Tomcio83 Opublikowano Piątek o 11:11 Udostępnij Opublikowano Piątek o 11:11 Hej, W zeszłym roku zbudowałem swój uniwersalny rower i naprawdę go uwielbiam. Problem w tym, że mam też szybkie MTB i przez to praktycznie przestałem korzystać z jego „gravelowej” strony. Przy moim czysto szosowym stylu jazdy coraz częściej myślę o powrocie do dwóch blatów. Mój obecny napęd w zasadzie wciąż świetnie się sprawdza, nawet na ustawkach, ale po pierwsze bardzo kusi mnie spróbowanie elektroniki, a po drugie mam wrażenie, że przy moim sposobie jazdy przesiadka na 2x mogłaby dać więcej frajdy na szosie. Myślałem też o zmianie roweru na coś bardziej szosowego, ale to wydaje mi się bez sensu, bo mój TCX świetnie radzi sobie na szosie, a zawsze mam możliwość wrzucenia szerszej opony. Macie jakieś doświadczenia albo rady w tym temacie? Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Piątek o 11:50 Udostępnij Opublikowano Piątek o 11:50 Nasz gravel poszedł na OLX 🙂 Ani ja ani mój młody nie zaszczepiliśmy się na gravelową bajkę 🙂 Albo szosa albo MTB. Opona szersza niż 28 raczej nie jest nam potrzebna ale młody na zimę ma teraz 32 mm. To wystarcza na wszelkie gładkie szutry z nadmiarem. Szosa z jednym blatem? Buahaha. Ja mam do jazdy po płaskopolsce 52x39. Teraz zmienię blat 39 na 42. Bo jak wiatr powieje to brakuje na 39 przy około 40 km/h. Młody ma chyba 54x42 Elektronika ma wady i zalety. Wadą jest wyższa cena i potrzeba pamiętania o baterii. Zaletą precyzyjniejsza i szybsza zmiana przełożeń i brak potrzeby wymieniania strzępiących się co jakiś czas linek. Jak jest zintegrowany kokpit i pancerze puszczone przez łożysko sterowe, co teraz modne, to nigdy to nie będzie dobrze działać z mechaniką i dramatycznie osłabi strukturę rury sterowej widelca. Odnośnik do komentarza
Oskarr Opublikowano Piątek o 19:16 Udostępnij Opublikowano Piątek o 19:16 7 godzin temu, jajacek napisał(a): Jak jest zintegrowany kokpit i pancerze puszczone przez łożysko sterowe, co teraz modne, to nigdy to nie będzie dobrze działać z mechaniką i dramatycznie osłabi strukturę rury sterowej widelca. Nie zgadzam się. Jak zbyt mocno tego nie powyginasz, to działa dobrze. Mam w gravelu zintegrowany kokpit i napęd grx 2x11, zmienia tak samo dobrze jak 105 w szosie bez zintegrowanego kokpitu. W szosie mam 50x34, bo we wcześniejszym 52x39 miałem dziurę koło 36. Mniejszy blat z przodu daje mi mniejsze skoki przy wyższych prędkościach a na 34 nie puchnę jak mam jechać wolno pod górkę, jak jadę z kimś słabszym. 7 godzin temu, jajacek napisał(a): Szosa z jednym blatem? Buahaha. Całkowicie się zgadzam 7 godzin temu, Tomcio83 napisał(a): Myślałem też o zmianie roweru na coś bardziej szosowego, ale to wydaje mi się bez sensu, bo mój TCX świetnie radzi sobie na szosie, a zawsze mam możliwość wrzucenia szerszej opony. Po zmontowaniu lekkiego gravela na karbonie z karbonowymi stożkami, szosa głównie robi za ozdobę na ścianie. W nieidealnych warunkach gravel u mnie jest szybszy niż szosa. Ja mam napęd 2x11 grx ale na linkach. Chodzi to pięknie. W elektronikę na razie nie idę, bo gravela używam też do jazdy turystycznej, gdzie zdarza mi się o coś szturchnąć przerzutką. Przy cenie 