pawel3373 Opublikowano 7 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2015 Paweł jak znajdę szosę to zostanie szosą ale jak znajdę samą ramę szosową to będzie single :) Zobaczymy co wyjdzie jak znajdę jakieś części, nie spieszy mi się, ma być zabawa:) Przepraszam, wcześniej nie zrozumiałem do końca do późno było ;) Chcesz robić single speeda czy ostre koło? Bo singiel to jeszcze ok, mam kumpla co właśnie się kocha w starych rowerach i ma starą ukrainę - singiel, piękny i klasyczny i piękny sam w sobie i piękny i cudowny i w ogóle :D A ostre koło to moim zdaniem niby ładne ale kaleczy się strasznie to klasyczne piękno. i właściwa cześć wpisu czyli DZIEŃ CZWARTY nadal u taty na warsztacie, także "dużo narzędzi mało czasu" miałem jedynie czas żeby wyjąć z kąpieli części: Co się dało to wyczyściłem, najbardziej cieszę się z przerzutki. Teraz w srebrzance został jedynie blat i trochę korby. No i koła... Na bank będą nowe, bo okazuje się że tych nie będziemy centrować (drogo, są stalowe, są w koszmarnym stanie - jajo) ALE zawiozłem je do mycia na myjnię, będą lśnić i błyszczeć, jak stoi to nie widać że krzywe :D Co jeszcze? Ano zdjąłem z dawcy co potrzeba i wrzuciłem do nitra. A jak wracaliśmy to kupiliśmy(w sumie to tata mi kupił) zmywacz to lakieru. - spawów oscylacyjną nie wyczyszczę. Cieszę że jest zainteresowanie tematem. Iowa te zmaszczenie sprzętu to mam nadzieje że o pierwszym właścicielu mowa? :D Odnośnik do komentarza
Acia Opublikowano 7 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2015 Ostrego koła się boję:) Jak już to single, zaczynam poszukiwania ramy. A teraz wracając do szosówek, w mojej szprychy są takie zaśniedziałe, ale to nie rdza, czy ty też coś takiego czujesz pod ręką, są chropowate? Da się to jakoś zetrzeć? Odnośnik do komentarza
pawel3373 Opublikowano 7 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2015 Moje też takie są. Strasznie trudna sprawa. można włókniną http://www.technika.krakow.pl/index.php?p417,wloknina-scierna-arkusz-150x200mm-op-10szt (tylko przykład bo na allegro jest taniutka) i idzie zrobić, tylko bardzo czasochłonne i ciężko ten efekt utrzymać. Trzeba szprychy natłuścić, bo inaczej znowu się takie staną. Lepiej nowe, ale to koszta 40 dychy za szprych + ileśtam za zaplatanie. Zrobię foto moich jutro i pokażę. Co do singla to możesz robić ;) pozwalam :D Odnośnik do komentarza
Acia Opublikowano 7 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2015 Też myślę,że kiedyś je po prostu wymienię. Dzięki za pozwolenie, może pomożecie mi trochę bo na innych forach związanych z singlami czy ostrym są miliony tematów i bałagan i chamstwo a tu tak cicho i czysto:P Odnośnik do komentarza
pawel3373 Opublikowano 7 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2015 a tu tak cicho i czysto:P Ano! A co do pomocy to pomogę choć w kwestii szosówek raczkuję, ale już mnie wciągnęło! nie znam się na modelach, ani tamtejszym dawnym osprzęcie (nie wiem co dobre, czyje itd) ale co do spraw czysto technicznych to powiem co będę wiedział! Odnośnik do komentarza
iowa74 Opublikowano 7 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2015 Cieszę że jest zainteresowanie tematem. Iowa te zmaszczenie sprzętu to mam nadzieje że o pierwszym właścicielu mowa? :D No jaha, że o poprzednim ') Odnośnik do komentarza
pawel3373 Opublikowano 7 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2015 No jaha, że o poprzednim ') no ja myślę! Ty masz jakąś działalność? warsztat? lakiernictwo najlepiej? ;D Bo po tym temacie o narzędziach widzę że dużo wiesz, a jak masz swój rocznik w nicku to i doświadczenia deko więcej niż ja :D I miałbym parę pytań... Odnośnik do komentarza
Gruchenfuhrer Opublikowano 7 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2015 Heh, ja swego czasu, jeszcze za dzieciaka też restaurowałem starą ukrainę (damkę) - czyszczenie, smarowanie, nowy lakier (zielony metalic :P), zabawy z torpedo, itd... Swoją drogą ciekawy jestem gdzie ona teraz stoi, ostatni raz widziałem chyba u dziadka w szopie... Ale to ze 20 lat temu było... A jeśli nadal tam jest, to czy się do czegoś nadaje... W sumie pod lakier chyba nawet antykorozyjny podkład nakładałem, więc mogła przetrwać... Odnośnik do komentarza
