Skocz do zawartości

Wymiana pedałów


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Pedały w mojej szosie są już mocno sfatygowane, więc zamierzam wymienić je. Przeczytałem na Rowerowych Poradach artykuł o wymianie pedałów. Jest tam wzmianka o smarowaniu gwintów w korbie przed założeniem nowych pedałów. Czy odpowiedni do tego będzie na przykład CX80 w sprayu? Czy raczej należałoby użyć profesjonalnego smaru na przykład od Shimano? Czego Wy używacie?

Pozdrawiam.

 
Odnośnik do komentarza

Cześć, 

 Chodzi o ty, żeby gwint się nie zapiekł. Ja używam albo smaru do łożysk, albo smaru miedziowego.Jest też specjalny Shimano przeciw zapieczeniu.

Ten co masz też powinien wystarczyć.

W razie czego warto kontrolnie raz na rok odkręcić pedały, w połączeniu z przesmarowaniem gwintu da to praktycznie pewność że gwint się nie zapiecze.

Jak nie dasz smaru, to już po dwóch latach może się okazać że już pedałów nie odkręcisz (przynajmniej zwykłym kluczem)..

Odnośnik do komentarza

Ja używam smaru łożyskowego lub grafitowego, w zależności od humoru ;) Łożyskowy jest bardziej jak wazelina, grafitowy bardziej szorstki i brudzi paluchy, ale mniej sam łapie brud. Oba no-name w jakimś BricoMarche czy innym Tesco kupione. Na rowerowe według mnie szkoda kasy, w takie wydatki można się bawić przy karbonie lub amortyzatorach z prawdziwego zdarzenia, choć i tu pewnie są tańsze alternatywy.

Odnośnik do komentarza

Jeżeli chodzi o PEDAŁY rowerowe, to tylko metalowe lub aluminiowe.

Ja kupiłem sobie w rowerowym metalowe za ponad 20 zł. i nie pękają. Również kupiłem drugie pedały metalowe, tyle na targu, na stoisku z częściami rowerowymi.

Miałem wcześniej "tanie plastiki", to są jednorazówki, które posłużą na jakiś czas, a potem się rozlatują i pękają.

Można kupić takie pedały za 10 zł. w każdym sklepie rowerowym, ale to jest "chińskie badziewie"!

 

Ja tam też coś psikałem w SPAYU smarem i jest dobrze.

Odnośnik do komentarza

@Wyczynowy, aluminium to też metal :P Co do pedałów - choć kolega w sumie o to nie pytał - zależy od ciężaru właściciela i jego sposobu jazdy. Mnie plastikowe pedały w najtańszym Krossie wytrzymały 10 lat, potem oddałam rower siostrze i ona dała radę załatwić je w ciągu jednego sezonu.

No tak, to też metal.

Być może to zależy od ciężaru, jak powiedziałaś, ale ja miałem nie jedne, plastikowe pedały w rowerze i nie posłużyły długo.

Pedały nie mogą być delikatne, bo wtedy za każdym razem by pękały, a najmocniejsze są tylko z metalu.

Ale oczywiście, to też zależy, na jakich trasach się jeździ, jak długo, ile kilometrów.

Dla "wyczynowych" rowerzystów, jak w moim przypadku, muszą być pedały metalowe, które muszą wytrzymać. Plastikowe pedały nie mają szans na długie trasy, bo prędzej, czy później padną.

One mogą być dobre, gdy nie jeździ się często na rowerze, i nie daleko, gdzie nie ma takiego nacisku na pedały.

 

Zresztą, dobre, metalowe pedały to i potrafią kosztować do 50 zł. a nawet drożej.

Odnośnik do komentarza

Plastikowymi też sobie można nieźle przejechać, nawet bez ząbków ;) No, chyba że takimi ogumowanymi od składaka, to nie, ale obić to już jak najbardziej. Dlatego przyznam, że jedną z rzeczy, którą wymieniam jako pierwszą, kiedy mnie jakiś laik pyta: na co ci SPD - bo już nie muszę pamiętać, co to zjechana łydka czy Achilles, nawet kiedy wracam do domu na mocnej rezerwie ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...