Skocz do zawartości

Nowy rower - czy przesmarować napęd


picard

Rekomendowane odpowiedzi

Producenci zalecają przetrzeć miękką szmatką żeby zetrzeć nadmiar i jeździć dopóki nie zajdzie potrzeba nałożenia nowej warstwy smaru. W necie jest mnóstwo takich co piszą że jest to smar do przechowywania. Jest to bzdura.

Wypowiedzi przedstawicieli producentów:
https://www.roadbikereview.com/threads/bike-chain-maintenance-advice-from-the-experts.381080/

Odnośnik do komentarza

Podepnę się pod temat dotyczący smarowania: ostatnio po raz pierwszy wyczyściłem łańcuch płucząc go zdjętego w benzynie ekstrakcyjnej (normalnie do tej pory wycierałem brud nasączonym rozpuszczalnikiem ręcznikiem papierowym). Po wszystkim zapiąłem łańcuch z powrotem i nasmarowałem olejem każdy sworzeń jak zawsze. W trakcie jazdy łańcuch jest jednej wyraźnie głośniejszy: brzmi trochę jak kamienie w pralce (albo pracująca przerzutka SRAM ? ). Czy tak jest zawsze, czy na przykład łańcuch za długo leżał w rozpuszczalniku (były to 2, może 3 minuty)? Da się to jakoś zniwelować, czy będzie tak głośny już do końca swojego żywota?

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, jajacek napisał:

Producenci zalecają przetrzeć miękką szmatką żeby zetrzeć nadmiar i jeździć dopóki nie zajdzie potrzeba nałożenia nowej warstwy smaru. W necie jest mnóstwo takich co piszą że jest to smar do przechowywania. Jest to bzdura.

Bywa, że jest on na bazie wosku i w takim przypadku nie tyle się klei co stawia opór a dotykając palcami raczej się nie pobrudzimy i nie czujemy czegoś mokrego jak typowe oliwki. Taki wosk może dość długo być wyczuwalny na zewnątrz to wewnątrz naturalnie jak oliwki znika wcześniej a łańcuch robi się głośniejszy. Kupując sam łańcuch możemy trafić na różnej jakości smarowidła może sporadycznie właśnie takie praktycznie do przechowywania co pewnie zdarzało się częściej wiele lat temu. Nie wiem jak to wygląda w przypadku kupowania łańcucha z rolki czyli na metry czy ogniwa.

 

8 godzin temu, horacy13 napisał:

Podepnę się pod temat dotyczący smarowania: ostatnio po raz pierwszy wyczyściłem łańcuch płucząc go zdjętego w benzynie ekstrakcyjnej (normalnie do tej pory wycierałem brud nasączonym rozpuszczalnikiem ręcznikiem papierowym). Po wszystkim zapiąłem łańcuch z powrotem i nasmarowałem olejem każdy sworzeń jak zawsze. W trakcie jazdy łańcuch jest jednej wyraźnie głośniejszy: brzmi trochę jak kamienie w pralce (albo pracująca przerzutka SRAM ? ). Czy tak jest zawsze, czy na przykład łańcuch za długo leżał w rozpuszczalniku (były to 2, może 3 minuty)? Da się to jakoś zniwelować, czy będzie tak głośny już do końca swojego żywota?

Pytanie czy tylko go wymoczyłeś i trochę nim poruszałeś czy zafundowałeś mu pranie jak w pralce automatycznej tzw. szejkowanie. Mogło dojść do częściowego lub całkowitego wypłukania smarowania ale mogły pozostać jakieś brudy i teraz to koncertuje. Kolejna sprawa to brud mógł pozostać wewnątrz lub nie ale sama benzyna lub zmieszana z resztkami smaru, brudu nie zdążyła odparować z trudniej dostępnych miejsc przez co zbyt wcześnie ponownie nasmarowałeś i pozostawiona benzyna zrobiła co do niej należy czyli wypłukała ci nowe smarowanie ze sworzni lub smarowanie nawet tam nie dotarło i nie ma tam smarowania. Po jakiejkolwiek kąpieli łańcucha trzeba dać mu wyschnąć w środku. Dobrze jest nim poruszać by środek myjący łatwiej odparował z zakamarków i dopiero wtedy smarować. Najlepiej smarować np. na wieczór tak by nigdzie nie jechać i co jakiś czas poobracać korbą z łańcuchem. Rano nadmiar przetrzeć szmatką. Sztuka polega na tym by łańcuch (sworznie) był nasmarowany wewnątrz. Z wierzchu ma być prawie sucho.

