michalje Opublikowano Piątek o 08:00 Udostępnij Opublikowano Piątek o 08:00 Jako, że fabryczny zestaw: MT4100, zacisk MT410 plus tarcze RT54 160/180 działa mocno tak sobie. A mówię tu o wykorzystaniu w moim płaskim Białostockim rejonie, to nie chce nawet myśleć, jak to będzie działać w górach... Samo dozowanie hamowania specyficzne dla shimano mi się podoba. Czasu jeszcze trochę mam, bo już w tym roku raczej nigdzie nie pojadę (brak czasu), to do przyszłego roku już na 100% wymienię to na coś porządnego. Teraz pytanie do Was. Wymienić po prostu na zestaw XT, cztery tłoczki z przodu, dwa z tyłu plus tarcze XT i nie szukać, nie bawić się? Czy może macie coś lepszego? Budżet, jaki myślałem na to przeznaczyć to w okolicach właśnie XT lub kilka setek więcej. Słyszałem też o jakiejś pogarszającej się jakości hamulców od shimano, czego w grx 400 i 800 nie doświadczyłem, także nie wiem, czy wyolbrzymiają, jak to zwykle, czy jednak jest się czym przejmować. Kiedyś X lat temu Hope robił świetne hamulce, jednak już lata w temacie MTB nie jestem, więc nie wiem. Najważniejsze, żeby były bezobsługowe. Odnośnik do komentarza
mike21 Opublikowano Piątek o 09:39 Udostępnij Opublikowano Piątek o 09:39 1 Deore (m6100), slx i xt to jesli o siłe hamowania chodzi będzie to samo. Monrqź m6100 + japońskie tarcze shimano to już będzie b.zauważalna poprawa w stosunku do m410. 2. Tarcze w zależności jaki masz standard - albo mt800 (CL) albo mt905 (IS). Nizsze modele shimano nie mają sensu (chińszczyzna z wadą technologiczną wpływającą na skuteczność hamulców). Można coś szukać po polecanych od innych producentów- zwykle nawet najtańsze tarcze z ali są lepsze niż chińskie shimano. 3. 4-tłoczkowe zaciski to domena raczej sportów grawitacyjnych. W przypadku umiarkowanego terenu raczej tego nie wykorzystasz. Są też bardziej wrażliwe na nawet delikatnie bijące tarcze. 4. Hope nadal robi świetne hamulce ale IMO z mocno przesadzoną ceną w stosunku do konkurencji i możliwości. Odnośnik do komentarza
michalje Opublikowano Piątek o 11:08 Autor Udostępnij Opublikowano Piątek o 11:08 1 godzinę temu, mike21 napisał(a): 1 Deore (m6100), slx i xt to jesli o siłe hamowania chodzi będzie to samo. Monrqź m6100 + japońskie tarcze shimano to już będzie b.zauważalna poprawa w stosunku do m410. 2. Tarcze w zależności jaki masz standard - albo mt800 (CL) albo mt905 (IS). Nizsze modele shimano nie mają sensu (chińszczyzna z wadą technologiczną wpływającą na skuteczność hamulców). Można coś szukać po polecanych od innych producentów- zwykle nawet najtańsze tarcze z ali są lepsze niż chińskie shimano. 3. 4-tłoczkowe zaciski to domena raczej sportów grawitacyjnych. W przypadku umiarkowanego terenu raczej tego nie wykorzystasz. Są też bardziej wrażliwe na nawet delikatnie bijące tarcze. 4. Hope nadal robi świetne hamulce ale IMO z mocno przesadzoną ceną w stosunku do konkurencji i możliwości. ad 1. Dobra, czyli co taniej wyjdzie w zasadzie, SLX vs XT. Popatrzę po promocjach, ustawie se alert. ad 2. Centerlock - XTR - może tak polecę, przynajmniej jedną rzecz będę miał XTR w rowerze 🙃 Tak też i czułem, że głównie tu wina tych tarcz, jakieś dziwne są, jakby miękkie... ad 3. Na co dzień mam słaby teren, jednak staram się jeździć kilka razy do roku na południe 😁, z tymi bijącymi tarczami mnie chyba przekonałeś... ad 4. Czyli już nie ma co przesadzać i płacić więcej, za mało realną poprawę... Komplet (liczony na szybko) SLX plus tarcze XTR, wyjdą mnie ok. 1100zł, czyli tyle, co jeden HOPE, bez tarczy no i drugiego hamulca. