Skocz do zawartości

Rockrider Explore 540 29" vs XC 100 29"


Rekomendowane odpowiedzi

No coś Ty?? :)))) a ja się tu wkurzam, że trzeba by to poustawiać i wyciszyć. 

Postanowiłam oddać 540 i popracować nad pozycją w XC.  Tamten ładniejszy wizualnie, ale urodą się nie jeździ. Na pewno wymienię siodełko, bo to jest dramatyczne/przyzwyczajona jestem do szerokiego turystycznego/. Poprzesuwam, poczytam o mostku i jak go dobrać. Zbyt niewielkie są te różnice w geometrii, aby rezygnować z lepszego osprzętu.

Odnośnik do komentarza

jeśli koło w czasie obracania do tyłu wydaje odgłos cykania to normalne - to zapadki z piasty. Można je wyciszyć dając więcej smaru. Ja mam obecnie w rowerze zapadki uznane za głośne, ale mam sporo smaru w systemie i są całkowicie niesłyszalne. 
Co do siodła w expl, moja mama pojeździła na takim 2 godziny i prosiła jednak o zmianę na inne, siodło z xc 100 mam obecnie włożone do każdego mojego roweru, siedzi w starym rowerze mtb treningowym, w xc 900 pod ściganie w xc, xc 100 s do enduro i ostatnio takie siodło zagościło również w szosie. Przy dłuższej jeździe trochę twardsze siodełko jest ok, mój tyłek bardzo lubi te siodełko, przy tak twardych i sportowych siodełkach stosuje się spodnie z pieluchą mtb. 

Odnośnik do komentarza

Moje doświadczenia rowerowe do tej pory to raczej długie calodzienne trasy z sakwami, kiedyś wielodniowe z namiotem, karimatą itd. ale to bylo jeszcze na takim bardzo starym "góralu" rometowskim, chyba jednym z pierwszych na rynku. Zrobil ze mną wiele tys.kilometrow, ale kompletnie nie pamiętam siodelka. Potem byla przesiadka na rower typu cross/trekking. Pamiętam, że zrobil wrazenie na mnie jakis tam amortyzator /bo w ogóle był/, zmiana pozycji oraz właśnie siodełko. Zdaję sobie sprawę, ze nie ma co tych rowerów porównywać, że inna pozycja ciala będzie kompatybilna z innym siodelkiem. Teraz poki co nie planuję już takich krajoznawczych wypraw, chciałabym pojezdzić trochę szybciej, bardziej sie pobawić. Siodełko dopracuję, jednak wydaje mi się, że dla kobiet problem tkwi nie w szerokości  z tylu czy miękkości  tylko w tym najwęzszym miejscu z przodu, które dla nas nie może być za wąskie i za długie, bo robi się...hm..dyskomfortowo ;)

Pielucha oczywiście będzie niezbędna. Do tej pory uzywalam przy trasach powyzej 50 km ale na tym siodle trekkingowym. 

Explore odwieziony, jak ktos ma ochotę to jest w Bydgoszczy dostępny. 

Odnośnik do komentarza

Priorytety z czasem się zmieniają. Do wieku 45 lat wydawało mi się że jestem niezniszczalny. Rano 130-150 km ustawka z kolarzami a wieczorem 7 setów w tenisa. Dziś jak 5 z przodu szukam więcej spokoju w lesie niż szybkości na szosie. Komfort jest dla mnie ważniejszy niż prędkość. Dlatego wygodne siodełko stoi wysoko w mojej hierarchii. Podobnie jak i zmiana opon na szersze a co za tym idzie bardziej komfortowe i bardziej przyczepne kosztem wagi. Namioty i sakwy też już nie dla mnie ? Jak gdzieś jadę poza miejsce zamieszkania to robimy wyprawę w stylu oblężniczym w dobrym pensjonacie z dobrym śniadankiem ?

Ponieważ w Decathlonie możesz praktycznie wszystko oddać sugeruję kupować, testować i zwracać siodełka. Oklej pręty siodełka taśmą a potem zwracaj jako rzekomo nieużywane. Nie zbiednieją ?

