Kompletny poradnik, który pomaga jak kupić dobry używany rower, bez cienia szansy na wtopę! Piszę o weryfikacji kradzieży, sprawdzeniu roweru, rozmawianiu ze sprzedawcą przez telefon, podaję listę rzeczy, które należy sprawdzić. Wpis zwiera przykładowe zdjęcia. Zgodnie z obietnicą z newslettera, pora na konkretne i treściwe rowerowe artykuły na blogu. A czy jest coś konkretniejszego niż poradnik „Jak kupić dobry używany rower”? Jeżeli masz zamiar czytać ten wpis w pracy, to zrób to podczas przerwy obiadowej, a najlepiej na spokojnie w domu i uważaj, bo posiada sporo zdjęć :)
Jak kupić dobry, używany rower?
Zakup używanego roweru jest sposobem na oszczędzenie pieniędzy, względem zakupu nowego roweru. Jest to także sposób na zakup turbo-pojechanej maszyny, za dużo mniejsze pieniądze. Głównym powodem takiej decyzji jest chęć ograniczenia wydatków. Zanim jednak przystąpisz do zakupu, musisz znać minusy takiego rozwiązania. Po pierwsze, bez stosownej wiedzy, możesz się nieźle przejechać na takim rowerze. Po drugie, zakup drogiego, używanego roweru, będzie skutkował wysokimi kosztami eksploatacji. Bez wiedzy zawartej w tym wpisie, wpadniesz napalony na zakupu, wydasz kasę na wymarzoną maszynę, której remont będzie kosztował 50% jej wartości. A w kieszeni kurz i paprochy. Na szczęście powstał ten poradnik. Pozwala on ujarzmić emocje i racjonalnie zweryfikować czy podejmujesz właściwą decyzję. Daj sobie 30 minut na zdrowy rozsądek, a potem ciesz się jak dziecko z nowej zabawki!
Pamiętaj, rama jest najważniejsza!
Wybierając rower zwróć uwagę na rozmiar ramy. Nie chcesz się przecież kisić na za małym (lub co gorsza na za dużym) rowerze, prawda? O tym, na co zwrócić uwagę, wybierając rozmiar ramy roweru, znajdziesz w podlinkowanym wpisie.
Z wysyłką czy odbiorem osobistym?
Prezentowany na zdjęciach rower, nie znalazł się tutaj przypadkowo. Kupiliśmy go kilka lat temu poprzez aukcję internetową. Był to pierwszy używany rower jaki zdobyliśmy poprzez aukcję internetową. Poszukiwania oraz weryfikację przeprowadzałem przez dłuższą chwilę czasu. Jednak kupiliśmy go wysyłkowo. Mieliśmy farta, bo rower dotarł dokładnie taki, jak obiecywał właściciel. Zresztą od tamtego czasu kupiłem i pomogłem kupić kilkanaście rowerów. Część z nich wysyłkowo, a część osobiście. Jeżeli chcesz znać moje zdanie, to zdecydowanie jednak preferuję odbiór osobisty. Dzisiaj nie jest problemem przejechać 300 kilometrów. Umów się na weekend. Niekoniecznie trzeba wlać kilka stów do baku. Wybierz pociąg. Na bank wyjdzie taniej. Pamiętaj, że absolutna pewność nie posiada metki z ceną. Oszczędzenie kilkudziesięciu złotych, może skutkować problemami ze zwrotem lub kosztownymi naprawami/wymianą części.
Sprawdź jaki rower kupujesz
Chciałbyś wiedzieć ile rower ma wspólnego ze stanem oryginalnym? Jest na to sposób. Istnieją takie fajne strony jak katalog.bikeworld.pl na których możesz sprawdzić specyfikację techniczną interesującego Cię roweru. Dzięki temu możesz zweryfikować, ile części właściciel pozmieniał. Pamiętaj, że nie zawsze zmiany idą za zużyciem/zniszczeniem poprzednich. Czasami jest to spowodowane chęcią kupienia nowych zabawek, temat tyczy się chyba najbardziej szosowców. Sam wiesz jak to jest ;)
Rozmowa telefoniczna ze sprzedawcą
Cenię sobie uczciwość, jednak jest o nią coraz trudniej. Jak już pisałem, zdecydowanie preferuję odbiór osobisty, jednak ze względu na znaczne odległości, warto wcześniej zadzwonić i wypytać sprzedawcę o rower. Poproś o więcej zdjęć na maila. Wyszczególnij co chcesz zobaczyć. Upewnij sprzedawcę, że znasz się na temacie i nie dasz się zrobić na szaro. Niech prosto z mostu powie Ci o jakichkolwiek problemach z rowerem, zanim do niego przyjedziesz. Poproś o zdjęcie numeru ramy. Nie numer, tylko jego zdjęcie. To minimalizuje możliwość kombinacji. Jeżeli sprzedający nie będzie chciał wysłać fotki, umówić na odbiór osobisty lub podpisać umowy, to znaczy, że powinieneś go omijać szerokim łukiem, bo coś ma na sumieniu. Zrezygnuj z zakupu u niego. Serio. Szkoda marnować czas i pieniądze.
Jak sprawdzić czy rower jest kradziony?
Weryfikacja kradzionego roweru jest bardzo trudna. Jest sporo miejsc, w których możemy sprawdzić po numerze ramy czy nie została ona skradziona. Niestety tylko odsetek rowerów jest oznakowany przez policję. Niezbyt wielka ilość kradzieży jest w ogóle zgłaszana organom ścigania. Wszystkie bazy kradzionych rowerów jakie znalazłem, zamieszczam na poniższej liście:
- bazarowerow.org
- bicycode.org – prowadzona przez Francuską Federację Rowerzystów. Istnieje od 2004 roku
Jeżeli numery ramy zostały zamazane, usunięte lub wyglądają na zmienione, odejdź od roweru jak najszybciej. Nawet się nie odwracaj. Nie ma opcji by wymazały się przy „upadku”. Usunięcie było czynnością celową, a pobudka mogła być tylko jedna.
Wersja wideo tego wpisu
Podstawowe czynności sprawdzające
Teraz możemy przejść do sprawdzenia stanu roweru, krok po kroku. Zacznijmy od sprawdzenia i ocenienia stanu części, na które pewnie w życiu nie zwróciłbyś uwagi. Nie rozumiesz/nie wiesz jak to zrobić? Po lekturze tych podpunktów, wszystko powinno być jasne. Przy każdym punkcie podałem przedział cen naprawy/regulacji (aktualizacja na dzień 26.02.2015). Najniższa obowiązuje w mniejszym mieście, a najwyższa podana jest dla dużych miast. Jak sam zobaczysz rozrzut jest przeogromny! Ceny osprzętu klasy Shimano Alivio lub Sram X4 dostępne są pod linkami przy prawie każdym punkcie.
