Rowery crossowe dla całej rodziny?

[disaster3]

Cześć wszystkim!

to mój pierwszy post wiec Witam Wszystkich!!! :)

Przyszła pora na zakup swojego roweru, jak byłem młody to jeździłem sporo, teraz 40’ka na karku i przydałoby się w okresie wiosenno-letnio-jesiennym kiedy to możliwe odstawić samochód i jeździć do i z pracy rowerem no i w weekendy również z rodziną pojeździć. Warunki to ścieżki rowerowe w Warszawie głównie dlatego wertując już mnóstwo tematów stwierdziłem ze chyba najoptymalniej byłoby się zaopatrzyć w cross’a bo czasami do lasku z ubita drogą tez odbije ale głównie miasto.

Jak byłem młody to się jeździło na Wigry 3, później pojawiły się BMX’y i pierwsze górale na kołach 26” i takie się kupowało. Teraz odmian i rodzajów jest tyle co jogurtów w Auchan :P

Robiąc przymiarki wczoraj byłem w sklepie rowerowym aby dobrać dla całej rodzinki rowery.

1. Córce spodobał się i było rekomendacja sprzedającego na Trek’a Dual Sport 1 https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-crossowe/rowery-hybrydowe/dual-sport/dual-sport-1-damski/p/23074/ wzrost 155cm i rozmiar S

2. Żonie Kross Evado 4.0 z poprzedniego roku 2018 - https://www.dobrerowery.pl/kross-evado-4-0-damski-2018?from=listing wzrost 164cm rozmiar M (damski)

3. Ja sobie upatrzyłem Kross Evado 8.0 z poprzedniego roku 2018 - https://www.dobrerowery.pl/kross-evado-8-0-2018?from=listing wzrost 167cm rozmiar M (męski)

i teraz tak. W sklepie tez był tylko dostępny w rozmiarze M. Robiąc jakieś tam pomiary z internetu wychodziło mi ze powinien celować w ramę 18.5 w crossach. Rama M ma 19”. Jak siadłem na ten rower to niestety klejnotami obijalem ramę i musiałem stać na palcach. Jak siadłem na siodełku obniżonym maxymalnie już to niestety nie dostawałem palcami do podłoża, musiałem się gibać na siodełku aby złapać chociaż jedna nogą, czubkami palców podłoże. Chyba to znak, ze jednak jeśli już ten rower to powinienem raczej rozejrzeć się za rozmiarem S. Proszę dajcie znać co o tym sądzicie?

A teraz całe clue programu, czy powyzsze wybory to ok dla nas w tych pieniądzach czy jednak warto rozważyć inne propozycje?

Corka do 2000 pln - im taniej tym lepiej

Zona do 2000 pln - j/w

Ja - do 3500 pln - biorąc pod rabaty na modele z zeszłego roku.

 

Bede bardzo wdzięczny za komentarz i poradę.

 

Pozdrawiam! :)

[thalcave]

2 godziny temu, disaster3 napisał:

Rama M ma 19”. Jak siadłem na ten rower to niestety klejnotami obijalem ramę i musiałem stać na palcach

To przymierz mniejszą ramę.

Do jazdy turystycznej możesz  przymierzyć się do Cube'a (nawet rekreacyjnego górala), z rowerów crossowych dość często polecane są Unibike'i. Według mnie do jazdy typowo rekreacyjnej "po płaskim" bardziej ważna jest ergonomia niż sam osprzęt - zatem zwracajcie uwagę na wyprostowaną pozycję i wygodne siodełka (zwłaszcza dla pań). Moja żonka jeździ Unibike FLASH LDS: http://www.unibike.pl/flashlds.html

[pepe]

4 godziny temu, disaster3 napisał:

Jak siadłem na siodełku obniżonym maxymalnie już to niestety nie dostawałem palcami do podłoża, musiałem się gibać na siodełku aby złapać chociaż jedna nogą, czubkami palców podłoże.