230 zł za RX810 jak urwę to bardziej będę się wkurzał, że nie mogę kontynuować jazdy, przy cenie 1050 zł za RX825 już bym płakał ze względu na wydatek a nie brak możliwości kontynuowania jazdy. Elektryka do graveli dalej jest droga, moim zdaniem absurdalnie droga. Tańszą o 1500 zł alternatywą jest 2x12 di2 od 105. Jakbym mógł za 3k kupić elektrykę do gravela, to bym się skusił, za obecne 5-6k za grx di2 się nie skuszę. Tańsza jest elektryka od srama, ale jakoś mnie nie przekonuje do siebie. Odnośnik do komentarza
Toster Opublikowano Piątek o 23:19 Udostępnij Opublikowano Piątek o 23:19 Może nie dostałeś żadnej rady ale za to dowiedziałeś się co mają inni😄 Myślę,że jeśli masz chęć spróbować, są możliwości to montować i się nie zastanawiać, jak się spodoba to fajnie jak nie to znów coś zmienisz. Ja mam doświadczenie z gravelem na szosie którym troche jezdziłem i było fajnie ale po przesiadce na szose jak można sie domyślać jest lepiej na szosie😄 robi się w tym samym czasie więcej kilometrów bo jednak jest sporo szybsza. Ale jeśli nie zależy Ci na dystanasch i prędkościach głównie prędkościach to chyba w szosę nie trzeba wchodzić. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Sobota o 06:28 Udostępnij Opublikowano Sobota o 06:28 @Oskarr Tak wygląda rura sterowa w Meridzie. Powiedz mi jako fizyk czy to nie jest strukturalne osłabienie materiału i czy to długodystansowo może dobrze działać? Bo według mechaników absolutnie nie. Odnośnik do komentarza
Tomcio83 Opublikowano Sobota o 08:08 Autor Udostępnij Opublikowano Sobota o 08:08 Wielkie dzięki! Jakiś obraz zaczyna mi się z tego układać. Mam za sobą lata na szosie, ale ze względu na zamiłowanie do gór (i pewnie kiepskie wytrenowanie) nie wyszedłem jeszcze poza 50-34, bo taka korba pozwala mi wyjechać wszystko. Sam byłem zaskoczony jak dobrze mi się ten GRX sprawdził, bo nawet w górach było super. Jakieś niedostatki czułem w dwóch sytuacjach: 1) top speed - przy 44T i 10T z tyłu jednak za mocno nie dało się depnąć 2) na większych podjazdach zawsze myślałem o watach straconych na tym skosie 🙂 Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Sobota o 08:38 Udostępnij Opublikowano Sobota o 08:38 Jak to zawsze za dużo ważyłem. Zaczynałem na szosie na rowerze z Decathlonu co miał trzy blaty, 50x39x30. No i na tym dało się wszystko wyjechać, nawet Przełęcz Karkonoską na 30x29. Jak zmieniłem rower na dwublatowy to pod wpływem marketingu założyłem compact 50x34. Pojechaliśmy na Słowację na majówkę, jeszcze bez formy i jak przyszły podjazdy to okazało się że dupa. Na 34x29 (bo wtedy to była kaseta z największą koronką) kompletnie nie da się po górach jeździć przy wadze 83-85. Na podjazdach gdzie było 15% miałem kadencję 40-50 🙂 Po przyjeździe do domu natychmiast zamówiłem korbę 52x39x30 i jeżdżę na niej do dzisiaj. Natomiast po płaskim na 50 nigdy nic mi nie brakowało. Odnośnik do komentarza
