Full na maratony do 20k

[JohnRidley]

Cześć, poszukuję jakiegoś rozsądnego fulla i poparcia mojego wyboru wśród szanownego grona forumowiczów.
Jednocześnie, cześć / dzień dobry jako, że to jednocześnie moje przywitanie.

 

Ścigam się w wielkopolskim cyklu MTB (hehe wielkopolska i MTB), czasem single w Świeradowie i Bike Adventure lub jakiś inny górski wyścig.

Obecnie ujeżdżam HT 27,5 cala, dość lekki i dobrany z rozsądkiem.

Poszukuję full do ok 20k, rozsądnie dobrany i obecnie nic rozsądniejszego niż decathlonowy nie znajduję. Mowa tu o 900 s w nowej odsłonie: 

https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-race-900s-gx-eagle-i-reynolds-tr-289-309-karbon/_/R-p-332553?mc=8648070

Czy jest sens brać i wymieniać amor na Sid, Hamulce na jakąś Magurę i ewentualnie korbę na X01?

Względnie czy uważacie, ze coś sensownego w podobnej kwocie (zależy mi na fakturze VAT) można znaleźć?

[jajacek]

Ja to bym przede wszystkim szukał dobrej bazy. Czyli dobrej ramy i amora. Dla siebie to bym kupił używanego Speca Epica Expert Evo. Bo dobra rama i zajebiście lekki, chyba jakieś 10,5 kg. Jeździłem i był super. Tyle że kosztuje ponad 30k.

Jakbym miał kupić nowego to bym szukał jakiego wyprzedażowego Trek Supercaliber, Scott Spark albo Canyon Lux.

Lux World Cup CF 7 ma konfigurację którą trudno przebić:
https://www.canyon.com/pl-pl/rowery-gorskie/cross-country-bikes/lux/cf/lux-world-cup-cf-7/3138.html?dwvar_3138_pv_rahmenfarbe=BK%2FWH

SRAM GX który posiadam to jest jak dla mnie poziom równy Shimano Deore. Nie byłem wielkim fanem Reby i zmieniłem na Foxa 32 Performance i była to zmiana na lepsze. Wybieranie małych nierówności w Rebie było nędzne. Często też dobijałem. Hamulce Sram Level T też posiadam w tym rowerze z GX i są to trochę lepsze spowalniacze na poziomie Shimano MT400. Więc ja bym tego z Deca nie kupił.

[ram]

43 minuty temu, JohnRidley napisał(a):

Cześć, poszukuję jakiegoś rozsądnego fulla i poparcia mojego wyboru wśród szanownego grona forumowiczów.
Jednocześnie, cześć / dzień dobry jako, że to jednocześnie moje przywitanie.

 

Ścigam się w wielkopolskim cyklu MTB (hehe wielkopolska i MTB), czasem single w Świeradowie i Bike Adventure lub jakiś inny górski wyścig.

Rozumiem , że poszukujesz fulla do wyścigów górskich i maratonów górskich i nizinnych ? Będę w tym roku również nabywał.  Na celowniku Tylko Canyon LUX w odmianie CF (broń Boże CFR, z uwagi na wycieniowana do granic ścianki o czym wczorajszy wątek) w wersji 7 , 8 , 9. Tylko Canyon i Cube (oprócz rewelacyjnego RR 900s) ma najkorzystniejszy stos ceny/ wyposaż. Chociaż oba brandy ciągną ramy od Chińczyków. Oczywiście Scott Spark Race. W lecie jeździłem w Izerskich z Czechem , ktory męczył superiora Elite Team chyba z indeksem XF. (moge go dopytać). Świetna smukła rama. Ramy testowane i projektowane w Koprzywnicg CZ s jieztety produkcja u naszych dalekowschodnich dobrodziejów. Był mega zadowolony (skok wideł 110). Popszednio jeździł trekiem supercaliber 9.7. Nie pasiło, bo był nz rebie. Cenz chyba obu zbliżona była.

