Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Czytam to forum od dłuższego czasu i liczę, że pomożecie również mi w doborze czegoś konkretnego. Mam 185 cm wzrostu, 70 kg wagi, obecnie mam Treka X-Calibra 7 z 2020 roku. Nie jest to zły rower, ale generalnie oczekuję znacznie więcej od roweru. Zawsze chciałem mieć porządny rower, ale coś mnie wstrzymywało. W międzyczasie poważnie się rozchorowałem i udało mi się wyzdrowieć, dlatego zdecydowałem się na zmianę i spełnienie mojego marzenia. Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć na nudnym rowerze. Odrzuciłem carbon, bo jednak po 20 latach grania w siatkówkę, nie chce mieć sztywności, która spowoduje ból kręgosłupa. 

Rozważałem następujące opcje:

1. Trek Procaliber 8 - przejechałem się na nim, nie widzę znaczącej różnicy, geometria taka sama jak w X-Calibrze, nie mogę też patrzeć na spawy, wagowo też szału nie robi, bo waży koło 13 kg w L. 

2. Radon Jealous 9.0 AL - geometria jest przyjazna, ma SID-a, ale z drugiej strony SRAM, który jest droższy w utrzymaniu od Shimano, no i ma hamulce Magury, nie znam serwisanta, który miał do czynienia z tymi hamulcami. Na plus połyskliwy lakier. Wagowo super, koło 11,5 kg. Cena obecnie to ok. 6,4 tys. PLN 

https://www.bike-discount.de/en/radon-jealous-al-9.0-4

3. Radon Jealous 10.0 AL - rama jak w 9.0, kolor matowy, więc obawiam się, że mogę mieć z nim problem. Amortyzator Foxa, jak podkreślaliście wielokrotnie drogi w utrzymaniu i sugerowaliście przegląd zerowy, aby zapewnić odpowiednią ilość oleju. Do reszty moim zdaniem nie ma się co przyczepić. Obecna cena ok. 7,4 tys. PLN. 

https://www.bike-discount.de/en/radon-jealous-al-10.0-2

Nic ciekawszego z ramą alu niestety nie znalazłem. Macie może jeszcze jakieś pomysły? 

Jeśli chodzi o Radona, to mam obawy odnośnie gwarancji i obsługi serwisowej. Radon współpracuje tylko z dwoma serwisami w Polsce: Lubin i Świeradów Zdrój. Oferują teraz odbiór złożonego roweru w serwisie i nawet byłbym skłonny po niego podjechać. Co wtedy z przeglądem zerowym? Myślicie, że jest szansa na podbicie przy odbiorze, żebym nie musiał jechać drugi raz ponad 300 km z Łodzi? Macie jakieś doświadczenia z Radonem, który jest tutaj polecany, ale nie zauważyłem, żeby ktoś faktycznie go posiadał? Będę wdzięczny za wszystkie odpowiedzi i sugestie. 

Pozdrawiam 

Mariusz

 

Odnośnik do komentarza

Ja bym Ci jednak gorąco polecał by wybrać się do tego Świeradowa.

Na miejscu wypożycz jakiegoś fulla, może być Radon i pojezdzij. Z tego kojarzę to ci ludzie z Świeradowa o których wspominasz ludzie też organizowali jakieś wycieczki i najlepiej by było się z nimi wybrać.

Druga opcja to pojechać nieco bliżej(choć z Łodzi może niekoniecznie) na Srebrną Górę, tam wypożyczyć rower i tam też pojechać na zorganizowaną wycieczkę. Nazywa się to flowtrip.

Jak sam napisałeś, życie jest zbyt krótkie by jeździć na nudnym rowerze. To spróbuj czegoś z pełnym zawieszeniem. A jakbyś spróbował w ciekawym miejscu, na trasach które ktoś Ci pokaże, to będzie jak z bajki.

Kilkoro moich znajomych ma radony. Jedna koleżanka wymieniała ramę na gwarancji(czyli gwarancja działa) znajomi zadowoleni. Radony są przemyślane i w dobrych cenach.

Odnośnik do komentarza

Za 8k przyzwoitego fulla chyba nie kupisz. Najtańszy przyzwoity mi znany to Rose Thrill Hill 3. Radon ma podobnego. Ale to już 3k Euro.

