Skocz do zawartości

Zamiana napędu


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Ma na imie Dariusz i noszę się z zamiarem upgrade'u mojego roweru.Ponieważ portal ten zarekomendował mi kolega który uzyskał fachowe porady w kwestii napędu wierzę że trafiłem tu na kogoś z wielkim doświadczeniem i nieszablonowym spojrzeniem na problem.Otóż posiadam rame 19.5 cala i do tej pory jest tam naped 3x8.Korba na kwadracie bsa 68 i kaseta 8-rzędowa.Chce to zamienic na napęd 3x9 ewentualnie 2x9.Posiadam kasete 9-rzędową xt cs M770 i niestety nie mogę już znaleźć/kupić(przynajmniej na razie)korby m770(44-32-24)do kompletu grupy.Jednym z powodów problemu z zakupem tej korby jest zaprzestanie produkcji tej klasy komponentu jak i braki w magazynach.Ponieważ głównie jeżdżę po mieście ,trochę trasa przeważnie płasko z niewielkimi wzniesieniami nie potrzebuję typowo górskiego napędu ale raczej coś trekingowego.Moja rama jest stara ale nad wyraz solidna i wygodna(geometria ramy do mojego stylu jazdy)i nie chce jej zmieniać.Cenię bardzo jakość i niezawodność klasy deore xt kasety(m770)którą już posiadam łącznie z przerzutkami,manetkami,kablami i całą resztą potrzebną do instalacji ale  potrzebuje korby z większą ilością zębów do wygodniejszej jazdy na długich płaskich dystansach.I tu zaczyna sie problem ponieważ nie mogę znaleźć właściwej korby (48/44 zębów duży blat)na przełożenie z 9-rzędową kaseta.
Mam na oku następujące korby:
-Shimano FC-CX50 46-36T 10S 175 mm 10s

-Shimano Deore XT Trekking FC-T8000 10x 48-36-26T 175mm 10s

-SHIMANO DEORE XT FC-T781 KORBA 48/36/26 175mm 10s


I wszystkie charakteryzują się tym że mają przełożenie na 10-rzędową kasetę.
Teraz zmierzam do meritum;poniewaz wszystkie wymienione modele są w systemie hollowtech II zakladam że jest opcja/możliwość zmiany suport bsa68 kwadrat na suport BB-MT800 BSA pod system hollowtech II-to pierwsze pytanie.I pytanie drugie czy model korby dedykowany kaset x10 to będzie kompatybilny z kaseta x9?Z tego co czytałem już na forum,cytuję słowa forumowicza"korby nie interesuje co jest z tyłu"to największym problemem może być łańcuch.Jaki w tym wypadku powinien być łańcuch-x9 czy x10??Z tego co czytałem różnią sie grubością.Automatycznie powstaje pytanie czy moduły zębów korby nie są za delikatne/przystosowane do np:łańcucha x9?
Pozdrawiam,
Dariusz

Odnośnik do komentarza

To jest rower mtb na kołach 26 cali? Jeśli tak to tam napęd 3x wydaje się lepszy. Ja zawsze do trekkingów miałem 48x38x28 ale do mtb więcej niż 44 może się nie zmieścić. Deore lub Alivio. Są takie korby na OLX. Miałem zwykle pod Octalink. Są też modele pozagrupowe. Znajdziesz na OLX lub Allegro. Nie przepłacałbym za korby. Nie odczułem żadnej różnicy od Alivio wyżej. W Shimano co czarne to oblezie. Lepiej srebrne lub szare kupić. Czarne mają podłe anodowanie. Korba 10x jest kompatybilna z 9x. Korba szosowa może mieć inna linię łańcucha. Ja suport wkręcany BSA to przejście na Hollowtech bez problemu. Jeśli rower 26 to bym za wiele nie inwestował. Nie odczujesz znacząco tych zmian. Dopiero manetka XT robi różnicę.

Odnośnik do komentarza

Witaj.Tak to klasyczny mtb z 26"kołami.Dzięki za reakcję.Jestem trochę zielony w temacie i nie nadążam.Co to znaczy ze "więcej niz 44 się nie zmieści"Jak bym wstawial 48/38/28 to musi byc dłuższy łańcuch?Wcześniej na tej ramie jeździłem w układzie 3x7 gdzie przód to jakaś korba no name 48/38/28 a tyl jak dobrze pamiętam to najmniejsza zebatka miala 14 zębów.Wtedy nic nie tarło o ramę.Teraz mam bardzo dobry górski napęd ale korba x3 najwiekszy blat ma 42 a tył najmniejsza zębatka 11.Na góry to jest genialny układ na płaski teren z małymi wzniesieniami nie wystarcza.A obawiam się że korba 44/36/26 niewiele zmieni.Dlatego mam ambicje na korbe 48 a z tylu x9 gdzie najmniejsza zebatka 11. Jeszcze mam pytanie napisałeś ze "korba 10x jest kompatybilna z 9x"czy w takim przypadku łańcuch xt hg 93/ 9 speed bedzie kompatybilny np:korba 3x10 na kasete 3x9?Aha i jeszcze przerzutka front  powinna  byc dedykowana do korby(3x10)czy tej samej klasy/serii co korba ale pod kasete(3x9)?

