Skocz do zawartości

Jak nie procaliber 8 2025 to co?


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz wyjdzie ze celuje motyka w słońce: 45 procent jazdy to ścieżki rowerowe i miejskie drogi z dużą liczka krawężników, dziur itd, 40 to żwirowe ścieżki polne/leśne pagorki/ wertepy, reszta to pagórki większe- male górki.

Szukam roweru ktory da mi frajdę z jazdy, nie będę musiał go znosić po schodach jak gravela a jednocześnie pozwoli mi czasem odważyć się na ambit iejsza ścieżkę (bardzo dawno temu bawiłem się w DH). Myślę że każdy z rowerow ktory przewinął się w wątku zrealizuje moje potrzeby. Nie zmienia to faktu że ten Canyon (choć pewnie dużo ponad moje potrzeby) wydaje się fantastycznym wyborem

Odnośnik do komentarza

Tez tak myślę. Tylko z czasem założyć większą zębatkę. Z dropperem to z tych schodów będziesz mógł nie tylko zjeżdżać a skakać

I o tym pamietaj

 

  

6 godzin temu, Oskarr napisał(a):

W ramie Alu nie ma się co popsuć, informacji o wadach fabrycznych w tych ramach nie słyszałem. Osprzęt jest dużo wytrzymalszy, niż ten w Treku, suportu bsa nie da się skopać, ogólnie będzie Pan zadowolony. Pisz na priw jak się zdecydujesz, to Ci kod zniżkowy wygeneruje jako posiadacz 2 canyonów. 
(...)

 

Odnośnik do komentarza

Jak Ci zabraknie przełożeń, to polecam tą zębatkę:

Właśnie udało mi się znaleźć ten świetny produkt na platformie AliExpress, zobacz! 
85,42zł | DECKAS 1X12 prędkość okrągła owalna tarcza dla shimano M6100 M7100 M8100 M9100 korba MTB rower centrum blokada 30T 32T 34T 36T
https://a.aliexpress.com/_EHRm0lJ

Tylko dokup jeszcze klucz za paręnaście zł do odkręcania tej śruby, bo oczywiście shimano nie mogło dać tam standardowego klucza, tylko wprowadziło nowy standard. 

 

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, jajacek napisał(a):

W porządku ten Canyon. Tylko sporo waży. Pewnie rama nie należy do lekkich no i dropper robi swoje. Natomiast amor, napęd i hamulce ma dobre. Ale podejrzewam, że Fox Rhythm nie jest dużo lżejszy od Recon Gold. Koła też ciężkie skoro przód waży 1050 gramów. Wagi tyłu nie podają. 

Mam te koła w Luxie, tu już podają, tył waży 1170 gramów - strasznie dużo, ale jak ktoś się nie ściga, to nie jest to problemem. Ja do ścigania luxem mam drugi komplet kół na felgach 25 mm i lekkich wolfpackach do XC. Na przyszły sezon korci mnie sprawdzić karbonowe elitewheels, z kuponami wychodzi koło 1600 zł za komplet, będą ważyły 1650, więc 100 gramów więcej niż mój aluminiowy komplet do ścigania, ale powinny dzięki temu mieć dużo karbonu i być dość wytrzymałe. Ale to w ściganiu, w codziennej jeździe specjalnie to nie przeszkadza. 

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, wilqmaciek napisał(a):

A jakieś inne propozycje jakaś orbea cube może coś panowie podpowiedzą też się podkopciłem na tego procalibra ale już wątpię 

Jak sie napaliłes tak bardzo ze canyon sie nie podoba to bierz treka i jeździj 🙂 po co sobie utrudniać życie.

Odnośnik do komentarza

Dokładnie. No i Trek ma pewne zalety. Gwarancję w Polsce na miejscu i system IsoSpeed poprawiający komfort podczas jazdy z siodła.
Jak hamulce będą za słabe to można po taniości wymienić klamki i tarcze. To powinno załatwić sprawę.
No i na ścieżki rowerowe będą potrzebne opony o małych oporach toczenia. Zapewne najlepszy wybór to Conti RaceKing Performance.
A jak będzie się chciało dalszych poprawek to można pocelować lepsze koła na OLX. Ja już dwa razy kupiłem dobre koła za 500-600 zł.
Te co masz za 400 powinny pójść bez opon.

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, jajacek napisał(a):

Jako rower do rekreacji plus jest ok. Ale szału nie ma. 
Koła karbon 1650 gramów, za 1600? No nie wiem w jakim celu. Że sztywniejsze?

