Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Wczoraj
  2. I zaczynam jeszcze patrzeć @Pepe75 na Sirrusy.. ten x 5.0: https://www.specialized.com/pl/pl/sirrus-x-50/p/200214?color=322039-200214 wydaje się bardzo fajny, tylko też bez pełnej amortyzacji: Future Shock 1.5, unikalna konstrukcja zawieszenia Specialized, jest umieszczona wewnątrz główki ramy, aby zapobiec przenoszeniu na dłonie dużych drgań wynikających z nierówności na drodze. - jak to się sprawdza w praktyce? I ten model jako taki?
  3. Rozumiem, ale to rozwiązanie jak piszesz pośrednie - taka "półamortyzacja"? Nulane - wygląda fajnie, ale cenowo to półka Nature i brak amortyzatora więc załóżmy, że dorzucam "amortyzowany mostek - np Redshift (lub zamiennik)" - tylko wtedy wyjdzie jeszcze więcej, a będzie półamortyzacja i w czym przewaga nad Nature/innymi? Ten osprzęt Ultegra tak wymiata?
  4. Dolewałem jakoś 1-1.5 miesiąca temu. Zrobiłem to jednak tak idiotycznie głupio, że chyba pół rozlałem dookoła opon. Niedawno przód przebiłem, mleko zalepiło i nie było sprawy. Teraz z tyłu znów ucieka. To jest w ogóle zabawne, bo wydaje mi się, że tak na prawdę opona przyszła dziurawa ze sklepu - na początku po założeniu, przed zalaniem, w 30 minut nie miałem powietrza w ogóle. Po zalaniu na jakiś czas spokój. Jednak dziś spryskałem oponę dookoła żeby zobaczyć gdzie się pieni, i autentycznie nie znalazłem w gumie żadnej dziury przez którą uciekałoby powietrze - jedynie przy wentylu - więc serio nie mam pojęcia o co tu chodzi i pomału tracę siłę do analizowania. Fakt jest taki, że w 15-20 minut tracę 1/3 ciśnienia w oponie.
  5. Mam futureshock w gravelu i jestem z tego bardzo zadowolony. To rozwiązanie jest gdzieś pomiędzy amortyzatorem, a całkiem sztywnym widelcem. Łagodzi niewielkie nierówności - musiałbyś się przejechać. Jak masz w pobliżu salon Speca to zapytaj o możliwość testu Sirrusem X 4.0 lub Divergiem z futureshockiem
  6. Sprawdzę tego Nulane A ten Speca Sirrusa X 4 z mikroamortyzacją futureshock pod mostkiem - jaki to ma sens? Ta mikroamortyzacja - lepsze rozwiązanie? On jest na Sramie - całościowo jest porównywalny do pozostałych tu omawianych?
  7. Kupić bo nie masz mleka wcale w oponie? To nawet lepiej, nie ubrudzisz się. Możesz jeszcze zdjąć oponę, wyjąć wentyl i nakleić nową taśmę na starą . Dziurę zrób czymś obłym, nawet samym wentylem.
  8. Niby tak, ale z przodu działa to spoko, tylko z tyłu mam taki problem. No nic, muszę kupić mleko w takim razie, ostatnim razem miałem spokój na miesiąc.
  9. Dziękuję. Radona biorę pod uwagę. Mówisz, że równie wygodny jak Canyon, ale jeszcze lepszy, a 1x12 Canyona może być problematyczny? Radon to dobry producent? Nie jest to jakiś niszowy sprzęt, który potem sprawi problemy serwisowe?
  10. Ja dowalam kombinerkami... ale nie polecam, proszę dokręcać na własną odpowiedzialność:) Możliwe, ż3 obręcz i gumowy łebek wentyla mają taki kształt że nie przylegają do siebie zbyt dobrze. Spotkałem się z takim problemem.
  11. Tzn ucieka w okolicy tego pierścienia, którym się dokręca go do obręczy - nie wiem tylko czy od spodu przy uszczelkach, czy od środka / górą przy trzpieniu.
