Skocz do zawartości

NoOnesThere

Użytkownicy
  • Postów

    1 027
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez NoOnesThere

  1. Ja miałem taki przypadek, że wbiłem malutki kamyczek do opony i jeździłem tak z nim jakiś czas (nie ma pojęcia jak długo), aż w końcu któregoś dnia zeszło mi powietrze z koła. Sprawdzałem palcami wnętrze opony i nic nie wyczułem. Okazało się, że dopiero po odkształceniu tego miejsca w taki sposób jak to dzieje się z oponą w trakcie jazdy wyczułem minimalny szpic, który "ranił" powoli dętkę, aż zrobiła się w niej dziura.

  2. Nie mam siły na takie trasy jak ta Cyborga. Przehybe chciałem atakować, ale to obecnie nie ma sensu. Za słaby jestem. Ostatnio to tylko beztlenowo jakieś kawałki jestem w stanie mocno pocisnąć, np.

    https://www.strava.com/segments/7671223

    https://www.strava.com/segments/2106553(błędnie opisany profil, tam jest tylko lekko pod górę)

    https://www.strava.com/segments/9432196

    https://www.strava.com/segments/8015786

  3. Uhhh, to koszty ogromne, sama przerzutka niemal tyle co ja za cały osprzęt zapłaciłem :D

     

    Ja nie mam odpowiedniego podjazdu, żeby realnie sprawdzić VAM, ale na takich podjazdach 2,7km ze średnią 8% i 2,8km ze średnią 6,8% udawało mi się zrobić VAM 1150-1180. W obu przypadkach było to na trasach co miały 120-140km i miałem już trochę w nogach, więc to wiarygodna wartość, a nie że jazda w trupa a potem umieranie, bo tak to robiłem nawet 1500-1600 VAM na podjazdach 2km.

  4. Ja ze względu na obecne problemy zdrowotne nia bardzo mam się czym pochwalić. Mogę jechać tylko nie przekraczając tętna 120. Co daje mi średnia ok. 27 na szosie i ok. 18 na mtb. W zamian pochwalę się dla tych co mają Strave osiągami młodego. Radek możesz porównać.

     

    Ostatnie treningi na zgrupowaniu w Karkonoszach

    86 km, przewyższenie 1100m, średnia 28,4, średnie tętno 142 czyli 68% jego HR max

    https://www.strava.com/activities/1778158751

     

    80 km, przewyższenie 1500m, średnia 27,5

    https://www.strava.com/activities/1778145300

     

    A najciekawszy jest segment finiszu pod Orle Gniazdo, 650m, gdzie jest średnio 15% nachylenia

    https://www.strava.com/activities/1758836268/segments/44056662652

    Tu jest na 20-tym miejscu na liście wszechczasów, przed nim są m.in Kwiato i Nibali a za nim. m.in. zawodowcy Bernaś, Piaskowy, Niemiec, Hirt, Owsian i Van Garderen :)

     

     

    Pierwszy z podlinkowanych treningów to bym objechał, aczkolwiek nie mam doświadczenia na podjazdach powyżej 5km. Zakładając jednak, że trening był w grupie to bym się pewnie zmobilizował.

    Drugi trening... No cóż... :D Patrząc na tempo poszczególnych segmentów to nie wytrzymałbym, tzn. każdy podjazd z osobna to spokojnie jestem w stanie przejechać tempem Marka, ale poskładane wszystkie na jeden dzień to NIE MA SZANS, żebym tak szybko jechał.

    To ostatnie to rozumiem, że czasówka pod górę? Niby tylko 2km, niby tylko 650m podjazdu, ale ja wiem co to znaczy średnia 15% :D VAM ponad 2200. Na dzień dzisiejszy takie wartości, nawet na krótkim podjeździe, są poza moim zasięgiem (i nie wiem czy kiedykolwiek będą osiągalne).

  5. Pochwalę się moimi skromnymi wynikami.

    W tym roku jeżdżę znacznie mniej jak w zeszłym sezonie, ale kilka przyzwoitych wyników wykręciłem (jak na szosowca-turystę):

    - 82km, przewyższenie 900m, średnia prędkość 32,4km/h 

    - 54km, przewyższenie 480m, średnia prędkość 34,1km/h - czułem się rewelacyjnie, była szansa na szybciej,

    - 25km, przewyższenie 160m, średnia prędkość 36,8km/h - wiatr w jedną stronę pomagał w drugą przeszkadzał,

    - 25km, przewyższenie  80m, średnia prędkość 36,8km/h - boczny wiatr przeszkadzał na całej trasie.

     

    W tym roku pewnie już nic lepiej nie pojadę. Przez wakacje mam bardzo mało jazdy i jedynie co teraz staram się poprawić to moc maksymalną, np. robię ostre starty na płaskim terenie z niskiej prędkości na przełożeniu 50/12 i cisne przez 20-22s. Dobijam do 50-51km/h i na razie ciężko więcej. Jeszcze dużo daje dokręcanie na zjazdach przy dużych prędkościach (powyżej 60km/h). Opór powietrza potworny i trzeba sporo siły, żeby się przebić.

  6. To jest normalne pytanie. Mam po prostu taki urozmaicony teren w mojej okolicy (na każde 100km przypada mi średnio 1000m przewyższenia, a jeśli wybiorę trudniejszą trasę to i nawet 1500m) i zastanawiałem się czy gdybym chciał jeździć na poziomym rowerze czy jest to wykonalne i ma sens. Ale jak widać raczej nie :)

  7. Jeszcze co do ram męskich/damskich - śmieszy mnie właśnie Elle ten podział. Przede wszystkim mocno zawęża pole poszukiwania. Idei damskich ram nie rozumiem, tj. nie rozumiem specyfiki różnicy między damską a męską ramą. 

     

    Ze względu na różnice anatomiczne w budowie kobiet i mężczyzn rowery przeznaczone dla kobiet są krótsze, mają szersze siodła i węższe kierownice. Jak się wejdzie w szczegóły to z pewnością trochę różnic się jeszcze znajdzie. Natomiast potoczne określenie roweru z mocno pochyloną górną rurą mianem "damki" jest do kitu i nic nie wnosi.

  8. Z tego co obserwuję temat to większość użytkowników osiąga średnie prędkości 20-25km/h i nikt nie próbuje robić z siebie Fabiana Cancellary. Natomiast jeśli chodzi o prędkość chwilową na zjeździe na poziomie 70km/h to przecież każdy ją może osiągnąć (a nawet większą). Kwestia dobrej górki i zwartej pozycji na rowerze.

  9. Dzisiaj wracając z wakacji zatrzymałem się z narzeczoną na śniadanie pod karczmą. Stało tam kilka wypasionych rowerów szosowych z najwyższej półki m.in Specialized S-Works Venge. Weszliśmy do środka i mówię do niej, że na zewnątrz stoi rower za jakieś 35tys.zł (w rzeczywistości to chyba nawet 45tys.zł). A ona: "Tak? To na pewno ten czarny brzydki". Trafiła... :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...