Yacko

Interesuje mnie Reba z manetką a pewnie posiadasz niestety bez niej skoro pochodzi ze Speca ?

Zauważyłem, że w nowszych modelach Chisela zmienili średnicę rury podsiodłowej. Pewnie ze względu na większy wybór dropperów. Jednak 27,2 moim zdaniem była odczuwalnie bardziej komfortowa a w moich terenach dropper absolutnie nieprzydatny. Ogólnie zastanawiam się nad zmianą Chisela Comp 2018 na coś nowszego i tu jest spory dylemat. Przy obecnych chorych cenach Speca Epic i niewielkich różnicach w nowych modelach Chisela moją uwagę przykuł biały Scott Scale 930: https://www.scott.pl/produkt/1275/8704/Rower-Scale-930-White niestety wagowo rewelacji nie ma, dochodzi większe ryzyko uszkodzenia ramy przez jakiś kamień, wkręcony patyk czy upadek. Suport pressfit to kolejny minus względem wkręcanego w Chiselu. Nie ścigam się, ale nabrałem chęci na bardziej dynamiczny rower, stąd te rozważania. Druga opcja to wymiana kół plus mleko zamiast dętek, amortyzatora na Rebę, ewentualnie napęd na 1x12 od Shimano. Może ktoś z Was zmieniał Chisela na coś w stylu Scale 930 i opisze swoje odczucia ?

Zauważyłem, że Specialized konsekwentnie nadal nie montuje blokady amora na kierownicy. Czy ktoś spotkał się z wyjaśnieniem z ich strony jaki powód takiej polityki ?

Akurat sklep zaufany, znam pracownika ? Na szczęście u mnie również OK, oby tak pozostało.

Co się działo z tymi Judy Gold i ile ważyli kierowcy? Ja z wagą niewiele poniżej 80kg jestem mega zadowolony z amorka - nie czuję różnicy w sztywności pomiędzy Rebą, przejechałem na nim około 2 tys po lasach i jak na razie wszystko super. Pytałem też w sklepie, gdzie sprzedają sporo Chisela Comp i jak na razie żadnej reklamacji amora, więc raczej to nie jakiś powszechny problem.

MTB nadal szukam, ale szosowe znalazłem Specialized Audax - mega sztywne, dopasowane do wąskiej stopy, bardzo wygodne i lekkie.

Szukam butów SPD MTB na wąską stopę - cena najlepiej do 600 zł. Jedyne jakie wydają się OK to NW Extreme XC Slim ale to już 800zł. Może ktoś poleci coś tańszego na wąską stopę ? Próbowałem już: Force MTB Crystal, NW Rebel, NW Extreme XC, NW Scream Plus, SIDI TRACE, SHIMANO XC-701. Aktualnie jeżdżę w Shimano M089 i po mocniejszym dociągnięciu paskami jest OK, choć przód już lekko się marszczy, niemniej to najwygodniejsze buty jakie kiedykolwiek przymierzałem. Szukam jednak czegoś sztywniejszego, gdyż czasem lubię pojechać szybciej.

Widzę tu nagonkę na Gianta a ja dla odmiany byłem bardzo zadowolony z szosówek Defy, Contenda i pewnie jeśli kiedyś kupię karbon to będzie to TCR, który w testach wypada naprawdę super.

Nie mam pewności, czy by linka nie tarła o ramę w środku, więc pewnie bezpieczniej kombinować jak wyciszyć ten pancerz. Gdyby faktycznie udało się wydobyć pancerz przez podsiodłówkę to dobrze byłoby założyć coś takiego: http://capgo.de/de/capgo-ol--noise-protection--2m_1111.html myślę, że w budowlanym markecie coś podobnego dostanę, jeśli nie, to coś takiego myślę też powinno pomóc, chociaż z wsuwaniem nie za ciekawie: https://allegro.pl/oferta/oplot-poliestrowy-ochrona-otulina-na-przewody-8mm-7860361815 Przy okazji namierzyłem 5x tańszą (mam nadzieję, że mniej razy gorszą:)) alternatywę dla narzędzia ParkTool do wewnętrznego prowadzenia linek: http://pl.aliexpress.com/item/32953221035.html?spm=a2g0o.productlist.0.0.5f5e72ae44l2uw&algo_pvid=e3c550f6-e0d4-4c57-a273-6f41af46f393&algo_expid=e3c550f6-e0d4-4c57-a273-6f41af46f393-0&btsid=1204da5f-12d0-4daf-a080-62fdad878d4d&ws_ab_test=searchweb0_0%2Csearchweb201602_8%2Csearchweb201603_52

W moim Chiselu Comp też błoga cisza ? Jednak naprawdę w swoim przedziale cenowym ten Focus nie miał żadnej konkurencji o takiej sztywności ramy, pełnej Sorze, sportowej geometrii i nie głupich kołach więc kupiłem świadomie z tym niezbyt przemyślanym prowadzeniem linki i teraz kombinuję jak temu zaradzić. Dziwne jest, że inne linki mają porty i sama linka idzie w ramie a w górnej cały pancerz. Nie wyjmowałem jeszcze pancerza, może też jest tam port tylko po prostu nie wykorzystano go, ale mam obawy, że tak nie jest i nawet jak bym to zrobił to linka może trzeć o ramę.