1. Sprawdź czy klamki i hamulce działają bez oporów. Czy klocki pewnie łapią obręcz oraz jaki jest stan okładzin. Regulacja hamulców w serwisie: 8 – 20 zł/sztuka, komplet porządnych klocków V-brake na dwa koła: ok. 30-40 zł, komplet klocków do hamulców tarczowych ok. 30-150 złotych (rozstrzał jest duży, ale wiele zależy od klasy hamulców).
2. Sprawdź czy przerzutka płynnie zmienia biegi (z tyłu oraz przodu). Manetki muszą pracować gładko. Upewnij się, że linka nie zacina się w pancerzu. Regulacja pojedynczej przerzutki: około 8 – 15 złotych.
3. Sprawdź stan pancerzy i linek. Linki nie mogą być rozwarstwione, a pancerze wyciągnięte. Wymiana pojedynczego pancerza z linką: 20 złotych. Komplet linek i pancerzy na obie przerzutki i hamulce: 80 złotych. Same linki od 7 zł/sztuka za zwykłą nierdzewną. Pancerz od 9 zł/m.
4. Upewnij się, że w przerzutkach nie brakuje śrubek regulacyjnych.
5. Sprawdź czy na tylnej przerzutce nie występują duże luzy. Celowo napisałem duże, gdyż nawet przerzutka klasy XT może od nowości posiadać pewną (małą) ilość luzu. Cena nowej przerzutki, w zależności od jej klasy, waha się od 25 złotych do nawet tysiąca.
6. Przyjrzyj się czy hak przerzutki jest prosty. Wygięcie lub ślady naprawy, wskazują najczęściej na glebę. Jeżeli wygięty hak jest zintegrowany z ramą, zrezygnuj z zakupu. Koszt haka: od 19 zł do 100 złotych. Średnio 30 złotych.
7. Chwyć dłonią ramię korby i poruszaj nim, by sprawdzić czy wkład suportu nie posiada luzów na łożyskach. Wymiana suportu: 20-30 złotych. Nowy suport to koszt od 25 złotych.
8. Spróbuj wykręcić pedały z korby, aby upewnić się, że nie są zapieczone. Wykręcenie bardzo zapieczonych pedałów, może skończyć się uszkodzeniem gwintów w korbie. Można to naprawić tylko oddając ją w ręce tokarza, aby wkleił metalowe tuleje. Koszt robocizny : 120 złotych. Zakup nowej korby to wydatek przynajmniej 50 złotych, choć lepiej liczyć się z tym, że porządna będzie kosztować więcej.
9. Sprawdź stery. Naciśnij przedni hamulec i poruszaj rowerem w przód i tył. Pokręć kierownicą na boki. Nie powinieneś czuć luzu, ani słyszeć żadnego skrzypienia. Koszt serwisu: 15 – 30 złotych.
10. Sprawdź przedni amortyzator. Naciśnij przedni hamulec i ruszaj rowerem przód/tył, by upewnić się, że nie posiada luzów. Powciskaj go góra-dół. Zwróć uwagę czy nie cieknie i działa płynnie. Obejrzyj dokładnie górne lagi. Nie powinny mieć jakichkolwiek zarysowań, bądź innych uszkodzeń. Serwis amortyzatora z wymianą uszczelek to koszt: od 200 – 250 zł w zależności od modelu. Bez wymiany 60 – 110 złotych.
11. Zakręć przednim oraz tylnym kołem, by upewnić się czy nie są one scentrowane. Pościskaj sąsiadujące ze sobą szprychy. Wszystkie powinny być podobnie napięte. Jeżeli tak jest, a mimo wszystko jest centra, to istnieje spora szansa, że obręcz jest pogięta. Tego nie da się poprawnie wycentrować. Taką obręcz należy wymienić. Koszt centrowania: 20 – 35 złotych. Koszt obręczy to minimum 60 złotych za jakiś sensowny model.
12. Sprawdź stopień zużycia obręczy. Pomaga w tym wyżłobiony pasek znajdujący się na samym jej środku. Przyjrzyj się gniazdom, w których osadzone są nyple (te małe nakrętki na końcu każdej szprychy). Jakiekolwiek odpryski lakieru w tym miejscu, mogą sugerować mikroskopijne pęknięcia. Same pęknięcia warunkują wymianę obręczy na nową. Na bocznej części szukaj uszkodzeń, odprysków, wgnieceń.
13. Chwyć koło w i spróbuj poruszać nim na boki, by upewnić się, że piasty nie posiadają luzów. Koszt serwisu piasty: 20-40 złotych.
14. Przyjrzyj się oponom. Zobacz ile zostało jeszcze bieżnika. Zwróć uwagę na pęknięcia. Są one spowodowane ciągłą ekspozycją na ostre światło słoneczne, wielokrotnie powtarzającą się jazdą na niskim ciśnieniu. Ewentualnie opony są po prostu mega stare. Nowe, przyzwoite opony kosztują minimum 45 złotych za sztukę.
Dokładny rzut oka
1. Kółka przerzutki nie powinny posiadać ostrych zębów (tzw. zęby rekina). Cena nowych kółek: 25 złotych.
2. Oceń stan kasety według poniższego zdjęcia. Cena nowej kasety/wolnobiegu to przynajmniej 30 złotych.
3. Sprawdź rozciągnięcie łańcucha. Przyda Ci się do tego przymiar do łańcucha, który kosztuje kilkanaście złotych. Będzie Ci służył przez wiele lat, więc warto się w takowy zaopatrzyć. Koszt nowego łańcucha to przynajmniej 30 złotych.
Jak korzystać z miernika? To bardzo proste. Przyjrzyj się oznaczeniom. 1 oznacza jeden procent wyciągnięcia łańcucha czyli maksymalne jego wyciągnięcie. Jeżeli ząbek wpada do samego końca łańcucha, znaczy, że nadaje się on do wymiany.
4. Sprawdź stopień zużycia zębów tarczy korby. Pewnie będziesz zdziwiony, ale komplet trzech zębatek to lekką ręką co najmniej 120 złotych. Z reguły najczęściej do wymiany nadaje się średnia, przy napędach z trzema tarczami na korbie.
5. Bardzo dokładnie obejrzyj ramę. Zwróć uwagę na wgniecenia. O ile nie skreślają one możliwości zakupu roweru (w przypadku aluminium i stali, bo wgniecenie w karbonie to zazwyczaj prośba o kłopoty), o tyle dają jakiś pogląd jak rower był używany. Sprawdź czy rama nie nosi śladów prostowania oraz czy jest symetryczna. Zwróć uwagę na główkę roweru (to punkt, który łączy górną i dolną rurę ramy) oraz miejsce, w którym znajduje się korba. Obróć rower do góry nogami. Sprawdź każdy spaw. Jakiekolwiek pęknięcie wyklucza zakup roweru. Bezdyskusyjnie!
6. Kierownica, mostek (wspornik kierownicy) i sztyca (wspornik siodełka). Tym elementom również należy się porządnie przyjrzeć. Głównie szukaj otarć, wgnieceń i pęknięć, mocnych otarć. Podobnie jak stan ramy, świadczą one przeszłości roweru. Pokazują jak był używany oraz to czy właściciel dbał o rower. Oczywiście kiera i mostek mogą być wymienione na nowe np. po wjechaniu w drzewo na pełnej prędkości.