Koleżance jeżdżącej na MTB to podpasowało (występuje w kilku kolorach)
https://www.decathlon.pl/p/siodlo-rowerowe-mtb-rockrider-confort-500/_/R-p-201498?mc=8538787

To też wydaje się mieć sens:
https://www.decathlon.pl/p/siodlo-rowerowe-mtb-sport-900/_/R-p-202391?mc=8585713

to również mi się podobało:
https://www.decathlon.pl/p/siodlo-rowerowe-btwin-30-zelowe/_/R-p-113729?mc=8325345&c=Czarny

Tu jakaś odmiana taniej:
https://www.decathlon.pl/p/siodlo-rowerowe-btwin-30-light/_/R-p-168776?mc=8487139

Z kartą Decathlon jeśli się nie mylę masz 60 dni na zwrot.

 

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, jajacek napisał:

Priorytety z czasem się zmieniają. Do wieku 45 lat wydawało mi się że jestem niezniszczalny.

U mnie zmiana podejścia przyszła 5 lat wcześniej. Jak stuknęła czterdziestka, stwierdziłem, że nie chce mi się już za bardzo spinać. W żadnych zawodach już nie będę jeździł ani tym bardziej wygrywał, organizm pozwala na bezstresową intensywną rekreację i to mi zupełnie wystarcza. Bez napinki pojadę jakąś ustawkę raz na ruski rok, nawet dam uczciwe zmiany, ale nic ponad to. Przyjemniej mi się spędza czas na luźnych - ciągle jednak dość szybkich dla laika - przejazdach po 80 - 120 km. Krótsze na MTB z żonką odkąd ma elektryka i może mi dotrzymać kroku (w sumie teraz to bardziej ja jej, niż ona mnie, ale nadrabiam na zjazdach ?) też super sprawa.

Mimo wszystko, siodła ciągle wolę wąskie i twarde. W szosie mam Fizika, w hardtailu Prologo (szosowe). Nie mam potrzeby na razie zmieniać. Może do szosy kupię jakieś z krótszym noskiem, ostatnio widzę, że ludzie tylko takie mają w nowszych rowerach.

Odnośnik do komentarza
18 godzin temu, jajacek napisał:

Priorytety z czasem się zmieniają. Do wieku 45 lat wydawało mi się że jestem niezniszczalny. Rano 130-150 km ustawka z kolarzami a wieczorem 7 setów w tenisa. Dziś jak 5 z przodu szukam więcej spokoju w lesie niż szybkości na szosie. Komfort jest dla mnie ważniejszy niż prędkość. Dlatego wygodne siodełko stoi wysoko w mojej hierarchii. Podobnie jak i zmiana opon na szersze a co za tym idzie bardziej komfortowe i bardziej przyczepne kosztem wagi. Namioty i sakwy też już nie dla mnie :) Jak gdzieś jadę poza miejsce zamieszkania to robimy wyprawę w stylu oblężniczym w dobrym pensjonacie z dobrym śniadankiem :)

Ponieważ w Decathlonie możesz praktycznie wszystko oddać sugeruję kupować, testować i zwracać siodełka. Oklej pręty siodełka taśmą a potem zwracaj jako rzekomo nieużywane. Nie zbiednieją :)

Koleżance jeżdżącej na MTB to podpasowało (występuje w kilku kolorach)
https://www.decathlon.pl/p/siodlo-rowerowe-mtb-rockrider-confort-500/_/R-p-201498?mc=8538787

To też wydaje się mieć sens:
https://www.decathlon.pl/p/siodlo-rowerowe-mtb-sport-900/_/R-p-202391?mc=8585713

to również mi się podobało:
https://www.decathlon.pl/p/siodlo-rowerowe-btwin-30-zelowe/_/R-p-113729?mc=8325345&c=Czarny

Tu jakaś odmiana taniej:
https://www.decathlon.pl/p/siodlo-rowerowe-btwin-30-light/_/R-p-168776?mc=8487139

Z kartą Decathlon jeśli się nie mylę masz 60 dni na zwrot.

 

To pierwsze to jest chyba identyczne jak to z Expl 540, a ostatnie wydaje się jak z XC 100. Dzięki za sugestie.

Ja ma tez juz 4 z przodu, ale kondycję chyba lepszą niż 20 lat temu. Może gorsze stawy :))) Na pewno żadne wyścigi i maratony mi po głowie nie chodzą, ale mam jeszcze ochotę na trochę zabawy na rowerze.

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim, to mój pierwszy post. Bardzo dużo dało mi to forum w nocy z piątku na sobotę (ale czytałem zupełnie inny wątek! Wyczytałem, że np Deore jest ok a to znaczyło sporo dla mnie), więc po zamówieniu mojego pierwszego MTB w życiu postanowiłem założyć tu konto.

