AdrianoPL Opublikowano 30 Września Autor Udostępnij Opublikowano 30 Września Bardziej zależy mi na aerodynamice bo mieszkam na płaskich terenach Też się wczoraj zastanawiałem który to model, TYRO 2 sa dostepne w kilku sklepach ,najniższa cena to 3600 zł. Odnośnik do komentarza
AdrianoPL Opublikowano 30 Września Autor Udostępnij Opublikowano 30 Września To były jednak TYRO 1 , dzwoniłem. https://www.centrumrowerowe.pl/komplet-kol-ffwd-tyro-set-fcc-pd23677/?v_Id=146206&utm_source=google&utm_medium=cpc&gad_source=1&gad_campaignid=19710667829&gclid=CjwKCAjw_-3GBhAYEiwAjh9fUGEpPj3F8YLVZcYE_CpOI-VlkUbmjFTZvOGh6t3R2fJo-JXxPPbqDxoCiWQQAvD_BwE Odnośnik do komentarza
AdrianoPL Opublikowano Środa o 16:49 Autor Udostępnij Opublikowano Środa o 16:49 Wpadła mi jeszcze jedna opcja w oko, mianowicie https://m.olx.pl/d/oferta/reynolds-ar-46-disc-kola-karbon-carbon-CID767-ID13UYKo.html?reason=hp|cool_rec_platform_u2i Czy to jest warte uwagi? Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Środa o 17:28 Udostępnij Opublikowano Środa o 17:28 Ja nie bardzo rozumiem koncepcję kupowania kół karbonowych o wadze aluminiowych. Koła karbonowe kupuje się żeby poprawić aerodynamikę w stosunku do alu. I ten element jest. Ale też żeby odchudzić rower. I tego elementu nie ma. Odnośnik do komentarza
kryptoszosowiec Opublikowano Środa o 18:00 Udostępnij Opublikowano Środa o 18:00 No i zaraz wyjdzie, że bez 10k za nowe koła to nie ma co podchodzić 😉 Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Środa o 18:05 Udostępnij Opublikowano Środa o 18:05 Chińskich kół jak psów. Markowych w rozsądnej cenie też sporo. Każdy musi się zastanowić jakie cechy potrzebuje. Nigdy za koła nie zapłaciłem więcej niż 3400. Odnośnik do komentarza
AdrianoPL Opublikowano Środa o 19:12 Autor Udostępnij Opublikowano Środa o 19:12 Ale w tej cenie do 4k ciężko znaleźć koła które mało ważą i są zarazem aerodynamiczne. Wszystko w tej cenie o stożku ok 45-50 mm to waga 1550+1700. Zostają made in China, cenowo wychodzi pod 4k, np ICAN na piastach dt 240 ( pytanie czy oryginalne) https://icanwheels.com/products/dt-aero-50-disc-wheelset albo skladaki z Polski np NoLimited, Evanlite. To ja już nie wiem czego mam szukać i gdzie. Czy te Reynoldsy brać pod uwagę czy nie? Piasty mają bezproblemowe? Budżet nie jest z gumy, te 4k to już moja górna granica, więcej powiedziałem sobie że nie zapłacę. Odnośnik do komentarza
kryptoszosowiec Opublikowano Czwartek o 05:30 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 05:30 11 godzin temu, jajacek napisał(a): Nigdy za koła nie zapłaciłem więcej niż 3400. Nowe i z Europy? Ile lat temu? 11 godzin temu, jajacek napisał(a): Ja nie bardzo rozumiem koncepcję kupowania kół karbonowych o wadze aluminiowych. Znajdź koła aluminiowe ze stożkiem 45mm o wadze +/- 1700g. Takie dostępne normalnie w sprzedaży, a nie jakieś egzotyki. 11 godzin temu, jajacek napisał(a): Każdy musi się zastanowić jakie cechy potrzebuje Myślę że autor już dawno to zdefiniował. Stożek +/- 45mm, wymiar wewnętrzny 21mm, cena do 4k. 10 godzin temu, AdrianoPL napisał(a): Czy te Reynoldsy brać pod uwagę czy nie? Piasty mają bezproblemowe? Już ich chyba nie ma, ale ja bym osobiście nie kupił. Co z tego że niby nowe, skoro bez gwarancji? Kup coś od dużego producenta, z gwarancją, dostępne normalnie w Polsce. Będziesz teraz siedział i zastanawiał się, a w praktyce okaże się że różnicy nie będzie wcale między poszczególnymi modelami, bo i jaka ma być? Ułamki lub pojedyncze Waty między profilem kół o tej samej wysokości i wymiarze wewnętrznym/zewnętrznym, przy prędkości 40 km/h+? Co do wagi. Wiem że jest za tym wielka pogoń, ja także kupuję najlżejsze co mogę, ale nie popadajmy w paranoję. Niech to będzie nawet różnica 200g, zwłaszcza jeżeli mówimy o jeździe po płaskim. Kto to poczuje i jakie to będą różnice sumarycznie na przejeździe? Jeżeli jeździsz po płaskim, to tak naprawdę tych momentów gdzie mocno