Skocz do zawartości

Pewnie wiecie, ale przypomnę.. (VAT, PIT)


Rekomendowane odpowiedzi

Aby sprawa rozliczenia rowerowych wydatków stała się problematyczna, to:

Po pierwsze- fiskus musi danego podatnika wytypować do kontroli, a to jest bardzo małoprawdopodobne (w mazowieckim, raz na 12 lat).

Po drugie- musi zauważyć akurat te rowerowe wydatki w morzu innych.

Po trzecie- musi mieć odmienny pogląd niż podatnik.

Po czwarte- w postępowaniu odwoławczym i/lub sądowym (korespondencyjnym) musi wygrać. Tak jak np. sprawa kota służbowego w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, którą akurat kot wygrał. ?

Na każdym etapie sporu czy wydatki rowerowe są kosztem uzyskania przychodu, podatnik może zmienić zdanie i stwierdzić: "OK. Wycofuję te zakupy z kosztów, koryguję VAT i Pit/Cit. Płacę odsetki, oddaję podatek, skoro mi nie wierzycie, że rower służy osiąganiu przychodów".

Kary skarbowej nie ma, bo nie ma winy czy oszustwa. Jest spór interpretacyjny. Więc tylko odsetki.

Wniosek: warto próbować. Bo bez tej próby z góry płacisz podatek i rezygnujesz z możliwosci jego legalnego obniżenia. 

Na Sylwestra podatnicy piją szampana za właśnie się przedawniające zakupy sprzed pięciu lat, w tym też rowery, "mało" używane w biznesie. "Kto nie ryzykuje, nie pije szampana". ?

Odnośnik do komentarza

Im więcej kupujemy, a więcej kupujemy, gdy mamy taniej, to Państwo zarabia. Przecież nasz koszt rowerowy jest przychodem u sprzedawcy, analogicznie z vatem. Mądry kraj cieszy się z szalonych zakupów. Lepiej, aby firmy miały wiele rowerów i drogich aut na stanie, niż gdyby te cacka stały nieosiągalne na wystawach. Ma się kręcić w gospodarce, jak na rowerze. Zwłaszcza służbowym... ?

Odnośnik do komentarza

Jeszcze jedna informacja dla mających wyrzuty sumienia: w Polsce mamy około 170 różnych podatków,  obowiązkowych opłat i składek obowiązujących przedsiębiorców (nie wszystkie każdego). Ostatnio doszło blisko 40 nowych obciążeń i dalsze skomplikowanie prawa. Każdy z przedsiębiorców, może nie jest przestępcą skarbowym, ale na pewno popełnia jakieś przynajmniej wykroczenia. Więc cóż znaczy drobna korekta rozliczeń spowodowanych rowerem? Pikuś pośród innych spraw, które znajdą w przypadku wnikliwej i całościowej kontroli. Władza nie lubi przedsiębiorców, wolnego rynku i prostoty. Skoro tak, trzeba się bronić i korzystać z przepisów bez wyrzutów sumienia. I tak nas złupią w innych obszarach.

Odnośnik do komentarza
W dniu 11.11.2022 o 23:23, APZ napisał:

Im więcej kupujemy, a więcej kupujemy, gdy mamy taniej, to Państwo zarabia. Przecież nasz koszt rowerowy jest przychodem u sprzedawcy, analogicznie z vatem.

Nie do końca państwo zarabia. Podatek, który zapłaciłbyś do US, przekazujesz sprzedającemu w cenie roweru, a on dopiero puszcza Twój podatek do US.

Państwo tak naprawdę zarobiłoby dopiero wtedy, gdybyś zapłacił im podatek, a potem kupił rower jako osoba prywatna i... znów zapłacił podatek.
 

W dniu 12.11.2022 o 10:59, damianKr napisał:

PS5 kupi na firmę

Jeżeli zatrudnia się pracowników to jest prosta sprawa. Przy braku pracowników to już stąpanie po cienkim lodzie ?

Odnośnik do komentarza

Im większa koniunktura, tym więcej fiskus zarabia. A, gdy rower jest tańszy o np. VAT, to mamy więcej kasy na kolejne zakupy, niekoniecznie z odliczeniami podatkowymi. Zakup roweru ciągnie za sobą kolejne wydatki (sprzęt, ciuchy serwis, wycieczki, zawody sportowe, usługi trenerskie, reklama, sponsoring, gastronomia). Im więcej transakcji, tym lepiej dla budżetu. Jeżeli do zakupu by nie doszło, bo rower jest zbyt drogi, to lepiej jest dla gospodarki, gdy da się cenę obniżyć o odliczenie VAT i rower jednak zjedzie z półki sklepowej na trasę. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...