Gdy już prześwietliłeś cały rower i nie masz większych zastrzeżeń, przejedź się na nim jeszcze raz przez chwilę. Zobacz czy jest Ci wygodnie i czy wszystko na bank działa należycie. Potem wyjmij poniższą umowę i długopis. Do dzieła, jest już prawie Twój! Jeżeli nie wszystko jest ok, spisz te rzeczy na karteczce, wypisz obok koszty naprawy/wymiany. Podsumuj i targuj się ze sprzedawcą, wykazując czarno na białym, że rower nie jest do końca taki „gotowy do jazdy”, jak obiecywał. Nie każ opuścić ceny dokładnie o 138,5 zł. Negocjuj.
Umowa kupna-sprzedaży roweru
Kupując swoją szosówkę Cannondale CAAD9, spisałem umowę ze sprzedawcą. Tylko w ten sposób mogę udowodnić pochodzenie roweru i dochodzić swoich praw, gdyby coś okazało się nie w porządku. Właśnie taką umową postanowiłem podzielić się z Tobą:
- Umowa kupna-sprzedaży roweru – PDF
- Umowa kupna-sprzedaży roweru – DOCX (Word)
Pamiętaj, że po spisaniu umowy, kupujący powinien opłacić podatek PCC (2%) w ciągu 14 dni od daty widniejącej na umowie. Rower o wartości poniżej 1000 złotych nie podlega opodatkowaniu. Pamiętaj, że celowe zaniżanie wartości roweru się nie opłaca, a urząd w określonych przypadkach może własnoręcznie wycenić wartość roweru i naliczyć od tego podatek.
Podsumowanie
Właśnie przeczytałeś najlepszy w sieci poradnik dotyczący zakupu używanego roweru. Jeżeli masz jakieś uwagi lub czegoś nie rozumiesz, zostaw proszę komentarz. Żadne pytanie zadane na temat, nie zostanie bez odpowiedzi. W tym miejscu pozostaje mi życzyć Ci udanego zakupu.
Jeśli nie czujesz się na siłach, może warto jednak sięgnąć po nowy rower? W razie czego zerknij do poradnika: Jaki nowy rower kupić?
Dzień dobry. Od wielu lat czytam blog p. Łukasza.
Niezmiennie życzę mu sukcesów.
Ten artykuł jest rewelacyjny (jak pozostałe) i zdanie:
„Właśnie przeczytałeś najlepszy w sieci poradnik dotyczący zakupu używanego roweru.” – jest 100% prawdziwe. Zazwyczaj sprzęt kupują nasze EMOCJE, tu jest pokazane jak kupuje ROZUM.
Cześć, dziękuję za miłe słowa :) A ten tekst akurat napisał Maciek Sobol, dodam tylko na marginesie ;)
Cześć!
(Trochę się rozpisałem, więc jeśli nie miałbyś czasu/ochoty na lekturę i odniesienie się do wszystkiego, to byłbym mega wdzięczny za komentarz do podpunktu „STARY ale czy jary”. Dzięki!)
Na wstępie chciałem podziękować za to że stworzyłeś ten blog. Od dłuższego czasu przymierzam się ślamazarnie do kupna rower, czytalem i oglądałem różne źródła polsko i anglojęzyczne i dopiero to miejsce „odpowiada na niemal wszystkie moje pytania”.
Uważam że to miejsce w Internecie gromadzi wiedzę o rowerach w sposób tak kompleksowy, jak niemiecki notebookcheck gromadzi wiedzę o laptopach od nastu lat.
Przechodząc do meritum- może również mi coś doradzisz w szczególności w temacie rowerów używanych (zwłaszcza 1 rower o którym napisze jest o tyle niecodzienny i budzi moje sprzeczne silne uczucia że chciałem usłyszeć opinie speca) oraz trade-off między rowerem używanym a nowym.
O mnie:
32 l, 166 cm, przekroi +/- 78-79 cm (rozumiem że mierzymy do pachwiny, nie do klejnotów rodowych)
miałem kilkuletnią przerwę z rowerami i chciałem to zmienić.
Doszedłem do wniosku że potrzebuje 2 rowery:
1. Do jeżdżenia „po bułki”/ na stację PKP – słowem takie którego głównym feature będzie niska cena, 2 koła, siodełko i najlepiej brzydki wygląd, tak aby złodziej na pierwszy rzut oka stwierdzał że „do takiego roweru to mu się nie chce z ławki wstawać” ;)
2. Rower do jazdy rekreacyjnej, który docelowo powinien być „uzbrojony” co najmniej w średniopółkowe oświetlenie, nóżkę i zapęcie.
W dalszej części będę się odnosił do roweru 2.
Typ roweru:
Po pierwszym b szybkim przeglądzie rynku założyłem że najbardziej pasujący typ roweru to rower crossowy lub ew gravel. Zakładałem, że z uwagi na to że są dużo mniej „muskularne” niż rowery MTB to będą ceteris paribus (w porównywalnym budżecie, osprzęcie) LŻEJSZE, który to parametr będzie odgryeał dużą rolę w komforcie prowadzenia.
Po dalszym dokształceniu, pójściu do 2 sklepów rowerowych ( oczym za chwilę) okazało się że się myliłem i zarówno rowery crossowe jak i rekreacyjne rowery MTB ważą 13 kg z groszami, a sprzedawca w jednym ze sklepów powiedział, że aby zejśc z masą poniżej 13 w rowerze tego typu nalezy istotnie zwiększyć budżet (rozważałem półkę „im niższa tm lepsza, ale zapewne 2xxx zł trzeba dać”.
Ostatecznie doszedłem do wniosku (co też pisałeś w którymś z artykułów rower X czy Y, że na moje(amatorskie) potrzeby typ roweru tak naprawdę nie ma znaczenia i może być to crossowy, rekreacyjny MTB (z tych lżejszych), fitness, gravel (choć skłaniam się do tych 2 pierwszych grup obecnie).
Rozmiar kół: doszedłem na razie do tych samych wniosków które opisałeś w (nie pamiętam już w którym artykule) że w przypadku mojego wzrostu rozmiar kół nie odgrywa aż tak wielkiego znaczenia, ujdzie 26, 27.5, 28, 29. Sprzedawcy w obudwu sklepach w których byłem sugerowali „większe koła lepsze”, ale podejrzewam że jest to bardziej prawdziwe u osób wyższych. Przykładowo- giant w Talonach w rozmiarze S (15′) daje obecnie koła 27.5, zaś w rozmiarze M (17′) daje już kola 29. Myślę ze obydwie te ramy dla mnie by uszły, rozmiarowówka gianta sugeruje obydwa, w zależności od drobnych zmian pomiarów, choć ze wskazaniem na S, gdzie w obydwu sklepach oraz w rozmiarówce Treka sugerowali mi 17′.