Odnośnik do komentarza

To znaczy że blat 48 może haczyć widełki ramy w okolicy korby. Jak miałeś 48 i nie haczyło to możesz montować. Ja w crossie czy trekkingu miałem 48 i się przydawało i po płaskim i z górki po asfalcie.
Łańcuch nie musi być dłuższy. Trzeba by zobaczyć jak się wózek przerzutki ustawia. Łańcuch 9x jest kompatybilny z korbą 10x. Najlepszy jest Campagnolo Record C9. Robiłem na nim po 10 tys km. Na Deore może 3 tysiące. Przerzutka jakakolwiek 3x. ale raczej nie 3x7. Trzeba sprawdzić ile przesuwa wózek.
 

Odnośnik do komentarza

Ja bym celował w korbę alivio pod rower trekkingowy. XT nie jest wcale wytrzymalsze i mniej problemowe. XT jest pod ściganie i stawiają tam raczej na redukcję masy niż na żywotność. Nie inwestowałbym zbyt dużo w stary rower na kole 26. Jeśli miałeś tam wcześniej 3x7 z zębatką 14 to oznacza to wolnobieg z tourney. Na 90% pozostałe elementy roweru też nie będą zbyt dobre. 
Łańcuch przy zmianie kasety się zmienia. Kasety XT są aluminiowe i minimalne rozciągnięcie łańcucha powoduje bardzo szybkie zniszczenie takiego napędu. 

Do rekreacyjnej jazdy a nawet do amatorskiego ścigania, tak w połowie stawki zawodników, świetnym napędem jest po prostu deore. Ma świetny stosunek jakość/cena, jest to grupa nastawiona na bezproblemową eksploatacje i wytrzymałość (większość elementów stalowych), z rozwiązaniami z wyższych grup ale cięższa. Mając do wydania 1500-2000 zł na modyfikacje swojego roweru najrozsądniej jest zwykle przesiąść się na współczesny, nowoczesny rower. 

Odnośnik do komentarza

Zgadza się.To był wolnobieg z tourney.Zrobiłem gruntowną wymianę i 90% podzespołów wymieniłem.Na to chwilę nie chce zmieniać roweru,cenię sobie geometrię ramy,sentyment i ma te inne zalety.Dopiero w następnym roku planuję złozyć dobry trekingowy/hybryda rower na kołach 28"-29"."Kasety XT są aluminiowe i minimalne rozciągnięcie łańcucha powoduje bardzo szybkie zniszczenie takiego napędu."Tu gdzie teraz mieszkam w lokalnym warsztacie zaoferowali mi taki przyrząd do kontroli łańcucha.

-3min19sec Chain Wear Indicator 2.0.

Dzieki regularnej kontroli podobno mozna wydłuzyć zywotnosc napędu.Korbę i tak muszę wymienić i to będzie korba na hollowtech II.No i jak wszędzie mówią i piszą podstawowe hollowtech'y mają problem ze szczelnoscią(woda dostaje się do srodka).Mógłbyś polecić jakiś dobry hollowtech?Wolę zainwestować w coś dobrego żeby bez wyraźnego powodu nie zaglądać za często do tej części roweru.Rower niestety trzymam na zewnątrz budynku. Jeszcze poszukuje dobrych kół 26".Myślałem o piastach Deore xt i jakies dobre felgi pod opony 1.75-2.00.Moja waga 110kg i mam hamulce v-brake.Jak bys mógł polecić cos solidnego w rozsądnej cenie.

Chain-Wear-Indicator-2-0-silver-universal-68472-234548-1542783835.jpeg

Odnośnik do komentarza

Przemysl piasty Shimano, nie są one najlepszej jakości, nie mają dobrych uszczelnień, jest sporo opinii, że przy mocniejszej eksploatacji długo nie wytrzymują. Mam piasty Deore XT w głównym rowerze, natomiast do Cuba którego sobie składałem, wrzuciłem koła oparte o piasty novateca w pełni na łożyskach maszynowych i już wiem, że jak tylko Deore XT padną to wleci Novatec, który wychodzi cenowo podobnie jak nie taniej. Dodatkowo nowe piasty Shimano mają ten cały system silent clutch czy coś takiego jeśli nie podkręciłem nazw, co też zbiera średnie opinie na dłuższą metę i jest fajne póki działa.

