20b-shimano-10849169647

Problemy są dwa - ogólna niedostępność rowerów oraz rozmiary - jestem kurduplem 168cm i 74cm przekroku, obawiam się, że nawet 19calowe ramy będą za duże. Stąd w zestawieniu Devon - wydaje się, że obniżona rama może tu nieco pomóc. Nie mam preferencji co do rozmiaru koła, choć 27.5 to chyba rozsądniejsza opcje - będzie zwinniejsze.

Marzy mi się amor powietrzny, choć wygląda na to, że przy mojej wadze ok.60kg mogę różnicy w zasadzie nie poczuć.

Rady i opinie mile widziane, z góry dzięki!

K.

Odnośnik do komentarza

Widzę, że na black week podnieśli cenę ? Prawie 3k za rower z 27,5 to sporo. Regularna cena to bliżej 2500 za 27,5, koło 3k za 6.9 z 29" i koło 3,5k za X7 z 29". Choć jak teraz przeglądam internet obecna cena 6.7 i tak wydaje się atrakcyjna (masakra...). Tak, 27,5 będzie trochę zwinniejszy i będzie trochę bardziej trzepało na dziurach. Ważąc właśnie 60 zdecydowanie lepiej mieć powietrze. Stal jest zwykle ustawiona na męskie rowery na jakieś 70-75 kg i będzie za twardo. Powietrze sobie precyzyjnie ustawisz. Z podesłanych szedłbym w 6.7. 

btw. niecierpliwie czekam na otwarcie produkcji fabryki decathlona w polsce. Może trochę wyhamuje wzrost cen rowerów w polsce, choć przy słabnącej złotówce może być ciężko. XC 900 kosztujący w zeszłym roku 7k obecnie kosztuje już 8500, Indiana X7 była w regularnej cenie w zeszłym roku za 3000, na forum jeden z kolegów dał radę kupić X7 za 2300, 2200-2300 to były regularne ceny za 5.9-6.9. XC 100 kosztował 4100 a obecnie pod nazwą XC 120 4800... 

Odnośnik do komentarza

Ja bym nie czekał, sam na szybko kupuję właśnie hardtaila. Wybór będzie większy (albo i nie - oprócz 'zwykłych' i znanych problemów z zaopatrzeniem zaczyna być trudno z dostępem do magnezu niezbędnego do produkcji stopów aluminium, branża samochodowa już cierpi z tego powodu), ale ceny prawie na pewno jeszcze wyższe.

Odnośnik do komentarza

koszt produkcji ramy do roweru to zapewne koło 50-100 zł dla producenta. Ceny nie wynikają z wzrostu cen magnezu a z zwiększonego zapotrzebowania na rowery przy jednoczesnym zmniejszeniu produkcji rowerów przez covid. 

Aż z ciekawości sprawdziłem: 
cena za tonę aluminium kosztuje obecnie 2600 dolarów, z tony zrobimy 500 ram, sam materiał na ramy rowerowe wynosi około 21 zł/szt. Oczywiście duże uproszczenie i nie należy mnie cytować w książkach, ale koszt materiału w cenie roweru ma niskie znaczenie. 

Branża samochodowa cierpi z powodu braku półprzewodników, branża automatyki również. Kryzys w półprzewodnikach wiąże się ze zmniejszeniem zamówień na półprzewodniki na początku pandemii, paniki rynku na początku pandemii i nagłego boom na wszelkiej maści elektroniki po pierwszej fali - produkcje poszły na 110% i spaliły się 2 największe na świecie fabryki produkujące półprzewodniki. 

Obecnie ceny rowerów wynikają z zwiększonego zainteresowania rowerami (gdzieś czytałem, że wzrost sprzedaży o prawie 30%), brakiem dostępności podzespołów (shimano się nie wyrabia z produkcją, stawiają obecnie nową fabrykę aby nadgonić sytuację) i fatalnej kondycji złotówki. 


Szedłbym w 6.7. Może i mniejsze koła ale za to lepszy amor i 200 zł w kieszeni. Czy stanieje to loteria. 

Odnośnik do komentarza
28 minut temu, Oskarr napisał:

koszt produkcji ramy do roweru to zapewne koło 50-100 zł dla producenta. Ceny nie wynikają z wzrostu cen magnezu a z zwiększonego zapotrzebowania na rowery przy jednoczesnym zmniejszeniu produkcji rowerów przez covid. 