Przegląd rowerów nowych:
Zanim natrafiłem na Twoją stronę zrobiłem mały research w necie oraz w 2 sklepach stacjonarnych jeśli chdzi o „co można nowego kupić i dlaczego tak drogo”. Moje spostrzeżenia (ówczesne) były następujące:
1 ROMET RAMBLER R6.1 2022 do dostania za troche powyżej tysiaka:
1049,00 w tym momencie jak patrzę + darmowa dostawa. (nie wklejam linków do nowych rowerów, bo nie wiem czy nie masz ustawionego spamołapu który tą wiadomośc by skasował tak czy siak)
Dotychczas zakładałem że w tej cenie to musi być kupa i szukałem dalej, co trochę potwierdził jego brak w Twoim zestawieniu tanich rowerów, ale rozumiem ze wynikało to z nieatrakcyjnej wyceny katalogowej (1 749,00 zł)
ALE jak tak teraz patrzę:
-waga 13,5
– manetki i przerzutki shimano (co prawda najtańsza linia turney w konfiguracji 3×7)
– opony michelin
– hamulce V-break
– reszta osprzetu marki mi nic nie mówią
W takiej cenie chyba nie jest najgorszy (powiedziałbym że wręcz całkiem całkiem). Co prawda nie jest tak urodziwy (przynajmniej na zdjęciach) jak roweri o których napisze za chwilę, acz one są 1,5 razy droższe, więc coś za coś.
2. Trek dual sport 2 2023
Regularnie do dostania za ok 2600 zł (w tym momencie, w zależności od tego czy jeszcze działa kod promocyjny za nieco poniżej, lub nieco powyżej).
– piękny (przynajmniej na zdjęciach)
– osprzęt o klasę lub 2 wyżej
– 300 g lżejszy od rometa
W miejscu gdzie znalazłem polecenie tego roweru ludzie twierdzili że unibike crossfire lepszy, tylko że ten unibike kosztował tyle parę lat temu, teraz kosztuje 900 zł więcej, więc chyba nie wart dopłaty.
3.Giant Talon 3 27,5 2022 + Licznik Gratis rozm S
2 775 zł
4. Giant Talon 4 Czarny 29 2022 rozm M
2 539, zł
Jak oceniasz porównanie Trek, talon tańszy, talon droższy? Wszystkie 3 są bardzo ładne. Giant chyba lepsza „marka”, ale trek lżejszy.
Następnie udałem się do 2 sklepów roerowych:
NR 1: U mnie pod domem, połączony z serwisem, co uznałem za dodatkowy duży atut). Specjalizują się w krossie, a sprzedawca zasugerował mi:
Hexagon 5.0 29×17 S za 2200 zł
widzę że osprzęt tego roweru zawiera połączenie acery i tourney czyli zgodnie z oczekiwaniami po cenie, znajduje się gdzieś pomiędzy wspomnianym Ramblerem, a trekiem/giantem, choć wbrew cenie (której bliżej do tych droższych) wyposażeniu chyba bliżej temu tańszemu?
Nr 2: Pod biurem, w śródmieściu filia sklepu internetowego specjalizujaca sie zdaje sie w Giantsach.
Facet powiedział że na sensowny rower to tak z 3,5k trzeba dać i zasugerował mi Cypress City 202 który wówczas (jakoś z 3 tyg temu) mieli za 4 k. Teraz zagadam do ich sklepu internetowego i ten sam rower kosztuje 3k i dorzucają licznik. :P
(nota bene, ten talon 3 który mi się rzucił w oczy jest w tym samym sklepie dostępny)
To są mogę spostrzeżenia jeśli chodzi o „rynek pierwotny”. Następnie zacząłem przeglądać co jest dostępne na rynku wtórnym. Zacząłem od tego co jest dostępne na moich przedmieściach by skończyć na przeglądaniu wszystkiego dostępnego w aglomeracji warszawskiej, po nałożeniu sensownych filtrów (rozmiar, ceny, żeby dojazd tam nie zajął 2h itp).
Wybór nadal pozostał olbrzymi. Do rozważanych marek o których pisałem powyżej dołączyły Scott, cube, radom i kilka innych.
Niestety, większość sprzedawców nie pisiada dpli,emyw roweru, co jest zrozumiałe przypadku rowerów starych, 8+ letnich lub rowerow przekazanych na prezent, o tyle brak dowodu zakupu relatywnie świeżych rowerów wzbudza mój inepokój
Jeśli chodzi o używki, to pozwolę sobie już zamieszczać linki, bo to dużo bardziej indywidualne zagadnienia (rocznik, stan itp)
1. STARY ale czy jary – 20 letni, <10 kg Scott z ramą ze stopu ze skandem
https://www.olx.pl/d/oferta/rower-scott-scandium-mtb-CID767-IDWMzA0.html
Co do zasady główna zagadnienie dlaczego zawracam Ci głowe, a nie ograniczam się do czytania to TEN ROWER.
Przeglądając olx zaczął wzbudzać moje silne emocje.
Jest mega lekki, ale z drugiej strony też mega stary (jak rozumiem rama jest 20 letnia).
Przeszedł renowację, ale rama posiada wgniecenie. CO prawda napisałeś że nie jest to coś kompletnie dyskwalifikującego rower, acz zacząłem się obawiac czy z uwagi na wiek ramy, niecodzienny materiał, który jak rozumiem został wyparty przez karbon- pakowanie się w ten rower ma sens. Czy prawdopodobieństwo że rama w tym miejscu pęknie nie jest zbyt duże?
Poniżej załączam linki dodatkowych zdjęć:
https://ibb.co/89g2T7x
https://ibb.co/dDcDM0X
https://ibb.co/YpXKkSg
https://ibb.co/db56Rnz
https://ibb.co/nnP5pZD
https://ibb.co/6Dv6zvC
https://ibb.co/dfdW0sT
https://ibb.co/LRxZmCd
2. 9 letni unibike crossfire po serwisie za 900 zł
https://www.olx.pl/d/oferta/rower-unibike-crossfire-rama-17-CID767-IDWh0yj.html
Rower prezentuje się ładnie, wydawał się ciekawy, ale pisząc ten post chyba doszedłem do wniosku że chyba wspomniany na początku romet to lepsza opcja niż rower co prwda ładnie się prezentujący, ale jednak 9 letni.
3. Tu mam kilka opcji, ale w skrócie myślę o zagadnieniu "więcej za mniej".
Jestem teraz na etapie lektury Twojej serii artykułów o napędach, przerzutkach itp (gdzieś w połowie), ale rozważałem czy w tym używanym segmencie, w budżecie powiedzmy max max 2,5k nie skusić sę na rower z klasę wyższym osprzętem, czyli np delore XT/ XR itp.
Przykłąd:
https://www.olx.pl/d/oferta/giant-talon-2-deore-xt-hydraulika-dokumenty-CID767-IDUismK.html
https://www.olx.pl/d/oferta/rower-giant-talon-3-silver27-5-naped-1x11deorebardzo-ladny-CID767-IDUqG19.html?reason=seller_profile
W temacie przełożeń
Czy uważasz że preferencja 2 tarcz z przodu nad 3, oraz 1 nad 2 to coś co amator doceni? (Nie więm, trochę w to wątpię)?
