Skocz do zawartości

Nowa szosa, zaczynam poszukiwania :)


Rekomendowane odpowiedzi

Elle, jeśli masz porządne koła to faktycznie kolejny rower na innych hamulcach może nie być uzasadniony. Jeśli Ruby ma takie same prześwity jak Roubaix, którego jest klonem, to wejdą z przodu 28, z tyłu 30.

Mogę po dzisiejszym dniu powiedzieć że można szybko pojechać też na miękkim rowerze endurance na zwykłych aluminiakach. Jechaliśmy dziś "podobno lajtową" ustawkę z Kamilem, którego w innym wątku namówiłem na Giant Defy. Na 82 km miałem średnią 34,3 a i tak mnie urwali :) Kamil się utrzymał na Defy ale jest pewnie ze 20 lat młodszy :)  Na Tarmacu na stożkach bym się dziś utrzymał ale trzeba było w końcówce jechać 38-40 pod wiatr.

Moja przyjaciółka dzwoniła że właśnie wsiada do pociągu ze Specem Amira na Ultegrze pod pachą :)

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj super forma, 82km, 1030m przewyższenia i średnia 31km/h, całość samemu. Zatem można pocisnąć na Tiagrze i aluminiowych kołach z oponami po 50zł. Dzisiaj byłem nawet mniej aero niż zwykle, bo podniosłem kierownicę o 1cm i tak chyba zostawie. Teraz to już mam pozycję totalnie zrelaksowaną. Najważniejsze, że jest "banan" na twarzy. "Szukajcie a znajdziecie"! Na każdego czeka rower, który da radość z jazdy :)

Odnośnik do komentarza

A tak z ciekawości, za ile kupiła? Nowy?

 

Ja, jak pisałam, widziałam właśnie nowego Ruby'ego na Ultegrze, ale 5800 to ponad dwa razy tyle, co wyjściowy maksymalny budżet. Poza tym nie ścigam się, jeżdżę sama lub raz na czas z siostrą (która - świnka - zmian mi nie daje, więc wychodzi tak, jakbym i tak jeździła sama :P), chcę zwiedzać sobie pogranicze Małopolski i Podkarpacia, może w drugiej połowie roku troszkę Pomorze, w bardzo dalekiej przyszłości pobić rekord 200km na dobę, a w jeszcze dalszej 300... Ale to są marzenia mniej więcej na 5 lat. A na dzień dzisiejszy to - wstyd się przyznać - wreszcie przejechać 50km bez bólów i mękolenia, do czego jak sądzę Sora powinna w zupełności wystarczyć. I dlatego się łamię, czy nie przepłacić tego Ruby'ego, ale za te przepłacone 500zł mieć już spokój i wreszcie zacząć jeździć na rowerze, a nie tylko przestawiać po domu Tribany na sprzedaż i ślipić w OLX, że nagle coś się jakimś cudem pojawi :wacko: Oczywiście, szlag mnie w listopadzie lub grudniu trafi bankowo, jak zobaczę ceny, ale to jednak jest pół roku, a do tego czasu przydałoby się cokolwiek jeździć. A kiedyś tam może i na nową Tiagrę uzbieram.

Odnośnik do komentarza

@Jacku, a istnieją wygodne karbonowe przełaje? Znaczy takie z ciut wyższą główką?

 

A, i jeszcze pytanie, czy da się wymienić każde canti na mini vb, czy to od czegoś zależy?

 

Są takie przełaje niewyścigowe. Chyba Merida Cyclocross są takie.

Canti da się wymienić na mini v ale nie wiem czy nie powinno się wtedy mieć innych klamek hamulcowych albo jakiejś kombinacji. Miałem takie klamki Tiagry do prostej kierownicy w których był przełącznik z canti na mini v.

Odnośnik do komentarza

Elle, tak patrząc to ten Ruby, którego swego czasu znalazłem, Nówka sztuka, biały na nowej Tiagrze za 4700 to była świetna oferta. Sądzę że jak będziesz cierpliwie polować to trafisz. Takie super deale nie trafiają się często. Żeby rower był w świetnym stanie i w dobrej cenie. Z mojego doświadczenia raz na 3-6 miesięcy.

