Skocz do zawartości

Jaki rower szosowy do 4000 zł


Rekomendowane odpowiedzi

Mam fitnesa Kross-a Pulso 2 z pedałami Shimano SPD i jak dla mnie to wszystko w nim mi pasowało, być może temu, że to jest mój pierwszy poważniejszy rower, w ciągu roku kupiłem jeszcze crossa Lazaro Integral V3 i też mi pasuje, jeżdżę nim 20 km przez las na działkę ponieważ fitnes raczej tam nie da rady.  Swoją przygodę zacząłem rok temu od zakupu roweru dlatego może ciężko mi z czymś porównać. Trochę sporo biegam i chciałbym też pojeździć jeszcze szybciej stąd kieruję się też ku szosie, choć nie wiem czy może lepiej gravel/przełaj byłby lepszy = nie mogę tego określić. Kręci mnie jazda po asfalcie, czasami może gdzieś sobie zjadę ale mam crossa i w dróżki mi raczej wystarczy. Boję się geometrii właśnie agresywnej. Może lepiej zostać przy fitnesie ale chcę spróbować dlatego może na początek coś tańszego choć cena nie jest wyznacznikiem.

Odnośnik do komentarza

jak porównać geometrię tribana 540 a pulso 2, to widać sporo podobieństwa, dokładasz kierownicę baranek, klamkomanetki i masz endurance (ale tu niech się wypowie szerzej jakiś ekspert :))

 

Nie opłaca się.

Pulso 2.0 ma mimo wszystko trochę inną ramę niż Triban (głównie pod względem długości tylnego trójkąta. Co nie znaczy, że nie można pokombinować z założeniem baranka. Tylko przydałoby się zrobić to w dobrze zaopatrzonym sklepie rowerowym, tak aby sensownie dobrać szerokość kierownicy oraz (co równie bardzo ważne) długość mostka.

 

Koszty? Klamkomanetki Shimano Sora ST-R3000 (koniecznie z tej serii, bo mają ładnie chowane pod owijką pancerze) kosztują 540-560 zł za komplet: https://www.ceneo.pl/Przerzutki_i_manetki_rowerowe;szukaj-shimano+st-r3000;m190;0112-0.htm#crid=152430&pid=7269

 

Do tego kierownica, to koszt 80-120 zł + owijka ok. 50 zł. Obstawiam, że będzie trzeba wymienić także mostek - 80 zł.

 

I tu miałem optymistycznie zakończyć, ale przypomniałem sobie o hamulcach! Klamkomanetki szosowe nie działają zbyt dobrze z hamulcami V-Brake. Najlepiej wymienić je na tzw. mini V-Brake, które działają z takimi klamkomanetkami. Chociażby Accent Lite-CX (ok. 80 zł): https://www.ceneo.pl/Czesci_rowerowe;szukaj-accent+lite-cx#crid=152431&pid=7269

 

No i jeszcze linki do hamulców (zakładając, że pancerze jeszcze są dobre, a linki od przerzutek są na tyle długie, że będzie się dało je przeciąć i jeszcze raz założyć końcówki) - 20 złotych.

 

Razem - 870 zł (liczone po najniższych cenach internetowych, do tego przydałoby się doliczyć ok. 20-30 zł za wysyłkę) + ewentualna robocizna.

 

Stare części sprzeda się za ok. 250 złotych (moje szacunki). Czyli ostateczny koszt zamknie się w ok. 650-700 zł.

 

Aha, przydałoby się jeszcze dokupić szosowe opony i dętki. Kojaki 35C są rewelacyjnymi oponami, ale bez opon 25 lub 28C, zmiana na baranka nie będzie aż tak odczuwalna. Niezbyt lekkie, ale zwijane opony Schwalbe Lugano 25C (pod warunkiem, że obręcz nie jest za szeroka i taka opona wejdzie) kupi się za 150 zł za komplet + dętki 36 zł.

 

Razem z tym wyjdzie 890 złotych. I bardzo dużo zabawy ze sprzedażą starych części.

 

 

A teraz opcja nr 2 - sprzedajesz Krossa za 1800 zł i kupujesz Tribana 540 za 3300 zł. Czyli dopłacasz 1500 zł, a więc więcej niż przy wymianie kierownicy, klamek, opon itd.