Ja mimo wszystko sugeruję rozważenie karbonowego Cube Reaction C:62 Race z Niemiec. Nic nie może się z nim równać pod względem stosunku jakości do ceny. Mam ponad 50 lat i kręgosłup w opłakanym stanie ale jednak jeżdżę na karbonowym Epicu, wążącym tyle samo co ten Cube, 10 kg, i nie narzekam. Mam też teraz w domu chwilowo Cube Reaction, trochę starszy model na którym jeździłem. Geo jest bardziej spolegliwa niż w Epicu. Rama pięknie wykonana. Z przodu za amortyzację jakby nie było odpowiada amortyzator i opona oraz ciśnienie w niej. Szersza opona daje lepszą przyczepność i większy komfort bo pompujesz mniej. W razie czego jestem skłonny się wymienić kołami bo mam koła Newmen Evolution SL A.30 na szerszej obręczy 30 mm pod oponę 2,3-2,4 cala a chyba jednak wolałbym te co są w Cube pod oponę 2,2-2,25 cala. Jeżdżę teraz na oponach 2,3 cala i ciśnieniu 1,2 bara przód, 1,3 bara tył. Za sztywność tyłu odpowiadają widełki i podsiodłówka. Cube ma wąską podsiodłówkę 27,2 mm tak samo jak mój Epic. Wsadzasz karbonową sztycę, która ma jakąś lekką amortyzację typu Ergon CF3, Canyon VCLS 2.0 CF S15 czy taką jak ja mam Specialized CG-R i sztywność ogona roweru przestaje być problemem. Jeśli chodzi o różnicę w amortyzacji to Fox jednak trochę lepiej wybiera nierówności. A że jego serwis kosztuje 100 zł więcej? Przy moich przebiegach typu 2000 km rocznie serwis jest raz na 2 lata więc tą stówkę przeżyję 🙂

Alternatywą są faktycznie Radon i najlepsza i najmiększa rama alu jaka występuje czyli Specialized Chisel. Przy czym Chisel Expert jaki miałem, z lat 2018-2019, produkowany na Tajwanie miał super ramę z pięknymi wygładzonymi spawami prawie jak w karbonie i podsiodłówkę 27,2. A nowy produkowany w Wietnamie już nie jest tej samej jakości jeśli chodzi o sprawy i ma podsiodłówkę 30,9.

Zaraz się pojawią głosy że podsiodłówka 27,2 jest problemem bo nie kupisz do niej myk-myka. Bzdura. Są na OLX i Allegro świetne lekkie, karbonowe nieprodukowane już myk-myki Speca po ok. 600 zł. Teraz do graveli masowo produkują myk-myki 27,2 a więcej niż 50 mm skoku na łatwiejszych trasach nie jest potrzebne. A na trudne, górskie trasy i tak się wypożycza fulla.

Koło Łodzi masz typowe tereny pod hardtaila. Full daje więcej radochy ale raz że jest droższy w zakupie a dwa że jest sporo droższy w utrzymaniu. Mój kolega serwisant, który pracuje w Giant Polska ze względu na koszty przesiadł się z fulla Gianta na ich sztywniaka do jazdy po okolicach Warszawy i po Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. A jak jedzie w góry wypożycza  elektryka. I jest to dość popularny trend. Jeździł na moim Chiselu i był nim zachwycony. Giant ma bardzo dobrą ramę alu w modelu XTC SLR. Ale gówniany amor. Drugi kolega, który miał Speca Epica fulla, który go kosztował 2000 rocznie, też się przesiadł na hardtaila. Jeszcze jak sam serwisujesz i regularnie dbasz o fulla to te koszty nie są takie duże ale jak to za Ciebie robi serwis to robią się spore wydatki. A kupowanie bieda-fulla z tańszym serwisem chyba nie ma sensu.

Co do kosztów utrzymania napędu to Shimano jest tańsze. Ale SRAM żywotniejszy. Jakby co mam  do sprzedania fulla, kolegi Trek Fuel, rozmiar L, za 8k, potestowy z gwarancją bez faktury, od mechanika ze sklepu rowerowego w Warszawie, przebieg kilkaset kilometrów:
https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-górskie/rowery-szlakowe/top-fuel/top-fuel-5/p/35071/

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wam za merytoryczne odpowiedzi. Full to byłaby świetna opcja, gdybym mógł szaleć, ale że jestem na razie po operacji i rower to forma bardziej rekonwalescencji, to muszę na razie jednak być bardziej rozsądny:). Moja technika też jest na razie marna, więc szukam roweru na typowe przejażdżki, z możliwością większego szaleństwa w przyszłości. 