Aż z ciekawości sprawdziłem: 
cena za tonę aluminium kosztuje obecnie 2600 dolarów, z tony zrobimy 500 ram, sam materiał na ramy rowerowe wynosi około 21 zł/szt. Oczywiście duże uproszczenie i nie należy mnie cytować w książkach, ale koszt materiału w cenie roweru ma niskie znaczenie. 

Branża samochodowa cierpi z powodu braku półprzewodników, branża automatyki również. Kryzys w półprzewodnikach wiąże się ze zmniejszeniem zamówień na półprzewodniki na początku pandemii, paniki rynku na początku pandemii i nagłego boom na wszelkiej maści elektroniki po pierwszej fali - produkcje poszły na 110% i spaliły się 2 największe na świecie fabryki produkujące półprzewodniki. 

Obecnie ceny rowerów wynikają z zwiększonego zainteresowania rowerami (gdzieś czytałem, że wzrost sprzedaży o prawie 30%), brakiem dostępności podzespołów (shimano się nie wyrabia z produkcją, stawiają obecnie nową fabrykę aby nadgonić sytuację) i fatalnej kondycji złotówki. 
 

Nie o cenę mi chodzi, a o dostępność (https://wyborcza.biz/biznes/7,177151,27769460,beda-problemy-z-puszkami-do-napojow-i-autami-po-polprzewodnikach.html). Widać masz lepsze informacje na temat tego co się dzieje lub będzie dziać, nie będę więc kontynuował tematu, bo mogę nie dotrzymać Ci kroku.

Odnośnik do komentarza

Przy tym wzroście rozważyłbym również koło 27,5 cala. Przy tej wadze amortyzator olejowo-sprężynowy może mieć problemy z ugięciem. Standardowo sprzedawana w nich sprężyna stalowa oznaczona jako medium, ma zakres wagi jeśli dobrze pamiętam 71-80 kg. Sprężynę można wymienić na miększą. Natomiast doniesiono mi że zmieniono konstrukcję nowych amorów RockShox ze sprężyną czyli typu Coil i podobno RockShox Judy pracuje beznadziejnie.

168 wzrostu jest na granicy 16,5 i 17,5 cala. Ostatnio kupowałem z koleżanką używkę Krossa na kołach 27,5 cala i ramie 16,5 cala. Ona ma 164 wzrostu. Widziałem taki wystawiony na FB lub OLX za 3500.

Natomiast z wiekiem celowałbym w komfort. Więc rower na amorze powietrznym i na jak najszerszych oponach. Minimum to 2,25 - 2,3 cala. No i pamiętaj że Suntour XCT/XCM/XCR to gówno i tych w ogóle nie rozważaj.

Rowerów na wiosnę nie będzie. Światowa produkcja nie nadąża. Kontener z Azji do PL podrożał 600% a w związku z parciem na niższe emisje i ceny metali, produkcja rama drożeje. taniej nie będzie. Tylko drożej. Pozytywny aspekt jest taki że część produkcji zostanie przeniesiona do Europy Wschodniej.

Mój pierwszy MTB 29 cali to był Spec Hardrock. Przeklinam go do dzisiaj :) Może dlatego go ukradli. Był to muł pociągowy na beznadziejnych kołach i piastach, na miksie Acera/Altus z uginaczem udającym amor, Suntour XCT i na v-brake. Ważył 14,5 kg.

spacer.png

Mój młody miał natomiast Stumpjumpera Comp HT 2010 na kołach 26 cali. I ten był zajebisty. 11 kg, Amor Fox, być może lepszy niż dzisiejsze, korba Deore ale podłe przerzutki i manetki Sram X7/X9.

spacer.png

Odnośnik do komentarza

Indiana x-pulser 6.7 dojechala. rozmiar ujdzie, choc moglby byc ciut mniejszy rzeczywiscie.

pare zadrapań na obręczach i ramie chyba przeżyje. Niestety nie zgadza sie pare innych elementów - amor mial byc XC 30, a jest Judy, nie moge nawet znalezc jaki dokładnie model. no i na pewno nie jest to powietrze. korba miala byc FC-M627-10 38-24T a jest M4100 10s 36-26. nie bardzo wiem co dalej. Moge odeslac i szukac dalej. albo zostać przy tym, co dostalem...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...