bzyk69 Opublikowano Sobota o 16:22 Udostępnij Opublikowano Sobota o 16:22 Jako autor powyższych zdjęć dodam, że Meridka ma przejechane obecnie prawie 20kkm, bynajmniej nie po gładkich szosach i centralnej płaskopolsce. O wygląd roweru raczej nie dbam, bo ja z tych co to wolą jeździć a nie jarać się wyglądem. Oczywiście rower musi być w miarę niezawodny, bo lubię się wyrwać gdzieś dalej, na parę dni. Niekoniecznie latem, niekoniecznie blisko cywilzacji. Dlatego też serwisuję go sobie sam, nie wierzę mechanikom 🙂 Zresztą, to jest aluminiowy rower, co tam można zepsuć? Ze zmianą przełożeń nie ma tam najmniejszego problemu, to jest grx400 co to żadnego błota i deszczu się nie boi. Oczywiście elektronika jest lepsza - ale czy wytrzymalsza? No i trzeba mieć worek monet na taką elektronikę, albo chuchać i jeździć z duszą na ramieniu, czy nam się o jakiś kamień nie zdarzy rąbnąć. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Sobota o 17:17 Udostępnij Opublikowano Sobota o 17:17 O, gdzieś z FB to chyba zaciągnąłem 🙂 Natomiast mam obawy co do bezpieczeństwa takich rozwiązań. Szczególnie po tym jak np. firma Specialized zrobiła recall widelców karbonowych, wyglądających znacznie lepiej niż ten po dwóch wypadkach użytkowników. I je znacząco wzmocniła. I po tym jak obserwuję kanał Luescher Teknik n YT. Nie chciałbym jednak na takim widelcu przywalić w jakąś głębszą studzienkę na zjeździe. Co do GRX 400 nie mam żadnych zastrzeżeń. Sam mam w gravelu Tiagrę 4700 czyli odpowiednik. Natomiast koledzy mechanicy twierdzą, że w takim systemie powinno się linki wymieniać co ok., 3 miesiące przy intensywnym użytkowaniu żeby to dobrze działało. Odnośnik do komentarza
Oskarr Opublikowano Sobota o 18:26 Udostępnij Opublikowano Sobota o 18:26 11 godzin temu, jajacek napisał(a): Tak wygląda rura sterowa w Meridzie. Powiedz mi jako fizyk czy to nie jest strukturalne osłabienie materiału i czy to długodystansowo może dobrze działać? Bo według mechaników absolutnie nie. Każde dziurawienie osłabia wytrzymałość, ale rura sterowa w tym miejscu nie przenosi obciążeń, szczególnie w grawelu, więc nie wiem co tam by miało nie działać 🙂 9 godzin temu, Tomcio83 napisał(a): 1) top speed - przy 44T i 10T z tyłu jednak za mocno nie dało się depnąć brakowało Ci oporu na tym przełożeniu? przy 90 rpm to okolice 54 km/h, to wychodzi koło 650 Watów jeśli nie wieje. Zwiększając trochę kadencję (co się robi przy generowaniu dużej mocy, przy 100 rpm wychodzi jakieś 850 watów. Ja jestem w stanie wytrzymać na 850 watów jakieś 10 sekund 😐 Z napędem 1x na skrajnych przełożeniach tracimy jakieś 3% mocy, z tym, że większość napędów jest ustawiona tak, aby zero było w okolicy 7-8 biegu, więc mamy większe straty na podjazdach (bo na zawodach 1x1 używa się mega rzadko), a mniejsze na najmniejszej zębatce. 9 godzin temu, jajacek napisał(a): Natomiast po płaskim na 50 nigdy nic mi nie brakowało. W starej szosie miałem korbę 50/39/30 sparowaną z kasetą 11-34. Mega uniwersalny napęd to był. 50x11 zamykałem jedynie na finishu przy ustawkach. Albo jadąc za tirem 🙂 Godzinę temu, jajacek napisał(a): Natomiast koledzy mechanicy twierdzą, że w takim systemie powinno się linki wymieniać co ok., 3 miesiące przy intensywnym użytkowaniu żeby to dobrze działało. Nie rozumiem. Obecnie mam takie rozwiązanie z 2 miesiące, zobaczę czy za miesiąc biegi się przestaną zmieniać, ale wątpie. Używam szlifowanych linek i kompatybilnych do tego pancerzy, bez żadnych