Raczej to nie przejdzie, otwory nie mają aż takiego luzu. Na razie chyba jedyne co wymyśliłem, to wyciągnięcie pancerze przez podsiodłówkę i nałożenie jakiejś otuliny lub rurki termokurczliwej. Doraźnie pomogło też podczepienie linki z przodu do linki hamulca przedniego - wtedy jest sztywniejsza i nie stuka podczas jazdy na wprost. Jednak gdyby komuś wpadł do głowy lepszy pomysł to chętnie się zapoznam. Dziwne, że wada, którą wytykano w testach Cayo nie została poprawiona w Izalco. Ogólnie świetny, sztywny rower o sportowej geometrii ale ta linka i długi wózek przerzutki na minus.

Niestety drogi w okolicy mnie nie rozpieszczają i standardowy naciąg tylnej przerzutki Sora R3000 w parze z długim wózkiem niestety nie napina zadowalająco łańcucha na kiepskiej nawierzchni. Próbował ktoś z Was wymieniać sprężynę na mocniejszą ?

Z tego co zauważyłem rama Izalco bez większych zmian i nie wyeliminowany problem ze stukającą linką hamulca wewnątrz ramy. Rower dość popularny, więc może jest tu ktoś użytkujący tą maszynę i rozwiązał ten problem ?

Jajacek w Chiselu 2018 masz info może jakie są ?

Zastanawiam się nad zmianą szosy endurance na coś typowo do szybkiej jazdy. Szukam takiego złotego środka jakim w MTB okazal się Chisel Comp 2x. Wymagania: 1. Wyścigowa geometria. 2. Dość lekka aluminiowa rama. 3. Wkręcany suport BSA. mile widziane: - sztywna oś, - hamulce tarczowe, - minimum 5 letnia gwarancja na ramę, - osprzęt minimum Sora. Z nowych najbliższy wymaganiom do 5 tys. znalazłem Focus Izalco, z używanych Caad 12 (jednak suport zniechęca).

Gratulacje mega zakupu, będziesz na pewno zadowolony.

Ja mierzyłem przekrok bez butów.

Ja mam co prawda 80kg ale po przejechaniu kilkuset km jestem bardzo zadowolony z pracy Judy Gold. Jak na razie żadnych luzów nie zaobserwowałem, na boki prędzej koło się wygina niż amor, więc myślę, że powinno być OK. Według pomiarów BikeBoard Judy niewiele odbiega sztywnością od Reby a przewyższa nawet niektóre konstrukcje 32mm. Co do rozmiaru ja mam 180 cm ale przekrok 86 cm i w moim wypadku na M czułem się trochę jak na za małym rowerze, choć zauważyłem większą zwrotność. Skoro masz mniejszy przekrok to pewnie też dłuższy tułów, więc stawiałbym na ramę L, tyle że faktycznie luzu będzie niewiele w razie awaryjnego lądowania. Z drugiej strony jeśli kiedykolwiek zeskakiwałem to w trakcie podjazdu i wtedy raczej rower przechylał się na któryś bok lub przewracałem się ładnie wpięty z rowerem, który nic nie ucierpiał ? Generalnie jestem wdzięczny jajacek za kila postów o Chiselu, bo wcześniej nie zwracałem na niego uwagi myśląc, że Specialized to duże przepłacanie za markę. Jednak okazało się, że płaciłem za nowoczesną pięknie wykonaną ramę, wieczystą gwarancję, przyzwoite koła, wygodne siodełko i łatwy w serwisie suport. Biorąc te aspekty pod uwagę Chisel wypada wcale nie tak drogo.

Co prawda pytanie nie do mnie, ale odpowiem. Myślę, że Jacek zna dobrze rynek i wie, że realnym jest kupić Chisela Comp 2018 w okolicach 5000zł. Ja kupiłem w podobnej cenie a później widziałem jeszcze niższą ofertę. Generalnie rower bardzo polecam, jeżdżę całą zime w różnych warunkach i nic się nie dzieje. Koła stosunkowo lekkie ale mocne, nawet minimalnie się nie scentrowały a super lekko nie mają. Moim zdaniem rower zdecydowanie wart tych 5000 zł - a wykonanie ramy jak na aluminium to po prostu wzór. Wygląd i kolor to kwestia gustu, ale mnie oczarował niebieski Chisel Comp a chętniej się jeździ na rowerze, który cieszy oko.

Jest na 90%, dzisiaj dzwoniłem, ale upewnij się.

Z tego co pamiętam M-ka czarna na stanie.

Comp 2018 kupisz już za 4700 https://likebike.pl/pl/p/Specialized-Chisel-Comp-2018/591

Jeśli chciałbyś Chisel Comp to czarna M-ka dostępna. Kupowałem tam swojego, co prawda drożej, ale to było bliżej sezonu. Sklep mogę z czystym sumieniem polecić.

Przy blokadzie z goleni w przypadku Judy Gold nie muszę się zatrzymywać, jednak podczas jazdy w terenie zawsze to mniej bezpieczne puszczać kierownicę schylając się do dźwigni. Jednak tak jak pisałem, przy odpowiednim dostrojeniu amora i dobrej technice pedałowania naprawdę rzadko czuję potrzebę manetki na kierownicy. Głownie pedałowanie na stojąco i długie odcinki asfaltowe.