Wszyscy powyżej o wieku, to przedstawię się - Wojtek, Warszawa, 42 lata, biegacz (półmaratony i krótsze zawody), tak w 1/3 stawki, czyli bez szału, bez biedy, dla mnie wspaniale (5 lat temu nie potrafiłem przebiec 1 km). Wszędzie jeżdżę po mieście rowerem (czy do pracy, czy do kina) 24-letnim Author Horizon crossem (kupiłem go sobie za kasę za maturę, dotąd zjeździłem kilka kompletów opon, łańcuchów, zębatek itd). Mój rower spełniał w 100% moje oczekiwania, ale raz skoczyłem do kampinosu, zrobiłem w deszczu i błocie oraz po kamieniach (leciałem na żywioł patrząc na mapy googla) ~120 km i do wymiany miałem wszystkie nowe części, co było dla mnie szokiem. Poza tym na kostce przed Palmirami ręcę mi odpadały (nie mam żadnego amortyzatora). Do tego smog sprawił, że strach biegać po mieście, nosi mnie, decyzja zapadła.

Mój kolega z pracy, zawodnik, dał mi świetną radę - pojedź do dużego sklepu rowerowego, pojeździj rowerem za 3-6-9 i 12 k zł i zobacz, czy czujesz różnicę. Najbliżej mam Treka (Jerozolimskie 200), korzystając że były tam duże promocje na Black Friday (-20%) pojeździłem rowerem za 5.5 (~6.5 przed rabatem) k zł i za 9.5 (~12) k zł (alu/carbon XT/deore). Jeden ważył 14.5 kg, drugi 12.5 kg. Ten pierwszy był dla mnie za ciężki, drugi nie sprawiał mi jakiejś frajdy. Robiłem kółka po kilometrze (2 razy dookoła centrum handlowego, szacun dla sklepu, że nawet o dowód nie zapytali), jeździłem po progach zwalniających, wiadomo, to regulacja, ale nie była to moja bajka.

Podjechałem do Decathlonu i oglądałem tamtejsze MTB i zakochałem się w xc100! Był tak samo lekki jak carbon Treka, choć beznadziejnie hamował, to reszta była super. Gdyby nie był porysowany, już bym go miał. A tak zapłaciłem w aplikacji i czekam na dostawę do sklepu. I tu moje pytania:

1. zależy mi na komforcie, czy mogę poprosić o napompowanie sztycy dla około 70 kg, choć ważę 78 kg (czy to bezpieczne)? Czy można żyć bez pompki amortyzatora (czy ciśnienie jest trzymane, czy są przejściówki do pompki samochodowej?). Z drugiej strony niedawno usłyszałem "single track" i chcę spróbować...

2. czy taka sztyca będzie ok?

https://www.centrumrowerowe.pl/sztyca-amortyzowana-sr-suntour-sp12-ncx-pd15885/

zależy mi na max komforcie, ale by waga nie zabijała

3. Jakie pedały platformy z decathlona (i nie tylko), żeby dużo wytrzymały, ale były lekkie? W swoim authorze kupiłem w 2000 roku aluminiowe, lekkie amerykańskie (nie mam pojęcia jakiej firmy) z maszynowymi łożyskami i służą do dziś, są rewelacyjne i bezobsługowe, kilkadziesiąt tysięcy km, często w deszczu. Niestety dziś wybór jest ogromny, w samym decathlonie chyba 120 rodzajów pedałów. Można oszaleć (tak przeglądnąłem wszystkie, jak można to wrzucę ostatnie 6, które rozważam, ale może to zły wybór, często nie mają żadnej opinii). Wiem, że seryjnie są plastiki, dadzą radę na kilka wycieczek, czy nie wrócę z Kampinosu do Warszawy?
Z tych 120 zostawiłem takie:
https://www.decathlon.pl/p/mp/rockbros/pedaly-rowerowe-platformowe-rockbros-3721307/_/R-p-09e8108a-67dc-414c-a879-47828f8b9f0b
https://www.decathlon.pl/p/pedaly-platformowe-do-roweru-mtb-700/_/R-p-344021
https://www.decathlon.pl/p/mp/nexelo/pedaly-rowerowe-platformowe-nexelo-freeride-aluminiowe/_/R-p-002535ff-bb67-49d3-8c4a-b604402bc290

https://www.decathlon.pl/p/mp/jet/pedaly-aluminiowe-cnc-jet-625/_/R-p-08539019-eb04-46fb-934f-e6cddd3ff0cd

 

4. bezdętkowo jeździć, czy na dętce? Żeby wrócić do domu z lasu... Kumpel ma sprzęt za 32 k zł i miękkość opon z mleczkiem zrobiła na mnie wrażenie, ale dowiedziałem się że na single tracku w Świeradowie przeciął oponę tylną (hard tail, pewnie to jest przyczyną), i chcę poznać Waszą opinię. Komfort i bezpieczeństwo moim celem.