  12. ja przed dokręceniem macam wentyl w mleku, dopiero później wkręcam wkład wentylu w wentyl. Nie dokręca się super mocno, najlepiej narzędziem plastikowym od wentyli.
  13. Znowu mi powietrze ucieka z tylnej opony - za wcześnie na to, żeby mleko wyschło. Okazuje się, że ucieka przez wentyl i nie mam pomysłu na to jak to naprawić - ani luzowanie, ani dokręcanie nie pomaga. Kropelka?
  14. Dlaczego nie kupisz sobie np Radona scart light 10 ? https://www.radon-bikes.de/en/trekking-cross/cross/scart-light/scart-light-100-2023/ Wyjdzie może z 4300 z przesylką. To prawie idealny rower crossowy. Sam się nad nim zastanawiam ale ja lubie mieć bardzo wysoko kierownice i jeździć wyprostowanym. MTB mają wiele zalaet- najcześciej są to rowery najlżejsze- pokonasz tym każdy teren, no i cenowo wypadają najlepiej patrząc na osprzęt. Jednak MTB mają bardzo wiele wad i rozumiem dlaczego szukasz crossa - na MTB wiekszość masy ciała oparta jest na kierownicy - obciąża się mocno nadgarstki, do tego kręgosłup dostaje po d..... To super rowerki do krótkotrwałej jazdy, max 1-1.5h po ciezkich trasach i po prostu po fun. To nie są rowery na wycieczki po kilka godzin, gdzie 95% jedziesz asfaltem albo mocno utwardzonym terenem. Do tego te wypasione napędy 1x12 są mocno sportowe ale też mocno nietrwałe, a sam piszesz że nie lubisz tracić czasu na serwisy itp Moja rada - szukaj crossa bo na nim czujesz się dobrze, najwazniejsza jest pozycja która zapewnia ci komfort na dłuższy czas. Uważaj na crossy które mają dziwną geometrie i nisko mostek - mają wady mtb i nie mają zalet crossa. Gravel to rower dla kogos kto lubi się ścigać a pozycja jest max niekomfortowa, chyba nie tego szukasz.
  15. W napędzie 3x10, a w zasadzie w kasecie 10rz 11-34 będziesz miał mniejsze przeskoki między biegami niż w kasecie 12rz 10-51. Dlatego napisałem Ci, że warto się przejechać jakimś rowerem z takim napędem (sporo mtb ma taką kasetę). Przy sztywnej osi jak zdejmiesz i założysz koło to piasta siedzi w tym samym miejscu. Przy zwykłej osi qr zdarza się, że trzeba regulować zacisk hamulca, żeby nie obierał o tarczę. Czytałem też, że niektórym osobom (przy osiach qr) w zakrętach tarcza ociera o zacisk hamulca - po prostu to połączenie nie jest tak sztywne. Pewnym remedium na to są koła z piastami DT i osiami thrubolt - można je solidnie zakręcić. W ambitnej turystyce (jak jedziesz np do Mongolii) to standardowe piasty z zaciskami qr mogą być lepsze - bo na końcu świata jak coś padnie prędzej dostaniesz zwykłą piastę/koło niż takie ze sztywną osią. 1. Cube Nature - dobry napęd (3x czy pasuje to kwestia preferencji), brak sztywnych osi, myślę że ten amor jest w kategorii dobry (1870g ?) 2. Canyon - dobry napęd 1x12 (1x to znowu kwestia preferencji). Wątpliwość co do amortyzatora ze skokiem 75mm - czy jest osiągalny zamiennik o takim skoku. Sztywne osie. Ciężki amortyzator - 2.2kg. 3. Radon - podobnie jak Cube ale bardzo dobry amortyzator Paragon. 4. @marti_s3 podpowiedział Polygona. Można go kupić za ok 4,5k pln i jeździć jak jest lub zrobić upgrejd (np korby na Shimano). Niestety RockShox Paragon nie występuje w wersji ze sztywną osią. Pewnie dlatego, że katalogowo kosztuje ok 300E, a RoskShox Rudy do graveli ok 900E. Niedaj komuś by przyszło do głowy wsadzać do gravela trekingowy amortyzator i Sram byłby w plecy 😉 Możesz też kupić np Cube Nulane i dołożyć do niego amortyzowany mostek - np Redshift (lub zamiennik od majfriendów) Możesz też kupić Speca Sirrusa X 4 z mikroamortyzacją futureshock pod mostkiem https://www.tradeinn.com/bikeinn/pl/specialized-sirrus-x-4.0-nx-2023-rower/140416082/p?tqw=2XS - chwilowo brak L-ki. Zacznij od przejechania się różnymi rowerami - bo tak to możemy sobie teoretyzować przez 100 stron 😉
  16. Spoko jest, ale trochę za drogi, patrząc na obecne przeceny. Ja bym na czas zakupu schował jajka i kupił wersje damską za 1500 zł mniej. Za zaoszczędzone pieniądze można dokupić jakieś bardzo dobre koła.