[Oskarr]

Xc 900s wydaje się spoko opcją choć na minus jest bardzo duży wzrost ceny w stosunku do wcześniejszego modelu. Wcześniejszy kosztował koło 11 k i był super opcja, z tym ciężko powiedzieć. Xc 900s jest bardziej down country, nie jest to typowa geometria do ścigania, do ścigania bardziej coś w stylu canyona lux. Ale do maratonów mtb może być lepszy porządny ht. Reba na maratony mtb spokojnie starcza, podobnie jak podstawowe hamulce czy korba. Chyba że walczysz o pudło, wtedy można myśleć o odchudzaniu 

[ram]

45 minut temu, Oskarr napisał(a):

Xc 900s wydaje się spoko opcją choć na minus jest bardzo duży wzrost ceny w stosunku do wcześniejszego modelu. Wcześniejszy kosztował koło 11 k i był super opcja, z tym ciężko powiedzieć. Xc 900s jest bardziej down country, nie jest to typowa geometria do ścigania

@Oskarr Czy ten 900s , który miał zawias karbonowy, czy to była zaleta, czy wada framsetu 900s ? Czy masz jakieś wiadomości nt temat ?

[jajacek]

Ja mogę powiedzieć że spotkałem się w paru rowerach że tylny trójkąt był aluminiowy. I była to porażka bo pękał. Czołowe firmy z tego zrezygnowały.

[ram]

No tak mają w wielu niszowych fullach . Nawet scalpel, co mnie ostatnio zdziwiło. Niestety, taki spec - full carbon powyżej 45 koła

 

[JohnRidley]

Panowie powiem, że bardzo skutecznie zbijacie z tropu ?
Faktycznie Canyon jest brany pod uwagę i jak się tak przyjrzeć, to wygląda że jest nie do przebicia w tej kategorii cenowej.

Rozważałem jeszcze Cannondale Scalpel Carbon 2.

Może nie doprecyzowałem, ale obecnie mój HT to okolice 9kg, dlatego nie chcę zmiany na minus. Obecnie ograniczenie to koła 27,5 i geometria z 2014, czyli HTA 70,5.

@jajacek jakby był budżet to bym brał S-Works epic i by było po sprawie, wiem że ten by wystarczył.

@ram z nieco większym budżetem celowałem w Cube Ams Zero, wydaje się być ciekawą propozycją tylko ten tylny trójkąt mnie odstrasza bo będzie pewnie strzelać.

@Oskarr podobnie jak Ty walczę o pudło, nawet z poprzedniego sezonu 2 w kategorii wpadły, tak więc wiadomo chcę zjeść ciastko i mieć ciastko. Nowy HT nie wchodzi w grę, wiem że by wystarczył, ale chciałbym trochę więcej komfortu, bo planuję ścigać się na dłuższych dystansach.

[jajacek]

Jeśli chodzi o Scalpela to Lefty podobno bardzo dobrze działa ale bardzo niedobrze na portfel. Rozmawiałem z Arturem Pająkiem ze Spider Suspensions i odradzał, chyba że ktoś sam jest serwisantem bo ten amor ma krótsze interwały serwisowe a części do niego są znacznie droższe niż w przypadku konkurencji. Pełny serwis Lefty kosztuje u nich 1000 podczas gdy Fox 250-270 a SID 310. Podobny temat jak amory DT Swiss które mają rzeczywisty interwał serwisowy 3 miesiące.

Ten Cube AMS Zero faktycznie dobrze wygląda. W napędzie trochę trzeba by tylko poprawić bo GX to poziom Deore. Świetne heble, świetne koła na które Newmen daje chyba teraz crash protection, finishing kit Newmena. Cube w HT też ma model który jest kompletnie nie do przebicia.

A swoją drogą spójrz co ma w ofercie szwajcarska firma ARC8. Mój syn będzie się ścigał w tym roku na rowerach ich firmy w niemieckim zespole.  Np. taki:
https://www.arc8bicycles.com/bikes/mountain/evolve-fs

[JohnRidley]

@jajacek no to jest głos rozsądku, faktycznie jakbym mógł wszystko wybrać sam to bym brał grupę XT ze względu na koszta eksploatacji i jakieś dobre hamulce.

Teraz mam SIDa starszej generacji i troszkę duży przegląd kosztuje, to bardzo rozsądne co piszesz i co mówią ceny, że lefciak będzie kosztował.

https://www.arc8bicycles.com/bikes/mountain/evolve-fs - piękny! Bardzo podoba mi się ten damper. Widziałem cenę ramy i schodzimy na ziemię ?

 

[Oskarr]

Popatrz jeszcze na wyścigowego fulla do xc od orbea, jak mi chodziło po głowie przejście na fulla to patrzyłem właśnie na xc 900, canyona luxa i orbea jakaś tam. 

[JohnRidley]

@Oskarr Oiz m pro jest super, zwłaszcza w nowym wydaniu na 2023, ale 32k. Dopiero modele 2023 moim zdaniem warto rozważać ze względu właśnie na zmiany, nowy HTA chyba 67 stopni i 120mm skoku w każdym modelu. Jako uniwersalny full to bardzo dobre rozwiązanie.

