Skocz do zawartości

Podstawy ścigania w MTB i treningu


Rekomendowane odpowiedzi

Specyfika maratonów MTB jest jednak zupełnie inna. Inne też jest ściganie się w juniorach a inne w Elicie. Na razie Marek ma za sobą jeden wyścig w Elicie więc trudno tu mówić o jakichś doświadczeniach. Nie jestem tu dobrym źródłem informacji bo nie bardzo ingerowałem w procesy treningowe czy taktykę. Pomagałem tylko przy jeździe na czas.

W juniorach na szosie były ciągłe ataki i próby odjechania. Na wyścigach zagranicznych na każdym dłuższym podjeździe szły ataki i trzeba było przetrzymać ataki trwające 5 min na blisko 5,5-5,9 W/kg czy 1 min 10 W/kg. Akurat na polskich płaskich wyścigach było mu bardzo trudno. Bo peleton jechał zawsze tak żeby 3 najlepszych nie mogło wygrać. W ucieczkę ich raczej nie puścili a ucieczek innych nie gonili i tych trzech a w nich Marek musiało się naszarpać żeby kasować te ucieczki. Jak były podjazdy to było dużo łatwiej uciec na podjeździe. Moc 20 min miał w juniorze 360W a FTP z 1h wyścigu ok. 300 przy 72 kg. Pamiętam natomiast trudne wyścigi że miał moc znormalizowaną w rejonie 280W przez 3h.

Jak zgłębiasz temat to sugeruję zakup tej książki:
https://www.sportfuel.pl/1414-fizjologiczne-podstawy-treningu-w-kolarstwie-m-zaton-r-hebisz

Odnośnik do komentarza

@jajacek Myślę, że maratony mtb będą bardziej przypominały jazdę na czas. Ja w normalnych warunkach trzymam się grupy i czekam na atak. Pisząc o normalnych warunkach mam na myśli amatorskie mtb. W pomerani na dystansie mega zaczynają się pewne problemy bo moje obecne wyścigi mają rangę pucharu polski w mtb i poziom jest tam zupełnie inny niż na wcześniejszych zawodach na których startowałem. Np. Na pomerani w Szemudzie wystartowało w mega 82 zawodników, ja dojechałem na 50 miejscu, 58 km i 1200 metrów przewyższenia. Miałem do zrobienia dwa kółka dystansu speed. 50 miejsce na 80 brzmi jakbym się opieprzał przez zimę, co innego jednak powiedziała strava. Na dystansie speed startowało około 400 osób, pierwsze okrążenie według stravy zrobiłem na poziomie zawodnika z okolicy 10 miejsca z tym, że ja musiałem zostawić siły na kolejne 34 km a osoby ze speedu jechały już do mety. Na speedzie bym walczył o pudło w mojej kategorii wiekowej a w mega dojechałem na 50 miejscu ? Pierwsza 10 w dystansie mega to osoby które albo jeżdżą zawodowo, albo jeździły zawodowo albo starają się o jazdę zawodowo. Odpada więc już opcja jazdy trzymania się grupy, dystans jest za długi, prędkości są na prostych zbyt małe aby jazda na kole dużo dawała a zjazdy zbyt techniczne aby móc sobie pozwolić na jazdę w bliskiej odległości. W takiej sytuacji trzeba jechać swoje - bardziej przypomina to jazdę indywidualną na czas. 

Pytanie więc o strategię w jeździe indywidualnej na czas i o trzymanie mocy w takim wyścigu, wykres raczej płaski czy w wykresie mocy widać górki podczas podjazdów i spadek mocy na prostych? 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...