Odnośnik do komentarza

  Przepraszam za post pod postem ale był problem z edycją poprzedniego. Nie mam pewności czy moje łańcuchy fabrycznie były woskowane. Sam też nigdy nie woskowałem. Wiec to moje domysły, że dlatego szmatka stawiała bardzo duży opór a konsystencje i skład smarów na bazie wosków są różne.

jajacek W filmie poniżej też jednak może być racja. Gość powołuje się w 2017r na producenta KMC. Oglądać od 2:47

https://youtu.be/xo4s3_MlVhk?t=167

W moim przypadku napisałem do producenta roweru w 2018r W odpowiedzi też powołują się na KMC

Cytat

Chciałbym zapytać jakie smarowani stosujecie do łańcuchów w waszych rowerach. Posiadam Vipera z 2017r i fabryczne smarowanie łańcucha było świetne.

i polecili smar na bazie wosku. Stąd też dodatkowo moje domysły, że fabrycznie mogło być woskowanie.

Cytat

Witam. W naszych rowerach stosujemy łańcuchy KMC , smarowane są one fabrycznie w momencie produkcji samego łańcucha. Niestety nie mamy w tym udziału.

Polecamy jednak smary SKS - http://detal.unibike.pl/produkt/25152/smar-sks-lube-your-chaindo-lancucha  które stosujemy w naszym serwisie.

Napisałem do nich ponieważ fabryczne smarowanie było super. Było cicho, nie brudziło, nie było w odczuciu mokre, bardzo powoli łapało brud. Należy pamiętać, że cały rower, napęd, był nowy, nigdy nie zabrudzony. Następnie do swojego smarowania używałem różne oliwki i już było to smarowanie gorsze typowe dla eksploatowanego napędu i specyfiki oliwek. Wiadomo wszystko się zużywa, nie zawsze pucujemy i nie wszystko wyczyścimy.
 

Cytat

Niestety nie mamy w tym udziału.

Może chodzi o to że nie wiedzą czym lub jakim woskiem robi to KMC.

Nie stosuję wosków ponieważ wymaga to więcej zachodu chcąc robić to dobrze. Mam zapas oliwek które dla mnie są wystarczające.

W 2020r by zrobić rotację łańcuchów zakupiłem drugi łańcuch (wersja pudełkowa). Model taki sam jaki był w rowerze ale tym razem wydaje mi się jeżeli dobrze pamiętam był nasmarowany podobnie nie tyle gorzej co jakby czymś trochę innym czy inaczej nałożonym. Może nawet jakby wcześniej musiałem smarować ponownie. W tym przypadku to jednak bardziej gdybanie ponieważ już nie zwracałem na to specjalnej uwagi jak za pierwszym razem a szmatka też szła z dużym oporem w porównaniu gdy stosujemy oliwki. Poprzedni (pierwszy) łańcuch był wielokrotnie smarowany oliwkami, Wprawdzie zębatki nie miałem jakoś totalnie zabrudzone ale też nie wypucowane wiec drugi łańcuch miał inny start niż pierwszy oraz wiele innych czynników mogło wpłynąć na moje wrażenia, czas pierwszego samodzielnego smarowania. To nie były warunki laboratoryjne.

Kto i kiedy ma rację. Producenci produkują a Pan Bóg smar na łańcuch nanosi.

Po solidnym "praniu" może być potrzebna większa ilość środka smarującego na raz lub dwa razy.
Gdy łańcuch już ma trochę przebiegu i chwilę upłynęło od smarowania to nawet woda z deszczu czy kałuży (zanieczyszczone) potrafi tak głęboko spenetrować łańcuch, że ma problem odparować i wywołuje wewnątrz korozję szczególnie gdy rower stoi dłużej po takiej jeździe bez dobrego wysuszenia i ponownego smarowania.

 

Odnośnik do komentarza

To co pokazuje Szajbajk na swoim kanale jest zgodne z tym co napisałem. Czyli ze należy zebrać nadmiar smaru z łańcucha. On akurat stosuje odtłuszczacz. Ja nie widzę takiej potrzeby. Zgadzam się z nim że łańcuch powinien być suchy na zewnątrz i dobrze nasmarowany z zewnątrz. I również przestrzega przed kąpaniem łańcucha i wypłukiwaniem z niego smaru.

Jeśli chodzi o smary to stosowałem długo zielony Finish Line. Obecnie stosuje woskowe smary Momum i Squirt. Według największego znawcy tematu łańcuchów, Adama Kerina z ZFC (Zero Friction Cycling), gęsty smar przedłuża życie łańcucha, smary suche je skracają. U niego na stronie jest całe kompendium wiedzy na ich temat.

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...