Długo myślałem też o carbonie i ten Cube chodził mi mocno po głowie, ale czasem też potrzebuję roweru, żeby dopiąć fotelik lub przyczepkę i przewieźć dziecko. Do tego celu carbon się nie nadaje, a niestety nie mam już miejsca na kolejny rower. Jak zacznę też bawić się w wymiany części, to skończę na 10 k, a tego żona nie mi nie autoryzuje ;). Budżet jest dość sztywny.

Pytanie odnośnie Radona, czy patrząc na różnicę w cenie ok. 900 PLN, warto dopłacać do 10.0? Nigdy nie jeździłem na SRAM, zawsze było to Shimano, ale SID i bezbarwny lakier z połyskiem do mnie bardziej przemawiają. Z drugiej strony zawsze chciałem mieć Fox-a i porządne koła, a to spełnia 10.0. Patrząc na całokształt, co byście wybrali z tej dwójki?

 

Odnośnik do komentarza

Mityczna sztywność i napieprzanie w kręgosłup na rowerze karbonowym... Rama karbonowa ma być sztywna przy przyspieszaniu, jest więc sztywniej jeśli chodzi o przyspieszanie ale nie tracimy na komforcie a przynajmniej nie powinniśmy tracić. Alu gorzej tłumi drgania a ogólnie za komfort w HT odpowiada nie rama a sztyca (27,2 lepiej tłumi od 31,6) oraz opona. Szukasz komfortu to idziesz w tubelessa i wrzucasz oponę 29x2,4 i masz 5 cm skoku na oponie, chcesz jeszcze więcej komfortu to dajesz jakąś fajną karbonową sztyce, która pracuje. Chcesz jeszcze więcej to idziesz w fulla do XC np. coś w tym stylu:

https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-xc-rockrider-500s-29-karbonowa-i-aluminiowa-rama/_/R-p-325050?mc=8614814&cd=20513959834&ad=&kd=&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=pl_t-perf_ct-pmax_ts-gen_f-cv_o-roas_xx-dkt1-sredni-roas&gad_source=1&gclid=CjwKCAjwgpCzBhBhEiwAOSQWQUKRWAF5EKdFn5ziKHXBDyUGYCejIh84EvywrOThbR1I4gekpZo8GRoCy0AQAvD_BwE

Piszę to jako osoba, która 2 lata temu uszkodziła kręgosłup i przez parę miesięcy mogłem jeździć jedynie na miękkiej kanapie - ful w tym zakresie miażdży HT. Mając w domu XC 900 (HT karbonowy ze sztycą 27,2) i XC 100 (ht alu ze sztycą 31,6) uważam, że XC 900 lepiej tłumi drgania przy wsadzeniu tego samego setu kół. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o SIDa to mogę polegać tylko na internetach bo parę moich jazd na tym amorze nie jest wystarczające do oceny. Na pewno Fox Stepcast Performance na którym jeżdżę jest bardziej komfortowy niż Reba, których posiadałem dwie.

Co do osprzętu to miałem prawie wszystkie grupy Shimano. XT i XTR pracują troszkę lepiej niż SLX czy Deore ale nie jest to jakaś wielka różnica.
Jeśli chodzi o SRAM to miałem rower na GX i generalnie nie miałem zastrzeżeń ale miałem ciągłe wrażenie delikatności i plastikowości. Zrobiłem 50 km na SX. Nic mu nie dolegało ale wrażenie było podobne. Wyższych grup SRAMa nie miałem oprócz pożyczanych na weekend rowerów. 

Radon 9.0 widzę można kupić w dwóch wersjach. Na kołach Sunringle Duroc 30 albo DT Swis X1900. Napęd miks GX i NX, heble Magura MT trail, których nie znam.
10. mam Foxa takiego jak mam i bardzo dobre koła DT Swiss XR 1700 Spline na piastach DT 350. Heble XT, świetne kotwice, dobre tarcze. Napęd miks XT/SLX (manetka do zmiany na XT lub XTR jak dla mnie), opony wyścigowe warte 200 każda. Jakbym kupował dla siebie to ja bym dopłacił. 

