Marekk
-
Postów
266 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Marekk
-
-
Doradzę Ci, żebyś nie kupował koszyka i bidonu oddzielnie; niby rozmiary są w 90% takie same, ale może się zdarzyć tak, że bidon będzie za szeroki dla twojego koszyka. Przy koszyku z tworzywa będzie to oznaczało, że bidon nie wejdzie Ci do końca koszyka i może wypaść przy ostrej jeździe. Chyba, że rozchylisz koszyk i wsadzisz bidon do końca, no ale to juz potrzeba dwóch rąk na taką operację :P.
-
Mam spodnie niedżinsowe dwóch firm i mogę je polecić:
1. spodnie hannah talbot-można je przekonwertować w krótkie spodenki, są lekkie, bezmembranowe i cenowo nie za drogie.
http://8a.pl/spodnie/spodnie-hannah-talbot-pant-graphite.html
2. spodnie na cięższe warunki, TNF orion, softshellowe na apexie(jeden z najlepszych softshellowych materiałów), ale są już znacznie droższe. Są węższe niż te hannah.
http://8a.pl/spodnie/spodnie-the-north-face-orion-pant-tnf-black-tnf-black.html
Obie pary spodni nie są typowo rowerowe,są krojone raczej pod trekking, ale na rower też dają radę.
-
Nie bawiłbym się w takie rozwiązania:
-kask masz na głowie zawsze, a jego reakcja na uderzenie wynosi dokładnie 0,00000000 s
-a co jak się przypieprzy w tej poduszce w jakiś ostry rant/palik/drąg-punktowo?
-a jak się nie zdąży napompować albo w ogóle się nie napompuje? Kto mi to zagwarantuje,producent?
-cena,jak już wspomniano
Zwycięzcą pojedynku bezapelacyjnie zostaje kask B)
-
Ogólnie wiatrówki nie mają membran i nie chronią od deszczu (co najwyżej krótko i od lekkiej mżawki),
Masz rację, pomyliłem się, to poncha/peleryny są przeciwdeszczowe, a że mam poncho, to wziąlem je za wiatrówkę :D .
Mi się sprawdza na jesień i zimne dni warstwa bielizny termoaktywnej+warstwa odzieży ocieplającej-polar 100/200+softshell.
Na cieplejsze bielizna i softshell. Znasz stronkę ngt.pl ? Ludzie tam piszą rzeczywiste recenzje, bez marketinkowego bełkotu :)
-
Faktycznie-od rad z Internetu co do ubrań może się zakręcić w głowie :).
Łukasz robil swego czasu cykl nt. odzieży rowerowej, może tam Pawson znajdziesz coś dla siebie?
Ogólnie warto pamiętać podział membran:
-hardshelle (goretex,hyvent)-one mają gorszą przepuszczalność pary, więc można się w nich szybko zapocić. I nie ma szans, by było inaczej przy cięższym wysiłku, co by nie pisal producent...no ale są w 100% wodooporne i w 100% wiatroszczelne.
-softshelle(markowe np Marmot, TNF,Salewa,Mammut)-mają znacznie lepszą przepuszczalność, kosztem wodoodporności. Są zaimpregnowane DRW, inaczej by od razu przemakały. Są w 100% wiatroszczelne, ale najlepiej odparowują pot.
-wiatrówki=torby plastikowe-reklamówki-oprócz tego, że są w 100% wodoodporne, to w ogóle nie oddychają. Tu nie ma złudzeń.
Na rowerze przetestowałem wszystkie rodzaje membran i raczej softshell z kapturem to jest coś w co się sprawdza moim zdaniem najlepiej na przejażdzki do 30-40km. Powyżej tego dystansu zamaka i impregnacja jaka by nie była, to już nie wystarcza. Oczywiście mowa o warunkach deszczowych.
-
Rekomendowaliście i wczoraj go kupiłem, strzał w dziesiątkę!
Pierwsze wrażenie; bardzo porządnie wykonany ustnik, zamknięcie się sprawdza, chociaż nawet z niezamkniętego bidonu nic nie wylatuje.
Najważniejsza jednak sprawa-woda smakuje jak woda, a nie jak nagrzany w panujące upały plastik B).
-
A co dokładnie znaczy "zupełnie inna klasa"?
1. Masz teraz w rowerze napęd 3x7 na wolnobiegu, a Cube ma 3x9 (chociaż są wersje 2x9).
2. Komponenty Cube'a to głównie grupa Sora/Deore. Ty masz tourney/altus
Tego nie doczytałem, że chodzi Ci o rower po modernizacji. To już pytanie, czy chcesz wrzucać kasę w nówkę. Jak chcesz wydać tysiąc złotych i zmienić w rowerze wszystko, jasne, że zwiążesz się z tym rowerem na dłuższy czas.
