Skocz do zawartości

XC100 - dziwne metaliczne odgłosy w czasie jazdy, opory na tylnym kole i nierówne działanie klamek hamulców


Rot

Rekomendowane odpowiedzi

Wymieniłem ostatnio opony według waszych porad - dzięki wielkie - i zapewne poprzez większe zwracanie uwagi na to co się dzieje z rowerem zauważyłem następujące problemy:

1. dziwny, metaliczny odgłos, który pojawia się i znika - coś jakby ocieranie o siebie metalowych części, trochę zgrzytanie, które tak jakby rezonuje z całym rowerem - ciężko mi to wyjaśnić - objawia się tylko w czasie jazdy, więc nie mogę zsiąść z roweru i nasłuchiwać skąd dobiega, ale mam swój typ

2. dlatego zatrzymałem się na poboczu i sprawdziłem, co się dzieje z kołami - szczególnie, że nie ufam sam sobie w kwestii ich poprawnego dokręcenia po ponownym montażu. Przednie kręci się jak miło i nie chce zatrzymać, ale tył robi kilka obrotów, spowalnia szybko i gwałtownie staje. Już przed wymianą opon miałem lekkie podejrzenia, że coś może się ocierać w hamulcach, bo słyszałem czasem takie jakby ocieranie się klocków o tarczę (dźwięki z punktu 1 brzmią jednak inaczej, zdecydowanie głośniej, intensywniej i bardziej zgrzytliwie)

3. nierówne działanie klamek - nie mam na myśli, że prawa inaczej od lewej - ale ta sama klamka w odstępie kilku chwil zmienia swoją twardość i dystans, jaki pokonuje. Dotyczy to obu z nich - w jednym momencie idzie lekko niemal do samego gripu kierownicy, w innym momencie robi się twardo już po centymetrze. Jestem pewien, że problem występował już wcześniej, ale teraz albo się nasilił, albo zwróciłem na niego większą uwagę. 

 

Myślicie, że te 3 rzeczy mogą być ze sobą powiązane, czy to 3 osobne problemy? Da się to ogarnąć w domu samemu z podstawowymi narzędziami, czy trzeba odstawić do serwisu?

 

PS: łańcuch też zmieniałem może 2 dni temu. 

Odnośnik do komentarza

Zapowietrzone hamulce to raz. A dwa że tył zawwze pracuje nieco inaczej niż przód ze wzgl na pewną elastyczność i dł przewodów.

Ocieranie tarczy jest charakterystyczne i typowe.

Tylne koło powinno być dokręcone (zakladam że masz tam oś przlotową) momentem wskazanym przez producenta (zwykle 12-15Nm). To stosunkowo nieiwelkie momenty a ich przekraczanie powoduje degradację piasty. Koło powinno się kręcić swobodnie trochę dłużej niż kilka obrotów. Raczej kilkadziesiąt.

Odnośnik do komentarza
29 minut temu, mike21 napisał(a):

Zapowietrzone hamulce to raz. A dwa że tył zawwze pracuje nieco inaczej niż przód ze wzgl na pewną elastyczność i dł przewodów.

Ocieranie tarczy jest charakterystyczne i typowe.

Tylne koło powinno być dokręcone (zakladam że masz tam oś przlotową) momentem wskazanym przez producenta (zwykle 12-15Nm). To stosunkowo nieiwelkie momenty a ich przekraczanie powoduje degradację piasty. Koło powinno się kręcić swobodnie trochę dłużej niż kilka obrotów. Raczej kilkadziesiąt.

Dokrecalem z wyczuciem, nie mam niestety odpowiedniego klucza dynamometrycznego, ten który dostałem z rowerem jest wyskalowany do 10nm a do tego tę podziałkę mogę swobodnie kręcić na kluczu, więc nie wiem czy to cokolwiek pomoże.  Na pewno nie dokrecalem na siłę. 

 

Ocieraniem o tarcze się nie przejmować? W takim razie co może powodować takie opory na kole?

Może nie kilka obrotów, ale kilkanaście. W każdym razie niedużo.

Odnośnik do komentarza

Jak pamiętam @Rot to pisałeś, że rower od wiosny, nowy ze sklepu? Obowiązuje gwarancja!

