Persymona Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Kaski "ze styropianu" (a takie stanowią większość) w przeciętnym przedziale cenowym mają za zadanie przyjąć część siły uderzenia, czemu zazwyczaj towarzyszy połamanie lub pęknięcie konstrukcji. Znajomy lata temu miał kask z górnej półki, przewrócił się (niegroźny upadek), kask się połamał, bluzgał strasznie, bo wydał kilka stówek, ale tak te kaski po prostu działają. Podstawą dla rowerzysty jest ostrożna i rozsądna jazda, unikanie niebezpiecznych miejsc i sytuacji - w ruchu miejskim kask owszem, zwiększa nasze bezpieczeństwo w razie np. przewrócenia się, ale w poważniejszych sytuacjach nie jest sensowną ochroną. Kask warto mieć, ale nie można wychodzić z założenia, że dzięki niemu jesteśmy nieśmiertelni. Odnośnik do komentarza
rad Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2015 Podbijam pytanie czy taki Kellys jest ok? http://allegro.pl/kask-rowerowy-kellys-kls-blaze-kolory-kurier-0zl-i5132341980.html Na allegro za 10-20zł więcej można też dorwać najtańszy model kasku Krossa. Z reguły Kellys ma droższy sprzęt od Krossa, (tzn tak mi się wydaje ;)) Odnośnik do komentarza
Persymona Opublikowano 14 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2015 W tym przedziale cenowym wszystkie kaski są porównywalne, robione w Azji, o bardzo podobnej konstrukcji, różnią się w zasadzie tylko logiem. Ważne, by kask dobrze dopasować (ja swój najpierw przymierzyłam w sklepie stacjonarnym a później kupiłam taniej przez internet), lepiej przymierzyć przed zakupem bo sam obwód głowy to nie wszystko. Odnośnik do komentarza
kaktus Opublikowano 28 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2015 kolejny weekend w Karkonoszach. Tym razem kask pokazał co potrafi. Co prawda się rozsypał, ale.. pisze teraz tego posta więc nie oddał "życia" na darmo (ani za damo :p)Podstawą jest uwaga i skupienie. Glebę zaliczyłem w górach - zjechaliśmy do doliny, marna prędkość, ze 20km/h ...spacerowo, kierownicę trzymałem ledwo co, bo przecież prosto i równo, troszkę rozwodniony szuter - nic z czym moje opony by sobie nie poradziły. zgubiła mnie durna (chociaż to ja byłem durny) gałąź - wielka i śliska jak cholera - uderzyłem głową w kamień wielkości mikrofalówki. pare niegroźnych stłuczeń i popękany kask. 250g jest granicą między zdrowiem a kalectwem lub śmiercią. Nowy kask zamówiony, niestety to jednorazówki - mają przejąć i rozproszyć energię. Jeśli ktoś się zastanawia nad kaskiem - niech przestanie i kupi. lepiej wydać kilkaset złotych i za kilka lat wyrzucać sobie, że pieniądze wyrzucone niepotrzebnie w błoto, niż nie wydać, a za jakiś czas najbliźsi będą się zastanawiali "dlaczego nie miał kasku?" Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 28 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2015 Niektóre firmy mają program crash replacement. Jak rozbiłem swojego Bella Volt co było bolesne bo kosztował 400 to kolejnego kupiłem z bodajże 50% rabatem. A jaki kask rozwaliłeś? Odnośnik do komentarza
kaktus Opublikowano 28 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2015 Niektóre firmy mają program crash replacement. Jak rozbiłem swojego Bella Volt co było bolesne bo kosztował 400 to kolejnego kupiłem z bodajże 50% rabatem. A jaki kask rozwaliłeś? Giro Fathom. Nie mają takiego programu, przynajmniej nic o nim nie wiem. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 28 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2015 A ja bym napisał do producenta, Mają taki program w US, może mają też w Europie: http://www.giro.com/eu_en/cycling-faqs/ Odnośnik do komentarza
kaktus Opublikowano 28 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2015 A ja bym napisał do producenta, Mają taki program w US, może mają też w Europie: http://www.giro.com/eu_en/cycling-faqs/ Dzięki! nie było nic o tym w warunkach gwarancji ani na opakowaniu, więc nie wpadłem żeby poszukać ;) Zaraz do nich napiszę! i do sklepu, coby się wstrzymali z realizacją zamówienia Odnośnik do komentarza
olek Opublikowano 24 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2016 A co sądzicie o kaskach z Lidla? Do miasta, zadne wyczynowe jazdy? Warto? Bezpiecznie? Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 24 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2016 A co sądzicie o kaskach z Lidla? Do miasta, zadne wyczynowe jazdy? Warto? Bezpiecznie?Do miasta uwazam ze ok. Moj syn ma takowy i do jazd bez wariacji wydaje sie wystarczajacy. Do wyscigow i wiekszych predkosci zainwestowalbym jednak w cos lepszego. Odnośnik do komentarza
olek Opublikowano 14 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2016 Do miasta uwazam ze ok. Moj syn ma takowy i do jazd bez wariacji wydaje sie wystarczajacy. Do wyscigow i wiekszych predkosci zainwestowalbym jednak w cos lepszego. A co sądzisz o lampce na kasku - w którymś modelu/rzucie takie były na 99%. Czy ma to sens? W przepisach o RD chyba jest, że oświetlenie nie powinno być powyżej jakiejś wysokości, a tu na pewno by było. Odnośnik do komentarza
lukasz.przechodzen Opublikowano 14 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2016 Oświetlenie po pierwsze musi być zamontowane na rowerze. Lampka na tyle kasku - spoko, niech sobie będzie jako dodatek. Ale to nie są jakieś szałowe lampki i najlepiej założyć przyzwoitą na wspornik siodełka. Odnośnik do komentarza
olek Opublikowano 16 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2016 najlepiej założyć przyzwoitą na wspornik siodełka. Z racji tego, że mam bagażnik zamontowany, to zawsze montowałem na jego końcu, więc faktycznie o lampce w kasku myślałem jako o dodatku :) Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się