Skocz do zawartości

NoOnesThere

Użytkownicy
  • Postów

    1 027
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez NoOnesThere

  1. Jednakowoż musisz sobie jakiś przedział cenowy założyć, gdyż inaczej się będzie jeździło rowerem za tysiąc, a inaczej rowerem za 4 tysiące złotych.

     

    O tak, jak już wydamy 4tys.zł to różnica w jeździe będzie zdecydowanie odczuwalna. 

     

    //Edit.

    Jeszcze mała dygresja. Czasem warto mieć sprzęt "po taniości", dostosowany do naszych możliwości finanowych. W poniedziałek spóźniłem hamowanie z 80km/h i trochę się "poniszczyłem" (ale bez złamań!), bo zakręt okazał się zbyt brudny i ciasny. W rowerze obdarłem mocno klamkomanetki i sobie pomyślałem: "dobrze, że to nie Dura Ace, bo bym płakał" :D

  2. Ja bym w Sorze dbał o napęd. KMC ma w ofercie łańcuch X9-73 za 40zł ze spinką. Teoretycznie powinien wytrzymać ponad 5tys.km (na moim X10.73 zrobiłem nawet 7tys.km do wyciągnięcia 0,75%, ale już na wielu ogniwach). Kaseta Sory (cena około 80zł) powinna pociągnąć 3-4 łańcuchy, czyli 15-20tys.km (oczywiście ciągle mówimy o osobach takich jak Ja czy Ty, czyli dbających o napęd i nie generujących mocy chwilowych po 1000W i więcej, mam takiego kumpla to jemu łańcuch szosowy za 150zł starcza na 1500km).

    Podsumowując, za 240zł (+koszt smaru) zrobisz 20tys.km mając przy tym cały czas dobrze działający napęd :)

  3. Jeśli jesteś lekki (waga do 75kg) to kupiłbym rower na sztywnym widelcu z wolnobiegiem za kwotę około 850zł. Jeśli ważysz więcej to już pasowałoby mieć dla komfortu amortyzator i dla trwałości kasetę, budżet około 1200zł. Takie rowery absolutnie wystarczą do spokojnej, rekreacyjnej jazdy w płaskim terenie na odcinkach 40-50km. 

    Polecam dokupić jeszcze rogi, żebyś mógł zmienić chwyt na kierownicy, wygodne spodenki, kask, okulary, rękawiczki.

  4. Zmierzam właśnie do tego, że w napędzie Tourney nie ma sensu wymieniać komponentów do póki działają :) Korba, wolnobieg i łańcuch kosztują razem poniżej 100zł. Jak przestają działać wymienia się wszystko i znowu jeździ aż wszystko padnie. Oczywiście taki napęd jak jest zużyty to jego wydajność jest fatalna, no ale jak ktoś jeździ na Tourneyu to i tak nie spodziewa się cudów. 

     

    Z tym oczywiście się zgadzam:

     

    Czyli trochę potwierdzałoby się to, że po prawie 3 tysiącach kaseta ma prawo nie przyjmować nowego łańcucha, nie?

  5. Jakieś 4 albo 5 lat temu jak jeszcze jeździłem na zacnym Romecie Orkanie chciałem założyć do niego węższe opony. Wchodzę do sklepu i pytam sprzedawce czy jest rozmiar 28mm. Mówi, że nie ma i pyta mnie jaki mam rozmiar obręczy. No to mówię, że 622x19C. A on na to, że opona 28mm na takiej obręczy będzie, teraz cytat: "głupio wyglądać" i lepiej, żebym kupił co najmniej 32mm (bo oczywiście takie miał na sklepie). 

  6. Ja bym na łańcuchy i kasety nie zarobił jakbym tak często musiał je wymieniać. Kaseta CS-HG500-10 (grupa Tiagra/Deore, koszt 100-110zł) ma u mnie przejechane obecnie ponad 17,5tys.km i jeździ na trzecim łańcuchu (KMC X10.73, koszt 60zł), który ma najechane 5200km. Łańcuchy zmieniam jak przymiar zaczyna wpadać na 0,75%. Ciekawe czy mi 4-ty łańcuch kaseta przyjmie.

  7. P.S. (2) A co w ogóle z tych pomiarów, o które prosiłeś, wynika?

     

    Zasadniczo to chodzi mi o to, żeby takie pomiary po prostu mieć i wiedzieć o co w nich chodzi. A wynikanie to będzie jak zaczniesz robić korekty, czyli np. zmiana mostka na krótszy zmienia odległość siodła od kierownicy z 47cm na 46cm i wtedy "nie cierpną mi dłonie" itp.itd. Za kilka lat jak wejdziesz do sklepu po nowy rower to nie będziesz się zastanawiać nad wielkością ramy. Podasz parametry ustawienia siodła i kierownicy. Jeśli Twoje ustawienia będą możliwe do wdrożenia na zadanym rowerze to będziesz wiedziała, że jego wielkość jest OK. No i wtedy jak ustawisz np. dwa rozmiary tak samo, przypuśćmy, że XS i S to po ich wypróbowaniu jesteś w stanie ocenić, który wolisz, czyli np. XS z dłuższym mostkiem, dwiema podkładkami i mniejszym rozstawem osi czy S, który ma krótszy mostek, brak podkładek i dłuższy rozstaw osi. Masz wtedy pewność, że równica w prowadzeniu wynika z charakterystyki ram, a nie tego jak akurat siedzisz na rowerze.

  8. @Elle

    No to coś już jednak wiesz skoro potrafisz powiedzieć z uzasadnieniem w jaki sposób masz ustawione siodło. Przy tak skonfigurowanym rowerze jak obecnie spróbuj w trakcie jazdy na płaskim odcinku powoli odrywać ręce od kierownicy (z łap) i przejść do pozycji wyprostowanej. Jeśli w trakcie tej czynności zachowujesz płynność pedałowania to raczej masz wszystko dobrze ustawione (niekoniecznie idealnie, ale co najmniej dobrze). Gorzej jeśli zaczniesz tracić rytm pedałowania albo będziesz miała problem z oderwaniem rąk od kierownicy i zaczniesz tracić równowagę. No to wtedy ustawienia do poprawy.

     

    P.S. W pkt.4. to podałaś raczej reach ramy, a nie kierownicy. Kierownice mają zasięg w granicach 70-90mm (zazwyczaj).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...