DominoNR Opublikowano 18 Sierpnia Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia Cześć, czy ktoś z Was stosuje keto lub low carb? Jestem cukrzykiem typu 1 i jestem na low carbie. Pomaga mi to w utrzymaniu dobrych cukrów przy jednoczesnym utrzymaniu optymalnej energii do uprawiania sportu. Na rowerze jeżdżę rekreacyjnie. Tak około 30-50km na MTB 2 razy w tygodniu. Przeglądam sobie media społecznościowe kolarskie i promowane są tam posiłki wysokowęglowe, jazda na bombie węglowej. Rozumiem dlaczego. Ja na to nie mogę sobie pozwolić bo miałbym mocne wyrzuty glukozy. Spożywam za to w czasie dnia posiłki z węglami złożonymi, bardziej białkowo-tłuszczowe, cukry jak na cukrzyka trzymam w ryzach. Przed jazdą spożywam posiłek z małą ilością węgli oraz białka i tłuszczu (najczęściej mały batonik Kinder bueno, masło orzechowe i odżywka białkowa). Dzięki temu cukry mi nie spadają, a energia podczas jazdy jest bardziej stabilna niż na samych węglach które musiałem uzupełniać co chwila i dawały mi chwilowy zastrzyk. Testowałem już docukrzanie się żelami itp ale w moim przypadku musiałem to robić często. Nie mogę pozwolić sobie na bramie 500g węgli na trasę. Myślę że taki low carb w moim przypadku jest dobrym rozwiązaniem. Czy ktoś ma podobne doświadczenia? Nie jestem żadnym zawodowcem, tylko weekendowym Kowalskim 🙂 Odnośnik do komentarza
gosc Opublikowano 18 Sierpnia Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 1 godzinę temu, DominoNR napisał(a): Cześć, czy ktoś z Was stosuje keto lub low carb? Jestem cukrzykiem typu 1 i jestem na low carbie. Pomaga mi to w utrzymaniu dobrych cukrów przy jednoczesnym utrzymaniu optymalnej energii do uprawiania sportu. Na rowerze jeżdżę rekreacyjnie. Tak około 30-50km na MTB 2 razy w tygodniu. Przeglądam sobie media społecznościowe kolarskie i promowane są tam posiłki wysokowęglowe, jazda na bombie węglowej. Rozumiem dlaczego. Ja na to nie mogę sobie pozwolić bo miałbym mocne wyrzuty glukozy. Spożywam za to w czasie dnia posiłki z węglami złożonymi, bardziej białkowo-tłuszczowe, cukry jak na cukrzyka trzymam w ryzach. Przed jazdą spożywam posiłek z małą ilością węgli oraz białka i tłuszczu (najczęściej mały batonik Kinder bueno, masło orzechowe i odżywka białkowa). Dzięki temu cukry mi nie spadają, a energia podczas jazdy jest bardziej stabilna niż na samych węglach które musiałem uzupełniać co chwila i dawały mi chwilowy zastrzyk. Testowałem już docukrzanie się żelami itp ale w moim przypadku musiałem to robić często. Nie mogę pozwolić sobie na bramie 500g węgli na trasę. Myślę że taki low carb w moim przypadku jest dobrym rozwiązaniem. Czy ktoś ma podobne doświadczenia? Nie jestem żadnym zawodowcem, tylko weekendowym Kowalskim 🙂 Może niekoniecznie rowerowo, ale jeśli na nich nie trafiłeś, to pooglądaj filmy braci Rodzeń. Dużo o keto i insulinooporności lub prof. Andrzeja Frydrychowskiego (też o cukrzycy i nie tylko). Są w YT. Tak daję informacyjnie, bo zastosowanie zależy od Ciebie. Odnośnik do komentarza
Pepe75 Opublikowano Poniedziałek o 21:13 Udostępnij Opublikowano Poniedziałek o 21:13 Ja byłem kilka lat na keto/low carb. Teraz różnie - czasem low carb, a czasem na rowerze picka wchodzi lub lody 😉 Moje obserwacje są takie - przy jeździe rekreacyjnej keto/low carb sprawdza się bardzo dobrze - zdarzało mi się zrobić 100km na samej wodzie. Ale jak próbujesz mocno/szybko pojeździć to bez węgli może być trudno. Odnośnik do komentarza