  17. @Pepe75 bardzo dziękuję, rozjaśniasz coraz więcej. Tę ofertę z BikeDiscount znam, tam bardziej mnie zastanawiał długi czas dostawy (10-16 dni - w praktyce tyle faktycznie im to zajmuje) i to, że w Polsce mógłbym ratalnie. Canyon ma 75 mm amor, Cube 63 mm - zakładałem, że gdyby to było na tyle istotne, to mogę zmienić na 75 mm, albo na RockShoxa (jeśli się da). Jeśli te przełożenia 1x12 vs 3x10 są porównywalne, a Canyon ma sztywne osie i lepszy armor - to raczej wychodzi na to, że byłby ogólnie lepszy od Cube'a? I teraz głupie pytanie - o co chodzi z tymi sztywnymi osiami w praktyce (czytałem, że to inny system mocowania koła i bezpieczeństwo...?) i jeśli to tak istotne - to ten topowy cross Cube'a tego nie ma? Nie jest to standard w lepszych rowerach? Jeśli jesteśmy przy crossach mamy zatem: 1. Cube Nature: brak sztywnych osi, średni amortyzator, dobrze zmienić opony 2. Canyon Pathlite: 1x10 z przodu, czy są inne wątpliwości? 3. Radon Scart Light 10 - tu rozumiem świetny amor i ogólnie ok? Wszystko XT jeśli dobrze widzę, czyli tak jak w Cube? Co to za producent (nie spotkałem się wcześniej)?
  18. staram się jeździć na wszystkim co tylko ma koła 🙂 Z elektryków to jeździłem na jednym elektrycznym specu fullu do enduro, ciężka bestia, ze starszym silnikiem shimano, w terenie. To było moje pierwsze spotkanie i od strony podjazdów super, nic tam nie trzeszczało, podobnie przy zjazdach, ale to był jeszcze ciężki rower, ważący pod 30 kg z pełną amortyzacją, jak na lekkim fullu do XC wybierasz idealną linię przejazdu, tak na tym morświnie to Ty ustalasz gdzie jest droga i lecisz prosto XD Ostatnio jeździłem na nowych rometach, najniższe shimano stepsy mają u mnie bardzo niską ocenę, szybko rozłączają napęd i szarpią, najprzyjemniej mi się jeździło rometem z Bafangiem M400, czy tam m500, mega responsywne, porównywałem też do najnowszej jamachy i bosha i kurcze, ten chińczyk możliwe, że był podkręcony bo dawał lepsze odczucia z jazdy niż te teoretycznie droższe silniki. Te Bafangi i większość współczesnych ma czujnik nacisku, bafang reagował momentalnie na nacisk, czego w najpopularniejszym silniku do przeróbki BBS02 nie ma. Czujnik nacisku sprawia, że nie masz kopnięcia jak zaczynasz pedałować a płynnie oddaje moc w zależności od siły nacisku. Naciskasz słabo - daje mało, naciskasz mocno - daje dużo. Wrażenie jest takie, jakbyśmy mieli nogę z FTP 400 wat, też te nowsze HT nie są tak ociężałe jak te starsze maszyny. Jeździłem też na EST 500 i EST 900, te trochę kopią a ściągnięcie ograniczenia prędkości odbywa się poprzez wypięcie wtyczki od tylnego czujnika prędkości. Można też podpiąć czujnik pod korbę... Z shimano czy Bosh tak zrobić nie można. W Elektryku mam teoretycznie 750 watów, ale przez aplikację ograniczyłem prąd aby silnik się nie grzał i aby dłużej kontroler wytrzymał, do pracy dojeżdżam ze wspomaganiem +250 watów, więc w seryjnych np. bafangach m400 można ustawić taką samą moc. Ogólnie większość nowych midów jeździ zdecydowanie przyjemniej niż najpopularniejsze konwersje bbs02. Korci mnie aby zakupić najnowszego Tongsheng - jest to mid do konwersji z pomiarem momentu pedałowania, zbiera fajne opinie, ale w mieszkaniu już nie mam miejsca na kolejne rowery 😞
