Marekk
-
Postów
266 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Marekk
-
-
Części już prawie mam, udało mi się dorwać nówkę piastę tylną dt swiss 350tkę za 360zł (straszny fart, normalnie chodzi ~600zł), upolowałem też trochę taniej obręcz dt r460, czekam aż dojdą szprychy, nyple i idę do serwisu. To chyba nie będę Jacek kombinował, postąpię według zasady wspierania lokalnego rowerowego i podejdę do Legionu.
-
GT robi się konkurencyjny od ceny ~5k. Fajnie, że dają dożywotnią gwarę na ramę (które robią swoją drogą dobre), ale te tańsze modele serio są nieopłacalne. Wiem, że poza budżetem jest Cube analog, ale wydawanie 2.5k na rower niewarty tej ceny jest imo bez sensu, dlatego wolałbym dozbierać i kupić Cube.
-
Jancio, dzięki, ale takie rzeczy wolę zostawić profesjonalistom :).
Niet, to jest sklep z tej samej sieć, którą polecał Jacek, dziękować.
Zastanawiłem się, czy by nie podjechać do Legionu na Górczewskiej (koszt 80zł za koło), mam najbliżej, ale jak zawsze byłem zadowolony z serwisu tam, to nie wiem jak z zaplataniem u nich.
-
Dzięki Jacek. Dandy horse liczy sobie 100zł za koło, to trochę drogo, nawet jak na warszawskie standardy.
-
Cześć,
czy polecicie jakiś warszawski serwis, gdzie dobrze zaplotą koła? Macie jakieś doświadczenia z konkretnymi serwisami?
-
Manetki na jaki I-spec, patrzyłeś czy będzie kompatybilny z twoimi klamkami?
-
Na miasto fitnes jak najbardziej. Co oznacza dla Ciebie las? Bo wiesz, ja też mam fitnesa i do Kampinosu na główne szlaki wjadę, rekreacyjnie przejadę, ale raz że komfortu nie ma, dwa, że zmęczę się nieporównywalnie do mtb.
-
-
Opłaca się, a nawet nie.
-
-
Musisz się zdecydować, czy chcesz mieć amortyzator. Cross, a fitness to dwa inne rowery, wiem, bo przerobiłem swojego crossa na fitnessiaka. Inny komfort i charakterystyka jazdy.
-
Ja na Spartacusie nie przyspieszyłam jakoś znacznie po zastąpieniu nim MTB Kandsa. No i z aerodynamiką niewiele ten rower miał wspólnego. Ale może dlatego, że ja zapłaciłam 1450zł, a nie 1k? ;)
Z pewnością to to! Im tańszy, tym szybszy.
-
Pewnie, że dam! Spartacus mężny gladiator poradzi sobie ze wszystkim i wszystkimi.Dasz radę za tysiąc spełnić powyższe warunki? Szacun! :) Ja przy 2-3k mam kłopoty, ale powiedzmy, że już coś by się dało wykombinować, w zależności od tego, czy musi to być koniecznie 45km/h lub czy musi być koniecznie las i góry.
-
Właśnie, podstawowe pytanie. Jak masz 10 tysięcy to coś doradzimy, jak masz 1 tysiąc, to też coś doradzimy (tylko w mniejszym zakresie :p).A ile w ogóle chcesz/możesz wydać?
-
Popieram Jacka, nie ten typ roweru i nie ten styl jazdy, by sobie tym zakrzątać głowę. Tu ma być przede wszystkim wygodnie.
-
Przerabiałem to; kilka dni intensywnego szukania odpowiedniego widelca, by zgadzały się wszystkie parametry i żeby jeszcze w miarę to wyglądało. Zabawa dla wytrwałych ;)Często fitnessy mają również inny napęd (właśnie szosowy), może dlatego taka przebitka. Z wymianą widelca jest ten mały kłopot, że jedna rzecz to zmiana geometrii roweru, której jedni nie zauważą, a drugim obrzydzi wybrany, super wygodny rower. Druga natomiast to wymienić go tak, aby wizualnie wyglądał przyzwoicie (ewentualnie umieć coś z tym zrobić) i zarazem był wygodny.
