APZ Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca A najlepiej nie kombinować. Ciężko zrobić rower, aby był tym jedynym, do wszystkiego. Tym moim potworem (MTB full prawie zrobiony na trekking) dużo jeździłem, również po mieście. Ale dokupiłem szosę endurance, to wycieczek po równym i twardym. I jest OK. Mam nadzieję, że taki zestaw mi całkowicie wystarczy. Oparłem się grawelowemu markietingowi i używam: MTB + szosa (jej opony 32 mm pozwalają na sporadyczne przejazdy po szutrach i dobrej jakości ścieżkach leśnych). W obu rowerach poziom siodełka mam prawie taki sam jak wysokość kierownicy (uchwytu). Czyli jeszcze nie trekking i już nie MTB (szosa). 🙂 Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca W szosie endurance testuję ostatnio - 8 cm. Została mi już tylko jedna podkładka 1 cm. Ja się wezmę za ćwiczenia to może i ją wyjmę 🙂 W MTB mam - 4 cm. I zostało 2 cm podkładek. W gravelu-bułkowiezie do jazdy po mieście mam -2 cm i raser bar. Odnośnik do komentarza
krix Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca A tutaj: mostek "normalny", fabryczny, ale kierownica wygięta. Lepiej. Mostek regulowwny skracał ramię siły, skręcającej przednie kołoWysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
krix Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca A najlepiej nie kombinować. Ciężko zrobić rower, aby był tym jedynym, do wszystkiego. Tym moim potworem (MTB full prawie zrobiony na trekking) dużo jeździłem, również po mieście. Ale dokupiłem szosę endurance, to wycieczek po równym i twardym. I jest OK. Mam nadzieję, że taki zestaw mi całkowicie wystarczy. Oparłem się grawelowemu markietingowi i używam: MTB + szosa (jej opony 32 mm pozwalają na sporadyczne przejazdy po szutrach i dobrej jakości ścieżkach leśnych). W obu rowerach poziom siodełka mam prawie taki sam jak wysokość kierownicy (uchwytu). Czyli jeszcze nie trekking i już nie MTB (szosa). Trek Domane SL 4 Gen 4?Jak ogarnę MTB to zamierzam to kupić, pewnie w okolicy 2026.Biale rowery są piękne.Tak, ciężko jest zrobić rower do wszystkiego. Wystarczyła by natomiast dobra wola producenta, by wypuścić lekki, rekreacyjny model MTB z dziurkami na bagażnik i nóżkę, bostami, sztywnymi osiami, supportem gwintowanym i oczywiście napędem (możliwością) 2x :) Ale to przekracza możliwości dzisiejszego przemysłu rowerowego. Chyba że o czymś nie wiem. Ale chyba nie chcę wiedzieć, bo już wybrałem rower dla siebie ;) (Nie, Procaliber i Canyon nie kwalifikują się do mojej wizji, jedynie ewentualnie Trail SL, ale skończyli produkcję. I te rowery mają nie do końca rekreacyjną pozycję) Odnośnik do komentarza
APZ Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 30 minut temu, krix napisał(a): Trek Domane SL 4 Gen 4? AL 4 gen 4. Zaraz po moim zakupie, obniżyli cenę z prawie 8k do 6.7k. A mówią, że wszystko drożeje... 😉 Odnośnik do komentarza
krix Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca AL 4 gen 4. Zaraz po moim zakupie, obniżyli cenę z prawie 8k do 6.7k. A mówią, że wszystko drożeje... Oj :( przykro mi.Jeśli cię to pocieszy to ja rok temu miałem taką glebę finansową, że nawet nie wchodziłem na Forum przez cały sezon i właśnie wtedy był dostępny Chisel za ca. 3k ;) Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
APZ Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 3 godziny temu, jajacek napisał(a): to niebezpieczne rozwiązanie. Natomiast wielu sobie z tego nie zdaje sprawę to raz. A dwa że nie wiedzą że można kupić kierownicę typu raiser bar. Ciekawostka: będąc całkowicie zielonym w temacie, zapytałem w sklepie/serwisie co by zrobić, abym miał w MTB bardziej rekreacyjną pozycję. No i facet, zamiast podsunąć pomysł wymiany kierownicy, sprzedał mi regulowany mostek gigant. Bo pewnie takie mostki miał na stanie, a kierownic nie... Okazuje się, że tego typu propozycje nie są rzadkie. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 3 Lipca Udostępnij Opublikowano 3 Lipca Oczywiście. Dużo ludzi nie chce jeździć w mocno ugiętej, sportowej pozycji bo ich bolą kręgosłupy. Czy to piersiowe czy to lędźwiowe. I nie jest to dla nich komfortowe. To samo dotyczy rowerów szosowych. Wciska się klientom szosy race a potem nie są w stanie na nich jeździć i się zaczyna jakieś druciarstwo. Podczas gdy większość powinna mieć szosy endurance. Tak naprawdę sklepy i producenci powinni być zobowiązani do informowania jaki rower ma charakter. Czy sportowy, czy rekreacyjny. Odnośnik do komentarza