dodatkowych oliwek. Całość jest od początku do końca w jednym pancerzu, zero kontaktu z brudem z zewnątrz, więc może wytrzyma nawet dłużej niż klasyczne rozwiązania. GRX 400 i GRX 600 działają świetnie, na plus dla 600 to waga. Pomimo większej ilości biegów, masa spada. W grx 400 stosuje też łańcuch od 105, kaseta w 400 tańsza o 20 zł, więc koszty eksploatacji praktycznie identyczne. @Tomcio83 ja bym na Twoim miejscu zmienił tylko lewą manetkę na obsługę 2x, wymienił korbę, dołożył przednią przerzutkę i dał kasetę 11-34 12s. Nie szedłbym w elektrykę. Przewody na tył już masz pociągnięte, jeśli to teraz dobrze chodzi, to na 2x będzie tylko lepiej. Odnośnik do komentarza
Greg29 Opublikowano wczoraj o 09:21 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 09:21 15 godzin temu, jajacek napisał(a): Natomiast koledzy mechanicy twierdzą, że w takim systemie powinno się linki wymieniać co ok., 3 miesiące przy intensywnym użytkowaniu żeby to dobrze działało. Ja swojego grawela na GRX 400 mam już 1,5 roku i po początkowym "dogłaskiwaniu" ustawienia baryłką w czasie jazdy, żeby nie przycierało na skrajnych przełożeniach, zapomniałem co to ustawianie biegów. Linki nie wymieniałem, biegi chodzą idealnie - może nie przejechałem tym rowerem zbyt dużo ale jakieś 3,5 tys. km zrobione plus codzienne dojazdy do pracy, których nie wliczam w przebieg, czyli pewnie z 5 tys. km zrobione Odnośnik do komentarza
bzyk69 Opublikowano 6 godzin temu Udostępnij Opublikowano 6 godzin temu W dniu 15.11.2025 o 19:26, Oskarr napisał(a): Używam szlifowanych linek i kompatybilnych do tego pancerzy, bez żadnych dodatkowych oliwek. Całość jest od początku do końca w jednym pancerzu, zero kontaktu z brudem z zewnątrz, więc może wytrzyma nawet dłużej niż klasyczne rozwiązania. A mógłbyś polecić coś konkretnego? Jakie linki i pancerze do grxa? Ta zielona meridka ze zdjęć ma przejechane 20kkm na fabrycznych pancerzach i linkach, i na razie nic się nie dzieje. Przełożenia pracują płynnie, może to dlatego, że rower nie stoi i nie rdzewieje, tylko linki pracują intensywnie 🙂 Rower nie był też nigdy podtopiony, woda się tam nie dostała. No ale na wiosnę, po zimie trzeba będzie profilaktycznie jednak te pancerze wymienić. Dlatego prosiłbym bardziej doświadczonych kolegów o podanie konkretnych rozwiązań linka/pancerz. Odnośnik do komentarza
Oskarr Opublikowano 5 godzin temu Udostępnij Opublikowano 5 godzin temu Godzinę temu, bzyk69 napisał(a): A mógłbyś polecić coś konkretnego? Jakie linki i pancerze do grxa? Ta zielona meridka ze zdjęć ma przejechane 20kkm na fabrycznych pancerzach i linkach, i na razie nic się nie dzieje. Przełożenia pracują płynnie, może to dlatego, że rower nie stoi i nie rdzewieje, tylko linki pracują intensywnie 🙂 Rower nie był też nigdy podtopiony, woda się tam nie dostała. No ale na wiosnę, po zimie trzeba będzie profilaktycznie jednak te pancerze wymienić. Dlatego prosiłbym bardziej doświadczonych kolegów o podanie konkretnych rozwiązań linka/pancerz. To ostatnio stosowałem https://www.centrumrowerowe.pl/zestaw-linek-i-pancerzy-przerzutkowych-shimano-mtb-optislik-pd17887/ Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się