Koła Sunringle Duroc kosztują chyba 850. DT Swiss XR 1700 3300 zł 🙂
https://www.centrumrowerowe.pl/komplet-kol-dt-swiss-xr-1700-spline-pd33956/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o SRAM, to po bardzo krótkich dwóch przejażdżkach miałem też takie wrażenie delikatności, wręcz ażurowości. Niemniej jednak rzeczywiście i to jest dla mnie nie do końca zrozumiałe, są oceniane jako trwalsze. 

Nawet nie zwróciłem uwagi, że jest kilka wariantów tych modeli, te o których ja pisałem są to modele z 2023, 10.0 ma Mavici Crossmaxy, które są oceniane jako dobre koła. Pewnie chcą wyzbyć się resztek magazynowych stąd cena ok. 7,3 k. Wersja z 2024, o której piszesz to koszt 2100 EUR, co daje nam już ponad 9 k PLN, ale koła są znacząco lepsze i rzeczywiście wolę poczekać na jakieś promo na ten nowszy model, co znając Radona wcześniej, czy później się zdarzy. Na razie mam na czym jeździć, choć nie czerpię z tego max przyjemności. 

Zweryfikowałem jeszcze raz lakier i niestety jednak wszystkie wersje 9.0 i 10.0 są w macie. Macie jakieś doświadczenia odnośnie zabezpieczenia takiego lakieru? Może kleiliście folie lub kładliście ceramikę? Teraz mam X-Calibra w szarym macie i jest to okropna sprawa. Jedyne, co może to wyczyścić to alkohol izopropylowy, ale i tak, jak już wcześniej ktoś zauważył, brud wżera się w ten lakier. To jest coś, co skutecznie zniechęca mnie do Radona, bo płacąc 10 k za rower mam problem z najważniejszym komponentem. 

Odnośnik do komentarza
Jeśli chodzi o SRAM, to po bardzo krótkich dwóch przejażdżkach miałem też takie wrażenie delikatności, wręcz ażurowości. Niemniej jednak rzeczywiście i to jest dla mnie nie do końca zrozumiałe, są oceniane jako trwalsze. 
Nawet nie zwróciłem uwagi, że jest kilka wariantów tych modeli, te o których ja pisałem są to modele z 2023, 10.0 ma Mavici Crossmaxy, które są oceniane jako dobre koła. Pewnie chcą wyzbyć się resztek magazynowych stąd cena ok. 7,3 k. Wersja z 2024, o której piszesz to koszt 2100 EUR, co daje nam już ponad 9 k PLN, ale koła są znacząco lepsze i rzeczywiście wolę poczekać na jakieś promo na ten nowszy model, co znając Radona wcześniej, czy później się zdarzy. Na razie mam na czym jeździć, choć nie czerpię z tego max przyjemności. 
Zweryfikowałem jeszcze raz lakier i niestety jednak wszystkie wersje 9.0 i 10.0 są w macie. Macie jakieś doświadczenia odnośnie zabezpieczenia takiego lakieru? Może kleiliście folie lub kładliście ceramikę? Teraz mam X-Calibra w szarym macie i jest to okropna sprawa. Jedyne, co może to wyczyścić to alkohol izopropylowy, ale i tak, jak już wcześniej ktoś zauważył, brud wżera się w ten lakier. To jest coś, co skutecznie zniechęca mnie do Radona, bo płacąc 10 k za rower mam problem z najważniejszym komponentem. 

obawiam się, że promo może się zdarzyć dopiero na black friday
Odnośnik do komentarza

Oferta wydaje się zajebista. Dobra baza pod rozbudowę. Jakości rama karbonowych Sensa nie znam.

Minusy:
- trochę starsza geo, główka 69,8, rura podsiodłowa 73,8
- nie znalazłem info czy press fit czy BSA
- koła badziewiaki
Plusy:
- bardzo dobry amor
- bardzo dobry napęd
- bardzo dobre heble
- dobra waga

No i teraz warto porównać do Cube Reaction Race C:62, który w Niemczech kosztuje z wysyłką do nas 1800 Euro czyli 7900.
Tam dostaniemy ramę karbon na PressFicie. Geo ciut bardziej spolegliwa bo główka 69 stopni, rura podsiodłowa 73,5
Amor Fox Float Performance StepCast czyli bardzo zbliżony
Heble te same
Napęd manetka SLX, korba Deore, przerzutka XT
Świetne, lekkie koła za 600 Euro

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...