Pepe75 Opublikowano 10 Stycznia Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 12 minut temu, jajacek napisał(a): Masa rotująca nie ma żadnego znaczenia. Jest to bzdura powtarzana od lat. Za 1500 zł są jeszcze chyba w Centrum Rowerowe karbonowe koła Ghost/Rodi, ważą ciut poniżej 1500 gramów i są na chińskim ratchet, podróbce DT Swiss, który jest podobno niezły. Koła te kupił nasz kolega, topowy mechanik w PL, i je chwali, co jest dla mnie wystarczającą rekomendacją. Przy tej wadze możesz je spokojnie ujeżdżać jeśli Twoim celem są wyścigi, szybkie ustawki. Jeśli jeździsz rekreacyjnie to te koła Speca są ok. Mają słabawe piasty ale dostaniesz za te koła ok. 500 zł. Trzeba prawie 2000 dopłacić do kół z Lemon Bike. Jak dla mnie nie warto. Przy jednostajnej prędkości nie ma, podczas zmiany prędkości moim zdaniem ma. Pytanie czy 200-300g różnicy będzie odczuwalne? Tych kół Ghosta już nie ma w CentrumRowerowym, ale i tak @vinug87453 potrzebowałby inny bębenek. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 10 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia Koła są do wzięcia ale trochę drożej. Kolega ma kilka kompletów na sprzedaż jakby co :) Co do mitu wagi rotacyjnej to firma Swiss Side, specjalista od testów i aerodynamiki z rodowodem w F1, robiła na ten temat testy na szosie. Koło Lightweight Meilenstein 1150 gramów, 48 mm, kontra Swiss Side 1550 gramów 62 mm. Na podjeździe Sa Colobra na Majorce, ok. 10%, ok 7% nachylenia, różnica 4 sekundy na korzyść lżejszych kół. W godzinnym kryterium z nieustającym zwalnianiem i przyspieszaniem zysk 0,7 sekundy. Zysk pochodzący ze wyższego, bardziej aerodynamicznego stożka na płaskim w tym samym kryterium 20 sekund. Odnośnik do komentarza
Pepe75 Opublikowano 10 Stycznia Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 26 minut temu, jajacek napisał(a): Koła są do wzięcia ale trochę drożej. Kolega ma kilka kompletów na sprzedaż jakby co 🙂 Co do mitu wagi rotacyjnej to firma Swiss Side, specjalista od testów i aerodynamiki z rodowodem w F1, robiła na ten temat testy na szosie. Koło Lightweight Meilenstein 1150 gramów, 48 mm, kontra Swiss Side 1550 gramów 62 mm. Na podjeździe Sa Colobra na Majorce, ok. 10%, ok 7% nachylenia, różnica 4 sekundy na korzyść lżejszych kół. W godzinnym kryterium z nieustającym zwalnianiem i przyspieszaniem zysk 0,7 sekundy. Zysk pochodzący ze wyższego, bardziej aerodynamicznego stożka na płaskim w tym samym kryterium 20 sekund. Jeżeli jest tak jak napisałeś to faktycznie nie warto kupować drogich i lekkich kół - raczej żeby piasty były dobre. Ale z drugiej strony w rowerze kolegi zmieniliśmy koła i opony z 27.5x3.0 na 29x2.25. Przy okazji z dętek na tubeless. Nowe koła lżejsze blisko kilogram i jednak rower jest bardziej dynamiczny. Odnośnik do komentarza
vinug87453 Opublikowano 10 Stycznia Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 55 minut temu, jajacek napisał(a): Koła są do wzięcia ale trochę drożej. Kolega ma kilka kompletów na sprzedaż jakby co 🙂 Co do mitu wagi rotacyjnej to firma Swiss Side, specjalista od testów i aerodynamiki z rodowodem w F1, robiła na ten temat testy na szosie. Koło Lightweight Meilenstein 1150 gramów, 48 mm, kontra Swiss Side 1550 gramów 62 mm. Na podjeździe Sa Colobra na Majorce, ok. 10%, ok 7% nachylenia, różnica 4 sekundy na korzyść lżejszych kół. W godzinnym kryterium z nieustającym zwalnianiem i przyspieszaniem zysk 0,7 sekundy. Zysk pochodzący ze wyższego, bardziej aerodynamicznego stożka na płaskim w tym samym kryterium 20 sekund. A w jakiej cenie? Ja potrzebuję normalny bębenek Shimano (przeszedłem na kasetę 11). Jakiś kontakt? Te testy dotyczą mocno jednostajnej jazdy, ja ten rower przygotowuje pod górskie maratony Mtb gdzie sama waga się liczy, a waga rotujące też bo jednak w terenie jest chyba więcej zwolnień i przyspieszeń. Edit: teraz doczytałem to o kryterium. To dziwne, ale może tak być. Odnośnik do komentarza