2 godziny temu, Rot napisał(a):

ta sama klamka w odstępie kilku chwil zmienia swoją twardość i dystans, jaki pokonuje. Dotyczy to obu z nich - w jednym momencie idzie lekko niemal do samego gripu kierownicy, w innym momencie robi się twardo już po centymetrze. Jestem pewien, że problem występował już wcześniej, ale teraz albo się nasilił, albo zwróciłem na niego większą uwagę. 

To już czerwona lampa i to migająca, tak nie może być, bezpieczeństwo! My tu dyskutujemy o wyższości jednych hamulców na drugimi, a tu taka... ruina? Na bank są zapowietrzone, jak nie czujesz się na siłach, to do serwisu. Może gwarancja zadziała?

Jak klocki hamulców przycierają to: wykrzywiona tarcza, a często jeszcze nie centralnie w szczelinie, i jeszcze bywa klocki skośnie, to już niechlujstwo montażowe! A to wszystko widać gołym okiem gdy pokręci się lekko kołem.  Ja bym stracił całą przyjemność z jazdy przy takiej "muzyce".  Moje Rumaki płyną bezszelestnie, tylko chrobot żwiru i szum liści.  Nawet BAFANG się dostosował do towarzystwa, bo go nie słychać?. Jedyny problem, że spacerowicze (na ścieżce rowerowej?) mnie nie słyszą, ale nie dzwonię, mówię głośno "przepraszam!".

Koło ciężko się obraca? Zdejmij koło i obracaj oś palcami, to dużo wyjaśni. Powinna się obracać z wyczuwalnym lekkim oporem ale absolutnie równomiernym, żadnego szarpania, i oczywiście 0 luzów!  Powodzenia?

P.S.  O hamowaniu, ale też o łożyskach, itp.?

https://roweroweporady.pl/f/topic/10776-mtb-elektr-coppi-maverick-teraz-orzeł??/

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Rot napisał(a):

Dokrecalem z wyczuciem, nie mam niestety odpowiedniego klucza dynamometrycznego, ten który dostałem z rowerem jest wyskalowany do 10nm a do tego tę podziałkę mogę swobodnie kręcić na kluczu, więc nie wiem czy to cokolwiek pomoże.  Na pewno nie dokrecalem na siłę. 

10Nm to naciśnięcie z siłą 10 kg na końcówkę 10 cm klucza imbusowego. W praktyce, jak masz 10 cm klucz imbusowy i dokręcisz go przekrecając nadgarstek do momentu aż poczujesz większy opór i nie będziesz tego robił na siłę albo nie będziesz skakał na kluczu nogami, to będzie ok. 

Brzmi jakbyś miał albo problem z tarczą albo źle zamontowane hamulce. Niestety, w tych XC 100, EXPL 540 czy st 540 montowali tarcze, które miały tendencję do wykrzywiania. Decathlon ma też świetne podejście pogwarancyjne, ale rowery do jazdy przygotowują kiepsko. Powinieneś mieć w pakiecie serwis zerowy, więc powinni Ci ustawić za darmo, albo będzie Cię czekała wymiana tarczy. 

W tych hamulcach nie da się włożyć krzywo klocka hamulcowego jak są nowe. Może być krzywo jak pod klockiem masz kamyka, ale po 10 hamowaniach by się klocek już sam przytarł. 

Ostatecznie możesz zrzucić zacisk tylnego hamulca i zobaczyć ile Ci się kręci koło. Po mocnym zakręceniu minimum minutę powinno się kręcić. Te rowery miały też wady fabryczne piast, ale efekt był wybijanych łożysk i latanie na boki a nie większe opory tarcia, chyba, że łożysko już się rozpadło, to wtedy takie efekty tez mogą być. W takiej sytuacji wymieniają komplet kół na nowe. Ja bym jednak obstawiał ustawienie hamulców lub krzywą tarczę. 

Tarcze można prostować, ale jak ją porządnie dogrzejesz na zjeździe często wraca do swojego krzywego stanu ? 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Oskarr napisał(a):

W tych hamulcach nie da się włożyć krzywo klocka hamulcowego jak są nowe. Może być krzywo jak pod klockiem masz kamyka, ale po 10 hamowaniach by się klocek już sam przytarł. 