  19. Co sądzicie o tym modelu? https://www.decathlon.pl/p/rower-szosowy-van-rysel-edr-af-105/_/R-p-305449
  20. @Oskarr bardzo ciekawa sprawa. Nie mam jeszcze elektryka w swojej rowerowej jaskini. A poza przeróbką testowałeś może fabrycznego e-bike?
  21. 1. Ceny Cube w PL są wyższe niż w DE (nie wiem jak w sklepach stacjonarnych, ale na Bike-Discount jest taniej). https://www.bike-discount.de/en/cube-nature-slx-grey-n-black-1 Tu masz bez targowania za ~6,2k pln Lepszy osprzęt działa przyjemniej niż ten z niższych grup, jest zazwyczaj lżejszy i wyregulowany dłużej działa prawidłowo - jak dla mnie to nie overkill. Kiedyś miałem korbę 3x w Scott Sub i pamiętam, że nie przepadałem za tym rozwiązaniem. Teraz w gravelu mam korbę 2x i świetnie mi się na tym napędzie jeździ. To co na pewno warto zmienić w Cube SLX to opony na gravelowe - np Spec Pathfinder, Pirelli Cinturato Gravel H lub M, Tufo Thundero, itp. Jeżeli możesz sumarycznie wydać 9k to ja bym dokupił lekkie koła na piastach DT350 (+ osie thrubolt do Cuba) https://www.bike-discount.de/en/dt-swiss-gr-1600-spline-25-28-disc-shimano-wheelset Porównanie geometrii Cube i Canyona. Canyon ma krótsze tylne widełki - będzie bardziej zwrotny, Cube - stabilniejszy. Pozycja podobna. https://bikeinsights.com/compare?geometries=61c4b2145d7f6d001ca62ac2,61705eb9e0fbea001f3b8d29, 2. Do jazdy po asfalcie dobrze jest mieć ciasno zestopniowaną kasetę, szczególnie przy większych prędkościach, ale to nie jest tak że na 1x nie da się jeździć (mam dwa rowery z napędem 1x i jeden 2x) Najlepiej żebyś przejechał się i porównał. Wrzucam zrzuty ekranu z kalkulatora przełożeń - 3x10 z Cube vs 1x12 z Canyona (dla 75 i 90 obrotów na minutę) Część biegów w napędzie 3x się pokrywa, więc realnie jest pewnie ~15 biegów Rama Canyona jest o tyle fajna, że ma sztywną oś. Natomiast przed zakupem sprawdziłbym jak z dostępnością amortyzatorów o skoku 75mm (możesz napisać do producenta - ciekawe co odpowiedzą). Standardowo amortyzatory do crossów mają 60-65mm. Pytanie czy jak zepsujesz, albo za kilka lat coś padnie czy dokupisz taki widelec (bo jak założysz 60mm to prawdopodobnie zmienisz geometrię). 3. Nie wiem w jakich rejonach mieszkasz. Ja jeżdżę głównie w okolicach Warszawy - czyli płasko i sporo asfaltów czy leśnych utwardzonych dróg. Gravel/cross do tego jest optymalny. Mtb używam głównie jak jadę do lasu gdzie jest piach i korzenie (Kampinos), gdzie odczuję korzyści z szerokiej opony i amortyzatora. Ale zdarza mi się nim jeździć po asfalcie - też daje radę. Co ciekawe własny rekord średniej prędkości na asfaltowym odcinku 20km mam na mtb, a nie na gravelu (z tym, że ja nie mam mocnej nogi). Mój mtb waży ~10,5kg - więc nie zawsze cross będzie lżejszy. 