dfq Opublikowano 10 Stycznia Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia @Pepe75, @jajacek Hehe, obaj macie rację ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach 😀 Mam Chisela Expert 2x z 2018 roku (żona też). Przebieg ok 15 tys km z tym że na 2 zestawy kół. Oprócz fabrycznych mam koła quasi gravelowe na oponach IRC Boken 40mm tubeless. Mam wtedy takiego gravela flatbara do lżejszego terenu. Różnica w dynamice i lekkosci jazdy jest zdecydowana. Nie potrzeba żadnych testów. No ale to są dwa różne typy kół. Te fabryczne koła Chisela są całkiem ok , może nie najlżejsze ale solidne, mocne. Piasty też całkiem ładnie się kręcą .... póki się kręcą 🤣. I tu jest właśnie loteria. Mój zestaw ma przejechane ok 7.5 tys km i piasty dalej są OK. Piasty żony mają na liczniku ok 3-4 tys km i tylna już pada. Na marginesie byłem zaskoczony jak ładnie szły te koła z tymi piastami i fastrakami 2.35 na lekkim (2-3% pochylenia, asfalt) kilkukilometrowym zjedzie w Alpach. W całej grupie MTB bez kręcenia wyraźnie odjeżdżalismy wszystkim (a mieli węższe opony niz 2.35). Te Chisele mają świetną ramę i geometrię. Uwielbiam je. Właśnie kolejny do mnie jedzie bo grzech było nie kupić w takiej promocji jak była 🤣 Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 10 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2 godziny temu, Pepe75 napisał(a): Jeżeli jest tak jak napisałeś to faktycznie nie warto kupować drogich i lekkich kół - raczej żeby piasty były dobre. Ale z drugiej strony w rowerze kolegi zmieniliśmy koła i opony z 27.5x3.0 na 29x2.25. Przy okazji z dętek na tubeless. Nowe koła lżejsze blisko kilogram i jednak rower jest bardziej dynamiczny. W rowerze MTB niewielka różnica w wadze nie wydaje się mieć dużego znaczenia. Znaczna na pewno ma. Ma też znaczenie sztywność kół i ramy. Im sztywniejszy układ, tym mniejsze straty energii. Na szosie zawsze dążyliśmy żeby mój młody miał jak najżejszy rower, zbliżony do minimalnego dopuszczalnego limitu, 6,8 kg. W efekcie stosowaliśmy super lekkie koła z których połowa się połamała i super lekkie ramy które też popękały w krasach. W tym roku pojechał na Górskie Szosowe Mistrzostwa Polski na najcięższym rowerze jaki od lat miał, ważącym 8 kg. I był drugi. Trasa ok. 125 km i ok. 2500 metrów przewyższenia. Co dało mi do myślenia że przecenialiśmy wagę kół i roweru. Natomiast jest jeszcze kwestia wagi użytkownika. Zauważyłem że im użytkownik lżejszy, tym bardziej odczuwa zmiany sztywności i wagi roweru. I to też trzeba wziąć pod uwagę. Więc te 400 gramów dla kogoś co waży trochę ponad 60 może robić kolosalną różnicę Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 10 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia Godzinę temu, dfq napisał(a): Te fabryczne koła Chisela są całkiem ok , może nie najlżejsze ale solidne, mocne. Piasty też całkiem ładnie się kręcą .... póki się kręcą 🤣. I tu jest właśnie loteria. Mój zestaw ma przejechane ok 7.5 tys km i piasty dalej są OK. Piasty żony mają na liczniku ok 3-4 tys km i tylna już pada. Też zajechałem taką piastę. Kolega też. Z tym że nie dbaliśmy za bardzo o częste ich przeglądy. Może tu jest klucz. Odnośnik do komentarza