 

Ale za to dostajesz karbonowy widelec, geometrię typowo szosową (choć i ciut szersze opony da się w razie czego założyć, co pokazywałem na blogu) z wygodną i niekombinowaną pozycją za kierownicą, nowoczesną, 11. rzędową kasetę, koła Mavic, klamkomanetki i przerzutki Shimano 105 (czyli dwie klasy wyżej niż Sora). Moim zdaniem, w takim przypadku, lepiej dopłacić te 600 złotych (1500 zł - 890 zł za przeróbkę Pulso) i kupić sobie Tribana, zamiast bawić się w przerabianie Pulso na rower szosowy.

 

Jest jeszcze Triban 520 za 2400 zł, także na 9. rzędowej Sorze. Kupując go, wychodzi się lepiej niż na przerabianiu Pulso na szosówkę :)

Odnośnik do komentarza

Zdecydowanie koszty są odstraszające. Taka sama sytuacja, jak się komuś uwidzi wymiana napędu (liczby blatów i/lub koronek) w szosie. Czasem lepiej sprzedać stary rower i kupić nowy.

W tej cenie dużo osób poleca 540. Mnie osobiście trochę zniechęcają jego hamulce, ale może niesłusznie.

 

Testowałem ten model i hamulce faktycznie nie były jakieś wybitne. Ale wiele osób pisze, że wystarczy zmienić klocki na jakieś lepsze, aby hamulce zyskały wigor. Sam Triban 540 w tej cenie jest bardzo dobrym wyborem. Ma niezbyt lekką ramę, pozagrupową korbę i hamulce, no ale kosztuje 3300 zł - więc te "wady" schodzą na daleki, daleki plan.

Odnośnik do komentarza

Tak ale popatrz na koszt takiej wymiany. Klmakomanetki trochę kosztują

ja się pójdzie do sklepu i wszystko weźmie funkiel nówka z pudełka z paragonem itd, to faktycznie taka operacja nie jest opłacalna, ale ...

klamkomanetki sora r3000 2x9 z linkami hamulcowymi zdjęte z nowego roweru kupiłem w listopadzie za 380 zł (nie powiem, polowałem na okazje 2-3 miesiące na allegro/olx), stary model 3500 komplet (używane w dobrym stanie wizualnym) widziałem w kilku ofertach w cenie nawet 200-250 zł (po jedne już miałem jechać ale byłem niezdecydowany czy napęd 8s czy 9s, i zdążyły się sprzedać), z takich fajnych okazji które jeszcze przez ten czas widziałem to 105 w cenie 450-500 zł (wizualnie super stan), baranki od krossa z demontażu kilka razy widziałem na allegro po 30 zł + ok. 15-20 zł wysyłka, dojdą do tego jeszcze mniejsze części (pancerze, linki, śruby regulacji, owijka) ale nie kosztują majątek;

 

PS. myślałem ze pulso ma również hamulce szosowe, jak resztę osprzętu,

Odnośnik do komentarza

No i jeśli kolega się nie zna, dojdzie pewnie koszt robocizny (oraz ryzyko kupienia bubla). Oczywiście, nie jest to majątek, ale zawsze jakaś kasa. No i jednak czas. Kiedyś nie miał dla mnie znaczenia i wydawało mi się, że to bujda, ale teraz widzę całkiem realne przełożenie na pieniądze (lub inne wartości).

 

A że tak jeszcze sobie troszkę namieszam - jesteś pewien tej szosy? 4000 czy nawet 3300zł za Tribana to jednak trochę grosza. Piszesz, że Krossa masz raptem rok, międzyczasie kupiłeś crossa, teraz mówisz o odważnej decyzji, więc dla mnie to wygląda na niezakończone poszukiwania. A na podstawie jazdy fitnessem i crossem trudno nagle stwierdzić, że szosa jest odpowiednia. Rzecz jasna życzę, aby była, jednak szkoda gdyby się okazało inaczej.

Odnośnik do komentarza

Wszelkie przeróbki fitnessa na szosę są bez sensu. Stracimy bardzo dużo czasu i trochę pieniędzy. To nie jest rower zaprojektowany pod sprzęt szosowy, ma inną geometrię, inne mocowania. Trzeba by wymienić niemal wszystko a i tak będziemy mieć tzw. Frankenbike czy rower Frankensztajn. Sprzedać i kupić nowy. Triban 540 jak wszyscy piszą świetny wybór albo na tarczówkach Fuji Sportif 1,5 lub Jamis Ventura Race, który wyprzedaje BDC. Do każdego z nich można założyć szersze opony do jazdy po szutrach i w lekkim terenie. Klocki hamulcowe w hamulcach obręczowych mają bardzo duże znaczenie. Klocki z miękkiej mieszanki hamują dużo lepiej ale się szybciej zużywają.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...