4. Jeżeli w podobnej cenie możesz mieć RockShoxa Paragon zamiast Suntoura to warto wziąć rower z RockShoxem. Poza tym to podobne rowery. Wiele osób (w tym ja) uważa, że życie jest za krótkie by jeździć na kiepskich rowerach - więc jeżeli czujesz, że na pewno cross/trekking Tobie najbardziej odpowiada to kupuj i ciesz się jazdą. Natomiast uważam, że warto pojeździć przed zakupem na innych rowerach dla porównania - w podobnej cenie mtb czy gravelem. Wtedy albo sam utwierdzisz się w przekonaniu, że cross to jest to, albo będziesz kombinował dalej 😉 Tu masz mtb o rekreacyjnej geometrii zbliżonej do crossa (jest wiele wersji, w tym z napędem 2x) https://www.bike-discount.de/en/cube-acid-grey-n-pearlgrey-1 ale osprzętowo wypada dużo słabiej od Nature SLX i Pathlite Tu masz jeszcze jeden rekreacyjny mtb https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-expl-540-29/_/R-p-329414?mc=8607120 Tu masz porównanie link i porównanie cen Cube Nulane (fitness na bardzo dobrym napędzie 2x Shimano GRX) https://skiteam.pl/rowery-przelajowe---cyklo-cross/7723-374981-rower-cube-751700-nulane-race-fe-4054571429605.html#/3278-rozmiar-50_cm/3298-maincolor-czerwony/3460-rama-uniwersalna/4026-sex-unisex/18191-kolor-rubyred_blk https://www.bike-discount.de/en/cube-nulane-race-fe-rubyred-n-black-1 różnica w cenie ~2k pln
  22. Ja na zwykłym rowerze robię trasy po 150 km, ale mam też elektryka zrobionego z Indiany X7 z silnikiem bafanga 750 W. Rower z silnikiem wykorzystuje przy wycieczkach rowerowych, gdzie mam ciężką przyczepę do ciągnięcia i sporo przewyższeń. Z silnikiem wycieczka 120 km i 1500 m przewyższenia ciągnąc przyczepę 45 kg to tak jak na zwykłym rowerze, ale bez przyczepy. Ostatnio robiłem trasę na 4 dni 500 km po kontuzji, gdzie miałem problem z chodzeniem a z silnikiem pryk pryk i lecisz 30 km/h 😄 Używam go też jako środka transportu do pracy. Mam do pracy 45 km w jedną stronę, analogiem zajmuje mi to około 1:30, elektrykiem w okolicy 1:10, te 1:10 jest niezależnie od wiatru, samopoczucia, mocy w nodze itp. Jak jadę analogiem do pracy 45 km w jedną i 45 km w drugą to jestem trochę nieprzytomny w pracy, jak jadę elektrykiem to takich problemów nie mam. Analogiem robiłem w ten sposób, że jechałem do pracy autem z rowerem w bagażniku i wracałem rowerem, następnego dnia rowerem do pracy i powrót autem, elektrykiem bez problemu mogę pojechać i wrócić. Jako środek transportu elektryk jest super. Elektryk na asfalcie leci z prędkością roweru szosowego (chyba, że chcemy szybko baterię zużyć, to z prędkością skutera), ale w odróżnieniu do roweru szosowego, możemy tą prędkość trzymać też w lesie. Kopny piach? Nie ma problemu bo powyżej 35 km/h przestajesz się