-
- czy lepiej sprzedać go i kupić nowy dobry z docelowym osprzętem (semi slicki, osprzęt klasy Deore/Sora, może hamulce tarczowe) - chodził mi po głowie np. Cube SL Road Pro (ok. 3100 zł)
Co myślicie: czy nowy rower z takim osprzętem będzie odczuwalnie lepszy albo bardziej długowieczny, niż mój 2-letni Trek 8.2 DS po modernizacji?
Jeżeli masz finanse i chodzi Ci po głowie ten Cube, to nawet nie zastanawiałbym się nad modernizacją starego roweru, tylko kupił tego Cube'a. To zupełnie inna klasa pojazdu :)
-
I doprowadziłem łańcuch do porządku - widział kto kiedy łańcuch LAKIEROWANY na niebiesko?
Dartmoor robi kolorowe łańcuchy :)
-
Hej, fajny rower. I on teraz waży 10,4 kilograma z amortyzatorem? Nie żebym nie wierzył, ale coś mało mi się wydaje :)
No i domyślam się, że masz to w planach, ale napiszę: wymień sobie kiedyś klamki hamulcowe na XT. Teraz hamulce się "marnują" z tymi klamkomanetkami :)
Hej, Łukasz, wydaje mi się, że sama rama była dość lekka, a dali w sklepie do tego trochę ciężkiego osprzętu, dlatego jak go wymieniłem, to rower dużo zyskał :).
Hamulce mam w planach, ale w następnym sezonie.
Łukaszu, polecisz jakiś powietrzny amortyzator 28" do jazdy turystycznej (miasto,lasy,szutry) do 600-700zł? Da radę kupić coś konkretnego w tej cenie?
-
Cześć wszystkim, oto mój pierwszy rower (nie licząc różowego komunijnego Reksia) cross GT Transeo 4.0, chociaż właściwie od GT została sama rama i napęd, a wszystko inne to moje modyfikacje :-).
Wybór padł na rower crossowy, ponieważ poruszam się w większości po mieście, chociaż nie ukrywam, że przeszkadza mi trochę brak zwrotności na oponach 28" i tej geometrii. Inna sprawa, że rower jest bardzo wygodny i moje plecy są szczęśliwe.
Rower kupiony w 2012, w promocji za 1600zł.
Jako, że sam ważę tyle co 3 muchy, jestem umiarkowanym maniakiem rowerowej wagi, więc ulepszałem bolid bardzo często ze względu na lekkość elementów. Opiszę więc pokrótce, co w nim zostało zmienione.
Z doświadczenia powiem, że najłatwiej jest zejść wagą z kół, później dopiero zaczynają się schody...
Rower ważył wstępnie około 13kg. Przy zmienionych rzeczach podaję wagę-może komuś się przyda.
Specyfikacja:
Waga roweru 10,4 kg-mam zamiar zejść za rok do 9,8 kg z amortyzatorem lub do 9 kg ze sztywnym widelcem.Rzeczy stockowe:
Amortyzator-najtańszy Suntour 4110-moja największa bolączka, kowadełko, za rok idzie na wymianę.
Napęd 3x8 na korbie Suntour i osprzęcie Acera.
Koszyk na bidon, pancerze,linki.Rzeczy, które wymieniłem:
Opony Schwalbe Sammy Slick 700x35C- każda 358g
Dętki Schwalbe Extra Light-każda 105g
Zaciski kół mtb KCNC-45g (waga kompletu)
Siodełko Selle Italia XO-300g
Sztyca Aerozine XP 0, 350mm/27,2-180g
Zacisk sztycy mtb KCNC-22g
Hamulce deore xt-348g (waga kompletu)
Pedały Wellgo C193 ze stopką-280g (230g bez stopki)
Kierownica Easton 25,4 EA70 XC-135g
Mostek Easton Vice DH 50mm/10+-/25,4-cholernie ciężki, bo 215g, ale tylko taki mi odpowiada ;-).
Chwyty piankowe BBB jakieś tam-15gFoty roweru:
-
Dziękuję za odpowiedź! Nie, absolutnie nie zalezy mi na zmniejszeniu wagi roweru (artykuł Łukasza czytałem) ani ślepym gonieniem za lepszym sprzętem. Chodzi mi po prostu o niezawodność (i tutaj Łukasz w tekście o grupach sprzetu Shimano sugeruje raczej zaczynać od Alivio) - bo niedługo wybiorę się na zdecydowanie dłuższą wycieczkę i nie chcę musieć wracać pieszo 150 km :) W serwisach już byłem, regulacja pomogła na max 2 tygodnie (dlatego właśnie pytałem, czy ktoś zna dobry serwis w Krakowie), reklamacja u sprzedawcy niewiele pomogła na razie - podregulowali i kazali jeździć, wygięte tarczy to według sprzedawcy moja wina - co nie jest niemożliwe, ale nie zamierzam nagle zacząć pedałować tak, jakby między butem a pedałem było jajko a ja nie mogę go uszkodzić :) (oczywiście nie dam za wygraną, ale mówi się, że z gwarancjami na rowery bywa różnie). A chwilowo mógłbym sobie pozwolić na wydanie trochę pieniędzy - stad zastanawiam się, czy może taka inwestycja może mieć sens.
