Skocz do zawartości

dfq

Użytkownicy
  • Postów

    188
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez dfq

  1. Zakupiłem, mam i wożę ze sobą, zwłaszcza na dłuższe wyjazdy weekendowe i urlop. Do Speca Chisela i do Wheelera 6900 PRO.

    Ostatnio w związku z tym wymieniłem też torebkę podsiodłową Speca Micro Wedgie na większą Mini Wedgie. W kolorze czarnym od pół roku praktycznie nie do dostania B)

    Chociaż przyznam szczerze że od paru lat nie urwałem haka. Raz mi się skrzywił i musiałem dać do prostowania bo biegi zmieniały się jak chciały (losowo). Może miałem szczęście.

  2. Nosze się z zamiarem kupna butów na rower. Dotychczas jeździłem w trekkingowych sandałach w upalne dni oraz w jakiś normalnych adidasach w pozostałe. Chciałbym jednak kupić coś bardziej uniwersalnego.

     

    Wynalazłem coś takiego:

     

    https://www.sklepmartes.pl/mezczyzna/27832-ogle-aragarb641d-hitec.html#/rozmiar-41/pe-men/kolor-aragarb641d

     

    Pytanie: w czym Wy jeździcie na co dzień?

     

    Widziałem te buty w sklepie. Kiepskie materiały. Lepiej dołożyć kilkadziesiąt zł i kupić coś lepszego - teraz są wyprzedaże.

     

    Mam salomony trekingowe i szczerze mówiąc - na rower wydają mi się za ciężkie i za sztywne. Coś w tym stylu

    https://www.salomon.com/pl/product/x-ultra-2-gtx.html

     

    Na co dzień preferuję znacznie lżejsze asics-y. Bardzo wygodne, oddychające buty ze średnio sztywną podeszwą, mega przyczepne.

     

    http://www.pawelbiega.pl/asics-gel-pulse-9-solidny-but-w-klasie-ekonomicznej/

     

    Gdy przyjdą upały (powyzej 27C) zakładam trekingowe sandały  source stream (klasa sama w sobie) :

    https://www.polarsport.pl/sandaly-source-stream-source.html

     

    linki zupełnie przypadkowe.

  3. Przepraszam, nie znałam takiego wynalazku i dziękuję za sprostowanie :)

     

    Tyle, że poza pulsem nic o treningu nie wiesz, więc tak czy siak pojawia się konieczność zakupu jeszcze zegarka. Dla mnie średni biznes za takie "piniondze", bo i tak ta pamięć jest bezużyteczna.

    ???

    No przecież masz dokładnie takie  same dane treningu jak z zegarka na tej samej platformie trenngowej (Polar Beat, Polar Flow) ze strefami tętna, poza danymi GPS.

    "Live"  można go używać jako zwykły pas HR z aplikacją Polar Beat lub inną (smartfon). Np na rower.

    I za takie "piniondze" dostajesz bardzo dobrze wykonany pas który uważany jest niemal za wzorzec dokładności pomiarów a przy okazji zegarek sportowy sparowany z takim pasem działa znacznie dłużej niż z pomiarem nadgarstkowym (też naprawdę niezłym).

    idslt0.jpg2411m5w.jpg

    2sanltd.jpgopxmc1.jpg

     

    Problem kolegi polega na tym że chce dostać za 300zl coś co kosztuje pięć razy tyle albo i lepiej  (sprzet dla thriatlonistów - Garmin Forerunner 735, Polar V800, Garmin Fenix 5x)

    Jedynym tanim rozwiązaniem jest taki pas hr i smartfon.

     

    Wahoo Tickr X - odpowiednik  Polara h10.

    Pytanie tylko jak z platformą treningową bo to dość istotna rzecz.

  4. Szybki test  :

    Polar m430 na ręce, pomiar nadgarstkowy - symulacja ruchu crawla i  dłuższe zanurzenie. Nie widzę zakłóceń. Tętno wygląda ok.

    dd2o1s.png

     

    Rozczaruję cię Jacku, Elle ma rację  :D

     

    Wystarczy zakupić pas HR Polar h10 za ok 300 zeta. Ma wewnętrzny zapis treningu, uruchamiany z aplikacji Polar Beat.

    Po treningu wystarczy zastopować. W trakcie smartfon do niczego nie potrzebny.

    I świetnie rejestruje w wodzie :

    wkpt81.png

     

    Na rowerze oczywiście można wykorzystać live  aplikację Polar Beat, która  m.innymi pięknie pokazuje w której jesteśmy aktualnie strefie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...