Sok z brzozy (oskoła) chociaż żadną nowością nie jest, w tym sezonie zrobił się bardzo popularny. W telewizji i w sieci, kolejni ludzie rozpływają się nad prozdrowotnymi właściwościami soku. Byłoby cudownie jakby wszystkie się sprawdziły. W rzeczywistości trudno się odnieść do tych rewelacji bo nie ma zbyt wielu badań na ten temat.
Trochę historii
Sok z brzozy, czy inaczej woda brzozowa, była i chyba jest najbardziej popularna w środkowej i wschodniej europie oraz w niektórych krajach skandynawskich. Dorośli pili go aby podbudować swoje zdrowie i ubytki minerałów po zimach. Co ciekawe, podawano go też malutkim dzieciom – dzisiaj to by chyba nie przeszło ;] O orzeźwiającym soku pisano w starych książkach kucharskich.
Już w roku 941 arabski podróżnik Ahmad Ibn Fadlan pisał, że ludzie mieszkający nad Wołgą pili sok z brzozy. Takich wzmianek podróżniczych jest w historii sporo. We Francji na przykład, sok z brzozy był ważnym elementem kultury w zakonie w Dombes.
Już dawno uważano, że oskoła pomaga w bólach reumatycznych i wielu innych. Była środkiem na problemy z pęcherzem i nerkami, zwłaszcza kamicą. Dzięki zawartości witaminy C stosowano ją jako lek na szkorbut.
Jak pozyskiwany jest sok z brzozy?
Teoretycznie sprawa wygląda dosyć prosto, bo sok z brzozy jest zwyczajnie … sokiem z brzozy. Robi się to wczesną wiosną, przez okres mniej więcej dwóch tygodni. Wtedy w roślinie krąży tyle soków, że można jej trochę podebrać bez szkody dla niej samej. Z jednej średniej brzozy można pozyskać około 2 litrów soku w jeden dzień. Najbardziej popularne są trzy metody:
- Ułamanie lub nacięcie gałęzi, najlepiej od południowej strony. Na gałąź zakłada się i mocuje butelkę, do której skapuje sok. Na koniec trzeba przesmarować specjalną maścią uszkodzone miejsce.
- Poziome, dosyć płytkie nacięcie; duże na tyle żeby można było włożyć patyk, po którym będzie ściekał sok. Drzewo powinno się samo zabliźnić.
- Nawiercanie pnia brzozy. Metoda najbardziej inwazyjna, ale najbardziej skuteczna. Po zakończeniu, należy zakorkować otwór i zabezpieczyć maścią antygrzybiczną.
- Jest jeszcze czwarta. Bierzemy portfel i idziemy do sklepu.
Uwaga. Żeby nie było tak wesoło, nie można sobie ściągać soku z pierwszej lepszej napotkanej brzozy. Dotyczy to również lasu. A wszystko jest zapisane w Kodeksie wykroczeń.
Art. 153. § 1. Kto w nienależącym do niego lesie:
1) wydobywa żywicę lub sok brzozowy, obrywa szyszki, zdziera korę, nacina drzewo lub w inny sposób je uszkadza,
podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
Wniosek jest taki. Aby było zgodnie z prawem, korzystamy z własnej osobistej brzozy lub pytamy o zgodę właściciela, nawet jeżeli jest nim nasze państwo.
Składniki odżywcze soku z brzozy
Za to właśnie jest postrzegana jako superfood, a precyzyjniej superdrink. Jak dla mnie to trochę przesada. Owszem jest to ciekawy płyn, bardzo bogaty w składniki odżywcze, ale bez przesady.
W 100 gramach soku znajdziemy:
cukry – 1,1 g
błonnik – 0 g
wapń – 60 mg
żelazo – 0,1 mg
magnez – 11 mg
fosfor – 6,4 mg
potas – 120 mg
kalorie – ~5 kcal
Ale, ale. Wartości powyżej są uśrednione. Znalazłam opracowanie – co prawda po angielsku, ale stworzone przez polskich pracowników naukowych, pod tytułem „Time-related variability of the mineral content in birtch tree sap” (Zmienność zawartości minerałów w soku z brzozy w zależności od czasu).
Badano trzy brzozy w czasie dwóch tygodni, o rożnych porach dnia. Wnioski są ciekawe. Autorzy piszą, że różnice w składzie mineralnym w badanych sokach, budzą wątpliwości co do zalet oskoły pod względem wartości odżywczych. Jedna brzoza w zależności od momentu pobrania, może dać sok o różnym składzie mineralnym. Zależny jest też on od konkretnego drzewa.