To, że wygięła się tarcza mogło mieć kilka przyczyn; np mogła obluzować się mocująca je śruba, zupełnie wypaść, a mogła być też któraś ze śrub za mocno skręcona i przy mocniejszej i bardziej pechowej jeździe tarcza nie wytrzymała.
Tylko faktycznie, walka z serwisem byłaby w Twoim wypadku ciężka :(.
Możesz spróbować też wymienić samą korbę na deore:
http://www.bikeforum.pl/topic/18611-mechanizm-korbowy-korba-slx-a-lancuch-i-kaseta-8-rzedowa/
-
Również polecam Kampinos, a jeżeli chcesz się kierować na południe, to Powsin(świetna ścieżka) albo wzdłuż Wisły, niezłą trasą Wałem Zawadowskim do starej przeprawy promowej. Po prawej stronie Wisły, to Józefów i plaża nad Świdrem są świetnymi miejscami na wycieczkę.
-
Cześć wszystkim!
Jestem nowy na forum, choć z pozycji lurkera bloga czytam już od jakiegoś czasu - poniżej kilka słów o sobie (ten wstęp spokojnie można pominąć - jest tylko po to, żeby było wiadomo, skąd moje pytania).
Otóż jeżdżę na rowerze Kellys Cliff 50 (o, taki: http://www.kellysbike.com/PL/rowery-2015/cross/cliff-50-black/black#.Vbse-vOqpHw, specyfikacja fabryczna, wymienione tylko gripy, siodełko i opony). Rower dostałem na wiosnę w prezencie, nie wiem, czy wybrałbym inny, gdybym sam decydował o zakupie - ale zaznaczam, że jeździ mi się bardzo wygodnie, więc to nie jest narzekanie. Na początku planowana była bardzo lekka rekreacyjna jazda w celu podreperowania kondycji i zrzucenia kilku kilogramów, ale... po jakimś czasie zaczęło się podobać i teraz jeżdżę 3-4 razy w tygodniu średnio po 30-50 kilometrów za każdym razem (pewnie, to też nic wielkiego, ale dla mnie w porównaniu do tego, co było 3 miesiace temu, to ogromny przeskok), 90% po asfalcie. Problem jest taki, że oryginalny napęd chyba powoli daje za wygraną - pomimo wielu regulacji i wydaje mi się poprawnej konserwacji słychać zgrzyty przy zmianie przełożenia, czas reakcji przerzutki (i przedniej, i tylnej) bardzo się pogorszył, a tarcze na korbie powoli się krzywią, mimo, że starałem się jeżdzić zgodnie ze zdrowym rozsądkiem (bez zmiany przełożeń pod duzym obciażeniem, nie przesadzałem z twardymi przełożeniami itd. Chciałbym wymienić przerzutkę przednią, tylną, kasetę, korbę (pewnie też wkład supportu), manetki, łańcuch, hamulce (na v-brake, tylko trochę lepsze), linki, pancerze - na sprzęt lepszy, niekoniecznie absolutny top, bo i po co. Nie planuję na razie nic robić z kołami, bo sprawują się przyzwoicie, ale nie bedę się upierał jeśli poradzicie inaczej.
A teraz moja lista pytań - niestety, mam ich dużo:
1. Czy wymiana na osprzęt Shimano Deore ma sens i wystarczy na powiedzmy 2 lata bezproblemowego używania, czy może lepiej pójść szczebelek wyżej?
2. Czy mają sens zestawy takie jak ten: http://rowertour.com/grupa-shimano-deore-2013-m590-3x9-czarna.html(albo - alternatywnie na przykład cos podobnego do http://rowertour.com/grupa-shimano-deore-xt-2013-m780-dyna-sys-3x10.html albo http://rowertour.com/grupa-shimano-slx-2013-m670-dyna-sys-3x10.html, gdyby warto było wydać trochę więcej na cos lepszego), czy lepiej złożyć sobie własny zestaw z pojedynczych elementów?
3. Czy nowe części będą kompatybilne z ramą roweru - chodzi oczywiście o korbę i wkład.
4. Obecnie tylna kaseta jest 8-rzędowa - czy możliwa jest zamiana na 9-rzędową (lub 10-rzędową) bez wymiany piasty/koła?
5. Czy z punktu widzenia amatorskiego użytkownika (jak ja) ma znaczenie, czy kupię klamkomanetki, czy klamki i manetki oddzielnie?