Tym się akurat nie kieruj, to nie motor. Nie ma takiej zasady, że musisz dostawać stopami do ziemi na postoju siedząc na siodełku. Jak się zatrzymujesz, to po prostu zsiadasz z siodełka. Istotne jest natomiast to, żeby mieć przynajmniej minimalny prześwit nad ramą jak staniesz obydwoma stopami na ziemi. Jeżeli 19 cali tego nie zapewnia, to zapewne powinna być mniejsza rama. Ja przy wzroście 174, przekrok 79 mam ramę crossową (Trek) 17,5. 

Odnośnie upatrzonych modeli, to wydają się w miarę rozsądne, chociaż ja bym odrobinę dopłacił do osprzętu przynajmniej Alivio.  Cena za którą można obecnie kupić rower crossowy o dobrym stosunku jakość/cena, to bardziej 2500-3000 zł. Za mniej dostaniesz już dość słaby osprzęt, szczególnie w przypadku ceniących się producentów takich jak Trek.

[disaster3]

Ok dzięki za wstępne wskazówki.

Córce to raczej wezmę tego Treka bo bardzo jej pasował i sama była na niego napalona
Żona to stwierdziła ze jej i Venturilo by i starczyło bo raczej nie sportowa, przypuszczam ze ten Evado 4.0 to świat i ludzie będzie.

Nad sobą się zastanawiam bo jak się w coś wkręcę to na maxa.
To co wiem ze jak przymierzałem się do tego Evado 8.0 to rama M to jak zsiadłem z z siodełka to tak jak wspomniałem stałem na palcach i klejnoty na ramie leżały. Także opcja aby stanąć całymi stopami na podłożu nie wchodziła w grę. Reasumując rama za duża. Chciałem siąść na S’ce ale nie było wiec nie miałem co sprawdzić.
Tak jak pisałem jeździć będę z i do pracy codziennie okresie wiosna do jesień. W jedna stronę mam ok 11km. Dzienne będę robił ok 22-25km po ścieżkami rowerowych Warszawa. Weekend jakieś krótkie przejażdżki z rodzina ścieżki rowerowe, Lasek Bielanski, Kempa Potocka te rejony.

Raczej nastawiam się na jazdę rekreacyjna (może czasami przycisnę sobie) niż jakiś ogień asfaltowy czy trudny teren.
Jeśli nie ten Evado 8.0 2018 to co lepiej wziąć w kwocie 3000 a 4000 pln do zastosowań jakie powyżej opisałem? Oczywiście chciałbym mieć możliwość zamontowania błotników. Jeśli wyjeżdżając z domu będę wiedział ze spadnie deszcz (czy spadnie, kiedy i gdzie) to zanim wyruszę to pewnie je zamontuje może się przydadzą na powrót ;) .

[thalcave]

19 godzin temu, disaster3 napisał:

co lepiej wziąć w kwocie 3000 a 4000 pln do zastosowań jakie powyżej opisałem?

Spójdz na ofertę Unibike'a, np. VIPER GTS lub Zethos GTS. Z inny producentów to może być Trek Dual Sport 3, z gorszym osprzętem ale rama jest lepsza.

W Unibike'ach napędy będą lepsze i hamulce, w Treku osprzęt będzie gorszy ale IMO wystarczający do "zwykłej jazdy", a zawsze będziesz mógł po roku czy dwóch wymienić hamulce czy napęd.

 

19 godzin temu, disaster3 napisał:

Oczywiście chciałbym mieć możliwość zamontowania błotników.

Ale to po co je wogóle ściągać? Nie wydaje mi się, żeby waga roweru miała dla Ciebie aż takie znaczenie.

[pepe]

Osobiście na dojazdy do pracy wolałbym coś dedykowanego na miasto, czyli bez amortyzatora z przodu, plus bardziej bezobsługowy napęd. Np. : https://www.goride.pl/urban/kross-inzai-2018?from=listing&campaign-id=20  . Fakt, że Evado lepiej się sprawdzi w lekkim terenie, tak że zależy na co położysz większy nacisk.