Według mnie to się tak mówi: wymień sobie widelec i po problemie. A ja tam widzę same problemy: jakość wykonania, materiał wykonania, kąt widełków, kolor. Jak nie masz doświadczenia, to nawet nie wiadomo, co wybrać - bo co Ci powiedzą dane na papierze? To tak, jak opisać komuś różnicę jazdy między korbą 48 i 52, między szosą o takim lub innym współczynniku stack/reach, między szerszym i węższym siodełkiem. I tak dalej. Więc albo nasz znajomego w sklepie rowerowym i będziesz sobie widelce wymieniał do skutku, albo kupisz rower, na którym po prostu będzie Ci wygodnie.
-
Kross-zapomnij, że coś wywalczysz.
-
Jednakowoż musisz sobie jakiś przedział cenowy założyć, gdyż inaczej się będzie jeździło rowerem za tysiąc, a inaczej rowerem za 4 tysiące złotych.
Swojego crossa kupiłem za 1700zł, na osprzęcie klasy Acera i podłym amorze. Przejechałem tak 3000 km, bez problemu, (raz serwis ogólny), może dlatego, że jeżdzę typowo rekreacyjnie i ważę 68kg. Na mój styl jazdy (90% miasto, 10% lekki teren) taki rower wystarczał. Gdy zrobiłem z niego rower za 5 tysięcy zł kultura jazdy się znacznie zwiększyła, ale nie oznacza to, że przed modernizacją jeździło się źle i coś mi strasznie doskwierało.
-
Wystarczyło się posłuchać bardziej doświadczonych w tej materii.
-
Uważam, że do łańcucha rowerowego używa się oleju do łańcucha rowerowego :)
-
Poszukaj podobnych tematów z postami Jacka, wiele razy pisał o rowerach z tego przedziału cenowego ;)
-
Niestety będzie latać, znajomy to przerabiał. Rozwiązaniem u niego była tuleja aluminiowa rozszerzająca obwód sztycy. Sam ją wytoczył, ale to jest złota rączka :). Są co prawda do kupienia redukcje typu 27,2 na 31,6, ale w twoim przypadku to się nie sprawdzi. Nie próbuj też ściskać i dokręcać na siłę obejmy, nie tędy droga.
Wydaje się, ze najprostszym rozwiazaniem bedzie kupno sztycy +1-2mm powyzej 30mm i udanie sie do kogoś z tokarką z papierem sciernym lub mozolne scieranie w domu.
-
No niestety. Właśnie dziś mnie czekają dwie wymiany kierownic i owijek czego nie znoszę. Założyłem młodemu do testów wąską kierownicę alu do mojego Roubaix i powróciło mi mrowienie w palcach po ok. 100 km jazdy. Dziś wracam do kierownicy karbonowej i mojej ulubionej owijki Specialized Bar Phat Tape, która polecam wszystkim, którzy mają problemy z mrowieniem dłoni
https://www.specialized.com/pl/pl/podkadki-body-geometry-bar-phat-z-owijk/p/133805
A powiem Wam ze jeździłem kilka tygodni na tej wąskiej kierownicy 40cm i doszedłem do wniosku że wpływa ona negatywnie na oddychanie. Jestem za bardzo ściśnięty. Więc dobierajcie kierownicę prawidłowo do rozstawu barków.
Jacku, a jak byś porównał wygodę, komfort i tłumienie między taką żelową owijką, a pianką eva jako chwytami?
-
Możesz i 48t dać, ale należy pamiętać o pojemności przerzutek.
Gdzie zapleść koła w Warszawie?
w Serwisowe Porady
Opublikowano
Składam tylne koło do fitnessa :-). R460 to obręcz szosowa, ale w przednim kole używam jej już 2 lata, do miasta i na lekki teren, bez żadnego problemu. Może dlatego, że ważę 67kg i raczej omijam dziury. Dt Swiss jest cholernie drogie, dlatego polowałem przez rok na promocje, w styczniu wpadła obręcz, teraz piasta i tak można żyć.