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Piątek o 11:16 Udostępnij Opublikowano Piątek o 11:16 Nie spotkałem się z przypadkiem żeby hamulce MT500 w połączeniu z tarczami SLX (japońskimi, co ważne, jak podkreśla też @mike21) nie zatrzymały moich 85-95 kg jakie zwykle miałem. Więc opcja low cost to zmienić klamki na MT500/Deore (to to samo) i założyć jakieś lepsze tarcze. Przy czym zaciski MT400 są teoretycznie niekompatybilne z tarczami SLX i XT. Ich klocki mają szerszą powierzchnię niż tarcze więc będą te tarcze niszczyć. Ale jeździłem tak i nie było problemu. Jeździłem w różnych rowerach na hamulcach MT500/Deore/SLX/XT/XTR Wszystkie z grubsza hamowały tak samo. Cztery tłoczki to IMO strzelanie do muchy z armaty. Jeśli już to założyć większą tarczę na przód. Shimano ostatnio pisze że najnowsza wersja XT uległa modernizacji. Co tam poprawiono jeszcze się nie wczytywałem. Ale sugeruję się temu przyjrzeć. Może SLX i Deore też poprawili. SLX od XT różniły się dziurkami na klamce jeśli dobrze pamiętam. A Deore od SLX dwoma śrubkami. Inna opcja, którą kiedyś rozważałem to chwalona Shigura. Czyli klamki od Shimano, zaciski od Magury. Odnośnik do komentarza
mike21 Opublikowano Piątek o 11:51 Udostępnij Opublikowano Piątek o 11:51 Klamki SLX vs XT mają niefunkcjonalną (niedzialającą) regulacjè FeeeStroke ale są sposoby żeby to ogarnąć. Deore nie ma pokrętła regulacji odległości klamki tylko gniazdo na imbusa. Zaciski XT i SLX to jest to samo. Deore ma tłoczki z jakiegoś stopu zamiast ceramiki. Shigura jest dla freak'ów 😉 Tarcze mt800 to pozagrupówka poziomu XTR. Można je wyrwać na promo często w cenie około 110zł. Odnośnik do komentarza
kryptoszosowiec Opublikowano Piątek o 19:47 Udostępnij Opublikowano Piątek o 19:47 Zaciski/klamki od Deore M6000 w górę + tarcze XT. Teoretycznie mógłbyś montować pozagrupowe z serii 5xx, ale one nadal używają klocków Wide. Ewentualnie do aktualnego zestawu możesz spróbować użyć tarcz chociażby Galfer. Pamiętaj tylko, że musisz szukać tarcz pod klocki Wide, a to bardzo mocno ogranicza wybór. Przynajmniej jeszcze z 3 lata temu, Galfer miał takie tarcze w ofercie. Ważne jest aby kupić dobre tarcze i na tym nie oszczędzać. Muszą ciąć klocki, a nie powodować że klocki się po nich ślizgają jak na niskich modelach Shimano. Bardzo szybko poczujesz jaka jest różnica. Dobre tarcze to podstawa, a dość często jest to pomijany aspekt. Niestety jedyne dobre tarcze jakie zostały w ofercie Shimano to XT/XTR lub Ultegra/Dura Ace. Z ciekawości zamówiłem kiedyś SwissStop do szosy. Drogie i nie sprawiały wrażenia wartych niemałych pieniędzy. Odesłałem od razu, bo wcale nie wyglądały lepiej niż jakieś losowe Chińczyki, a na dodatek waga w stosunku do deklaracji producenta była sporo wyższa. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Piątek o 20:01 Udostępnij Opublikowano Piątek o 20:01 Tarcze SwissStop Catalyst też gdzieś mi się walają. I też nie powiedziałbym że lepsze od tanich Tektro. Odnośnik do komentarza
mike21 Opublikowano Piątek o 21:07 Udostępnij Opublikowano Piątek o 21:07 @michalje jesli masz manetki przerzutek serii m4/5/6/7/8/9100 to bierz hamulce br-m6100 lub stówę droższę m7100. Tarcze CL rt-mt800. Tarcze XT serii rt8x to obecnie Chińczyki z tym samym problemem co niższe. Odnośnik do komentarza
Szwedacz Opublikowano Piątek o 22:30 Udostępnij Opublikowano Piątek o 22:30 Jak ma być efektywnie cena : wzrost siły hamowania, to w pierwszej kolejności większe tarcze, dopóki rower przyjmie. Nawet jeśli uwzględnimy ostatnio wieczne promocje na hamulce u Niemców z BD, to adapter i większe tarcze będą dużo tańsze. Jeśli to tak niedomaga na płaskim, to może po prostu zasyfione są? Do pary 7120 u siebie używam MDR-C kupionych po 5 dych / szt. i wszystko działa bez zarzutu drugi sezon. Odnośnik do komentarza