Cześć,
zacznę od tego, że niestety nie podejmuję się rozstrzygania czy lepiej kupić nowy, ale słabiej wyposażony, czy używany, ale lepiej wyposażony rower. To już każdy musi sam ocenić, czy czuje się na siłach w szukaniu ładnej używki (w którą na pewno jeszcze będzie trzeba coś zainwestować, bo nie wierzę w używane, 10-letnie rowery z kategorii „nic tylko wsiadać i jeździć”).
„32 l, 166 cm, przekrok +/- 78-79 cm (rozumiem że mierzymy do pachwiny, nie do klejnotów rodowych)”
Wiek nie ma znaczenia, a przekrok najlepiej zmierzyć wkładając grubą książkę między nogi, następnie docisnąć ją porządne do klejnotów i zmierzyć odległość od grzbietu książki do ziemi.
„zarówno rowery crossowe jak i rekreacyjne rowery MTB ważą 13 kg z groszami”
Ważyłeś czy podajesz wagę z katalogu? Niestety producenci w tej kwestii bardzo lubią mijać się z prawdą. Rekreacyjne rowery MTB raczej ocierają się o 15 kg i to często jeszcze ważone bez pedałów.
„Ostatecznie doszedłem do wniosku, że na moje (amatorskie) potrzeby typ roweru tak naprawdę nie ma znaczenia”
Ma i nie ma. Jest różnica czy rower ma amortyzator, czy go nie ma. Tak samo z oponami – czy ma szersze czy węższe (choć jeśli ma szersze, to zawsze można je wymienić na węższe). Ale to już wszystko kwestia osobistych preferencji i tego gdzie się jeździ.
„giant w Talonach w rozmiarze S (15′) daje obecnie koła 27.5, zaś w rozmiarze M (17′) daje już kola 29. Myślę ze obydwie te ramy dla mnie by uszły, rozmiarowówka gianta sugeruje obydwa, w zależności od drobnych zmian pomiarów, choć ze wskazaniem na S”
Jeżeli masz 166 cm wzrostu, to rozmiarówka na stronie Gianta poleca rozmiar XS oraz S. M-ka to średni pomysł moim zdaniem. Roweru nie kupujemy na kilogramy, tzn. nie ma sensu na siłę kupować za dużą ramę.
„ROMET RAMBLER R6.1 2022 do dostania za trochę powyżej tysiaka
-waga 13,5”
Sprawdź jego wagę z ciekawości (w sklepach zazwyczaj mają na stanie wagę), bo taką wagę wielu producentów podaje przy rowerach kosztujących grubo ponad 5000 złotych.
„Trek dual sport 2 2023
– piękny (przynajmniej na zdjęciach)”
O, to, to, to. Rozważając zakup roweru, musi być on przede wszystkim wygodny i ma się Tobie podobać. To dwie najważniejsze kwestie, zwłaszcza przy rekreacyjnej jeździe, bez sprecyzowanych wymagań.
„Giant chyba lepsza „marka”, ale trek lżejszy.”
Obie marki są bardzo dobre. A Trek może być lżejszy, ponieważ jest to rower crossowy. Ma węższe opony i amortyzator o mniejszym skoku, przez co te części są lżejsze.
„Facet powiedział że na sensowny rower to tak z 3,5k trzeba dać”
To zależy ile i gdzie chce się jeździć. Jeżeli ktoś będzie pykał po 500 km rocznie po asfalcie i ubitych drogach, to i tańszy rower spokojnie wystarczy. Co nie musi oznaczać, że nie warto zainwestować w droższy rower, bo nawet jeśli jeździ się mało,
to nie znaczy, że z automatu trzeba jeździć na tanim rowerze.
„STARY ale czy jary – 20 letni, <10 kg Scott z ramą ze stopu ze skandem
https://www.olx.pl/d/oferta/rower-scott-scandium-mtb-CID767-IDWMzA0.html
Co do zasady główna zagadnienie dlaczego zawracam Ci głowe, a nie ograniczam się do czytania to TEN ROWER.
Przeglądając olx zaczął wzbudzać moje silne emocje."
Tak jak pisałem wyżej, jeżeli rower Ci się bardzo podoba i (używany) jest w dobrej kondycji, to kupuj :) Jedyne co mi tu nie pasuje to rozmiar. Według sprzedającego 'Rozmiar ramy: mierzona od środka suportu do końca rury podsiodłowej 47 cm. 18,5 cala'
To jest rama na 180-190 cm wzrostu.
Jeżeli chodzi o wgniotę w ramie, to NIKT Ci nie da żadnej gwarancji czy to będzie problem. Może rama przejeździ bezproblemowo kolejne 20 lat, a może za miesiąc zacznie pękać w tym miejscu. Zakup takiej ramy to jest zawsze jakieś ryzyko. Mniejsze lub większe, ale ryzyko. I trzeba o tym pamiętać.
"Czy uważasz że preferencja 2 tarcz z przodu nad 3, oraz 1 nad 2 to coś co amator doceni? (Nie więm, trochę w to wątpię)?"
Liczba tarcz na korbie to jedno, ale istotne jest także co jest z tyłu. I jakie (twarde oraz lekkie) przełożenia wychodzą z takiego połączenia.
Pisałem o tym co nieco na blogu, choć muszę kiedyś rozbudować ten tekst: https://roweroweporady.pl/z-iloma-tarczami-wybrac-korbe-rowerowa/
Reasumując – nie chcę by mój komentarz zabrzmiał niestosownie, ale polecam Ci po prostu podjąć jakąś decyzję :) Szukanie roweru samo w sobie jest fajne, ale to nie może trwać za długo, bo wakacje mijają, a Ty nie masz na czym jeździć :) Jeżeli podobał Ci się Trek – kupuj! To naprawdę spoko rower. I posłuży Ci wiele lat.
Bardzo dziękuje za szybką odpowiedź!
>zacznę od tego, że niestety nie podejmuję się rozstrzygania czy lepiej kupić nowy, ale słabiej wyposażony, (…)
Jasne. Tego w sumie oczekiwałem. Taki wybór zależy głównie od osobniczej awersji do ryzyka.
> XS oraz S. M-ka to średni pomysł moim zdaniem.
kalkulator gianta nie sugerował mi nigdy xs. kalkulator treka sugeruje M. Ale z drugiej strony zauważyłem w rozpisze krossa że u nic S to 17′, w giantsie M to 17′, zas S to 15′.
Skłaniam sie w takim razie ku 15′.
>„ROMET RAMBLER R6.1 2022 do dostania za trochę powyżej tysiaka
-waga 13,5”
Sprawdź jego wagę z ciekawości (w sklepach zazwyczaj mają na stanie wagę), bo taką wagę wielu producentów podaje przy rowerach kosztujących grubo ponad 5000 złotych.
