Skocz do zawartości

Pomoc w wyborze roweru szosowego do 5000 zł dla kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

Biorąc pod uwagę zaburzenia mechaniki struktur w obrębie miednicy i kręgosłupa i to, że jest to forum, gdzie dzielimy się doświadczeniami, może to być istotna informacja dotycząca tego, dlaczego dla jednej osoby przy tylko jednym modelu jest komfort, a innej jest dobrze, nic nie boli na kilku. Przy czym ból w innych okolicach może być skutkiem kompensacji tych zaburzeń. Tak sobie myślę... Zmierzam do pytania: czy naprawdę jest tylko jeden ( dwa) model idealny... Powinno być tak, że stack i reach są ustawione pod moje cm albo na długie dystanse - endurace, albo na krótki wyścig

Odnośnik do komentarza

Cudotwórca? Mnie to samo przyszło na maila, co jest na forum, a tam zawsze przychodzi pierwsza wersja ?
 

Z tymi schorzeniami możesz mieć rację. Zaznaczam jednak, że Giant Liv także był rowerem wygodnym i napisałam, że nie polecam go z innych przyczyn (technicznych). Stack miał nieco mniejszy (555), reach zasadniczo taki sam (373).

Co zaś do samego modelu/marek i podejrzenia, że polecanie tylko jednej determinują schorzenia, a nie wartości z tabelek - znajdź mi, proszę, te marki, które rzeczywiście robią rowery o równie komfortowej geometrii. Cannondale oferuje dla kobiet rower niższy o 3cm, Scott - ponad 3cm niższy (i w dodatku dłuższy), Merida - ponad 3cm niższy. Ciekawy przypadek stanowi Fuji - damski rower jest ponad 3cm niższy, ale już np. Fuji Brevet (męski? unisex?) przy podobnym reachu ma faktycznie wreszcie komfortowy stack (557). To masz pobieżny przegląd rynku, możesz szukać dalej, chętnie się dowiem, co poza Trekiem i Specem jest warte uwagi.

Oczywiście, że jednemu odpowiada taki stack, a drugi woli kierownicę nisko. Ale to nie muszą być żadne dolegliwości, a po prostu preferencje. Nie wiem też, ile masz lat. Na pewno z wiekiem bez odpowiednich ćwiczeń elastyczność kręgosłupa się zmniejsza, podobnie jest z rozciągnięciem. Można być teoretycznie zdrowym jak rydz, ale mieć przykurcze i to wystarczy, żeby na większości szos było niewygodnie - bo nigdy nie dosięgniesz z komfortem do klamek, a przy za małej ramie (czyli jedynej wystarczająco krótkiej) kierownica będzie o wiele za nisko.

Odnośnik do komentarza

Ze znanych mi dziewczyn, które jeżdżą na szosie po mojej okolicy, mają takie rowery:
2 x Trek Domane
2 x Spec Ruby
2 x Spec Amira
1 x Trek Emonda
1 x Spec Diverge
2 x Kross Vento
Plus parę pojedynczych modeli typu PlanetX, Haibike czy jakieś dziwolągi aero.

Te co jeżdżą na Domane pracują w sieci sklepów sprzedających Treka więc mają pewnie 50% zniżki na zakup.

Komfort to długi temat ale niewątpliwie wpływa nie niego szerokość opon i ciśnienie w nich oraz geometria i budowa roweru. Jeździłem godzinę na Treku Domane z oponami 32 i wydał mi się bardziej komfortowy niż mój Spec Roubaix. Podobnie komfortowy był Spec Diverge z systemem Future Shock, który testowałem. Emonda, którą też testowałem taka pomiędzy Tarmac i Roubaix.

No i te dwie marki, Trek i Spec, oferują rowery na miejscu a nie wirtualnie i mają dobre gwarancje. Dużo facetów jeździ na Canyonach i chwali, szczególnie model Endurace, ale obejrzeć i przetestować się w PL raczej nie da. Z tym że można kupić, jeździć i odesłać w ciągu 30 dni.

Odnośnik do komentarza

Co do kół to w większości rowerów do 10k są kiepskie. Bontrager robi różne koła od kompletnego chłamu aż do bardzo porządnych modeli. To że daję bezwzględny crash replacement na 2 lata to duża zaleta. Tanie DT Swiss nie będą złe. Ale raczej nie lepsze niż średnie Bontragera. DT Swiss też robi produkty o bardzo szerokiej rozpiętości jakościowej.

Odnośnik do komentarza

W teorii tak. W życiu damskiego Canyona nawet na oczy nie widziałam, a co dopiero jeździć ? Szkoda, że jest tam aż tak wysoka główka - trudno manewrować wysokością kierownicy ?


Tak na marginesie niezła propozycja w temacie: szosa do 5k ?

edit: Sorry, znalazło mi teraz te szosy również w takich cenach. Pierwsza wyskoczyła w Google za 11 tysięcy ?

Odnośnik do komentarza

Do Jajacka: Dołożyłbyś tysiaka do dolce z axis sport zamiast domane z kołami bontragera affinity tubeless ready? A może używane dolce ? jakoś nie mam zaufania do używek. A jeśli ktoś powymieniał coś, a ja nie będę umiała tego sprawdzić... Chyba jednak nie mam ochoty wydawać więcej niż 3600, to tylko zabawa. Choć z pewnością będę dużo jeździć szosą, na tyle siebie znam. Czy jednak ten bontrager taki tragiczny nie jest ? ajajaj ależ mi czasu pożera ten wybór, toż ja muszę pół Internetu przeczytać i obejrzeć

Odnośnik do komentarza

Elle kiedyś napisała coś z czym się zgadzam. Że jak rower używany to tak jak z używanym samochodem. Stosunkowo nowy. Najlepiej nie starszy niż 3 lata. No i nigdy rower po zawodniku, który się ścigał. Takie rowery są zwykle zajechane. W przypadku rowerów typowo kobiecych jest mniejsza szansa na wtopę. Bo na rowerach endurance, kobiety rzadko się ścigają. I rzadko mają duże przebiegi. Ponieważ znany jestem ze znajdowania okazji to nie kupiłbym roweru alu używanego za 3600. Ponieważ można kupić prawie nowego Tarmaca karbon na 105 za 4k albo Roubaix na Tiagrze za 3k.

Oczywiście podaż rowerów kobiecych jest dużo niższa. Co do rozmiaru to jestem pewien że przy 164 rama 52 jest za duża. 52 to jest na 170 wzrostu. Należy pamiętać że zawsze można wydłużyć kokpit. Ale skracanie go jest ograniczone i nie powinno się mieć wspornika kierownicy krótszego niż 90mm, chyba że ktoś jest bardzo niski. Natomiast rozmiarówka damska nie zawsze jest zgodna z męską. Zauważcie też że mniej więcej co dwa rozmiary zmienia się długość ramion korb. A ich długość ma bardzo duże znaczenie dla niektórych.

Poniżej geometria Ruby

spec_geo_ruby_13_z.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...