Tak, to prawda. Ja miałem na myśli krzywe, niechlujne dokręcenie całego korpusu hamulca tymi śrubami z regulacją.  Klocki są jednak dość trwałe, można je przytrzeć ~0,1mm ale 0.5mm (ziarnko piasku) to dłuuuugo, przecież to 25% nowej okładziny 2mm.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Oskarr napisał(a):

10Nm to naciśnięcie z siłą 10 kg na końcówkę 10 cm klucza imbusowego. W praktyce, jak masz 10 cm klucz imbusowy i dokręcisz go przekrecając nadgarstek do momentu aż poczujesz większy opór i nie będziesz tego robił na siłę albo nie będziesz skakał na kluczu nogami, to będzie ok. 

Brzmi jakbyś miał albo problem z tarczą albo źle zamontowane hamulce. Niestety, w tych XC 100, EXPL 540 czy st 540 montowali tarcze, które miały tendencję do wykrzywiania. Decathlon ma też świetne podejście pogwarancyjne, ale rowery do jazdy przygotowują kiepsko. Powinieneś mieć w pakiecie serwis zerowy, więc powinni Ci ustawić za darmo, albo będzie Cię czekała wymiana tarczy. 

W tych hamulcach nie da się włożyć krzywo klocka hamulcowego jak są nowe. Może być krzywo jak pod klockiem masz kamyka, ale po 10 hamowaniach by się klocek już sam przytarł. 

Ostatecznie możesz zrzucić zacisk tylnego hamulca i zobaczyć ile Ci się kręci koło. Po mocnym zakręceniu minimum minutę powinno się kręcić. Te rowery miały też wady fabryczne piast, ale efekt był wybijanych łożysk i latanie na boki a nie większe opory tarcia, chyba, że łożysko już się rozpadło, to wtedy takie efekty tez mogą być. W takiej sytuacji wymieniają komplet kół na nowe. Ja bym jednak obstawiał ustawienie hamulców lub krzywą tarczę. 

Tarcze można prostować, ale jak ją porządnie dogrzejesz na zjeździe często wraca do swojego krzywego stanu ? 

Przegląd zerowy zdaje się już miałem, przy okazji wymiany korby której połówka odpadała. Też obawiam się, że opony mi nie ogarną - jak się okazuje tył jednak nie trzyma ciśnienia i rano miałem flaka tym razem - więc myślę że za to będę musiał im zapłacić i też nie zrobią tego od ręki. 

 

Co do szczęk hamulcowych - wydaje mi się że jedna strona na stałe przylega to tarcz i nie wiem czy tak ma być.

Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, Rot napisał(a):

Co do szczęk hamulcowych - wydaje mi się że jedna strona na stałe przylega to tarcz i nie wiem czy tak ma być.

W żadnym wypadku, tak nie może być! Tarcza powinna równo obracać się pośrodku szczeliny (światła) korpusu zacisku, a oba klocki powinny się odsuwać od tarczy o ułamek milimetra, powiedzmy 0,5-1,0mm. Położenie korpusu można wyregulować poluzowując te śruby mocujące z regulacją. Są specjalne wkładki dystansowe do regulacji, ale wystarczą też włożone tekturki między klocki a tarczę. Dobrze jeśli pomocna osoba naciśnie klamkę hamulca, a wtedy my spokojnie i z wyczuciem dokręcamy śruby na kilka etapów, raz jedna, a raz druga. Patrzymy cały czas czy nie ucieka. 

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Turysta05 napisał(a):

W żadnym wypadku, tak nie może być! Tarcza powinna równo obracać się pośrodku szczeliny (światła) korpusu zacisku, a oba klocki powinny się odsuwać od tarczy o ułamek milimetra, powiedzmy 0,5-1,0mm. Położenie korpusu można wyregulować poluzowując te śruby mocujące z regulacją. Są specjalne wkładki dystansowe do regulacji, ale wystarczą też włożone tekturki między klocki a tarczę. Dobrze jeśli pomocna osoba naciśnie klamkę hamulca, a wtedy my spokojnie i z wyczuciem dokręcamy śruby na kilka etapów, raz jedna, a raz druga. Patrzymy cały czas czy nie ucieka. 

Szczerze mówiąc brzmi dość skomplikowanie i biorąc pod uwagę całe grono problemów, chyba się jednak słyszę na oddanie do serwisu. Może część z tego mi ogarną na gwarancji, przynajmniej problemy z hamulcami - oponę i tak muszę komuś innemu dać do załatwienia, bo wydaje mi się że powietrze ucieka przez podstawę wentyla mimo uszczelki. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...