Skocz do zawartości

Uciekające powietrze w kołach na mleku


Rekomendowane odpowiedzi

W tym tygodniu przerobiłem koła mojego Gravela na system bezdętkowy firmy Stans opona się uszczelniła bez większego problemu ( IRC BOKEN ) to wentylami już tak łatwo nie było uciekało powietrze z tym sobie też poradziłem teraz nigdzie nie słychać żeby uchodziło powietrze mleko też się nie wydostaje a mimo to to ubywa powietrza w kołach około 0.5 ATM na dobę co może być przyczyną 

Odnośnik do komentarza

@bert: Robiłeś może 2-gą próbę osadzania opony? Ja dokonałem 4 prób zanim prawidłowo, bez strat powietrza założyłem swoja pierwszą  oponę. Najważniejszym jest prawidłowe rozpoczęcie:

a)zaczynamy  od miejsca naprzeciw zaworu zakładać stopkę opony na  obręcz, a w zasadnie na obwód obręczy (!) Wciskamy pozostałą część krawędzi opony znowu na środkową część obwodu ramy.
b)to samo robimy z 2-gą krawędzią opony.c) przed dodaniem mleka pompujemy do 40% żądanej wartości ciśnienia. Opony nie będą trzymać jeśli ranty obręczy nie będą przylegać do stopki oponki. Rozumie się, że nie pompujesz na maxa opony ?

Przecieki powietrza mogą wystąpić na skutek zbyt małej ilości mleka. Przed jazdą próbną musisz upewnić się, że opony nabiłeś do minimalnego ciśnienia. Robisz przejazd techniczny celem lepszego, równomiernego rozprowadzenia cieczy i wypełnieniu wszystkich małych otworów umożliwiających przeciek powietrza, dopiero potem ładujesz na maxa żądane ciśnienie. Na maxa , tzn. do zalecanej przez producenta wartości w zależności od terenu.

Odnośnik do komentarza

Mleczka wlałeś zdecydowanie wystarczającą ilość, chyba, że przy uszczelnianiu większość wypłynęła ?

20 km to jeszcze za mało, spokojnie pojeździj jeszcze trochę.

Kolejna sprawa - z opon tubeless powietrze schodzi dużo szybciej niż z dętki. W zasadzie przed każdym wyjściem warto sprawdzić ciśnienie w oponach. Grunt żeby po jednej, dwóch, trzech nocach ciśnienie nie schodziło do zera, bo to by znaczyło, że coś jest nie tak. W sumie to nawet po kilku tygodniach ciśnienie nie powinno zejść do całkowitego zera.

Z czasem, jak trochę pojeździsz to mleczko jeszcze się rozprowadzi po kole i powietrze będzie trochę wolniej schodzić, ale tak czy owak - pompuj przed każdą jazdą.

Co do rekomendowanego ciśnienia polecam kalkulator: https://axs.sram.com/guides/tire/pressure

Nie napisałeś do jakiego ciśnienia dmuchasz, ale im więcej się napompuje, tym szybciej będzie schodzić ? W Twoim przypadku, w zależności od tego ile ważysz, pompowałbym na początek nie więcej niż 2,2-2,3 bara (jeżeli ważysz 60 kg) czy 2,7-2,8 bara (jeżeli ważysz 100 kg). A potem dalej eksperymentował.

Odnośnik do komentarza

To ja jednak nie wiem o co chodzi ? Wlanie mleczka do dętki to jest jedna z opcji i ja tego nie neguję. Ale jeżeli wbije się jakiś kolec w oponę i do tego przebije dętkę, to mleczko też może trysnąć, w końcu jakoś musi tę dziurkę w dętce załatać.

Pominąwszy fakt, że jeżdżąc na dętce, nawet z wlanym mleczkiem, nie pozwoli to na spokojniejsze zejście z ciśnieniem niżej. Mleko to mleko, dętka to dętka, a dętka zalana mlekiem to jeszcze inne rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza

Chodziło mi o wiele mniejszą częstotliwość przebitych opon, uniemożliwiających dalsza jazdę. W rowerach w których miałem mleko wlane w dętkę, zdażyło mi się tylko raz żebym był zmuszony do wymiany dętki,  bo nie udało się tego załatać mleku. Natomiast w rowerach bez mleka, wymieniałem dętki średnio kilka razy w roku. W aspekt braku mozliwosci schodzenia z ciśnienia nie wchodzę, bo w to się nie bawię.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...