Skocz do zawartości

Co mnie denerwuje w świecie rowerowym.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich użytkowników. Od kilku lat staram się rozwijać swoją pasję rowerową. Niestety od jakiegoś czasu na różnych forach internetowych jest za dużo hejtu. Mam takie wrażenie że bywają ludzie którzy za wszelka cenę chcą Ci dowalić, odebrać radość. Jeśli piszesz że kupiłeś sobie rower marzeń czy zmodernizowałeś stary zawsze znajdzie się jakiś onanista sprzętowy który wytknie Ci że rower masz słaby a Twoja modernizacja była lub jest bez sensu. Mam też takie wrażenie że dla części rowerzystów jazda rowerem za tysiąc, dwa czy trzy tysiące to jest całkowicie bez sensu. Nie chce mówić że rowerzyści którzy maja swoje maszyny po kilka naście tysięcy złotych są dziwni ale ja jeżdżąc rowerem cały rok i to w każda pogodę rzadko spotykam rowerzystów z pięknymi rowerami właśnie jak pada deszcz czy śnieg. Czy to normalne? Dla mnie nie bo rower ma dawać radość z jazdy a nie tylko radość przechwalania się karbonowymi kołami, super nowymi napędami które często gęsto są tylko na pokaz. Podzielcie się swoimi opiniami. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Jakub1984 napisał:

 Nie chce mówić że rowerzyści którzy maja swoje maszyny po kilka naście tysięcy złotych są dziwni ale ja jeżdżąc rowerem cały rok i to w każda pogodę rzadko spotykam rowerzystów z pięknymi rowerami właśnie jak pada deszcz czy śnieg. Czy to normalne? Dla mnie nie bo rower ma dawać radość z jazdy a nie tylko radość przechwalania się karbonowymi kołami, super nowymi napędami które często gęsto są tylko na pokaz.

Może niektórym jeżdżenie rowerem jak pada deszcz czy śnieg nie daje radości? A może jeżdżenie na niektórych rowerach w taką pogodę jest niebezpieczne? A może ci, co posiadają te piękne rowery w brzydką pogodę przesiadają się na brzydsze rowery?            A jak "rozmawiasz" na forach internetowych z ludźmi, których nie znasz to nie dziw się, że znajdą się wśród nich tacy, którzy wypowiadają się w twoim temacie negatywnie. Taki jest internet i tego nie zmienisz. 

Odnośnik do komentarza

Sądzę że mylisz pojęcia. Krytyka to nie jest hejt. Świat nie składa się z samych lajków, serduszek i hejtu. Są jeszcze stany pośrednie i sa ludzie którzy nie mają FB i Instagrama i mają to w pompie. To że Tobie sprawia przyjemność jazda rowerem za 1000 zł w deszczu, nie znaczy że sprawia przyjemność komuś innemu. Co do cen rowerów to są pewne cechy kiepskich, przyzwoitych i dobrych rowerów. Są to fakty, i trudno z nimi dyskutować. Mam rowery za kilkanaście tysięcy zł ale mam też rower kupiony tydzień temu za 1300 zł. Przełajówkę. Wymaga włożenia w niego parę stówek żeby doprowadzić go do przyzwoitości. Natomiast jak ktoś pisze że ma jakiegoś chłama z atrapą amortyzatora i twierdzi, że jest to dobry rower mtb, to się absolutnie z tym nie zgodzę i nie oznacza to hejtu tylko wyrażenie mojego krytycznego zdania.

Odnośnik do komentarza

Nie ma się co spinać - czasy obecnie nastały nieprzyjazne - jesteś tym co masz a nie jakie wyznajesz wartości - świat się zmienia, jest bardziej konsumpcyjny, szybki, jednostka jest najważniejsza stąd dla osób wyznających zasady obecnych czasów to - Twój status równy jest temu co masz na pokaz, nic nie masz = jesteś nikim czyli świat pozorów rulez.
Niestety albo akceptujesz powyższe albo szukasz tak długo "normalnych" ludzi aż zaspokoisz swoje potrzeby emocjonalnego dzielenia się bez uwag hejtujących.

Jest jeszcze jedna możliwość - możliwe że masz niski próg samooceny i każda krytyczna uwaga wydaje CI się hejtem - takie przypadki tez spotykałem - niestety bez bliższego poznania kogoś ocena może być mylna - stąd lepiej miec czasowo betonowe doopsko a potem dopuszczać do siebie tylko te osoby co do których mamy pewność że nas nie zjada za to że nie mamy tytanowych śrubek w rowerze ...
W moim przypadku jako posiadacza kompletnie nietypowego roweru i będąc osobą nie posiadającej ego w ogóle (stąd jest mi łatwiej zbluzgać kogoś mniej lub bardziej grzecznie bez spiny) akceptuję każda półprawdę bo wybór był świadomy i wiedziałem że będę postrzegany jak niewypał na kółkach od składaka - ale mnie to zwisa ? czyli betonowe doopsko tutaj potrzebne jest.

Odnośnik do komentarza

Faktycznie takie czasy. Trzeba chyba trochę dystansu. Ale jak to mówią kto jest bez winy to niech pierwszy żuci kamieniem. Wiem że to co piszę niestety ale boli. Wiem że ego potrafi pewnych ludzi ucierpieć. Dlaczego? Bo to brzydka  prawda? Bo tak faktycznie jest? Ja tylko napisałem co myśle, co czuje. To nie jest wycieczka personalna. Ale jak widać zadziałało. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...