michalje Opublikowano Niedziela o 05:41 Autor Udostępnij Opublikowano Niedziela o 05:41 To nie jest tak, że brakuje na płaskim. Brakuje tam, gdzie zaczynam szaleć góra-dół np. po trasie MTB Bison. A to są małe górki, tylko często i dynamicznie. Z Waszych wypowiedzi wychodzi, że nawet seria 8 od shimano... W dniu 29.08.2025 o 23:07, mike21 napisał(a): Tarcze CL rt-mt800. Tarcze XT serii rt8x to obecnie Chińczyki z tym samym problemem co niższe. To już się pogubiłem trochę... Wychodzi na to, że zamówię zaciski plus klamki SLX lub XT, zależy co mi taniej wyjdzie skoro różnica jest prawie żadna... A tarcze, chyba też pozostane przy shimano, tylko poszukam XTR, tak jak pisałem wcześniej, niech choć jedna rzecz w rowerze ma te "magiczne 3 literki" 😉 Fabrycznie jest 180 na 160, więc chyba powiększać już nie będę... Odnośnik do komentarza
kryptoszosowiec Opublikowano Niedziela o 06:12 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 06:12 Musisz szukać tarczy Shimano z "płetwami". One muszą być zrobione dobrze, bo nie ma innej opcji. @mike21 zapewne miał na myśli na myśli RT81 i RT86, ale nie wiem dlaczego by miały być gorsze od wersji z płetwami, skoro wykonane są w tej samej technologii. Ogólnie chodzi o to, że tarcza musi być cięta, a nie tłoczona. Niskie modele Shimano są tłoczone. Jak przejedziesz palcem po wewnętrznej stronie, to poczujesz że krawędzie są ostre i łapią za skórę. Jak zrobisz to z zewnętrznej, to wszystkie krawędzie są gładkie i palec się ślizga. Dokładnie tak samo jest z klockami. Tarcze cięte mają obydwie strony ostre i to od razu czuć. Od kiedy je założyłem do szosy, skończył się problem ze szklącymi się klockami i przez to brakiem siły hamowania. Nie wiem jaka jest różnica w cenie między XT a XTR, ale raczej nie warto dopłacać. Zwiększanie rozmiaru tarcz daje z tego co pamiętam, około 10% przyrostu siły hamowania pomiędzy kolejnymi rozmiarami. W dużych tarczach chodzi o lepsze odprowadzanie ciepła. Oczywiście, jeżeli brakuje siły hamowania to się zakłada największe co się da, bo brak siły i generowanie ciepła koniec końców się łączą. Jak już kupisz hamulce i tarcze, to zawsze można pomyśleć o klockach. Można kombinować z jakimiś tworami Jagwire, Clarks, EBC i inne podobne, ale moje doświadczenie jest takie, że na ogół kończy się to kasą wyrzuconą w błoto. Oczywiście, jeżeli zużywasz komplet klocków raz na miesiąc czy dwa, to można kupić i sprawdzić jak działają. Natomiast jeżeli jeździsz po płaskim i klocki wystarczają na dwa czy trzy lata, to lepiej kupić chociażby SwissStop. Natomiast takie kombinacje to już jak założysz nowy komplet, dotrzesz całość i stwierdzisz że jeszcze czegoś lekko brakuje. Sprawdzałem na szosie, ale chociażby żółte SwissStop generują naprawdę dużą moc od lekkiego naciśnięcia klamki. Oczywiście w późniejszych fazach hamowania inne klocki mogą być lepsze, ale jeżeli często jeździsz po płaskim i potrzebujesz żeby klocki oferowały mocne hamowanie od początku, bo układ nie ma się kiedy nagrzać, to te SwissStop są rewelacyjne. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Niedziela o 06:13 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 06:13 Tarcze SLX mające napis "Made in Japan" hamują znakomicie nawet z niższymi modelami hamulców. Podobnie jest z tarczami XT, które mam ale też robionymi w Japonii. Tak pisze ChatGPT przepytany w tej sprawie: Tarcze hamulcowe Shimano Czy możesz wyjaśnić różnice w produkcji tarcz które są "Made in Japan", SLX i XT a które hamowały znakomicie a tarczami "Made in China" czy "Made in Malaysia" które są znacznie gorszej jakości? ChatGPT powiedział: To jest bardzo dobre pytanie – w kolarstwie sporo osób zauważa różnice w jakości tarcz hamulcowych Shimano, zwłaszcza kiedy porównuje starsze serie "Made in Japan" (SLX, XT, XTR) z nowszymi, produkowanymi w Malezji, Chinach czy Singapurze. Kilka kluczowych różnic wynika z technologii produkcji i kontroli jakości: 🔧 1. Miejsce produkcji a proces technologiczny Made in Japan (stare SLX/XT/XTR): Produkcja była w dużej mierze japońska, z bardzo restrykcyjną kontrolą jakości. Shimano w Japonii stosowało precyzyjny proces spawania, hartowania i