pawel3373 Opublikowano 7 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2015 Heh, ja swego czasu, jeszcze za dzieciaka też restaurowałem starą ukrainę (damkę) - czyszczenie, smarowanie, nowy lakier (zielony metalic :P), zabawy z torpedo, itd... Swoją drogą ciekawy jestem gdzie ona teraz stoi, ostatni raz widziałem chyba u dziadka w szopie... Ale to ze 20 lat temu było... A jeśli nadal tam jest, to czy się do czegoś nadaje... W sumie pod lakier chyba nawet antykorozyjny podkład nakładałem, więc mogła przetrwać... No to szukaj! może jeszcze coś zrobisz z niej! Odnośnik do komentarza
kaktus Opublikowano 8 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2015 piękna inicjatywa! :) Ja w zeszłym roku reanimowałem w wakacje dziadkową kilkudziesięcioletnią "kozę" :) cieszył się chłop jak dziecko że nic nie skrzypi.Co do lakierowania to jak się robi z głową to ciężko spieprzyć. Ważna jest pyłowa "sterylność" pomieszczenia ( ja zrobiłem namiot z folii malarskiej) i dobry lakier. za 10 zeta z supermarketu się do niczego nie nadaje :p Odnośnik do komentarza
pawel3373 Opublikowano 8 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2015 DZIEŃ PIĄTY Dziś dalej walczymy z lakierem Trochę szlifierką oscylacyjną, trochę nowym specyfikiem o którym wspomniałem wczoraj - dokładniej jest to preparat do czyszczenia dysz lakierniczych. Niesamowicie mocna chemia. Efekt - sami zobaczcie! Nie mam niestety zdjęć "przed" ale jak wygląda lakier na ramie - każdy wie :D i mufa suportowa: to co "odeszło" zeszło leciutko - szczotką drucianą - producent zaleca rozpuszczalnikiem albo karczerem - rozpuszczalnika szkoda lać a karczera brak Teraz pozostała tylko oryginalna warstwa lakieru - jak się okazuję - najtrwalsza. Foto zaraz po nałożeniu środka: 10 minut później i po wyczyszceniu Póki nie wyczyszczę rurek to odpuścimy sobie czyszczenie tym środkiem - zostawimy go do miejsc trudno dostępnych i profilowanych. I przede wszystkim wezmę robotę na myjnię do chrzestnego i będziemy go spłukiwać karczerem bo nawet maluteńki kawałek lakieru z tym środkiem wtapia się w skórę - dlatego druciana szczota jest kiepskim pomysłem. Rureczki: taki był oryginalny kolor: (ostro marchewkowy?) Czy takie wzorki nie są przypadkiem modne? Jak nie, to ja mówię że fajnie to wygląda, przynajmniej na żywo ;) Tyle póki co zrobiłem... Wolno idzie, no ale cóż. Nie pali się. Odnośnik do komentarza
pawel3373 Opublikowano 8 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2015 AAAA Ludy! Koła z mycia zabrałem! zapomniałbym. Zdjęcia z teraz, słabe światło, ale musicie przeżyć ;) Acia - specjalnie dla ciebie - szprychy. Poprzyglądaj się jak to wygląda. PIkny chrom SZKODA ŻE NIE WSZĘDZIE piasta przejrzała ;) wolnobieg też niezły, szprych pordzewiałe GUMY! bielutkie jak śnieg. + rocznik... 20 lat starsze niż ja... Acia - te z połyskiem przejechałem tą włókniną o której wspominałem wcześniej. Niestety ja jest już rdza, to nic nie poradzę, ale to co zaruściałe to znika. Tyle na dziś. Jutro porobię te zdj jeszcze raz w dzień i może wrzucę, bo tu naprawdę słabo widać. Odnośnik do komentarza
Acia Opublikowano 9 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2015 Hej Paweł dzięki, ja chyba też tak spróbuje, moje nie mają rdzy, zobacz, myślisz, że to da radę? Odnośnik do komentarza
pawel3373 Opublikowano 9 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2015 Da radę, tylko to bardzo czasochłonne ;) Odnośnik do komentarza
pawel3373 Opublikowano 9 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2015 Lecimy dalej z tematem DZIEŃ SZÓSTY - darcie lakieru Najpierw pierwsza warstwa ręcznie, trochę skrobania: I efekt: Oscylacyjna w rękę i lecimy! I biel opon, bo wczoraj nie było widać ;) Jutro włosy murzyna na wiertarę, a reszta zmywaczem. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się