6. A może lepiej przestać kombinować i kupić lepszy rower, gdy ten ostatecznie zdechnie? (wolałbym nie, z sentymentu, ale jeśli trzeba, to tak zrobie)
Potrafię sam zrobić podstawowe rzeczy przy rowerze, ale montaż pewnie zlecę serwisowi (przy okazji - jeśli ktoś zna przyzwoity w Krakowie, to bedę wdzięczny za wskazówki).
I to chyba na teraz tyle - z góry bardzo dziękuję za wszelkie porady.
Pozdrawiam
Mirek
1. Jeżdząc podobnie jak Ty (w 80% asfalt,20% szuter, tygodniowo ok. 200-250km), wystarcza mi osprzęt klasy acera, serwisowany raz na 2 lata. Zauważ, że masz napęd 3x8, a chcesz się przerzucić na 3x9/10, musiałbyś wymienić dosłownie wszystko. Pytanie, czemu twój napęd tak nawala, oddawałeś rower do serwisu? To nie jest zwyczajne, żeby nowy rower miał takie problemy z napędem. Myślę, że na tym najpierw powinieneś się skupić. Masz przecież gwarancję!
2. Zależy czego oczekujesz. Czytałem w internecie opinie, że np napęd na kwadrat,czyli np twój) jest trwalszy od tego na octalink i HL2, które ma zastosowanie w deore. Jako amator nie zauważysz różnicy (tylko w portfelu) między deore, a deore xt.
3. Nie jestem pewien,ale wydaje mi się, że jeżeli zmieniasz system z kwadratu-wymieniasz też wkład.
4. Prawdopodobnie piasta jest 8/9 biegowa, ale już nie sądzę,żeby była 10 biegowa(czyli xt odpada), ale warto się dopytać w jakimś serwisie.
5. Nie ma znaczenia, jeździłem na takich i takich, różnica minimalna. Chyba, że walczysz o wagę komponentów, wtedy możesz zawsze kupić osobno lekkie klamki hamulcowe.
6. Znowu zależy czego oczekujesz. Jeżeli chcesz odchudzać rower to polecam ten temat na blogu Łukasza i jeden komentarz Darka B. pod tematem:
https://roweroweporady.pl/jak-tanio-odchudzic-rower/
Reasumując: zobaczyłbym w dobrym serwisie, czemu napęd nie działa jak powinien --> oczekiwał rzetelnej regulacji napędu--> pojeździł 2 lata na sprawnym napędzie --> wtedy myślał dopiero o grupie deore.
-
Myślę, że warto spojrzeć na stronkę z testami lampek, a nawet przykleić, bo człowiek robi dużo dobrej roboty :) :
@ jajacek-
Mam LEZYNE MINI DRIVE XL-ładowanie przez USB (ma wewnętrzny, ale równocześnie wymienny akumulator), świetna lampka,świeci naprawdę dobrze, chociaż droga...
Ha! Znalazłem!
http://velonews.pl/posts/2109-test-oswietlenia-cz-1-lezyne
Test lampek Lezyne.
Bardzo ważna rzeczą w lampkach rowerowych jest to, żeby nie odcinały światła, tzn., żeby światło łagodnie się rozpraszało na zewnątrz obszaru oświetlonego (odwrotnie niż w standardowych latarkach).
Błotniki do crossa 28"
w Części i akcesoria rowerowe
Opublikowano
Hej,
przyszły jesienne mżawki i pluchy, a że nie chcę rezygnować z jazdy aż do późnej jesieni, a jednocześnie nie chcę być cały mokry, więc myślałem o kupnie jakichś błotników. I tu pytanie; pogrzebałem trochę w necie i widzę, że właściwie są dwa rodzaje błotników:
1. pełne np. takie
http://rowertour.com/sks-longboard-blotniki-28-cali-45mm-czarne.html
2. częściowe np. takie
http://rowertour.com/sks-zestaw-blotnikow-28-29-cali-shockblade-x-blade.html
Oba rodzaje mają swoich zwolenników :) . Macie jakieś doświadczenia z błotnikami? Czytałem, że pierwszy typ chroni dużo bardziej przed deszczem, ale montaż jest upierdliwy i nie można ich szybko zdjąć, poza tym ważą swoje.
Drugie za to są lżejsze, beznarządziowe, ale jak to jest z ochroną przez nich ubrania w czasie deszczu? Poruszam się właściwie tylko po mieście (opony 35c), więc w żadne gęste błoto nie będę wjeźdzał. Nigdy nie jeździłem z błotnikami, wiec nie mam zielonego pojęcia jak to jest z ich ochroną ubrania i napędu.