Odnośnik do komentarza

Ja nie mówię, że masz akurat kupować ten za 5800, bo tam i tak jest tylko moja rozmiarówka ;) Tylko takie porównanie to było, że skoro taki rower jest za niespełna 6k, to można coś wyszukać lekko używanego na karbonie za cztery.

Z tym używanym karbonem też może być różnie. Mam dwa rowery na oku do 4.tys. Niby stan idealny. Ale jednak to używane ramy.

Odnośnik do komentarza

Łukasz, Bianchi to klasyczna włoska szosa. Występuje zwykle tylko w jednym kolorze. Dla mnie w ochydnym zielonkawym, dla innych w pięknym turkusowym :)
Kupując Bianchi płaci się też za kawałek historii kolarstwa. Dla jednych jest to coś warte, dla innych nie.
Veloce jakby co mam cała grupę na zbyciu prawie nową. Jakoś nie nie mogę się zebrać żeby wystawić. Sprzedam za dobrą cenę. Korba compact.

Odnośnik do komentarza

Łukasz, Bianchi to klasyczna włoska szosa. Występuje zwykle tylko w jednym kolorze. Dla mnie w ochydnym zielonkawym, dla innych w pięknym turkusowym :)

Kupując Bianchi płaci się też za kawałek historii kolarstwa. Dla jednych jest to coś warte, dla innych nie.

Veloce jakby co mam cała grupę na zbyciu prawie nową. Jakoś nie nie mogę się zebrać żeby wystawić. Sprzedam za dobrą cenę. Korba compact.

Mnie się akurat podoba kolor :D.

Ale to są detale. Mnie chodzi ogólnie o dane techniczne, czy rower godny polecenia, czy nie :).

Na pewno chciałbym wiedzieć, czy rama jak najbardziej do jazdy tak jak wspomniałem 200 km na asfalcie.

 

W przyszłości na pewno do wymiany Xenon właśnie na kompletna grupa Veloce.

Odnośnik do komentarza

Ten model Bianchi był reklamowany jako wygodna szosa wyścigowa dla początkujących. Zważywszy na to że sprzedałem swoją szosę Btwin na pełnym Campagnolo Mirage z karbonowym widelcem i tylnymi karbonowymi widełkami za 1500 to powiedzmy że dorzucam 500 za komfort i markę producenta. Więc dla mnie ten rower jest wart 2000 maks.

Odnośnik do komentarza

Ha, mówiłam, że te cztery to przesada ;) ;) ;) Chociaż tak, jak Ty wyceniasz czasem te rowery, to nic, tylko kupować jedynie od Ciebie, bo ja takich ogłoszeń nie znajduję. Ewentualnie bardzo rzadko :)

 

Elle, tak patrząc to ten Ruby, którego swego czasu znalazłem, Nówka sztuka, biały na nowej Tiagrze za 4700 to była świetna oferta. Sądzę że jak będziesz cierpliwie polować to trafisz. Takie super deale nie trafiają się często. Żeby rower był w świetnym stanie i w dobrej cenie. Z mojego doświadczenia raz na 3-6 miesięcy.

Trzy miesiące to sierpień, sześć to listopad. Jakie masz propozycje do tego czasu? Karnet na basen? ;) Tak serio - mądrze mówisz i w całej rozciągłości się zgadzam. Problem polega na tym, że chwilowo nie mam na czym jeździć. To znaczy mam Kandsa w piwnicy. Sądzisz, że po ostatnich doświadczeniach dam radę bez jakiegoś wielkiego przymusu na niego wrócić? Musiałabym mieć naprawdę niesamowite samozaparcie.

Odnośnik do komentarza

Ten model Bianchi był reklamowany jako wygodna szosa wyścigowa dla początkujących. Zważywszy na to że sprzedałem swoją szosę Btwin na pełnym Campagnolo Mirage z karbonowym widelcem i tylnymi karbonowymi widełkami za 1500 to powiedzmy że dorzucam 500 za komfort i markę producenta. Więc dla mnie ten rower jest wart 2000 maks.

Za 2000 nie pójdzie :(

 

Jeszcze mam ten rower na oku:

 

http://szybkierowery.pl/produkt/bulls-night-hawk-carbon/

 

Karbonowa rama i ciekawy osprzęt.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...