przyspieszasz jest mało. Nie sugeruję kupna klocków 2kg, ale też nie widzę powodu porzucania zakupu. Bez "pocisku" w niczyją stronę, trochę z uśmiechem, ale ten temat zaczyna przypominać ten znany z wszelkich memów o forach specjalistycznych. Człowiek chce sobie kupić koła żeby zrobić lekki upgrade, bo jeździ dla zabawy a stożek w szosie to coś lekko "magicznego", a dowiaduje się że musi niemalże zahaczyć o technologię z World Tour 🙂 BTW, apropo World Tour: https://www.cyclist.co.uk/in-depth/mathieu-van-der-poel-paris-roubaix-2025-canyon-aeroad Opony 32c, koła Shimano o wymiarze zewnętrznym 28mm 😉 Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Czwartek o 06:11 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 06:11 Wiadomo ze kola alu nie sa ze stozkiem 45. Wiec pytanie troche glupie. Roznica pomiedzy kolami Fulcrum Racing 5 a kolami karbonowymi ze stozkiem 50 np. Shimano wynosi 3,5W przy 30 km/h. Wiec pomiedzy 45 a ponizszymi kolami wazacymi 1600 gramow pewnie bedzie 2-2,5W https://www.centrumrowerowe.pl/komplet-kol-campagnolo-zonda-c17-pd44009/ Odnośnik do komentarza
Veriv Opublikowano Czwartek o 06:32 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 06:32 Ale hardkorowe koła pod hamulec tarczowy? Chyba zdjecia pomieszali? Albo to jakis model przejsciowy, ktory leżał zapomniany latami w magazynie, z tą obreczą 17mm szprychami (21 szprych?) w słoneczko pod hamulec tarczowy. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Czwartek o 08:43 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 08:43 Teraz po porannym rozruchu w parku i jajecznicy z ostatnimi kurkami i bekonem mogę spokojnie przysiąść do wątku 🙂 @kryptoszosowiec Poruszyłeś tu pewne istotne tematy. 1. Czy ktoś poczuje różnicę? I to jest jak dla mnie kluczowe. Czy czułem różnicę między niektórymi kołami alu? Tak. Ale na pewno nie wadze. Były takie które były mega komfortowe ale wolne. Jakieś niskie Fucrumy wieloszprychowe na szprychach stalowych. Były tak, które były sztywniejsze i szybsze np. takie jak te wskazane Campagnolo Zonda. Czy czułem różnicę między kołami karbonowymi? Tak. Między moimi Rovalami i Zippami od razu czuć różnicę. No i teraz jak to jest z tą wagą? Dla kogoś kto waży 85-90 kg które zwykle ważyłem, różnica w wadze kół typu 200 gramów nie jest istotna. I wątpię żeby była w ogóle odczuwalna. Natomiast dla kogoś kto waży 60-70 kg ma ona już znaczenie i zwykle jest odczuwalna. Potwierdzają to moi dużo jeżdżący na różnych sprzętach koledzy amatorzy. Potwierdza to mój syn. Potwierdza to np. znany internetowy influencer Hambini, który też mało waży i robi wszelakie testy. 2. Czy potrzebujemy koła poziomu World Tour? Nie. Ale jak nam się takie trafią za dobrą cenę to czemu nie? Koła akurat zwykle kupowałem albo z dobrej ręki. Np. od znajomego mechanika z Bory. Albo potestowe czy od znajomych z klubów kolarskich. Różnice między kołami tego samego producenta potrafią być znikome i dla laika kompletnie niezauważalne. Takie Rovale CLX są kołami World Tour na piastach klasy DT 240s i szprychach aero i są strasznie drogie. A takie Rovale CL mają bebechy na piastach DT 350, szprychach nie aero, tych samych obręczach i są znacząco tanie. I zawsze amatorowi bym zalecił kupno CL a nie CLX. Posiadam jedne i drugie i na tych na szprychach stalowych lepiej mi się jeździ bo są bardziej komfortowe. 3. Wyścig Paryż - Roubaix i zawodowcy Nie ma żadnego sensu porównywać zawodowców którzy jeżdżą z prędkościami zbliżonymi do 50 km/h do amatorów. To że van der Poel jechał na tych a nie innych kołach i oponach wynika ze specyfiku wyścigu. Postawił na opony które dawały duży stopie pewności że nie będzie miał defektu. A w lasek Arenberg wpada się na bruk z prędkością 60 km/h. I defekt na tym odcinku brukowym może zawodnika pozbawić zwycięstwa. Więc trzeba wybrać jakiś kompromis. Mój syn na treningi ma też teraz założone opony Vittoria Corsa 32 mm, wystające poza obręb obręczy. Ale na ważne wyścigi by takich nie założył. 