[disaster3]

Czytam i czytam i mam coraz większa zagwozdke. Wstępnie dogadałem się już na ten zestaw Evado 8.0 bo maja S i Evado 4.0 ale coraz więcej wątpliwości czy nie można lepiej może troszkę drożej itd....

Patrzę na tego Evado 4.0 i hamulce mechaniczne, przydałyby się chyba hydrauliczne, osprzęt tourney/acera lepiej chyba Alivio itd.... może jak rowerem się jej lepiej będzie jeździć (przyjemniej) to i może częściej na niego wsiądzie.

Córki TREK DS 1 wds rama S to chyba 15” na goride.pl jest Romet orkan 4d 2017 i 2018 na ramie 15” to chyba będzie odpowiednik tego TREKa. Pieniądze te same a chyba osprzęt lepszy?

W moim przypadku to wiecie jak to z facetami jest. Jestem jak wielu „trochę” gadżeciarzem i kupię rowerem głównie na asfalt a uparta rogata dusza zechce zjechać do lasu, pół biedy jak będzie ścieżka utwardzona ale jak się gdzieś kopny piach pojawi jakieś korzenie itd. to cholera mnie trafi... ?
Z drugiej strony jak tych EVADo 8.0 tyle zostało z zeszłego roku to może on faktycznie nie był taki super, teraz jest promo na niego i jakoś również nie jest porywany....;/ kurde nie wiem co o tym myśleć.

Patrzyłem na Wyżej polecane Unibike chcąc znaleźć coś z zeszłego roku to wymiecione nawet patrzyłem na ten najwyższy model Xenon z zeszłego roku nie ma, z bieżącego na stronie unibike praktycznie zero zdjęć.....
To samo z Trekiem DS4 z poprzedniego roku..

Przez sekundke nawet myślałem a może rekreacyjny MTB na 17” i 29 kołach nie grubiej niż 2,1. Zerknąłem nawet na Rometa Mustanga M4/M5 ale chyba jednak to już by było przegięcie jak mimo wszystko głównie będą drogi.

Czasu coraz mniej bo zaraz sklepy rowerowe będą czyszczone przez konsumentów jak piekarnia przed świetami..... ;/

„Panie Premierze jak żyć, panie premierze????”

[MARIUSZZZ]

Jeden z bardziej doświadczonych użytkowników tego forum jajacek na pewno napisłby Ci, że najbardziej uniwersalnym rowerem jest MTB na 29 calowych kołach (może nawet wywołam go tym postem ? ). Z racji Twojego wzrostu jesteś chyba na granicy między kołąmi 27,5 i 29. Jakbyś znalazł małą ramę na 29 kołach, to było by coś. W MTB wystarczy zmienić opony na węższe/gładsze i po asfalcie też da się śmigać. Mnie notorycznie wyprzedzają ludzie na MTB a niby mam opony bardziej na szosę niż teren ?

Podstawowa propozycja z tej kategorii to: Cube Attention lub Cube Attention SL.

[disaster3]

no właśnie mam nadzieję, że może @jajacek się pojawi byłbym bardzo wdzięczny.
Rozmawiam też w pracy ze swoim kolegą też zapalonym rowerzystą i on też sugeruje mi aby jednak rozważył MTB na 29" i ramie 17-17,5. Sam jeździ jakimś starszym Trekiem MTB 29" na ramie 17.5" i wczoraj się do niego przymierzyłem

dokładnie takim

https://archive.trekbikes.com/uk/en/2012/Trek/superfly_al_elite#/uk/en/2012/Trek/superfly_al_elite/details

i ta jest "akuratna" dla mnie. Zmienił opony na 2.0 i mówił mi, że po mieście jeździ mu się komfortowo a jak zjedzie z asfaltu to też nie jest źle.