Odnośnik do komentarza

Własnie sprawdziłem Novatec i cenowo jest ok.A maszynowe łozyska są o wiele wytrzymalsze od standardu jak w xt.Do tego dodatkowa oska którą łatwiej i szybciej wymienić.Ktos mi polecił DT Swiss ale to już nie do tego roweru,ponoć niezawodne ale to już inna półka.A jakie felgi by były optymalne do Novateca?

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem inwestowanie w koła 26" mija się z celem. W żaden sposób nie wykorzystasz później takich kół. Dlatego pisałem wcześniej o dołożeniu pieniędzy i pójście w nowy rower. Rama może Ci się obecnie wydawać wygodna, ale wrzucanie w nią jakiegokolwiek lepszego supportu, korby, lepszych kół, amortyzatora itp. jest bez sensu, bo nie wykorzystasz tego w przyszłości. Inwestowanie w 26 jest spoko, jak jesteś kobietą o wzroście 150 cm i po prostu wszystko większe jest dla Ciebie za duże. 

Weźmy taką indiane X7 za 3500 - koła 29" które są szybsze i wygodniejsze niż 26", od razu masz koła na piastach Alivio/deore. Sztywne osie więc będą lepsze niż koła QR za 1000 zł do 26. Wydając więcej pieniędzy na koła 26" tych pieniędzy nie odzyskasz, bo nie ma już na nie zbytu. Nie ma też na rynku wyboru wśród kół 26. Sam mam stare pudła na 26" do zabawy. Kupowałem ostatnio koło na przód i jakiś dramat jeśli chodzi o znalezienie czegoś rozsądnego. Koła 29 były tańsze na tym samym osprzęcie. 

W iniadnie masz dobry support wkręcany z zewnętrznymi łożyskami, z korbą 2 blatowa deore. 

Masz od razu dobry napęd z tyłu 10 rzędowy deore, któremu nic nie brakuje. 

Masz tam porządne hamulce mt400, Twój rower na v brake nie hamuje w porównaniu do takiej Indiany. 

W indianie masz nowoczesną ramę z wygodną geometria, pedałowanie jest dość efektywne i daje satysfakcję. Do tego masz dobry, niezawodny amortyzator powietrzny.

Nie chcę hejtowac, sam lubię grzebać w rowerach i większość moich zmian jest ekonomicznie nieuzasadnione. Dopuszczam jednak modernizację w pewnym zakresie, nie przekraczającym zbyt wysoko półki cenowej, aby nie topić zbyt dużo kasy. W twoim przypadku, jeśli w tym roku brak funduszy na rower, to zrobiłbym podstawowy serwis a resztę bym odłożył. 

Indiany i inne nowe rowery są o tyle spoko, że jak wydasz 3 k to za rok sprzedasz go za 2500, jak wydasz w rower warty 500 zł 1000 zł to zwiekszasz jego wartość do 700 zł. 

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za odpowiedz.Obecny tryb zycia jaki prowadzę nie pozwala mi cieszyc się rowerem z kołami 28",teleskopem,etc.Najwięcej czasu spędzam na rowerze jezdzac w miejskich ciasnych brukowanych uliczkach ,rzadziej poza miastem.I w takich warunkach duze koła podnoszą srodek ciezkosci i rower traci na zwrotnosci.Brak kontroli trakcji w moim przypadku to niebezpieczne konsekwencje.Zwłaszcza ze wokól jest masa rowerzystów którzy jezdzą jak chcą i dzięki kołom 26" mozna sie szybciej rozpedzic i odjechac. Dlatego na ten rok potrzebuje szybki napęd,dobre koła i hamulce.Pół napędu dobrego mam muszę przemysleć co będzie dobre na drugą połowę(korba).Na nastepny rok jest plan na złozenie mixa/hybrydy:treking o mozliwosciach lekko terenowych.Tam na pewno bedzie min 28" koła i jakies szybkie przełozenia może nawet karbonowa rama albo kompozyt Cr-Mo i wszystko na sztywno.Po prostu potrzebuje dwóch rowerów bo nie da się upchnąć wszystko do jednego.Novatec z Alexrims wygląda niezle.Ktos mi zaproponował Mavica.Jak zejdzie z ceny tez wezmę.Do tego dobre opony i jest moc.Nie chce za duzo grzebac przy rowerze wolą więcej raz zapłacic i miec spokój na dłuzszy czas.Czesciej serwisowac i jak się dba i nikt nie ukradnie mozna się cieszyc z jazdy.Jedyna ekstrawagancja o której myslałem to taki wynalazek jaki znalazłem w sieci-taki rodzaj amortyzacji siodełka:https://pojazdyelektryczne.org/viewtopic.php?t=911.