vinug87453 Opublikowano 10 Stycznia Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia Jeszcze biorę pod uwagę te koła: https://www.fahrrad.de/dt-swiss-xr-1700 tylko 200 g lżejsze, ale chyba komponenty lepsze. Zerknie ktoś kto się lepiej zna? Cena z wysyłką przez pośrednika około 1500 zł. Swoja droga ciekawe za ile mogą pójść te koła z mojego chisela SX. Odnośnik do komentarza
Pepe75 Opublikowano 10 Stycznia Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 35 minut temu, vinug87453 napisał(a): Jeszcze biorę pod uwagę te koła: https://www.fahrrad.de/dt-swiss-xr-1700 tylko 200 g lżejsze, ale chyba komponenty lepsze. Zerknie ktoś kto się lepiej zna? Cena z wysyłką przez pośrednika około 1500 zł. Swoja droga ciekawe za ile mogą pójść te koła z mojego chisela SX. Te koła są na nowych DT 350 z ratchet 36. Możesz podać namiary na takiego pośrednika ? Z UK też wysyłają ? Odnośnik do komentarza
vinug87453 Opublikowano 11 Stycznia Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 6 godzin temu, Pepe75 napisał(a): Te koła są na nowych DT 350 z ratchet 36. Możesz rozwinąć? To chyba dobrze? 🙂 6 godzin temu, Pepe75 napisał(a): Możesz podać namiary na takiego pośrednika ? Z UK też wysyłają ? bodycar1.com (obsługują tylko Niemcy i Francję z tego co widzę) Odnośnik do komentarza
Pepe75 Opublikowano 11 Stycznia Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 1 godzinę temu, vinug87453 napisał(a): Możesz rozwinąć? To chyba dobrze? 🙂 bodycar1.com (obsługują tylko Niemcy i Francję z tego co widzę) Poprzednia wersja piasty miała standardowo ratchet 18 (ilość zazębień na obrót korby). Ta poprzednia wersja piasty ma teraz nazwę 370. Nowa Piasta ma 36 zazębień, ale czy jeszcze się czymś różni to nie wiem, może jest minimalnie lżejsza. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 11 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 11 godzin temu, vinug87453 napisał(a): Jeszcze biorę pod uwagę te koła: https://www.fahrrad.de/dt-swiss-xr-1700 tylko 200 g lżejsze, ale chyba komponenty lepsze. Zerknie ktoś kto się lepiej zna? Cena z wysyłką przez pośrednika około 1500 zł. Swoja droga ciekawe za ile mogą pójść te koła z mojego chisela SX. Bardzo dobre koła. Takie bym łykał. Miałem ich starszą wersję X1700 i były to bardzo dobre kółka. 300 Euro za nie to bardzo dobra okazja. Dałem 1000 za używki. A nauczyłem się że używanych kół MTB się jednak raczej nie kupuje, chyba że od znajomego i znamy ich historię. Oczko wyżej są koła Newmen Evolution SL X.A.25. W wersji sprzedawanej przez producenta na ich piastach ważą trochę poniżej 1500 gramów. W robionych swego czasu w Niemczech crash testach kół okazały się najbardziej wytrzymałe. Polowałem na nie ale ostatecznie zdecydowałem się na trochę cięższe i totalnie pancerne Newmen Evolution SL A.30, które Bikestacja zaplotła mi na piastach DT 350 z ratchetem 18. Miałem kupić SL X.A 25 ale skończyły im się. Będę na nie polował w przyszłości i gdybym kupił to zrobiłbym upgrade do ratchet 54 żeby zobaczyć czy czuć różnicę. Przy mojej wadze oscylującej zwykle w pobliżu 90 koła karbonowe raczej wykluczam. Koła ze Speca sprzedawałem za 500 zł. