Skocz do zawartości

Nath147

Użytkownicy
  • Postów

    365
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Nath147

  1. W tym przedziale cenowym zwykle proponuję któregoś z ''królów'' allegro, typu Kands, Lazaro, Spartacus, Eries itp. Niezły stosunek jakości do ceny, fakt że ramy lekko ciężkawe / choć robiłem na takich trasy po 100; 120km i tragedii nie było / ale za dostajemy prawie pełne Alivio 9s. Inna droga to rower typu fitness, czyli coś jak szosa tylko z prostą kierownicą i możliwością założenia troszkę szerszych opon niż w szosie, np. Triban 520FB

    Wpis Łukasza o rowerach: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-2000-zlotych/ oraz sporo wątków na forum :)

    Jak to się ma? Do fitnessu założysz baranek i nie będzie to szosa, a do szosy płaska kierownicę i już jest fitness !?!?

     

    Fitness przez osprzęt szosowy będzie pewnie poza zasięgiem finansowym.

     

    Wysłane z mojego TA-1024 przy użyciu Tapatalka

  2. Tak ale popatrz na koszt takiej wymiany. Klmakomanetki trochę kosztują

    ja się pójdzie do sklepu i wszystko weźmie funkiel nówka z pudełka z paragonem itd, to faktycznie taka operacja nie jest opłacalna, ale ...

    klamkomanetki sora r3000 2x9 z linkami hamulcowymi zdjęte z nowego roweru kupiłem w listopadzie za 380 zł (nie powiem, polowałem na okazje 2-3 miesiące na allegro/olx), stary model 3500 komplet (używane w dobrym stanie wizualnym) widziałem w kilku ofertach w cenie nawet 200-250 zł (po jedne już miałem jechać ale byłem niezdecydowany czy napęd 8s czy 9s, i zdążyły się sprzedać), z takich fajnych okazji które jeszcze przez ten czas widziałem to 105 w cenie 450-500 zł (wizualnie super stan), baranki od krossa z demontażu kilka razy widziałem na allegro po 30 zł + ok. 15-20 zł wysyłka, dojdą do tego jeszcze mniejsze części (pancerze, linki, śruby regulacji, owijka) ale nie kosztują majątek;

     

    PS. myślałem ze pulso ma również hamulce szosowe, jak resztę osprzętu,

  3. z dużego jesteś miasta? lub czy w pobliżu jest duże miasto? - wejdź na olx i tam poszukaj roweru z bliskiego otoczenia, by go obejrzeć i/lub się na nim przejechać, by ocenić w jakim jest stanie, czy nie jest uszkodzony, czy coś trzeba w nim wymienić, czy jest wart swej ceny.. kupno czegoś używanego na odległość to duża loteria... 

     

    nowego roweru pewnie nikt ci nie zaproponuje bo w tym budżecie nie ma dobrego roweru spełniającego wszystkie twoje kryteria, a bubla nikt ci nie doradzi bo kto by późnij liczył się z jego radami?

     

    pomyśl czy możesz jakość rozszerzyć budżet? pracujesz? może stać cie na raty np. 10x0% (trafiają się takie na allegro, trafiają w sklepach online, a nawet stacjonarnych (tam teraz martwy sezon, wyprzedaże, jak nie maja rat 0% to może dadzą rabat, który pokryje oprocentowanie));

     

    z większym budżetem kupisz coś z gwarancją, coś co powinno posłużyć kilka sezonów, a nie rozlecieć się, złapać luzy już w trakcie pierwszego

     

    nie bież poniższego bezpośrednio do siebie (sam nie raz odczułem to na sobie :))

     

    1437391194_lkoxgi_600.jpg

  4. to czy jest solidnie złożony w największej mierze zależy od sprzedawcy, rowery do nich docierają w takiej postaci

    zdjecie,pelne,261798,20120425,no-i-paczk

    wysylka_rowerow02.jpg

     

    jak kupisz w sklepie wielobranżowym najpewniej w całość składał go praktykant, 

     