zapadać i lecisz górą. W niedzielę się ścigałem, na analogu oczywiście, zajechałem się jak świnia, byłem 5, do 4 miejsca zabrakło 1 metra. Na analogu potrzebowałbym 2 dni odpoczynku, a mając elektryka w poniedziałek 45 km w jedną stronę do pracy. Chcesz się zmęczyć na elektryku - zmniejszasz wspomaganie, chcesz odpocząć - zwiększasz. Na single czy jazdę dla przyjemności wybieram rower analogowy, na szybkich singlach jestem szybszy na zwykłym rowerze niż na elektryku. Samoróbka elektryka nie nadaje się do ambitniejszej jazdy w górach, czy na singlach, nawet jak dodamy otworów do mocowania baterii, na dużych nierównościach dalej jest wrażenie, że zaraz coś odpadnie. @mario132 blat 36 do expl czy do race 700 bo już się gubię?
  23. Mam taki najprostszy z allegro: https://allegro.pl/oferta/kolnierz-ortopedyczny-na-szyje-dla-doroslych-uniwersalny-regulowany-15573415562?bi_s=ads&bi_m=listing:desktop:category&bi_c=ZmYzMGNkMzYtZjBmMy00YmM2LThiM2YtZTVmNDcxZDU5YmEwAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=df2e882c-9ad3-463f-8a58-2a8a18b02359 W razie wypadku w razie braku kołnierza można zastosować np. ręcznik. Nie prostujemy ani nie nastawiamy szyi aby to założyć, jeśli ktoś leży nieprzytomny, ale oddycha, to niech tak leży. Tu odnosisz się nie do "nie udzielenie pomocy" ale do ucieczki z miejsca wypadku. Jeśli np. Widzisz kogoś leżącego pod mostem, od strony prawa nie musisz podchodzić i sprawdzać czy oddycha, w jakim jest stanie itp. Oczywiście jak to sprawdzisz, to przyspieszysz procedurę i zwiększysz szanse poszkodowanego, ale od strony prawnej wystarczy, że wyciągniesz telefon i zadzwonisz na 112. Przepisy się trochę zmieniały w latach 90 jak była fala napadów na wypadek. Dzwoniąc nie musisz podawać nawet swojego nazwiska, możesz pozostać anonimowy. A sama policja z automatu jak rowerzysta uciekł musi teraz wszcząć postępowanie, które później będą mogli z czystym sumieniem zamknąć 😄 Kwalifikacja czynu się zmieni, jeśli dziewczynka pójdzie do lekarza po 7 dniach i dalej będzie miała ślady, wtedy wchodzi w grę trwałe uszkodzenie ciała, czy jakoś tak. Btw. Na majówkę jeździłem po Niemczech na rowerze. Na 400 km trasy na 5 -10 km łącznie droga rowerowa nie była oddzielona od samochodów czy pieszych. Tam nawet jakbyś się starał to przez cały dzień mógłbyś mieć problem wpaść pod samochód albo potrącić pieszego. W Holandii ścieżki rowerowe wydzielone są wzdłuż dróg, od drogi są oddzielone małymi progami a chodnik jest wyniesiony i odsunięty od DDR a w Polsce idealne miejsce na ścieżkę rowerową to puścić ją po środku chodnika, najlepiej tak, aby co jakiś czas przecinała się z drogami dla aut i jeździła slalomem.
  24. Dzięki wszystkim. A jak kogoś ciekawi dystans, prędkość i moc to tyle było potrzebne do zwycięstwa:
  25. Szacunek..nie wpadłem na to ... Dasz linka? też kupię
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...