5. co kupić na wyprawy po lesie, pompkę, łatki, zestaw kluczy (czy zestaw z Decathlonu będzie ok)?
https://www.decathlon.pl/p/zestaw-naprawczy-do-roweru-pompka-lyzka-do-opon-multitool/_/R-p-306765

Najbardziej boję się takiej sytuacji, że jestem kilkadziesiąt km od cywilizacji i mam flaka...


6. Jakieś rady dla kompletnego beginera? Będę jeździł, gdy nie mogę biegać, czyli w zimie (smog, liczę że w puszczy go nie ma (?)), lub po zawodach/ostrych treningach (regeneracja, np mocny bieg w sobotę, mtb w niedzielę) i cieszę się niesamowicie. O MTB marzyłem od lat, bo puszczę mam pod domem (max 20 km w jedną stronę, akurat się rozgrzeję).

Niesamowicie cieszę się, że kompletnie intuicyjnie i przypadkiem trafiłem na XC100 (rozmiar L, mam 181 cm), którego polecają niesamowici kozacy z tego forum. Dla mnie cena miała znaczenie, nie czułbym się komfortowo, gdyby wchodził do sklepu parkując na zewnąrz rower z pięciocyfrową sumę. I zawsze marzyłem o lekkim rowerze, a mój codzienny Author jest cro-mo ciężki.

 

P.S.

7. Nikt nie polecał, a sam znalazłem taki rower, niestety nie miał podanej masy i dlatego go skreśliłem. Ale choćby przełożenia ma lepsze niź XC100, co sądzicie o nim?

https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-unibike-evo-29-2021

Odnośnik do komentarza

Fajny wpis. Kolega dobrze radził ale połowicznie. Należy pożyczać rowery jak najbardziej. Ale jazda nimi wkoło komina czy na godzinnych testach ma znikomą wartość. Najlepiej dogadać się na odpłatne wypożyczenie na weekend, ustawić rower po siebie, ustawić prawidłowe ciśnienie amora, jeśli MTB, ustawić prawidłowe ciśnienie opon (a jakie jest prawidłowe wie może 10% użytkowników). I pojechać na trasy po których się najczęściej jeździ lub chce jeździć.

1. Pompowanie sztycy czy amortyzatora? Bo ta sztyca Suntoura to kawałek złomu ważący tonę i nic tam się nie pompuje. Popularna w rowerach trekking/cross ale kompletnie beznadziejna w rowerze MTB.

Komfort ogona w rowerze MTB uzyskuje się GŁÓWNIE przez ciśnienie w oponach i ich szerokość. Im opona szersza tym objętość powietrza większa, można zastosować mniejsze ciśnienie i jeździć bardziej komfortowo. Oraz przez STOSUNKOWO wygodne siodełko i karbonową sztycę pochłaniającą drgania. Jak ktoś bardzo musi mieć jeszcze więcej komfortu to są sztyce mające pewien flex czyli ugięcie. Np. Ergon CF3.

2. Amor należy napompować pod swoją wagę. Można napompować trochę mniej ale jest wtedy groźba że będziemy dobijać na dziurach. W serwisie mają pompki do amora i nie jest niezbędne ich posiadanie. Raz napompowany zwykle nie traci ciśnienia.

2.5 :) Singletrack to zwykle przygotowane pod rowery trasy. Ale potocznie mówi się "single" na trasy wyjeżdżone w terenie przez ludzi. W Kampinosie jest wiele takich singli. Teoretycznie jazda poza szlakiem nie jest dozwolona ale sprawia największa przyjemność. Najbardziej popularne single rowerowe w KPN to Ławska Góra i Długa Góra.

3. Platformy. Nie wiem. Od 15 lat jeżdżę w SPD

4. Opinie są sprzeczne. Kolega mechanik i koleżanka ścigająca się sporadycznie i prowadząca sklep rowerowy wrócili do dętek ale poliuretanowych. Ja również.