Wychodzi na to, że żaden z oskoły superfood. Nie skreślałabym jednak jej całkowicie. Mimo wszystko nie jest to produkt bez wartości – nie są to jedynie wartości stałe ;]
Sklepowy sok z brzozy – czytajcie etykiety
Jak z każdym produktem spożywczym, bywają te lepsze i gorsze. Świeży sok z brzozy nie jest trwały. Można go przechowywać w lodówce przez 2-5 dni. Oczywiste jest, że butelkowany jest utrwalany – najczęściej stosuje się pasteryzację. Sok traci na zawartości witaminy C; pozostałe składniki pozostaną bez zmian.
Lepiej wybrać produkt, gdzie jest jak najmniej zbędnych dodatków takich jak: cukier, syrop gukozowo-fruktozowy, kwasek cytrynowiy i inne aromaty.
Poniżej lista soków z sensownym składem:
- Oleofarm, sok z brzozy bez cukru – skład: sok z pnia brzozy (99,85%), regulator kwasowości: kwas cytrynowy. Litrowa butelka kosztuje około 10 złotych. Im pojemność większa, tym cena niższa.
- Ekowital Ekologiczny Sok Z Brzozy Naturalny – skład: sok z pnia brzozy (99,86%), regulator kwasowości: kwas cytrynowy. Za butelka o pojemności 1 litra trzeba zapłacić około 10 złotych.
- NaturAvena Sok z brzozy naturalny – skład: 100% sok z brzozy. Butelka 0,75 l kosztuje około 8 złotych.
- BIOWALD Sok z brzozy bez cukru BIO – skład: sok z brzozy 99,9%, kwas cytrynowy. Mała buteleczka, o,33 l kosztuje około 4 złotych.
Działania prozdrowotne – prawda czy nie?
Składniki odżywcze to nie wszystko; sok z brzozy ma inne ciekawe rzeczy w składzie.
Odkryto, że zawiera on cząsteczki betuliny, która pomaga obniżyć poziom cholesterolu we krwi oraz przeciwdziała miażdżycy. Ma w składzie też kwas chlorogenowy, który zmniejsza apetyt oraz przyswajanie cukrów; reguluje wchłanianie glukozy. Jednym słowem, może być pomocny w procesie odchudzania. Mówią też, że zmniejsza stany zapalne w reumatoidalnym zapaleniu stawów. Salicylany zawarte w soku mają dodatkowo zmniejszać ból.
Oskoła jest lekko moczopędna. Stąd niby łatwo wypłukuje z organizmu pozostałości kwasów. Podobno pomaga w chorobach układu moczowego, a zwłaszcza w kamicy nerkowej.
Niektórzy uważają, że opóźnia proces starzenia oraz ogólnie wzmacnia organizm. Soku z brzozy używa się też w kosmetyce, między innymi do pielęgnacji włosów.
Wszystko to brzmi wspaniale. Tylko pytanie ile trzeba wypić tego soku, żeby rzeczywiście miał taki wpływ na organizm. Ciekawi mnie czy z tymi wszystkimi pozytywnymi związkami nie jest tak jak ze składnikami odżywczymi. Zależą od konkretnej brzozy i momentu zebrania.
Oczywiście warto spróbować wspomagać się sokiem. Na pewno nie zaszkodzi, ale nie jest też lekiem na całe zło świata. A szkoda. Można go spokojnie dołączyć do swojej diety – na pewno ją urozmaici.
Napój na upały
Nie napisałam jeszcze jak właściwie smakuje sok z brzozy. Szczerze? Niczego nie urywa. Przypomina trochę słodzoną wodę, ale mocno schłodzony jest naprawdę orzeźwiający i doskonale sprawdza się w upale.
Można go oczywiście urozmaicić, dodając owoce, sok z cytryny czy odrobinę mięty. W razie potrzeby zamiast cukru polecam dodać trochę miodu. Kostki lodu i słomeczka i alternatywa dla lemoniady gotowa!
Dobry wpis! Nareszcie jakieś konkretne dane. Chociaż bliskie prawdy jest zapewne stwierdzenie że wszystko „zależy…”
Moja woda z ogródkowej 20-letniej brzozy, (2 kwietnia) jest prawie bez smaku, jedynie tylko sposób pozyskiwania wpływa na lepszą jej ocenę. Może zbyt wcześnie zbierana? (bardzo obficie płynęła – 6 l. Przez 10 godzin z otworu 1cm).