Póki co rozglądam się, jeśli w odpowiednim czasie trafi się coś ciekawego to będę starał się zmierzać do brzegu.

W każdym razie zgodnie z Waszymi cennymi sugestiami / wskazówkami.

[ram]

2 godziny temu, jajacek napisał(a):

Jeśli chodzi o Scalpela to Lefty podobno bardzo dobrze działa ale bardzo niedobrze na portfel. 

A swoją drogą spójrz co ma w ofercie szwajcarska firma ARC8.

@jajacek  podstawowy karbonowy cannon znajdziesz w sprzedaży bez "lefty" z Amorem 32 Foxa. W ten bym OSTATRCZNIE celował. Co do ARC to zakup dla zwykłego śmiertelnika, like me, poza zasięgiem. Dlatego są na uzbrojeniu dywizjii drużynowych. A propos  pisaliśmy 2 dni temu nt. w kontekście wycieniowanych rak kartonowych CFR canyona i spółki.

[jajacek]

Co do Canyona to jaki koń jest każdy widzi. Nadmiernie wycieniowana rama niesie zawsze niebezpieczeństwo pęknięcia. Te rowery są znacząco tańsze niż rowery konkurencji. Bywają z nimi problemy. Zależy jak kto użytkuje i jak kto trafi. Jedni jeżdżą latami bez problemu, innym pękają po kilka razy. Generalnie Canyon prawie wszystkie pęknięte wymienia. W czasie od kilku tygodni do kilku miesięcy. Więc oszczędza się sporą kwotę przy zakupie ale z potencjalnymi konsekwencjami.

Co do Orbea to zarówno mój kolega mechanik, który je serwisuje jak i kolega który je sprzedawał raczej odradzają. Również są pękliwe.  Mam zdjecia od kolegi który kupił Orbeę Oiz za ponad 30k i tylne widełki pękły podczas jazdy po płaskim w lesie po korzeniach. Polski dystrybutor odmówił uznania gwarancji. Orbea też odmówiła. Zahaczyło o prawnika i dopiero wtedy byli skłonni do ugody. Kazali koledze wysłać tylny trójkąt do Hiszpanii. Uznali reklamacje ale poinformowali że nie mają takiego trójkąta na zbyciu i wyślą jak będą mieli. Co nastąpiło po kilku miesiącach. 

Cannondale obsługuje Polskę przez Czechy. I o ile mi wiadomo tam też jest spychologia. Więc kupując drogi sprzęt warto mieć takie rzeczy na uwadze.

[jajacek]

3 godziny temu, ram napisał(a):

@jajacek  podstawowy karbonowy cannon znajdziesz w sprzedaży bez "lefty" z Amorem 32 Foxa. W ten bym OSTATRCZNIE celował. Co do ARC to zakup dla zwykłego śmiertelnika, like me, poza zasięgiem. Dlatego są na uzbrojeniu dywizjii drużynowych. A propos  pisaliśmy 2 dni temu nt. w kontekście wycieniowanych rak kartonowych CFR canyona i spółki.

No to wtedy jak rozumiem mówimy o modelu Scalpel Carbon 4?
Musielibyśmy wyrzucić z niego koła do jazdy po bułki i zmienić napęd na bardziej wyścigowy. Korba też zwiastująca przygody. Aczkolwiek te ramy mają bardzo dobrą opinię.
No i pytanie ile waży bo dla ściganta ma to znaczenie.

To szczerze mówiąc wolałbym zadzwonić do mojego znajomego prowadzącego sklep pod Warszawą i kupić Epica Experta Evo z gwarancją i fakturą o ile rozmiar M jest odpowiedni.

Spec ich wydymał i z niego wychodzą i przechodzą na Santa Cruz i takie tam.

https://www.olx.pl/d/oferta/specialized-epic-evo-expert-m-17-CID767-IDPxO34.html

No i co ważne jest to wersja w której zawieszenie jest bez Braina. Brain fajny w użytkowaniu ale jakiś czas temu jego serwis kosztował dodatkowe 400 zł i trzeba było wysyłać do Holandii. Teraz jak znam życie pewnie z 600. 

Na dokładnie takim jeździłem na tych karbonowych kołach na piastach DT 350. Bajka. Po prostu płynął. Kolega mechanik przesiadł się z Epica HT S-Worksa na tego i nie może się nachwalić. Też się ściga i rzadko kiedy nie staje na pudle :)