Dlatego zaproponował mi abym zerknał na Marlin 7 (jak na 1szy mój "lepszy" rower to nie zaleca wydawać więcej bo po roku czy 2 latach możliwe że już bede więcej wiedział czego oczekuje i albo zmienie osprzęt albo sprzedam rower i kupię coś lepszego)

https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-górskie/rowery-xc/marlin/marlin-7/p/23120/?colorCode=orange

ewentualnie jak coś lepszego to:

https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-górskie/rowery-xc/x-caliber/x-caliber-8/p/23156/?colorCode=grey

lub jesli coś tańszego to MTB Romet Mustang M4:

https://www.romet.pl/Rower,MUSTANG_M4,10,748,749,14924,2019.html

 

Ps. Przekrok w butach, w których będę jeździł to 76 cm.

 

Edit:

Dziewczynom swoim też wezmę lepsze niż planowałem
Córce zamiast tego Trek'a DS1 wds wezmę Romet Orkan 4D 2018 - https://www.goride.pl/damskie-2/romet-orkan-4-d-2018?from=listing&campaign-id=15

Żonie zamiast Evado 4.0 wezmę 6.0 -https://www.goride.pl/rowery/kross-evado-6-0-2018-damski?from=listing&campaign-id=15

 

[pepe]

MTB 29er też może być. Mam obecnie dwa rowery jeden cross ze sztywnym widelcem, drugi MTB 29er. Jeżdżę do pracy codziennie a w weekendy po lasach. Do roboty jeżdżę głównie crossem z węższymi oponami, latem 32 mm (1,35 cala), teraz 42mm  (1,6 cala), w teren MTB 29er z oponami 2,25 (57 mm). 

Jakbym miał zostać tylko z jednym rowerem, to raczej oddałbym crossa.Z tym, że u mnie jazda w terenie, to są głównie mało uczęszczane trasy, mocno wyboiste, piaszczyste, itp. Na crossie też przejadę, ale dużo mniej komfortowo i wolniej. Jeżeli preferujesz raczej ubite leśne ścieżki, to cross może być jednak lepszym wyborem. W sumie różnice pomiędzy crossem z amortyzatorem a rekreacyjnym mtb nie są jakieś bardzo duże, głównie są to trzy kwestie:  szersze opony z grubszym bieżnikiem w 29er, dobre w teren, ale średnie do miasta, większy skok amortyzatora w 29er (pomaga w jeździe w terenie, w mieście nie przeszkadza), bardziej miękkie przełożenia w 29er (pomaga w terenie, w mieście nie przeszkadza). Wybór 29era jest trochę bardziej perspektywiczny. Gdybyś przypadkiem wpadł w nałóg jazdy w terenie (a o to nietrudno), to 29er będzie się lepiej sprawował. Np. w przypadku piaszczystej leśnej drogi gdzie na crossie z oponami 1,6 cala nie da się już przejechać,  na 29ere z oponami 2,25 przejedzie się bez większych problemów  (oczywiście odpowiednia technika też jest ważna i piach średnio głęboki). Trzeba jednak pamiętać, że taki 29er, to nie jest optymalny wybór na rower do miasta, wstawianie zbyt wąskich opon nie zrobi z niego typowo miejskiego roweru. 

[disaster3]

O, dzięki za propozycje.

Dzisiaj i od paru dni mam niezłą rozkminę powysyłałem też zapytania do sklepów i teraz tak.

Z jednego dostałem rabat 5% na bieżącą kolekcję Treka przy zakupie co najmniej 2 rowerów

Nie wiem ku której opcji się skłaniać, czy 

Kupić wszystkie Treki - może trochę wiekszy rabat niż 5% (może 7%)

1. Trek Dual Sport 1 wsd - 1999 - córka

2. Trek Dual Sport 2 wsd - 2399 - żona

3. Trek X-Caliber 8 - 3999 - ja

 

Czy jednak w poprzednim poście w tej samej cenie Romet Orkan 4D 2018 i Evado 6.0 2018 będą lepsze z uwagi na lepszy osprzęt od Trek'ów dla dziewczyn? No i czy zamiast iść w Trek'a Caliber 8 nie kupić może Romet'a Mustang M4 - 1000 taniej od Treka Calibera?

