unavailable Opublikowano 13 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2017 Nie piję ani kawy, ani herbaty, a z ciepłych napojów raz na czas kakao ;) Jestem niskociśnieniowcem, więc podnoszę sobie ciśnienie aktywnością fizyczną, a że lubię jeździć na wysokim tętnie (nie robię tego specjalnie, "samo się" robi ;)), to nie mam z tym większych problemów :) Na studiach, prawie 10 lat temu, jak nie dosypiałam, tłukłam się na zajęcia ponad dwie godziny pociągiem, a potem tułałam po galeriach w oczekiwaniu na zajęcia lub pociąg powrotny, zdarzało mi się kupować taki czarny, był bardzo dobry i dawał kopa. Ale też piłam go może raz na dwa tygodnie lub rzadziej, bo nie miałam kasy i traktowałam go jako ratunek ostateczny ;) Powerade też się popsuł, ale i tak jest nadal lepszy od 4move i Oshee. Odnośnik do komentarza
rowerowy365 Opublikowano 13 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2017 Niedawno spróbowałem rozpuszczalnych tabletek Isostar. Smakowało nawet nie najgorzej ale czy był efekt - nie wiem. Jakoś specjalnie nie zauważyłem. Dla mnie najlepsza woda lub napój własnej produkcji. No i na dłuższej trasie kawka na stacji benzynowej. :) Odnośnik do komentarza
Lukaszplns Opublikowano 13 Września 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2017 A na decathlonie jest darmowa dostawa niezależnie od kwoty? Odnośnik do komentarza
unavailable Opublikowano 13 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2017 Wydaje mi się, że tak, choć nie wiem, jak to wygląda jak sobie wymyślisz saszetkę za 3zł :D W dodatku mieli kiedyś darmowy zwrot do paczkomatów, ale nie wiem, czy nadal obowiązuje, bo jak w tym tygodniu zamawiałam oponę za 39,90zł, to miałam do wyboru tylko kuriera lub odbiór osobisty. W każdym razie przy tych 39,90zł dostawa była darmowa. Odnośnik do komentarza
Lukaszplns Opublikowano 14 Września 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Września 2017 A jakie dętki zamówić do tego roweru, żeby już powoli doszły i czekały na zapas w domu jak coś pójdzie nie tak kiedyś ? :) Odnośnik do komentarza
unavailable Opublikowano 14 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2017 Jeśli nie zmieniłeś fabrycznych opon, to 700x35/45. Ta druga wartość może się różnić, niektórzy producenci sprzedają 43, inni 45c, ale dla Ciebie i tak jest ważne, żeby pasowało do opon 700x35, bo takie widzę w katalogu. Na wszelki wypadek sprawdź jednak oponę, czy na pewno ma taki rozmiar. Oprócz rozmiaru ważny jest zawór. U Ciebie Schrader, w skrócie SV. Jak się nie chcesz zarypać z pompowaniem, koniecznie dłuższy: 48mm. Podsumowując: dętka 700x35/45, Schrader SV, 48mm. Ja kupuję od lat Kendę, bo można ją dostać za dychę, a nie jest badziewna. Odradzam obiema rękami Decathlon (B'Twin) - nie miałam jeszcze z nimi żadnego pozytywnego doświadczenia (no dobra, jedno - dały ostatnio radę na 250km pielgrzymce. Po czym w domu kolejna strzeliła samoistnie). Nie brałabym też CST i Rubeny, ale mój uraz do tych marek pochodzi z opon. I nie kupuj tego na zapas nie wiadomo ile, bo szkoda, żeby się zleżały. Można oczywiście złapać cztery kapcie w tydzień, ale bywa, że nie złapie się nic przez cztery lata. Odnośnik do komentarza
rowerowy365 Opublikowano 14 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2017 Te z Deca nie zawsze są złe. Ja mam i sobie chwalę, to znaczy nie zauważyłem żeby jakoś częściej łapały kapcie. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 14 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2017 Używam dętek z Decathlonu od lat. Moje obserwacje są takie że dętki szosowe są ok natomiast mam wrażenie że pogorszyła się jakość dętek MTB. Kupowałem swego czasu dętki Bontrager i Continental i oprócz niewątpliwe lepszego wykonania wentyli Presta nie widziałem specjalnie różnicy. Teoretycznie zaletą tych dętek były wykręcane wentyle ale może z raz musiałem z tego skorzystać przez parę lat więc niewiele to wnosi. Pewnie wagowo były też lżejsze ale nie ma to żadnego znaczenie jeśli ktoś się nie ściga w wyścigach. Firmę CST zawsze uważałem za kompletny chłam ale ostatnio sponsorują zespoły MTB więc może się też poprawili. Czeska Rubena to raczej też chyba nic ciekawego. Jak kiedyś zapuściłem wątek dotyczący dętek na jakiejś grupie wyścigowej to się okazało że większość z jakichś powodów kupuje dętki Schwalbe lub Continental. Odnośnik do komentarza
unavailable Opublikowano 14 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2017 Miałam w sumie pięć, cztery fabryczne. Tę niefabryczną (crossowa) założyli mi w serwisie, który był jedną wielką komedią, bo nie dość, że jedną dętkę zmieniano ponad 10 minut (w dodatku przyniosłam im samo koło, bez roweru), to jeszcze nie sprawdzili, czy opona jest okej. Nie była, został wbity drut, 30km dalej zaliczyłam kolejnego kapcia. To oczywiście nie było winą dętki, jednak przy łataniu z opony wyciągnęłam sypiącego się flaka, którego całe czarne wióry zostawały na rękach. Fabryczne natomiast mam/miałam w dwóch Tribanach. Rowery mają około miesiąca, nie są pompowane na maksa. Najpierw po przejechaniu niespełna 100km wybuchła jedna dętka. Wczoraj w drugim rowerze, tym razem już po jakichś 500km, wybuchła druga. Obie dziury nie do załatania, ponad 5mm średnicy. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 14 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2017 To jakiś duży niefart miałaś. Więc rozumiem źródło niechęci :) Odnośnik do komentarza