Mleko musi być dobre, które zimą RACZEJ nie zasycha. Takie są podobno Stan's i Vittoria Pitstop. Wymaga ono żeby dobrze działało obręczy przygotowanej pod tubeless oraz opony kompatybilnej z tubeless. Rower musi być regularnie jeżdżony żeby nie zaschło. Trzeba kontrolować jego poziom żeby było go tyle że działa i uszczelnia. Więc jest dużo pierniczenia. Oczywiście że jak zaklei co trzeba to fajnie. Jak większa dziura to lepiej żebyśmy mieli rękawiczki po łokcie bo trzeba będzie w to mleko wsadzać dętkę albo stosować zestaw naprawczy. Ja za leniwy jestem na taki system i za oszczędny. Dętka poliuretanowa waży tyle co dolewka mleka. I tak trzeba wozić zapasową dętkę i łatki.

5. Nie jest ok. Potrzebujesz 2 łyżki, pompkę do MTB o dużej objętości komory bo taką małą można się zaonanizować na śmierć, zapasową spinkę do łańcucha i skuwacz. Więc najlepiej multitool ze skuwaczem. Skuwacza użyjesz raz na 5 lat ale jak zapomnisz to wtedy będzie właśnie potrzebny. Do tego łatki na klej a nie samoprzylepne i jedną zapasową dętkę. I zapasowy hak tylnej przerzutki.

Tu jest przykładowa lista tego co się wozi na wyścigu Cape Epic, który jest self supported czyli każdy musi po drodze dokonać napraw na własny rachunek.

https://www.cape-epic.com/news/783/bush-mechanics-by-craig-kolesky/

6. Porady?
Zawsze naładowany telefon, woda w bidonie i chociaż jeden baton.
Ze sobą Smecta Go, ibuprofen, husteczki do higieny intymnej jakby nam się zachciało na dwójkę ? Jak ktoś niefartowy, początkujący lub nie mający techniki to apteczka w podsiodłówce lub w kieszeni z odkażaczem typu Octanisept i plastrem w sprayu typu Hansaplast. Ja wożę jeszcze nóż w formie karty kredytowej w telefonie, Cardsharp 2 za grosze. Raz na rok się przydaje.

7. Unibike Evo? Zapomnieć.

8. Prawidłowe ciśnienie w oponach, dodać 5 PSI jak dętki. Bardzo ważne !!! Kompletnie olać to co jest napisane na oponie.
https://www.enve.com/learn/tire-pressure/

9. Zdjąć z roweru te śmieci co dają w Decathlonie jako opony i kupić porządne opony MTB. Jakie? To wymaga doktoryzacji :)
Prawie zawsze inna opona na tył, inna na przód. Napędowa na tył + przyczepnościowa na przód. Szkoły są takie:
Schwalbe RaRa + RoRo. Czyli Racing Ralph i Rocket Ron
Wolfpack Race + Wolfpack Cross
Continental Race King ProTection + Conti Cross King Protection
Specialized Fast Trak + Specialized Purgatory, używam, teraz promo na Black Friday. Wersja GRID wazy 300 gram więcej ale ma wkładkę antyprzebiciową po bokach.
Maxxis, popularne, nie znam się
Vittoria, popularne, nie znam się

10. Zmienić tarcze z gównolitu na Tektro albo Deore. Docelowo te spowalniacze do wymiany na hamulce.
 

11. Wisisz browar za czas poświęcony na ten wpis. Piję głównie Velkopopovicky Kozel Cerny. Ewentualnie kiełbaski z grilla w knajpie Forteczna u mnie pod domem na Fort Bema :) Ale to latem :)

Odnośnik do komentarza

Odebrałem rower, jestem oczarowany. Nie dam rady traktować jazdy na nim, jako uzupełnienie biegania. Nie wiem, czy dam radę nim jeździć tylko do lasu, a nie zacznę do pracy.

Co za komfort, jak doda się ruchomą sztycę, to będzie bez wad dla mnie...

Aż mi się z adrenaliny ręcę trzęsą, a specjalnie do decathlonu pobiegłem te 4 km, żeby trochę emocje uspokoić. Nic z tego ?

Niestety wylosowałem przednią zębatkę 30, nie 32, a z tyłu mam microshifta 46 na największej tarczy. Wg scpeyfikacji można mieć też 32 z przodu i 52 z tyłu. Zmienię, jak dojadę tę konfigurację.

Aż poważnie myślę o urlopie w pracy, żeby zrobić jakieś szybkie 150 km tym sprzętem. A nawet uchwytu na bidon nie mam w nim jeszcze ?

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...