4. Koła mają być dopasowane do potrzeb i możliwości finansowych kupującego. Sezon szosowy się skończył więc jak rozumiem @AdrianoPL nie ma żadnego ciśnienia żeby je teraz kupować. Może czekać na okazję. Za chwilę będzie Black Friday i okazje na pewno zimą się pojawią. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Czwartek o 08:45 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 08:45 5. Nie wiem jak to jest z tymi kołami karbonowymi że są takie ciężkie. Miałem kiedyś koła alu-carbon ze stożkiem 50 mm Fulcrum Red Wind XLR. Ważyły katalogowo 1598 gramów. Były to koła tubeless ready z roku 2012 albo 2013. Więc jak dla mnie koła karbonowe ważące 1700 gramów to żart. AI Google tak o nich pisze: Odnośnik do komentarza
AdrianoPL Opublikowano Czwartek o 16:44 Autor Udostępnij Opublikowano Czwartek o 16:44 Panowie przejrzałem bardzo dużo stron z ofertami , polskie, zagraniczne i również chińskie i w kwocie do 4kPLN jest w czym wybierać. W tej kwocie musimy jednak iść na kompromis,kupujemy: -dobre,sprawdzonej marki koła ale cięższe z gwarancja i dostępem do części -Chinczyki, opinii bardzo dużo i różnych, jedni chwalą jedni nie polecają, ja jednak nie chce tego sprawdzać więc je odrzucam - składane przez naszych typu Evanlite, NoLimited. - używane, opcja średnio mnie się podoba że względu na brak gwarancji Żeby mieć w miare lekkie koła na dobrych piastach to budżet ok 6,5k, dla mnie chore i nie zapłacę nigdy za głupie dwa koła tyle pieniędzy. Waze w tej chwili 85 kg, mniej już nie zamierzam, ta wagę chciałbym utrzymać bo czuję się bardzo dobrze. Jeżdżę po plaskololsce, jak wspominacie 200g różnicy wielkiej mi nie zrobi więc tym bardziej utwierdza mnie to w przekonaniu że więcej niż 4kola nie ma co wydawać. Mam swoje typy które podawałem w pierwszym wpisie, doszły jeszcze dwa, SwissSide oraz Fulcrum więc w tej chwili jest ich 7, myślę że wystarczająco dużo i tego będę się trzymał. Im więcej szukam tym więcej wątpliwości się pojawia, trzeba z tym skończyć. https://www.swissside.com/products/hadron3-classic?variant=55883193287043 https://www.bike24.pl/produkty/866113 Ceny nieco wyższe ale liczę że na BlackFriday coś obniża, ciśnienia na zakup w tej chwili nie mam, cierpliwie czekam i spoglądam co jakiś czas na ceny. W każdym razie dziękuję za podpowiedzi. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Czwartek o 18:02 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 18:02 SwissSide Hadron są składane w fabryce DT Swiss w Obornikach co oznacza, że jest do nich bezproblemowy zapas części. Jak dla mnie mają też pewną kultowość bo jak mówi mój kumpel, Rekordzista Świata amatorów w jeździe godzinnej, Piotr Klin, prowadzący znany podcast rowerowy PNC, jeżdżą na nich tylko "kumate mordelasy" 🙂 Testowałem komplet 62/80 i mi się bardzo podobały. Zaletą jest też to że możesz kupić dwa różnej wysokości koła. Do czego bym zachęcał. Niższy przód i wyższy tył. Zgodnie z najnowszymi tendencjami w aerodynamice. Koła są typu hooked, więc nie ma problemów ze spadnięciem opony z obręczy jak w hookless i można pompować ile się chce. Obręcz ma 22 mm wewnętrznie więc jest zgodna z obecnymi standardami szerokości. Koła są zoptymalizowane pod opony 28-29 mm. Ja przy obecnej wadze również w pobliżu 85 pompuję oponę 29,2 mm, jak jadę z kumplami szybszą ustawkę 5,0 przód 5,2 tył. Czasem może nawet deczko więcej. Jak samotnie to stawiam na komfort i wtedy 4,8 przód, 5,0 tył. Na zdjęciu rower na kołach 62/80 Uważam, że wygląda zajebiście. Nie miałem żadnego problemu z bocznym wiatrem. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Czwartek o 18:11 Udostępnij Opublikowano Czwartek o 18:11 Ale uwaga! Clearance Sale dotyczy obręczy 17 mm. I być może taką testowałem. Bo to były koła pod opony 25 mm. Ale na Black Friday może będzie jakiś strzał na te nowe. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się