Przeglądałem go niestety jedynie w necie. Podałem dane za sprzedawcą:
https://prorowery.pl/pl/p/Rower-Gorski-ROMET-RAMBLER-R6.1-2022/982133
>To jest rama na 180-190 cm wzrostu.
Ok ☹
>Jeżeli chodzi o wgniotę w ramie, to NIKT Ci nie da żadnej gwarancji
Abstrahując od problemu z wielkością, na który aż tak nie zwróciłem uwagi widząc go w kategorii 17-18′, to tego sie spodziewałem. Chodzi bardziej o określenie prawdopodobieństwa problemów. Jeśli miałbym podstawy że prawdopowiebieństwo że mi się to rozpadnie w przeciągu roku wyniesie powiedzmy Reasumując – nie chcę by mój komentarz zabrzmiał niestosownie, ale polecam Ci po prostu podjąć jakąś decyzję :)
Nie ma w tym nic niestosownego. :)
W teorii podejmowania decyzji istnieją pojęcia racjonalności metodologicznej i racjonalności rzeczowej. Ta pierwsza to podjęcie decyzji „zgodnie ze sztuką” czyi gromadzenie istotnych danych i przyporządkowanie ich do swoich preferencji. Ta druga to umiejętność powiedzenia STOP wiem już dostatecznie dużo( a nawet JEŚLI NIE, to poświeciłem już na to wystarczająco dużo czasu!) i teraz należy podjąć decyzję!.
Jestem świadomy że mam problem z tym drugim i poświęcam zbyt dużo czasu, by upewnić się ze decyzja jest dobra.
Jest to troche łatwiejsze w zagadnieniach o których mam bazowo większą wiedzę niż rowery.
Skłoniłes mnie do wzięcia roweru NOWEGO*, w rozmiarze S**, jednego z dwóch poniższych
Obydwa wizulanie prezentują sie bardzo dobrze oraz ich parametry na papierze są zbliżone. DO obydwu, w wersji minimum będę musiał dokupić oświetlenie, zapięcie oraz nóżkę co oznacza dorzucenie do ceny ok 300 zł (mam rację? Czy robiłeś jakieś nowsze przeglądy oświetlenia które nie rzuciły mi sie w oczy? Ten na bloku który wyskakuje z szukarki jest z 2015).
Trek:
https://goodsport.pl/rowery/turystyczne/crossowe/trek-dual-sport-2-2023/
(sprawdziłem, dziś nadal działa kod promocyjny, mogę niebieski S kupić za 2 579,)
Giant:
https://www.greenbike.pl/rower-gorski-giant-talon-3-27-5-2022-licznik-gratis-p-2044.html?utm_source=ceneo&utm_medium=referral&ceneo_cid=917066be-a9f6-19d5-9c07-29c5c87e377b
Obydwa są bardzo ładne. Czy uwazasz że patrząc na osprzęt są podstawy by wteirdzić że ten giant jest pod jakimś względem lepszy Z PYKTU WIDZENIA jazy rekreacyjnej po DROGACH utwardzonych i nieutwordzonych, ale jednak drogach, a nie przełaj przez górki lesne.
* No chyba że tallon 2 jest janiejszy, a ten okaze sie być w sensownym stanie, względnie nowy:
https://www.olx.pl/d/oferta/giant-talon-2-ltd-deore-slx-gorski-mtb-xt-xtr-rozmiar-m-CID767-IDUABSp.html?reason=observed_ad
** wejdę jutro do tego gianta koło lunchu i sprubuje przysiąźc na rowerach o zlizonej geometrii do powyższych 15′ i 17′ i zobaczę czy czuję różnicę.
Wrażenia z przymiarki do gianta. Talon faktycznie rozmiar S, nie M. Na ile można powiedzieć po przymiarce w gdzie, to ta kierownica wydawała się być umieszczona nieprzyjemnie nisko, wymagając duże pochylenie nad nią.
Mówiąc to wprost sprzedawcy oraz jaki rower alternatywnie rozważam pokazał mi giant Roam 2 ad 2021. Rozmiar S, 16,5′ – dużo przyjemniej się na tym siedziało. :) Niestety 3200 taka zabawa.
Jeżeli chodzi o tego Gianta z OLX, to zacząłem szukać jego specyfikacji i trafiłem przypadkiem na takie archiwalne ogłoszenie: https://archiwum.allegro.pl/oferta/rower-giant-talon-2-ltd-29er-tanio-nowy-i7622894018.html
Cóż, ktoś sobie w kulki leci, że do ogłoszenia wstawił zdjęcia zaciągnięte sprzed kilku lat. Więc albo oszust, albo jakaś dziwna kombinacja.
„będę musiał dokupić oświetlenie, zapięcie oraz nóżkę co oznacza dorzucenie do ceny ok 300 zł (mam rację?)”
Możesz wydać 100 złotych na wszystko (nie polecam), możesz wydać i 1000 złotych :) Komplet porządniejszych lampek to minimum 150 zł, zapięcie składane, łańcuch czy U-Lock (broń Boże linka!) to minimum 100 złotych, stopka żeby rower nie bujał się na wietrze minimum 70-80 zł za np. podpórkę Pletscher. Kupując stopkę sprawdź czy rower nie ma przypadkiem otworów montażowych, bo są coraz częściej spotykane. Wtedy trzeba sprawdzić rozstaw dwóch śrub i dobrać do tego odpowiednią stopkę.
„Czy uwazasz że patrząc na osprzęt są podstawy by wteirdzić że ten giant jest pod jakimś względem lepszy Z PYKTU WIDZENIA jazy rekreacyjnej po DROGACH utwardzonych i nieutwordzonych, ale jednak drogach, a nie przełaj przez górki lesne.”
Pisałem o tym co nieco tutaj: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-gorski-trekkingowy-czy-crossowy/
Jeżeli nie planujesz jeździć (szybciej) po korzeniach i kamieniach w lesie, to Trek spokojnie da sobie radę. Nim też się przejedzie po gorszych drogach, po prostu wolniej.
Dzień dobry
Planuje zakup roweru do kwoty 2500 i bazując na tym co przeczytałem w ostatnich dniach na temat osprzętu i wyboru roweru udało mi się wybrać trzy oferty które z punktu widzenia laika wyglądają ciekawie.
https://allegrolokalnie.pl/oferta/trekkingowy-stevens-x8-race-full-deore-xt
https://allegrolokalnie.pl/oferta/rower-bulls-cross-deore-lx-carbon-jak-nowy
https://allegrolokalnie.pl/oferta/rower-cross-staiger-daytona-l-560-cm-pelne-deore
Jako że jak pisałem wyżej nie znam się szczególnie na rowerach chciałby się dowiedzieć czy rzeczywiście warto wybrać jeden z powyższych rowerów, oczywiście zdaję sobie sprawę że przez Internet ciężko ocenić sprawność roweru i zużycie części, dlatego głównie pytam o sens danej konfiguracji i adekwatność ceny.