Lukaszplns Opublikowano 14 Września 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Września 2017 A jako pulsometr co lepsze : http://allegro.pl/pulsometr-bluetooth-150188-hmbt-4-0-endomondo-pas-i6899084974.html http://allegro.pl/opaska-monitor-xiaomi-mi-band-2-oled-pulsometr-fit-i6603640331.html Jak miałem pożyczony pas z zegarkiem chyba sigmy od kolegi i robiłem interwały to strasznie dziwne tętno miałem 160-180 + cały czas i nie spadało jak robiłem 30min interwałów i kondycja już była bardzo dobra... prędkość od 18-22 przy tym mocnym interwale, a przy słabym 9-10km/h i tak 8/9 interwałów robiłem po 5 min rozgrzewki i potem 5 minut schładzania i co bym nie zrobił to tętno po 1 min biegu mi wskakiwało na 160+ i już nie spadało, dopiero lekko jak już w szatni byłem ;P pytałem różne osoby o to wtedy ale dość nikt nie znał odpowiedzi... I ciekaw jestem jakbym na rowerze jeździł teraz jakby się to zmieniało... E:czy coś jeszcze innego ? E2: Z tego co czytałem opinie to ta opaska na rękę nie mierzy dokładnie...a jeszcze gorzej w ruchu jest... Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 15 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2017 To co wskazujesz to opaska a nie pulsometr. Pulsometr znaczy urządzenie wyświetlające puls. To drugie może i pulsometrem jest ale jak to używać na rowerze? Jak ktoś chce mieć zapis pulsu i wyciągać z tego jakieś wnioski to warto jest mieć coś co przenosi treningi z danymi dotyczącymi treningu do dziennika treningowego online. Najpopularniejszym jest Strava a dla bardziej zaawansowanych chcących realizować programy treningowe Training Peaks. Nie wiem czy odczyty z opaski połączonej z telefonem są obiektywne. Trzeba kogoś zapytać kto to stosował. Każdy kto traktuje trening poważnie, prędzej czy później kupuje albo Garmina albo ostatnio Wahoo. Używany Garmin 500, będacy świetnym urządzeniem chodzi po 400-500 zł. Nowe modele powyżej 1000 Jeśli chcesz robić jakieś sensowne treningi poprawiające wydolność to przeczytaj na początek blog https://przemekzawada.com/2017/08/09/a-co-ma-cie-k-a-bolec-glowa/ Odnośnik do komentarza
unavailable Opublikowano 15 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2017 Smartbandy sobie daruj. Zabawka, a nie narzędzie. Nie mam, nie miałam, powtarzam liczne opinie z neta. Mam za to pulsometr z pierwszego linku (wydaje mi się, że idzie go znaleźć taniej). Działa, tylko żre nieco baterię i na około 50% zaczyna już przekłamywać lub gubić połączenie. Rozwiązaniem jest blister bateryjek - kupuję za około 10zł w IKEI i mam na długi czas. Edit: Tak się składa, że ta opaska ma połączenie zarówno BT, jak i zwykłe z pulsometrem (znaczy się zegarkiem takim na rękę). Wskazania są podobne (takie same?), choć oczywiście zdarza się, że telefon łapie chwilę opóźnień lub przekłamuje przez sekundę czy dwie. Ale nie widzę w tym problemu, bo nikt nie robi aż tak krótkich interwałów, tylko trzyma się kilka sekund w jakiejś strefie. To z telefonem i opaską jest do zrobienia. Zegarek z funkcją pulsometru mam z Decathlonu, ale sprawdzałam go z Polarem i wskazania są takie same. Widzę, że Lukasz niedługo z akcesoriami przekroczy wartość roweru :D Odnośnik do komentarza
Lukaszplns Opublikowano 15 Września 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Września 2017 Stravę i Endomondo używam w tym samym czasie, endomondo ze względu na to, że mówi mi ile przejechałem i w jakim czasie ostatni kilometr :) Czyli taka opaska na klatkę lepsza? Po jakim czasie spada do 50% poziom baterii ? Coś lepszego znajdę w miarę tanio? Lepszy np byłby zegarek z paskiem? I chyba wtedy też telefon go wyłapie dodatkowo ? Bo na siłowni to co od kolegi miałem od razu na wejściu na bieżnie się samo łączyło... PS.Póki co zamówiłem to etui na telefon na mostek :) mam na ramię co używałem do biegania, ale nie dość, że źle się operuje podczas jazdy to jeszcze biceps mi ściska za mocno, jak dam luźniej to spada;P Odnośnik do komentarza
unavailable Opublikowano 15 Września 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2017 Oj, trudno mi powiedzieć, bo od jakichś dwóch miesięcy zrezygnowałam z pulsometru. Ale na pewno na 2-3 miesiące bateria wystarczała, a ćwiczę średnio 20-30h w miesiącu. Z tym, że te 20-30h to bitej jazdy, a międzyczasie trzeba by doliczyć postoje dłuższe i krótsze, kiedy bateria też schodzi. Nie wiem, czy nie lepiej Ci odłożyć na Garmina, jak radzi Jacek. Dwie apki plus pulsometr zjedzą telefon na śniadanie ;) Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się