Potwierdzam. Byłem w grudniu na Teneryfie i nigdzie nie widziałem takiego podejścia do rowerzystów. Kierowcy są bardzo ostrożni, zwłaszcza na zakrętach (czyli 90% czasu ?), są wyrozumiali i nie ma takich sytuacji, że ktoś będzie miał pretensje, że wolno zasuwasz pod górkę. Infrastruktura dla szosy wymarzona - drogi w świetnej kondycji. Nachylenie daje popalić, ale spokojnie da się kręcić.
Chciałbym jeszcze napisać o czymś, o czym sam nie pomyślałem przed wyjazdem. Teneryfa to bardzo wietrzna wyspa. Wieje często, a wiatr bywa na prawdę zimny. Ja się nie przygotowałem i przetrzepało mi zatoki, dlatego przestrzegam ?