Koła na lekkich aluminiowych felgach nie wytrzymują mojej jazdy. Jeździłem głównie na HT po wszystkim, w tym wycieczki po 500 km na asfalcie w parę dni jak, ściganie w XC, XCM, w tym na trasach mistrzostw Polski aż po górskie single i trasy enduro. Na górskich singlach nigdy roweru specjalnie nie oszczędzałem i lekkie koła alu takiej eksploatacji nie wytrzymują. Musiałbym mieć albo cięższe koła aluminiowe, albo właśnie w miarę ciężkie karbony. 
Karbon jest bardzo wytrzymałym materiałem zmęczeniowo, ja w felgach wyrywam nyple, więc ewidentnie uszkodzenia zmęczeniowe. Ciężkie karbony powinny być odporne na eksploatacje a przy tym ważą porównywalnie co lekkie koła alu. 

Aha, no i szerokość wewnętrzna felg - moje koła Alu mają 25 mm, koła alu za około 2k z 30 mm mają w okolicy 1800-1900 gramów, korzystając z aluminium, to jest granica na wytrzymałe koła do cieżkiego XC/lekkiego enduro. Podobną wytrzymałość co takie alu 1800 gramów powinny mieć karbony mające 1600. 

Oprócz tego, już od paru lat mnie korci zakup kół karbonowych, obecnie jak ktoś pyta, to nie mam jeszcze wyrobionego zdania. 

kół karbonowych od polskich producentów nie chcę kupować, bo i tak są na chińskich felgach, są 2-3 razy droższe niż koła zakupione w chinach a ich waga jest za niska - no fizyki się tutaj nie oszuka, schodząc z ilości materiału tracimy wytrzymałość. 

 

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Oskarr napisał(a):

Koła na lekkich aluminiowych felgach nie wytrzymują mojej jazdy. Jeździłem głównie na HT po wszystkim, w tym wycieczki po 500 km na asfalcie w parę dni jak, ściganie w XC, XCM, w tym na trasach mistrzostw Polski aż po górskie single i trasy enduro. Na górskich singlach nigdy roweru specjalnie nie oszczędzałem i lekkie koła alu takiej eksploatacji nie wytrzymują. Musiałbym mieć albo cięższe koła aluminiowe, albo właśnie w miarę ciężkie karbony. 
Karbon jest bardzo wytrzymałym materiałem zmęczeniowo, ja w felgach wyrywam nyple, więc ewidentnie uszkodzenia zmęczeniowe. Ciężkie karbony powinny być odporne na eksploatacje a przy tym ważą porównywalnie co lekkie koła alu. 

Aha, no i szerokość wewnętrzna felg - moje koła Alu mają 25 mm, koła alu za około 2k z 30 mm mają w okolicy 1800-1900 gramów, korzystając z aluminium, to jest granica na wytrzymałe koła do cieżkiego XC/lekkiego enduro. Podobną wytrzymałość co takie alu 1800 gramów powinny mieć karbony mające 1600. 

Oprócz tego, już od paru lat mnie korci zakup kół karbonowych, obecnie jak ktoś pyta, to nie mam jeszcze wyrobionego zdania. 

kół karbonowych od polskich producentów nie chcę kupować, bo i tak są na chińskich felgach, są 2-3 razy droższe niż koła zakupione w chinach a ich waga jest za niska - no fizyki się tutaj nie oszuka, schodząc z ilości materiału tracimy wytrzymałość. 

 

A co się dzieje z alu kołami? Szprychy lecą czy krzywisz rananty obręczy?

Z wieloletnich obserwacji serwisowych, gdzie właściwie tanie rowery nam się nie trafiają - ciężki węgiel = stara technologia wcale nie jest lepszy (sztywniejszy, trwalszy) niż lekki, współczesny węgiel (inne sploty mat, inne włóka, inne żywice, inny sposób układania warstw, inna obróka itd.). To nawet widać patrząc na parametry współcześnie stosowanych mat T1100-T1300 do stosowanej powszechnie jeszcze 3 lata temu T700-T800. Patyk wkręcony w tylne koło tak samo bezpowrotnie rozwala ciężką ramę co współczesną. Dokładnie to samo dot. kół. Przy czym te ciężkie cierpiały często na rołażenie się warstw. Ważne, żeby komponenty dobierać do charakteru roweru, zastosowania i masy zestawu rowerzysta+rower i raczej od dostawców, którzy dają gwarancję na takie użytkowanie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...