Cześć,
zacznę od tego, że na moje oko Staiger ma dużo mniejszą ramę od dwóch pozostałych. Sprzedający pisze o rozmiarze 56, ale sam później podaje, że pionowa rurka ramy ma 43 cm. Dwa kolejne rowery mają pionową rurkę 58 cm, a potwierdzałyby to zdjęcia i proporcje na ramach. To przepaść w rozmiarach. Tak czy owak przed zakupem najlepiej przymierzyć się do roweru i sprawdzić czy na pewno rozmiar jest dobry. Sprzedający w opisach nieraz nie są zbyt dokładni.
Staiger ma najnowszy, ciut bardziej współczesny osprzęt. Stevens i Bulls pod względem napędu mają jedną lub dwie klasy wyższy napęd, ale powoli zaczyna on wpadać do kategorii retro ;) Stevens ma np. część osprzętu Shimano XT z serii M750, który był produkowany w latach 1999-2003. Obręcze Mavic T224 są w sprzedaży co najmniej od 2003 roku :\
I nie chodzi o to, że mam coś przeciwko staremu osprzętowi. Niektórzy powiedzą, że kiedyś był robiony trwalszy – a ja powiem, że różnie z tym bywa. Zwłaszcza, że z czasem komponenty nie nabierają trwałości, a wręcz przeciwnie. W każdym razie za rower złożony na 20-letnim osprzęcie nie dałbym 2500 złotych.
Przy Bullsie też ktoś trochę się rozkręcił w opisie, pisząc, że rower jest „prawie nowy”. Chyba chodziło mu o to, że jest niedawno złożony, ale z części, które były produkowane w latach 1999–2004. Cena jest tu już trochę znośniejsza, ale mocno rozważyłbym jej negocjację. Ja wiem, że ceny nowych rowerów w ostatnim czasie poszły ostro do góry, no ale…
Staiger moim zdaniem wygląda najciekawiej, choć cena też nie zachęca. Zdaję sobie sprawę, że za podobnie wyposażony (z hamulcami tarczowymi) rower obecnie trzeba zapłacić bliżej 4000 złotych. Niemniej 2500 wydaje mi się ciut wygórowaną ceną i na pewno warto byłoby ponegocjować.
Witaj Łukaszu. Tak sobie pomyślałam, że skoro doradzasz kupującym, to może i sprzedająca uzyska poradę ? Mam do sprzedania taki oto rower: https://www.olx.pl/d/oferta/rower-merida-crossway-rama-alu-52-cm-kola-28-jak-nowy-piekny-CID767-IDTB183.html
Poczytałam Twoje artykuły o zakupie używanych rowerów i postanowiłam rozszerzyć nieco opis „osprzęt Shimano”, co nie było łatwe, bo nie znam się na rowerach i nie wiedziałam nawet co jak się nazywa. I teraz pytania: rower jest z 2010 r. Czy sądzisz że zaproponowana przeze mnie cena ma sens? Miałam już chętnego, który był zachwycony stanem i prawie zdecydowany, jednak wycofał się jak dowiedział się o wieku roweru. A opis to sama prawda. Nie napisałam tylko tego, że w przerzutce, gdzie są trzy biegi, ten trzeci nie wchodzi, niezależnie od tego, jak ustawiona jest ta druga z 8 biegami. Nie wiem czy to oznaka zepsucia czy może wystarczy regulacja? I jak powinno to wpłynąć na cenę?
Nie chciałabym za dużo stracić na tej sprzedaży, obecnie jestem bez pracy, więc nie mam też finansów żeby pójść do serwisu sprawdzić tę przerzutkę. Mogę coś jeszcze dodać do opisu żeby bardziej zachęcić kupujących? I ostatnie pytanie: zastanawiam się jak rozegrać temat ewentualnej jazdy próbnej. Boję się że jak komuś pozwolę wsiąść na rower, to odjedzie a ja zostanę bez roweru i bez kasy. Masz pomysł jak się zabezpieczyć? Z góry dziękuję za wszelkie porady.
Cześć,
ogłoszenie wygląda w porządku. Myślę, że kupujący się znajdzie, zaczyna się robić ciepło, a przełom marca i kwietnia to właśnie czas gdy ludzie zaczynają szukać rowerów :)
Jeżeli chodzi o wiek tej Meridy to nie powinien on stanowić problemu. Jeżeli komuś to przeszkadzało to jego sprawa.
Odnośnie przerzutki to po pierwsze napisałbym o tym w ogłoszeniu. Po drugie – jeżeli tego nie naprawisz to będzie obniżać potencjalną cenę sprzedaży. Bo to może być banalna regulacja, którą w serwisie zrobią Ci od ręki za 25 zł. A równie dobrze może dojść do tego np. wymiana linki (to jeszcze nie są wielkie koszty) czy w skrajnym przypadku to przerzutka jest uszkodzona i trzeba będzie ją wymienić. Nie chcę spekulować, ale podjechałbym do serwisu, niech zerkną. Jeżeli będziesz z tym zwlekać i zrobi się ciepło, to w dobrym serwisie na naprawę będziesz czekać długo.
Odnośnie jazdy próbnej to ja zawsze miałem takiego farta, że gdy sprzedawałem jakiś rower, to kupujący przychodził do mnie w towarzystwie i mimowolnie stanowił „zabezpieczenie” ;) Można też wziąć coś w zastaw, można spisać krótką umowę jazdy próbnej i wpisać dane z dowodu osobistego, można po prostu spisać dane z dowodu. Nie ma idealnego rozwiązania niestety.
Dzięki wielkie za opinię. Zakładając że ogarnę tę przerzutkę, czy przy targowaniu się powinnam dużo zejść z ceny? Czy raczej ten tysiak to już dobra cena na koniec? Z góry dzięki za pomoc.
Za nowego Crosswaya na hamulcach szczękowych trzeba teraz zapłacić 2000 zł, a na tarczowych 2500 zł. Tak więc tysiak wydaje się być bardzo dobrą ceną. Ja bym zajrzał do serwisu, ogarnął przerzutkę i podniósł cenę o 100 zł, żeby było z czego opuścić :)
A czy to dobra cena to się okaże po zainteresowaniu. Jeżeli go nie będzie, to trzeba będzie niestety powoli schodzić z ceny w ogłoszeniu.
Dzień dobry Panie Łukaszu!
Chciałbym trochę pojeździć po Polsce i nie mogę wydać zbyt dużo pieniędzy na zakup roweru. Znalazłem takie dwa używane i zastanawiam się co wybrać. Jeden z gwarancją, drugi od osoby prywatnej. Nie znam się na rowerach. Mimo iż czytałem Pańskie poradniki, to czuję się niepewnie w tym temacie.
Może mógłby Pan spojrzeć na te propozycje?
https://www.olx.pl/d/oferta/rower-giant-roam-3-xl-CID767-IDKtdJg.html#9fe36366f9
https://www.olx.pl/d/oferta/rower-miejsko-trekkingowy-gazelle-57cm-shimano-alivio-3×8-parallax-CID767-IDKLjJV.html/?reason=seller_listing%7Colx_shop_premium
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za ewentualne sugestie.