[thalcave]

Jeśli wam się Treki podobają to pójdźcie na to. Mi osobiście X-calibery i Procalibery bardzo się podobają ?

Dla ciebie Trek z tych wszystkich rowerów ma najlepszą ramę. Amortyzator lepszy od Rometa i przerzutki mniej więcej tej samej klasy z lekką przewagą dla Treka.

 

[disaster3]

@thalcave, @pepe z każdym dniem przekopuje się przez bardzo wiele informacji i zmienia mi się jak nastrój u kobiety ? (poza tym Waszego są również bardzo cenne za co dziękuję! ? )
X-Caliber mi też się bardzo podoba - jeszcze ten "Cardinal" - kurde śliczny jest (podobno czerwone są najszybsze ? ) ale znalazłem gdzieś opinie @jajacek odnośnie kół, że coś tam z nimi jest nie tak. Poza tym w tym samym temacie było odniesienie do ram. W rowerze typu Specialized czy Trek za 10k PLN w stosunku do jakiegoś innego za ok. 8k to może wtedy warto dołożyć do niego właśnie ze względu na rame ale w rowerach do 1000 Euro to chyba większe znaczenie ma osprzęt.
Druga sprawa na razie cały czas coś mi się marzy, coś przeglądam staram się wyciągać jakieś wnioski i nie biorę pod uwage sądzę, że najważniejsze rzeczy. Podobnie jak z samochodem. Nie problem jest kupić, ważne, żeby to utrzymać. I akurat ja z tym nie mam problemu jeśli chodzi o samochód bo zawsze robię wszystko na czas, nawet częściej (np. zmiana oleju i filtra - mam turbobenzyna i zalecenia wg. książki są raz na rok lub 20kkm, w takim samochodzie olej powinno się zmieniać cześciej co 10kkm ale w związku z tym ze ja robię ok. 15kkm/rocznie to zmieniam co 7,5kkm aby były mniej więcej równe interwały) i tylko na oryginalnych częściach.
Tutaj mam przerwe ponad 20 lat z rowerami i w cholerę się zmieniło. Nie wiem kompletnie jakie są to koszty z rowerem. Dodatkowo zaczynam z tym zabawę i się zastanawiam czy warto już w tej klasy sprzęt wchodzić jak może wykorzystam z 30-50% jej potencjału głównie z braku świadomości.
Jak już też wyczytałem to tańszym w serwisowaniu będzie amor sprężynowy niż powietrzny. Druga sprawa ponoć Rockshox'y są lepsze niz Suntour'y. Kolejna rzecz, skoro większą część czasu będę jeździł asfaltem/ścieżkami rowerowymi do pracy w Warszawie (Bielany <-> Żwirki i Wigury (praca)) to amor będzie zablokowany i przechodząc do Meritum rysuje się obraz roweru, który spełnia te wszystkie wymagania, jest rekreacyjnym MTB, mieści się w tym budżecie i jest często polecany czyli Cube Analog/Attention (bez SL) 2018 na kołach 29 i ramie 17".

Poza tym rowery dla dziewczyn kosztują tyle ze względu na napis Trek na ramie a osprzęt to Acera, Tourney i nic poza tym. Natomiast Romet Orkan 4D 2018 (dla córki) i Kross Evado 6.0 2018 dla żony to jest co najmniej Alivio/Deore/XT w górę a cena taka sama jak Treki na gorszym osprzęcie.

Co Wy na to? Dobrze kombinuje??