Pytanie jest czy ktos mial stycznosc z tym i czy to działa?

   

 

Odnośnik do komentarza

W wątku obok wrze dyskusja na temat takich rozwiązań. Ja z Jackiem uważamy, że przy zastosowaniu opony mtb w rowerze mtb nie ma to sensu, inny kolega jeździ i sobie chwali. Drugi rower jest dobrym wyjściem ? 

stary 26" nie przyspiesza tak jak 29" na sztywnych osiach z nową, sztywną ramą. Różnica w wysokości środka ciężkości jest pomijalna, może nawet być tak, że 29" może mieć zamontowany niżej support. Mając koło 29" możesz zastosować mniejszą zębatkę z przodu aby wyciskać takie same prędkości jak przy 26". Większe koło daje Ci realnie odczucie o 5 zębów z przodu więcej, w stosunku do 26. Tak więc, jadąc z kadencją 90 przy 34 zębach z przodu i 11 z tyłu mam około 38 km/h. W 26" Musiałbym mieć 39 zębów z przodu. Jeśli chodzi o przyczepność i bezpieczeństwo jazdy 29" bije na głowę 26". 

Sam mam stary wyścigowy rower 26". Dwa lata temu wystartowałem w moich pierwszych zawodach XC (3 km pętla, 5 okrążeń, 200 metrów przewyższeń, sztuczne przeszkody na trasie typu usypane głazy czy małe hopki) na moim rowerze 26". Na 100 zawodników byłem 50, jako jedyny jechałem na 26". Ludzie mnie wtedy namawiali abym przesiadł się na 29", różnice w prędkości miały być na poziomie 5km/h na średniej. Różnic prędkości dużych nie było. Dalej czasem jeżdżę na 26, mam moją pętlę testową, gdzie testuje każdy rower w rodzinie i na singlu 2 km na 29 mam 7 minut a na 26 mam coś koło 7:10. Różnica jest jednak taka, że na 29" mogę zrobić 5 przejazdów w czasie 7:00 - 7:10, jest to powtarzalne, rower jest stabilny i przewidywalny. 26 stabilny i przewidywalny nie jest. Jest wrażenie większej zwrotności i większej szybkości na zakręcie, ale jest to trochę złudne. 26 potrafi niespodziewanie urwać przyczepność na przednim lub tylnym kole, jak się go doprowadza do granicy. Na 26 zaliczyłem 3 mocniejsze kraksy w ciągu roku jeżdżenia, na 29" przez 1,5 roku jedną glebę. 29" z manitou z przodu potrafił mnie wyciągnąć z sytuacji, gdzie byłem pewny, że wyląduje w rowie i będę połamany. Na 26 zawsze jak myślałem, że wyląduje w rowie, lądowałem w rowie. 

29" jest trochę szybszy, lepiej się trzyma na zakrętach, jest stabilniejszy, daje większą radość z jazdy i trzyma cenę. No i jest zdecydowanie bezpieczniejszy. Na miasto nieocenione jest też to, że z dobrymi hamulcami potrafi się zatrzymać w miejscu. 26 z dobrymi hamulcami też się szybko zatrzyma, ale w Twoim przypadku inwestycja kolejnego 1000 zł w lepsze hamulce jest nieopłacalna. 

Odnośnik do komentarza

Trakcja w 26 cali jest dramatycznie gorsza niż w 29 cali. Masz oponę która ma znacząco mniejszą powierzchnię styku z podłożem. Geometria jest podła, powodująca że wisisz nad kokpitem a nie jesteś osadzony w ramie jak w 29 cali. Rower 29 cali jest dramatycznie bardziej komfortowy bo ilość powietrza w oponie jest dużo większa niż w 26 cali, masz więc znacznie większą poduszkę powietrzną pod sobą. 

Natomiast zgadzam się co do zwrotności i przyspieszenia. Natomiast jaką to zwrotność potrzebujesz w mieście? Zakręt 90 stopni? Nie jest żadnym problemem przy większym kole. Zakręt 180 stopni oczywiście na mniejszym kole wykona się ciaśniej.

Rozważania dotyczące różnic między 26 a 29 cali są dobre opisane tu:
https://www.rbikes.com/articles/buying-guide-26-vs-27.5-650b-vs-29er-mountain-bikes-pg782.htm

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...