DominoNR Opublikowano Wtorek o 04:56 Autor Udostępnij Opublikowano Wtorek o 04:56 Zgadza się. Ja ładuje węgle około treningowo (czyli ostatnio prawie codziennie 😄 ). Nie są to takie ilości jak na instagramach kolarzy, ale wystarczy na taką 2h jazdę po okolicy (20-30g węgli + białko + tłuszcz godzinę przed). Co zauważyłem to przy energii z białka i tłuszczu nie ma takiego zjazdu. Może nie jest to jazda na szybkość, królem segmentu z tego nie będę ale nie o to mi chodzi. Mnie bardziej kręci dystans, eksploracja nowych miejsc, spędzanie czasu na świeżym powietrzu a nie prędkość. Mam też wrażenie przeglądając social media kolarskie że jazda na rowerze stała się dyspensą do spożywania dziadowskiego jedzenia. Sam tak robię, bo i tak najczęściej to spalam. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano wczoraj o 13:20 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 13:20 W dniu 18.08.2025 o 14:18, gosc napisał(a): Może niekoniecznie rowerowo, ale jeśli na nich nie trafiłeś, to pooglądaj filmy braci Rodzeń. Dużo o keto i insulinooporności lub prof. Andrzeja Frydrychowskiego (też o cukrzycy i nie tylko). Są w YT. Tak daję informacyjnie, bo zastosowanie zależy od Ciebie. Jakoś się tak dziwnie złożyło że nie miałem tej sekcji forum w obserwowanych 🙂 Akurat Prefesora Frydrychowskiego znam osobiście. Kilka lat był moim klientem w branży IT. Super gość! Braci Rodzeń ostatnio też zacząłem oglądać i doktora Tadeusza Oleszczuka. Co do low carb i post przerywany to dzięki temu schudłem 15 kg. Obecnie korzystam z ChatGPT do oceny mojej diety. Jeżdżąc co nazwałbym "rekreacja plus" jeżdżę zarówno na diecie tłuszczowo-białkowej jak i na węglach tam gdzie trzeba. Jako że mam 50+ lat już żadne wyczyny nie wchodzą w grę. Ostatnio jeżdżąc na wysokiej intensywności mój typowy dzień co do diety wyglądał tak: Śniadanie przed jazdą: Jajecznica z 3 jaj z odrobiną mleka, z kurkami i dwoma plastrami grillowanego chudego boczku wędzonego. Pieprz, sól, pietruszka. Dwa kawałki chleba z Lidla o nazwie "chleb pełen ziaren" z masłem Banan przed wyjściem Po jeżdzie: Borówki i maliny zalane jogurtem greckim, z miodem, syropem klonowym i cynamonem. Na rowerze: Co ok, 1-1,5h. Bułka z Lidla z jabłkiem z ciasta francuskiego (niezdrowa ale lubię), baton sportowy GoOn czy inny, sezamki (nawet ChatGPT je popiera 🙂 ) Obiad do wyboru: Łosoś z grilla z brokułami z zasmażką Pierś z indyka z fasolką szparagową z zasmażką i konfiturą z dzikich borówek skandynawskich Smażona i doduszona w piekarniku polędwica "Cygańska" wołowa z kaszą gryczaną, wiejską, ziemniakami puree lub fasolką szparagową Kolacja Jak zgłodnieję to ser pleśniowy z orzechami włoskimi i pecan. Ale żadnych cukrów wieczorem. Rano i ewentualnie po obiedzie po jednej kawie bio słodzonej łyżeczką miodu akacjowego (niski indeks glikemiczny) Odnośnik do komentarza
DominoNR Opublikowano 12 godzin temu Autor Udostępnij Opublikowano 12 godzin temu To mój dzien bez jazdy jest zazwyczaj białkowo-tłuszczowy. Jajka, mięso, warzywa, owoce jagodowe, odrobina nabiału. Węgli wtedy mam około 30-60g. Większość z warzyw i ewentualnie odrobina kaszy. Dzięki temu moje cukry jak na cukrzyka w czasie dnia są super, w przedziale 80-120. Czuje się świetnie. Przed i po rowerze spożywam lekki posiłek 20-30g węgli + białko i tłuszcz. Wczoraj np. mieszanka kasza pęczak, jogurt grecki i masło orzechowe. Zależy mi żeby węgle miały niski IG bo wtedy ta energia lepiej się rozkłada niż po produktach z węglami prostymi. Jak jeżdżę dłużej to mam w pogotowiu batonik Kinder bueno i cukier w płynie, ale staram się go nie nadużywać. Co zauważyłem. Jazda na bialku-tluszczu jest dobra na stabilną spokojna jazdę bez potrzeby docukrzania. Jak juz na trasie są drobne podjazdy, trochę nierówności to fajnie działają węgle złożone. Węgli prostych unikam ze względu na chorobę chociaż czasem się zdarza. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się