[azgaroth]

Może zacznij od tego ile planujesz km robić rocznie. Jak tak do 4 tys. km wyjdzie Ci rocznie starczy Ci spokojnie osprzęt deore. Zawsze znajdziesz lepszy sprzęt, ale zadaj sobie pytanie czy Twoja jazda będzie w stanie wykorzystać potencjał tego sprzętu, czy warto w ogóle za to płacić :) Widać, że jesteś dosyć napalony na zakup. Popatrz rowery z polskich firm typu kands avangarde 2018, który ma podobne parametry jak ten Kross evado 6.0 2018 a jest o niebo tańszy. Unibike też ma niezłą ofertę. Opinie o producentach, też są bardzo dobre :) Też spytaj sam siebie czy będziesz chciał wymieniać koła w MTB w zależności od wyjazdu, bo ja np. szczerze przyznam, że jestem zbyt leniwy ?  Temu też pochyliłem się w stronę crossa. 

[disaster3]

@azgaroth

mam 11,5 km do pracy czyli zakroglając w góre 25km dziennie na tygodniu. Pracuje 4 dni z biura i 1 dzień z domu więc niech będzie 16 dni roboczych w miesiącu x 25 km to jest 400km miesięcznie przy bardzo optymistycznym założeniu, że codziennie bede w pracy rowerem a tak na 100% nie będzie + jakaś weekendowa rekreacyjna jazda z rodziną to liczę, że na miesiąc to 500km będzie z górką.

Czas to powiedzmy kwiecien - październik (oczywiście wszystko zależy od pogody bo jak będzie padało to albo samochód albo środki masowego rażenia ? ) czyli ok. 7 miesięcy to daje nam z górką 3500 km

Wynika z tego, że raczej nie przekroczę tych 4000 km ale kto wie jak złapię bakcyla, na razie to są moje takie szacunki na chwilę obecną jak to widzę.

Tak tego Kands'a szukałem bo był polecany na blogu Administratora tego forum ale ciężko trafić. Unibike'ów nie rozumiem. Na stronie brak fotek, na google w sklepach jakieś odniesienia do zakupów przedpremierowych roczników 2018???? Trochę się pogubiłem w tym.

Dlatego też stwierdziłem, że zamiast Trek'ów gdzie w dużej mierze zapłacę za napis na rowerze, poszukaj czegoś polskiego z lepszym wyposażeniem (zmiana na Rometa dla córki i Kross dla żony ale tutaj jeszcze popatrze na Kandsy/Unibike'i)

Jeśli chodzi o mnie też porzuciłem myśl o X-Caliber'ze na poczet Cube'a i w sumie zamiast Attention wystarczyłby Analog ale tego z 2018 cieżko znaleźć przypuszczam, że to jeden z rówerów typu "best value for money". Odnośnie opon, to już na starcie mam zamiar zamienić standardowe 2,25 (chyba takie są w Cubie) na 2.0 właśnie pod kątem miasta a i w lekki teren jak się w lasku pojawi też powinno dać radę. Zawsze będę miał opcję żeby wrzucić coś grubszego ale na start to opony idą na zmianę.

Tak mam parcie na kupno ale rozsądne bo pieniądze łatwo wydać dlatego też pytam się tutaj na forum o najlepszą opcję wg. jakiś tam moich czynników. A Wy macie szerszą wiedzę na ten temat więc warto posłuchać bardziej doświadczonych. Do sklepu jak już wspomniałem można wejść i zostawić worek pieniędzy ulegając namowom sprzedawcy, który nie zawsze będzie miał szczere intencje. To sklep i im zależy na sprzedaży swoich produktów. Warto się przygotować. Z drugiej strony parcie mam również bo planujemy wyjazd (już uzgodniony) na tydzień z rodziną kwiecien/maj, którego głównym programem będą przejażdzki rowerowe. Wiem zabrałem się za to za późno co najmniej o jakieś 3-4 miesiące i póki cokolwiek jest z 2018 w rozmiarach jakich potrzebuje chciałbym kupić korzystając z promocji. Czekać już nie mogę, niestety ? . Bo niedługo wyjazd się pojawi i inni będą jeździć a my patrzeć lub brać cokolwiek będzie w wypożyczalni.