Skocz do zawartości

Proszę o poradę- zakup roweru dla kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

Witam :) Bardzo proszę o poradę, jestem totalnie zielona w temacie rowerów. Opiszę w kilku zdaniach o co chodzi :) 

Kiedyś jeździłam na rowerze górskim, rekreacyjnie nic wielkiego to już było lata temu, później jakoś zaniechałam jazdy na rowerze, ale teraz znów chcę jeździć. W związku z tym że ten stary rower mi nie odpowiada, szczególnie rama i ogólnie jego rozmiar jest za duży itd to postanowiłam kupić nowy rower, zakupiłam w maju tego roku rower miejski Goetze z 6 przerzutkami, koła 26 (chyba za małe?) za 800 zł na allegro... Jeździłam na nim kilka razy w tygodniu po około 20 km. Powiem tyle- TRAGEDIA. Na szczęście udało mi się go sprzedać oczywiście dużo taniej. Przerzutki działały byle jak, wskakiwała co druga, hamulce piszczały od nowości, droga hamowania przy jeździe w górki bardzo długa, rower nawet nie trzymał się na nóżce. Nie wiem co mnie podkusiło kupić taki badziew, ale trudno. Chciałabym bardzo kupić teraz na wyprzedażach jakiś lepszy rower, ale nie mam pojęcia na co zwracać uwagę, czy faktycznie rower miejski, czy coś innego. Jeździmy z mężem i córeczką małą także nie jest to jakaś jazda wyczynowa itd raczej rekreacyjne wycieczki koło miasta, małe górki ale nic wielkiego :) Mieszkam w Krakowie- może podpowiecie do jakich sklepów warto się udać? Może jakieś konkretne modele lub marki? :) Nie wiem ile muszę zapłacić za w miarę dobry rower, chciałabym się zmieścić do 2 tys? Może coś się uda upolować na promocjach. Myślałam czy może w sklepie Decathlon spróbować, ale nie wiem czy to dobry pomysł :) Bardzo proszę o jakiekolwiek wskazówki :) Dziękuję ! Pozdrawiam wszystkich !!

Odnośnik do komentarza

Nie, nie. Poczytaj uważnie. Trekkingowe, jak chcesz ciągnąć dwa kilogramy więcej, żeby mieć bagażnik, błotniki oraz dynamo w piaście (w kole). Jeździcie często z mężem po zmroku? Jeśli nie, to nie warto brać trekkinga. Lampki na baterie też się sprawdzą, natomiast bagażnik czy błotniki zawsze lepsze kupisz sama, niż te, co dodadzą do roweru.

Odnośnik do komentarza

Ale jeśli nie treking i nie miejski to jaki? :) Wydaje mi się, ze chyba jednak trekking najlepszy dla mnie, bo na miejskim wyjechać pod jakąś górkę to masakra, a górskiego nie chcę bo mi nie wygodnie jezdzic, a trekking chyba ma podobny kształt do miejskiego że plecy są odciążone, noi dodatkowo ma przerzutki przód i tył? Już sama nie wiem :) Miłego dnia! 

Odnośnik do komentarza

trekking , czyli np. taki : https://www.goride.pl/damskie/kross-trans-1-2018-damski-bialo-czarny-polysk?gclid=EAIaIQobChMI45_l5uaZ3QIVhb9kCh0bXAtUEAQYBCABEgJh__D_BwE

albo cross, czyli np. taki :https://www.goride.pl/rowery/kross-evado-1-0-2018-damski-bialo-turkusowy-polysk?from=listing&campaign-id=20

Ten drugi odrobinę bardziej sportowy, nie ma wprawdzie błotników, bagażnika i światełek, ale można sobie dokupić w razie potrzeby.

Z tym że polecałbym jednak trochę droższe modele, z lepszym osprzętem, np z crossowych : https://www.goride.pl/rowery/merida-crossway-100-lady-2018-odbior-osobisty?from=listing&campaign-id=20

Odnośnik do komentarza

Jeśli się potargujesz to nie przekroczysz 2 tys. Na plus hamulce hydrauliczne ale to nie jest konieczne:

http://unibike.pl/crossfiredisclds.html

Jeśli chcesz wydać mniej:

http://unibike.pl/flashlds.html

lub w wersji z wyposażeniem (błotniki, bagażnik, pompka)

http://unibike.pl/flasheqlds.html

To, że gorsza grupa osprzętu, to nie ma znaczenia. Do jazdy turystycznej czy rekreacyjnej spokojnie wystarczy. Hamulce V-ki Alivio T4000 to całkiem przyzwoity model, wyposażenie to też znane firmy więc wszystko powinno ładnie śmigać.

Odnośnik do komentarza

I tak i nie. To tak jak z samochodami. Kup świetne BMW i zwykłego Fiata. Jeden ze świetnym silnikiem i skrzynią, drugi słaby ale ekonomiczny skrzynia trochę  haczy. Są różnice. Ale w warsztacie przy płaceniu też. J

I tak samo jest z osprzętem w rowerach. Kup Deore - będzie extra. Ale jak trzeba będzie wymienić łańcuch, kasetę czy korbę to spojrzysz na Tourney-a i możesz zatęsknić.

Odnośnik do komentarza

Zawsze zależy, co dla kogo znaczy lepsze i ile jest to warte. Ja na przykład nie mam ochoty dopłacać np. do 11 biegu, a i z 10 różnie bywa (mam tu na myśli nie tylko zakup, ale późniejszy koszt eksploatacji). Szczególnie, że różnica w komforcie pracy jest dla mnie niewiele odczuwalna. Ale mówię tu przede wszystkim o grupach szosowych, może w pozostałych jest inaczej?

Tak czy owak, jeśli dysponowałabym odpowiednią kwotą, unikałabym Tourney'a, bo mnie denerwuje falujący wolnobieg. Poza tym jednak do roweru o zastosowaniu uniwersalnym i rekreacyjno-użytkowym (praca, szkoła, zakupy, krótkie wycieczki itp.) nie mam parcia na coś lepszego niż lecenie po taniości. Jedynym słowem wszystko sprowadza się do zasobności portfela oraz założeń z tym związanych. Na pewno wszystkie grupy zużywać się będą, więc nie ma co uznawać kryterium trwałości za nadrzędne. Pod uwagę brałabym wyłącznie komfort pracy oraz cenę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...