Skocz do zawartości

liftlodz

Użytkownicy
  • Postów

    623
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez liftlodz

  1. Stal jest mega przereklamowana na co mogę przytoczyć artykuł.
    Karbon jest naprawialny na co są tysiące przykładów i setki firm się tym zajmujące i zupełnie nie rozumiem po co powtarzasz te bzdury.

    Tu przytoczę co mówią na ten temat badania dotyczące takich napraw w helikopterach gdzie bezpieczeństwo jest kluczowe.

    Carbon fiber-reinforced resin matrix composites are often used in the surface structure of helicopters. In the process of flight, the structure often suffers from different degrees of damage due to the influence of the harsh environment. To explore the superiority of the repair method and obtain a good repair process, the intact and damaged carbon fiber composite laminates were prepared in this paper. The damaged specimens were repaired by single-sided double-layer patch bonding. The allowable value of tensile strength of carbon fiber laminates was tested, and the mechanical properties of carbon fiber composite laminates after repair were studied. Combined with the failure mode of the specimen after failure, the results show that the mechanical properties of the repaired specimen can be restored to about 81.9 % of the non-destructive specimen. The single-sided double-layer patch can effectively improve the mechanical properties of the middle loading area. The repair process has high reliability and good stability, which provides a new method for the repair of the composite laminate structure.
    I te badania, które przytoczyłeś mówią jasno że dotyczą elementów poszycia , czyli takich które nie mają wpływu na bezpieczeństwo lotu, a do tego naprawa jest skuteczna w 81,9 % i nie przywraca ciągłości struktury materiału.
    Karbon można załatać, tak samo jak dętkę, się nie naprawić, bo nie przywracasz struktury materiału.
    Koniec kropka.
    Jeżdżę na stali i twierdzę z własnego doświadczenia, że jest komfortowa i praktycznie wieczna, czego o karbonie powiedzieć nie można.

  2. Jacku koło mnie też bruki (jeśli o to chodzi to mieszkam przy filmowej ulicy bo mamy XIX wieczne oryginalne bruki, z nowych filmów kręcili u nas np Idę czy 300 mil do nieba) i na stali, z mostkiem od Redshift, karbonowym widelcem jest bardzo ok - oczywiście na fulu na pewno jest lepiej.
    Na karbonie nie jeżdżę, tak że nie mogę się wypowiedzieć na ten temat.
    Stal na pewno jest zdecydowanie trwalsza i nie trzeba się z nią obchodzić jak z jajkiem, a autor wątku szuka roweru do szwędania.
    Moja stalowa rama waży 1700 g, więc różnica wagi to 1 bidon wody.
    Fajny Spec.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...