     

    warto jeszcze zwrócić uwagę czy rower jest rozwojowy, twój Kands ma w ramie jak i widelcu mocowania na zaciski tarczowe bez problemu możesz z czasem zamontować mechaniczne (ciut trudniejsze w montażu i wymagające serwisowania, za to bezproblemowe zimą) pociągną za sobą wymianę kół, przy hydraulicznych (łatwe w montażu, "bez serwisowe", mogą puchnąć podczas silnych mrozów),  dodatkowo klamkomanetki,

     

    wiele markowych rowerów (np. Specialized, Trek, a nawet już Kross :)) które na starcie wyposażone są w V-brake mogą nie mieć takich mocowań, w najlepszym wypadku czeka cię wymiana amorka, w najgorszym całego roweru jak nie ma mocowań również w ramie !!! - co jest według mnie najbardziej chamskim posunięciem producenta, jakby danie ciut więcej metalu i zrobienie dwóch otworów kosztowało ich miliony

     

    o kands możesz popytać na konkurencyjnym forum https://forum.szajbajk.pl/topic/992-kands-maestro-2014-2017-niskobud%C5%BCetowy-cross/(właściciel tego forum chyba się nie obrazi za to ;))

  5. jeździłem na piastach krossa, tych no-name, teraz też kupiłem koła krossa (pod tarcze i na kasetę, komplet za bagatela 200 zł!!!) na joytech, zrobiłem już na nich 1,5 tys km i się kręcą, mi to wystarcza (na wiosnę może je przesmaruję, a może nie :P), ważę ok. 75kg, kół nie katuję na górkach, krawężnikach więc są nadal proste,

     

    te niedrogie firmowe pewnie tez będą kulkowe i niewiele się różnic, a komplet nowych markowych maszynowych + koszt zaplatania + koszt dobrych nowych szprych + dobre obręcze (bo chyba chińszczyzny nie wsadzisz, jak już tyle zapłacisz za piasty), to nawet nie chce mi się liczyć,

  6. to ze zdjęcia to na pewno twój rower? ja tam widzę napęd 3x6, korba ma trzy blaty, 

     

    tak jak poprzednicy, nie brnij w ten rower :(

     

    teraz masz super okazję, na allegro są raty 0%, i jest wyprzedaż rowerów z zeszłego rocznika, i skoro masz "zamiar całkowicie zrezygnować z samochodu" i pracujesz, to to co chcesz przeznaczyć na "wskrzeszanie trupa" i przyszłe oszczędności, przeznacz na raty; już nie pamiętam, ale jak kupowałem niedawno telefon to można było wsiąść chyba nawet 20-24 rat, przy rowerze kosztującym dajmy na to 1000 zł [od takich sum można kupić przyzwoite crossy/fitnessy mniejszych firm] będziesz miał ratę miesięczna 50 zł, a to tyle co 3 zestawy kebab danie ;D 

     

    no i będziesz miał nowy i wygodny rower, którym nie wstyd będzie wybrać się na weekendową wycieczkę :), a tak to na ty "ulepie" już po tygodniu, możesz stwierdzić że jazda nim do pracy wyczerpuje bardziej niż sama praca, cały czas coś skrzypi, coś trzeba poprawiać lub nie działa jako powinno, rower okaże się studnią bez dna, aż wyląduje gdzieś w kącie i wrócisz do samochodu :P

  7. tak HG40, możliwe że wyciągnął się wcześniej, ale sprawdzałem dopiero po 1k, potem poczytałem opinie i wiele było podobnych, łańcuch kosztował 25 zł, kaseta 35 zł, gdyby łańcuch zniszczył kasetę już po 3-4k nie będzie szkoda wymienić, przy takich komponentach szkoda bawić się w trzy łańcuchy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...