Primaloft czy jak niektórzy mówią „Prajmaloft”, to rodzaj włókna, ociepliny, którego właściwości porównuje się do puchu. Często można się spotkać z określeniem „sztuczny puch”. Skoro puch jest tak świetnym izolatorem po co go zastępować czymś innym? Otóż puch ma jedną zasadniczą wadę – nie jest odporny na wilgoć. Namoknięty, ale też mocno zabrudzony puch, zbija się i traci sprężystość. A właśnie ten parametr (po obcemu „loft”) jest kluczowy przy utrzymywaniu ciepła. Materiał wypełnienia sam w sobie nie jest izolatorem, tę funkcję spełnia, zatrzymane w strukturze ubrania, powietrze.
Ciekawe jest to, że ten rodzaj włókna powstał na zamówienie Departamentu Obrony USA w 1988 roku. Szukali oni alternatywy dla puchu, który po złapaniu wilgoci tracił swoje właściwości. Przez lata produkt oczywiście ewaluował i pewnie niczym nie przypomina tego sprzed trzydziestu lat.
Sama ocieplina podobna jest do waciaka – hmm.. waciak za parę stów, to nie brzmi dobrze. Primaloft zbudowany jest w 100% z włókien poliestrowych. Dzięki odpowiedniej obróbce i technologi można uzyskać odpowiednio puszystą strukturę o wybranej gramaturze. Dodatkowo poliester jest łatwo dostępny i niedrogi. Formuje się go w nitki, rurki a nawet sprężynki. W ubraniach używa się włókien ciągłych lub ciętych – ma to wpływ na termikę i wytrzymałość produktu.
Najczęściej Primalofta pakuje się do kurtek czy kamizelek, ale można spotkać śpiwory, zimowe rękawiczki a nawet buty z tą ociepliną. Jak to zazwyczaj w kosmicznych technologiach bywa powstało parę odmian Primaloftu. Na stronie producenta jest podział na serie: Gold, Silver i Black, a w ramach ich, kolejne typy – niezły mętlik. Oprócz tego jest jeszcze starsze nazewnictwo: One, Eco, Sport, Yarn i Synergy. Oczywiście w każdej charakterystyce poszczególnych wariantów można przeczytać, że są rewelacyjne i najlepsze na świecie ;)
Rodzaje Primaloft
Tak na skróty:
PrimaLoft® Gold Series – to niby najbardziej zaawansowana wersja Primaloftu. Charakteryzuje się najlepszym stosunkiem właściwości izolacyjnych do wagi przy bardzo dobrej kompresji. Zastosowano tu bardzo cienkie i lekkie włókna o dużej elastyczności. Występuje w paru wersjach, między innymi Insulation Down Blend, gdzie zastosowano połączenie: 70% naturalnego puchu hydrofobowego oraz 30% super lekkich i cienkich włókien syntetycznych.
PrimaLoft® Silver Series – równie fajny i równie dobry jak wersja Gold ;] Nie nabijam się, ale czasami naprawdę trudno się zorientować czym jedna technologia różni się od drugiej. Tą różnicę widać chyba dopiero w poszczególnych opcjach. Na przykład w Down Blend jest o 10% mniej puchu w wypełnieniu.
PrimaLoft® Black Series – nazywają to opcją podstawową. Włókna posiadają wszystkie pożądane właściwości, ale już nie w najwyższych parametrach. Można się spodziewać chociażby mniejszego poziomu kompresji.
Ok, czyli podzielili produkt na trzy kategorie, w zależności od stopnia zaawansowania technologii i jakości, a tym samym ceny.
Wróćmy do starszego nazewnictwa, które nadal pojawia się przy wielu ubraniach czy śpiworach.
PrimaLoft® One – ma najlepsze właściwości kompresyjne oraz stosunek izolacji do masy – czyli taka wersja Gold. Kurtki w tej wersji z ciętymi włóknami są najczęściej pikowane, aby zapobiec przemieszczaniu się ciętych włókien.
PrimaLoft® Sport – podobne właściwości izolacyjne co One, ale gorsza kompresja – w mojej ocenie wersja Silver.
PrimaLoft® Eco – właściwości jak Sport, ale wykonany jest częściowo z poliestru pochodzącego z recyclingu. W zależności od wersji „kolorystycznej” serii, zawartość przetworzonego tworzywa jest różna. Spotkałam się z opiniami, że to na serio typowy waciak ;]
PrimaLoft® Yarn – stosowany w połączeniu z naturalnymi włóknami, między innymi w skarpetkach. Wspomaga szybsze schnięcie i odprowadzanie wilgoci na zewnątrz.
PrimaLoft® Synergy – materiał utworzony z włókien ciągłych. Ma to wpływ na trwałość i zapobiega przemieszczaniu się wewnątrz śpiworów czy w kurtkach.
W jakich sytuacjach Primaloft się sprawdzi? Na pewno tam gdzie jest mokro i wilgotno, przy dużym wysiłku w niskich temperaturach i wszędzie tam gdzie nie ma możliwości przesuszenia ubrań. Cienkie kurtki doskonale sprawdzają się podczas wspinania w zimę, zwłaszcza gdy materiał zewnętrzny dodatkowo chroni przed wiatrem. Nie porównywałabym jednak syntetycznego włókna do puchu. Wspólną cechą jest utrzymywanie ciepła, ale struktury są diametralnie inne. Przykładowe produkty z Primaloftem znajdziesz tutaj.
Nie zamieniłabym mojej stanowiskowej puchowej kurtki Małachowskiego na waciaka. Za to zastanowiłabym się na Primaloftem, gdybym więcej wspinała się w nieprzyjaznych pogodowo terenach. Podsumowując: puch i Primaloft się uzupełniają (cenowo stoją podobnie w zależności od gramatury i producenta) i jak masz nadmiar pieniędzy to śmiało.