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 11 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 14 godzin temu, dfq napisał(a): @Pepe75, @jajacek Hehe, obaj macie rację ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach 😀 Mam Chisela Expert 2x z 2018 roku (żona też). Przebieg ok 15 tys km z tym że na 2 zestawy kół. Oprócz fabrycznych mam koła quasi gravelowe na oponach IRC Boken 40mm tubeless. Mam wtedy takiego gravela flatbara do lżejszego terenu. Różnica w dynamice i lekkosci jazdy jest zdecydowana. Nie potrzeba żadnych testów. No ale to są dwa różne typy kół. Te fabryczne koła Chisela są całkiem ok , może nie najlżejsze ale solidne, mocne. Piasty też całkiem ładnie się kręcą .... póki się kręcą 🤣. I tu jest właśnie loteria. Mój zestaw ma przejechane ok 7.5 tys km i piasty dalej są OK. Piasty żony mają na liczniku ok 3-4 tys km i tylna już pada. Na marginesie byłem zaskoczony jak ładnie szły te koła z tymi piastami i fastrakami 2.35 na lekkim (2-3% pochylenia, asfalt) kilkukilometrowym zjedzie w Alpach. W całej grupie MTB bez kręcenia wyraźnie odjeżdżalismy wszystkim (a mieli węższe opony niz 2.35). Te Chisele mają świetną ramę i geometrię. Uwielbiam je. Właśnie kolejny do mnie jedzie bo grzech było nie kupić w takiej promocji jak była 🤣 Bardzo fajnie jak kupisz tego na tej nowej ramie. Będziesz miał porównanie, którym będziesz się mógł z nami podzielić. Ja bym chętnie też kupił Chisela jako alternatywny rower z przeznaczeniem głównie jak fun bike i pod gorszą pogodę i na napędzie 1x. Miałem Experta, który był super ale ten napęd GX nie do końca mi leżał. Natomiast w Epicu, który mam, mam 2x11, które jest super na lato ale niestety zimą jest problem z tym że zabija mi się śniegiem przednia przerzutka i trzeba co jakiś czas stanąć i ją oczyścić. Robi się też zlodowacenie między jej mocowaniem a tylną oponą. Chętnie bym miał Chisela na SIDzie, zeby porównać jak się zachowuje w stosunku do Foxa który mam. Napęd XT 1x12 by mi wystarczył. Odnośnik do komentarza
dfq Opublikowano 11 Stycznia Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia @jajacek Experty mamy (od nowości) na napędach Shimano SLX\XT (26/36 11-42). Działa to ok (zimą nie jezdzę -trenażer). Ten nowy ktory kupilem (właśnie jedzie) będzie do takich funowych celów i jako zapasowa rama (gdyby co). Na dzień dobry wkładam te gravelowe koła a napęd SX 1x12 - zobacze jak sie sprawuje . Po sezonie albo od razu wylatuje i robię go na 11s slx/xt -32/11-46 (mam w "magazynku" zapasy odpowiednich częsci). Uprości mi to logistykę napędów - w domowej stajni będą 4 maszyny 11 rzedów. Ale testy dopiero na wiosnę 😀 Co do ramy na papierze widzę pewne zmiany w stosunku do modelu 2018 - HTTL jest o 1cm dłuższa ale mostek o 3cm krótszy itp. No i pewnie napęd 2x (przednia przerzutka) tam juz nie podejdzie. Jacku mam ratchety 18/36/54T do tych "graveli" na DT 350. Już pomiędzy 18 a 36T jest wyraźna różnica - znacznie mniejszy "luz" po wznowieniu pedałowania. No i są głośniejsze. 54-rek jeszcze nie zakładałem. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 11 Stycznia Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia Ten luz mi właśnie czasem przeszkadza i jest odczuwalny. Pracuję nad wagą 😉 Jeśli dojdę do I poziomu Campagnolo czyli 82 kg to będę myślał nad upgradem :) Campagnolo twierdzi że do 82 wagi możesz ich kół prawie nie serwisować :) od 82 do 109 częściej. Od 109 nie jeździć na szosie, koniec skali :) Najnowsze mają zwiększony limit do 120 kg dla wielbicieli golonki :) Nowy Chisel ma trochę inną geo i szerszą podsiodłówke. Więc komfort tyłu mniejszy, zjazd na nim lepszy. Ciekawe jak na podjazdach. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się