wykańczania powierzchni ciernych. Materiał (stal nierdzewna, warstwowa konstrukcja Ice-Tech z aluminiowym rdzeniem) miał wysoką jednorodność i twardość. Efekt: tarcze były bardzo równe, ciche i miały świetną odporność na przegrzewanie. Made in China / Malaysia (obecne Deore/SLX/XT w niższych wariantach): Produkcja bardziej zautomatyzowana i tańsza, ale przy mniejszej dokładności kontroli jakości. Często stosuje się stal niższej jakości (bardziej miękka, szybciej się zużywa, łatwiej łapie "glaze" i hałasuje). Powierzchnia cierna potrafi być mniej równa (delikatne bicie boczne już po wyjęciu z pudełka). W niektórych modelach alu-rdzeń Ice-Tech zastąpiono tańszą stalą wielowarstwową → tarcza wolniej odprowadza ciepło. 🔧 2. Serie produktowe i ich różnice Deore / podstawowe RT-... (Malezja/Chiny): najtańsze, często pełne stalowe, bez Ice-Tech. Gorsze odprowadzanie ciepła, łatwiej się odkształcają, większy hałas. SLX / XT (starsze modele Made in Japan): Ice-Tech, bardzo precyzyjne, świetne chłodzenie i cisza w pracy. Nowsze XT / XTR (często Malezja): nadal dobre, ale użytkownicy zauważają, że szybciej się zużywają, a ich praca nie jest już tak idealnie cicha i powtarzalna jak dawniej. 🔧 3. Objawy różnic w praktyce Starsze japońskie tarcze: gładkie, mocny bitewny „chwyt” już od pierwszego naciśnięcia, mniejsze ryzyko pisków przy mokrych klockach, bardzo trwałe – potrafiły przejechać kilka sezonów bez zauważalnej degradacji. Nowe chińskie/malezyjskie: częściej występuje delikatne bicie (tarcza "bije" na zacisku mimo poprawnego montażu), szybciej się przegrzewają i szkliwią, częstsze piszczenie przy hamowaniu w deszczu, krótsza żywotność (materiał jest miększy → rowki od klocków szybciej się wybijają). 🔧 4. Dlaczego Shimano przeniosło produkcję? Koszty: produkcja w Japonii jest dużo droższa. Skala: Shimano sprzedaje ogromne ilości komponentów w średnich grupach (Deore/SLX), więc przeniesienie do Malezji i Chin obniżyło koszty. Nadal topowe serie (XTR) są częściowo robione w Japonii, ale i tam zdarzają się elementy z Malezji. 👉 Podsumowanie: Made in Japan (starsze SLX/XT/XTR): tarcze o znacznie lepszej jakości stali, dokładniejszym wykonaniu i trwałości. Made in China/Malaysia: większe rozbieżności jakościowe, tańszy materiał, słabsza kontrola → stąd wrażenie „gorszego hamowania” i krótszej żywotności. Podsumowanie statusu produkcji Seria / Model Produkt w Japonii? Główne miejsce produkcji (obecnie) uwagi XTR / XT Tak, w dużej mierze Japonia (częściowo) uważa się za najwyższą jakość SLX (RT66, RT76) Rzadziej (starsze) Głównie Chiny – stamping widoczne różnice: finish, bicie, dłuższy okres docierania RT86 (XT Ice-Tech) Częściowo możliwe Chiny (często) użytkownicy zauważają różnice wizualne, ale niekoniecznie w działaniu Deore / podstawowa linia Nie Chiny, Malezja, Singapur tańsza produkcja, mniej precyzyjna obróbka Odnośnik do komentarza
mike21 Opublikowano Niedziela o 10:45 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 10:45 @kryptoszosowiec Tak, tarcze z technologią IceTech (swoją drogą to bullshit) produkowane w Chinach, m.in. wspomniane RT81 i 86, mają jedną stronę wykonaną na prasie, bez późnieszego szlifowania - obłe krawędzue otworów, prawie lustrzana, śliska powierzchnia. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano Niedziela o 10:51 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 10:51 Niestety te tarcze IceTech mialy tendencje do rozwarstwiania sie. Wiec zwykly SLX mogl byc lepszym wyborem. Odnośnik do komentarza
mike21 Opublikowano Niedziela o 11:49 Udostępnij Opublikowano Niedziela o 11:49 No i był, za czasów prod. japońskiej. Teraz jak wspominałem wyżej - tylko pozagrupówka rt-mt800 albo xtr sm-rt905 w zależności od standardu mocowania. A one wszystkie (niestety) IceTech Freeza. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się