Cześć,
link do ogłoszenia z Giantem nie działa, ale znam ten rower. Gazelle to rower idący w bardziej miejskie klimaty, czyli jeździ się z bardziej wyprostowanymi plecami. Oczywiście można pochylić wspornik kierownicy, ale geometrii ramy się nie oszuka :)
Warto byłoby wybrać się na jazdy próbne oboma rowerami. Zobaczysz jaka pozycja za kierownicą bardziej Ci odpowiada. Oba rowery są ciekawą propozycją, jeżeli tylko są w dobrym stanie technicznym.
Cześć,
czy mógłbyś rzucić okiem na ten rower? Szczegółowa specyfikacja robi dobre wrażenie, oczywiście przetestuję go jeszcze osobiście na miejscu (nie jestem biegły w ocenie sprzętu, więc chciałbym go zabrać do warsztatu). Ale mam jedną wątpliwość – czy ta cena (2400 zł) pasuje do jakości części? Widzę sporo Deore, hydrauliczne tarczówki i się zastanawiam, czy przypadkiem nie utknąłbym w starych częściach, które teraz trudno znaleźć i są bardzo drogie. Co o tym sądzisz?
https://www.olx.pl/d/oferta/rower-crossowy-cube-nature-sl-50cm-hydraulika-CID767-IDKo9YM.html/?isPreviewActive=0&sliderIndex=0
Dziękuję za bloga (i z góry za pomoc)!
Cześć,
tak jak napisałeś, specyfikacja jest w porządku. Nie ma tam też starych części, ten rower ma raptem trzy lata. To prosty, ale solidny rower, który jeżeli jest w dobrym stanie, to posłuży jeszcze długo.
Oczywiście nie spodziewaj się po nim cudów (np. po amortyzatorze), ale w swojej kategorii cenowej jest bardzo okej.
Witam,
Rewelacyjny artykul!
Mam troche dziwne pytanie, ale mam nadzieje ze bedziesz w stanie mi podpowiedziec. Czy zdecydowalbys sie na zakup roweru elektrycznego – przebieg 200km, czyli uzywanego ale z gwarancja?
Rower moge obejrzec z osoba, ktora jest w stanie wstepnie ocenic stan techniczny. Bardziej obawiam sie problemow z np silnikiem, bateria czy innych problemow ktore nie sa oczywiste na pierwszy rzut oka. Nie wiem dlaczego ta osoba sprzedaje rower ale twierdzi, ze jest w idealnym stanie.
Nie znalazlem tego roweru w sklepach rowerowych w calej Polsce (ewentualnie na zamowienie z bardzo dlugim okresem oczekiwania)
Ze wzgledu na wysoka jak na moja kieszen cene (ok 12000) nie moge pozwolic sobie na wpadke.
Bede bardzo wdzieczny za jakiekolwiek rady.
Dzieki,A
Cześć,
a jaki jest to dokładnie model roweru? I kiedy został kupiony? Może jest na niego jeszcze gwarancja?
Ciężko mi cokolwiek powiedzieć bez poznania przynajmniej tych szczegółów. Warto też zabrać rower do autoryzowanego serwisu tej marki, na porządny przegląd przed zakupem.
Wlasciwie to juz pomogles :) Poszukam autoryzowanego serwisu – bez tego rzeczywiscie nie uda sie dobrze sprawdzic uzywanego roweru elektrycznego (niektorych jego podzespolow).
Dzieki i pozdrawiam,
A
Mam taki problem… Im więcej czytam, tym mniej wiem. Od kilku miesięcy poszukuję roweru. Ze względu na amortyzacje, najpierw myślałem o jakimś fat biku ale w sklepach szybko wybito mi go z głowy. Ponieważ jestem po dwóch poważnych operacjach kręgosłupa zaczęto polecać mi rowery typu „FULL” na podwójnej amortyzacji lecz ich ceny nie zachęcały do zakupu. I jak już coś widzę w tzw dobrej cenie to albo ma koła 26 i ramę 17. Nic nie mogę dobrać…. Pomoże ktoś ??? Nie chciałbym na początek wydawać dużo.
Potrzebuję rower, którym dojechałbym 7 km po drodze asfaltowo – betonowej do lasu, pojeździł po tym lesie powiedzmy ok 20 do 30 km i wrócił znów te 7 km po betonowo – asfaltowej nawierzchni.
Teren w lesie jest pagórkowaty, czasami występuje piasek (rzadko i da się omijać) oraz błoto (rzadko i da się omijać)
Nadal nie wiem czy skupić się na rowerach typu „FULL” czy raczej trekking lub cross??? A może typowy MTB ? Myślę o dobrej amortyzacji, ze względu na problemy z kręgosłupem. Wcześniej biegałem maratony ale już niestety nie wrócę do tego sportu i pozostał mi ewentualnie rower, taki który nie zniszczyłby mojego kręgosłupa.
Czy mógłbyś coś polecić, byłbym Tobie bardzo wdzięczny.
Cześć,
dobra amortyzacja i „nie chciałbym wydawać dużo na początek” niestety nie idą ze sobą w parze. To znaczy kwestia co to znaczy niedużo, ale przyzwoite amortyzatory zaczynają się od powietrznego RockShoxa Recon/Judy/30 czy Suntoura Raidon. A takie znajdziesz w rowerach górskich do 4000 złotych: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-do-4000-zlotych/
W rowerach crossowych z tej kategorii cenowej też znajdziesz rowery z amortyzatorami powietrznymi. Co da powietrzny amortyzator? Moim zdaniem płynniejszą pracę i lepsze tłumienie, do tego możliwość ustawienia go bardzo precyzyjnie pod siebie, swoją wagę i preferencje.
Jeżeli chodzi o rowery z pełnym zawieszeniem, to albo coś taniego z Decathlonu, co nie wiem czy jest dobrym pomysłem do bardziej intensywnej jazdy. Albo już wchodzimy w wyższy zakres cenowy, gdzie rowery zaczynają się od poziomu 5600 zł za np. CTM Scaut 1.0: https://rowbest.pl/ctm-full-2021-scaut-1-0,4,gr,85,pr,7900.html
I nie powiem, jak za te pieniądze, to bardzo fajny rower. I jeżeli chodzi o komfort jazdy, to nawet nie będzie porównania do rowerów z amortyzacją jedynie z przodu :)
Hej,
Kupuję rower, myślałem o fitnessie. Taki znalazłem:
https://www.olx.pl/d/oferta/rower-cannondale-quick-speed-fitness-trekking-CID767-IDIMv5s.html
Osprzęt fajny, ale rower ma już swoje lata – 7. Nie będę wstanie podjechać i go zobaczyć. Co sądzisz?
Cześć,
rower na zdjęciach wygląda dobrze, jak zresztą połowa rowerów w ogłoszeniach :) Stan techniczny trzeba albo ocenić na żywo, albo pogadać ze sprzedającym i mu zaufać.