@jajacek Mam te dwa. Stosowałem kiedyś z uporem maniaka zielony, gęsty, bo kojarzył mi się ze smarami starego typu. Ale zauważyłem, że od razu łańcuch łapał brud, piasek. I to w czasie jazdy po mieście. Przeszedłem potem na czerwony, suchy teflonowy. Łańcuch nie skrzypi, jest bardzo dobrze i nie jest brudny. Dla mnie zielony jest do bani. Ale możliwe, że go źle używałem:
1. Nakładałem go zawsze od zewnętrznej częsci łańcucha (pykałem na ogniwka od góry na tę część łancucha, która jest nad korbą i wolnobiegiem)
2. Może lałem go za dużo?

Natomiast zauważyłem, że łańcuch na czerwonym po deszczu szybciej skrzypi, a zielony trzyma smarowanie76ddfef04a03baeae56e4c15b1de5645.jpg

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Immersive czyli zanurzeniowy. Wymaga to dogłębnego wyczyszczenia łańcucha i zanurzenia w roztopionym wosku o temperaturze ponad 90 stopni. Mój młody używa wosku Molten Speed Wax.

Momum Mic Wax używałem i nie mam do niego zastrzeżeń jeśli ktoś wie co to jest za produkt i do czego służy. Jest to smar na bazie wosku podobny do Squirt. Używałem obu, Momum trochę gęstszy. Nie sprawdzają się w deszczu bo woda szybciej takie lubrykanty rozpuszcza. 

Gość z wideo jest kompletnym abnegatem jeśli chodzi o wiedzę dotyczącą lubrykantów do łańcucha. Lubrykant zapewniający czystość łańcucha gwarantuje dramatycznie dłuższą jego żywotność. A gość plecie kompletne bzdury. Jest przykładem kogoś kto powinien używać zielony Finish Line "bo to kompletnie nie ma znaczenia czy łańcuch jest czysty" a on nie ma czasu się bawić w przygotowanie łańcucha.

Smary na bazie wosku wymagają poświęcenia pewnego czasu na przygotowanie łańcucha. Procedura jest opisana tu:
https://cyklopara.pl/2020/04/09/smar-squirt-polecamy/

Na Squirt czy Momum smarowałem gdzieś co trzecią-czwartą jazdę. Czyli co jakieś 150-200 km. Więc w jednym być może gość z wideo się nie myli że jadąc 250 km przydałaby się aplikacja po drodze, która zajmuje minutę. "Normalny" rowerzysta zwykle nie jeździ takich dystansów, więc być może nie jest to produkt dla tego 1% "rowerowo nienormalnych" :) Nigdy nie przejechałem 250 km i nie zamierzam :)

Na jednym z wyścigów World Tour w tym roku była kontrowersja ponieważ Wout Van Aert podjechał do samochodu serwisowego podczas wyścigu w deszczu i mechanik smarował mu łańcuch. Jak widać jest to normalne że w deszczu nie wszystkie lubrykanty długo wytrzymują.

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, jajacek napisał(a):

Lubrykant zapewniający czystość łańcucha gwarantuje dramatycznie dłuższą jego żywotność.

To znaczy, że najpierw mamy dać wosk jako lubrykant zapewniający czystość, a potem jakiś smar? Czy poprzestać na wosku?

I czy częste smarowanie tym woskiem, o którym wspomina Zielony Drań to właśnie normalny interwał dawkowania tego wosku czy on coś źle zrobił i dlatego co chwila musiał dokładać preparat?

 

Dopisek:

Aha, widzę, że wkleiłeś procedurkę. A ciekawe, czy można w takim razie lać wosk i na to jakis smar np https://www.centrumrowerowe.pl/olej-do-lancucha-finish-line-ceramic-wet-lube-pd2532/ 

Odnośnik do komentarza

Generalnie czyści się łańcuch i albo nurza w wosku albo daje się jakieś smarowidło. Ale dwa to nie. Moim zdaniem chłop się nie przyłożył. Mówi że nie miał żadnej instrukcji a google.com mu zapewne nieznany a potem takie chłopaczki pierdzielą coś tam na YT, dlatego zwykle nie oglądam kanałów amatorów. Szkoda czasu. Kanały mechaników można obejrzeć.

Odnośnik do komentarza
W dniu 25.04.2023 o 18:26, jajacek napisał(a):

Kanały mechaników można obejrzeć

Może by zrobić zestawienie kilku takich? ?

Podobnie jest w temacie nart. Jest taki magazyn n't'n i Tomasz Kurdziel na YT. Znakomity profesjonalista. Mówił dokładnie o tym samym ostatnio, że internet jest zalany amatorami a perełek jest wyraźnie mniej. Niestety nie podał nazwisk. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...