serwus Opublikowano 9 Lipca Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca Dzięki za odpowiedzi, przeczytałem wszystkie. Bazując na Waszych wypowiedziach doszedłem do takich wniosków: Raczej nie kombinować z wymianą mostka na taki z bardzo wysokim kątem. Ewentualnie wymienić kierownicę na taką ze wzniosem. Sprawdzić rower Cube Attention SL (chociaż nie wróżę tutaj sukcesu, największy sklep w okolicy miał ostatnio niewiele rowerów tej marki, więc i pewnie akurat tego modelu nie będzie). Skoro ten GT Avalanche Expert 29 L wydawał mi się wygodny, to można pójść w tę stronę, a najwyżej wymienić kierownicę. Ten rower nie jest jakimś znanym gniotem? Wydaje mi się, że raczej jest w porządku patrząc na wyposażenie (choć nie znam się do końca na tym). Odnośnik do komentarza
krix Opublikowano 9 Lipca Udostępnij Opublikowano 9 Lipca Dzięki za odpowiedzi, przeczytałem wszystkie. Bazując na Waszych wypowiedziach doszedłem do takich wniosków: Raczej nie kombinować z wymianą mostka na taki z bardzo wysokim kątem. Ewentualnie wymienić kierownicę na taką ze wzniosem. Sprawdzić rower Cube Attention SL (chociaż nie wróżę tutaj sukcesu, największy sklep w okolicy miał ostatnio niewiele rowerów tej marki, więc i pewnie akurat tego modelu nie będzie). Skoro ten GT Avalanche Expert 29 L wydawał mi się wygodny, to można pójść w tę stronę, a najwyżej wymienić kierownicę. Ten rower nie jest jakimś znanym gniotem? Wydaje mi się, że raczej jest w porządku patrząc na wyposażenie (choć nie znam się do końca na tym). Tu masz porównanie GT z EXPL 540.Prawie identyczne.Ten drugi dwa razy tańszy. To zostanie Ci 3k na dobry amor i koła https://bikeinsights.com/compare?geometries=660f1eb69230e700210a5d3d,683b4ac0d2b391001a145468,Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 10 Lipca Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 99% rowerów aluminiowych to "chińszczyzna" i nie ma między ramami większych różnic ani żadnej wartości dodanej. Porównujesz więc tylko osprzęt i warunki gwarancyjne. Decathlon ma bardzo dobrą obsługę gwarancyjną. GT nie wiem. Firma znana od lat na rynku, u nas niszowa, ale co wiadomo o obsłudze gwarancyjnej nie wiem. Teoretycznie rower z hamulcami tarczowymi powinien mieć sztywne osie. Bo jak nie ma to pojawiają się problemy z hamulcami i kołami. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano wczoraj o 06:42 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 06:42 No ale co zyskasz? I w czym jest problem z obecnym rowerem? Opcje masz 3: 1. Fitness. Szybszy ale brak amortyzacji. Inna geo. Może inny napęd ale niekoniecznie. Też tam wpieprzają 1x. Miałem. Do miasta bardzo dobry. W długiej trasie się u mnie nie sprawdził. Po dziurach za wąskie opony. Na wiatrach brak dolnego chwytu i szeroka kierownica powodował że jesteś żaglem i masz duże opory powietrza. Przy 20 km/h to nie przeszkadza. Przy 25 km/h bardzo. 2. Cross. Też szybszy ale głównie ze względu na zastosowane opony i ewentualnie napęd. Jak będzie miał dobry powietrzny amor to i po lesie się bez problemu pojeździ. Gold Standard to był Radon Scart Light 10.0. Ale już nie robią. Jeździłem takimi wiele lat. Bardzo uniwersalny rower pod warunkiem, że go nie projektował debil lub księgowy wsadzając napęd 1x. 3. Gravel. Też szybszy ze względu na węższe opony i pochyloną, niską i wąską pozycję. Pod warunkiem, że będzie Ci ta pozycja odpowiadać. Brak komfortu w trudniejszym terenie i brak kontroli nad rowerem na zjazdach terenowych. Wczoraj znany kolarz zawodowy Tony Martin właśnie wstawił zdjęcie jak się połamał na gravelu. I nie on jeden. Bo to nie jest rower ani uniwersalny ani terenowy. Ale może to być dobry wybór dla Ciebie. Mamy dwa i nikt na nich nie jeździ. Ale jak mam pojechać po bułki, załatwiać sprawy na mieście czy pojechać z kocem nad jeziorko to tym rowerem. Na Kaszuby też taki wziąłem. Nie do końca się sprawdził bo jak się zaczęły trelinki, bruki, płyty betonowe to brak komfortu ze względu na brak amortyzacji był upierdliwy. A gravel z amorem kosztuje ponad 10k. Modyfikacje XC 100: 1. Zmiana opon na szybsze 2. Zwężenie kierownicy i dodanie rogów ergonomicznych 3. Zmian napędu na 2x, jeśli rama pozwala. I jeśli jest to problemem. Odnośnik do komentarza
Nimia Opublikowano wczoraj o 06:45 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 06:45 Dzięki Jacek, bo to do mnie,a ja w tym czasie przenioslam do nowego wątku, bo myślalam, ze tu nikt nie zajrzy Odnośnik do komentarza
Nimia Opublikowano wczoraj o 06:50 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 06:50 Chyba opony i napęd to jest to. Ale napęd mogę przełknąć, nie muszę jeździć szybciej. Natomiast opony czuję, że stawiają spory opór. Choc z drugiej strony, wiele tysięcy kilometrów w Polsce i poza nią przejechałam w latach 1998-2008na stareńkim "góralu" z Rometa, który ważył ze 20 kg /plus sakwy, karimaty, spiwory i takie tam/ i czlowiekowi się nie śniło wybrzydzać, cieszył każdy kilometr. Znajomy niedawno obojczyk złamał na gravelu, z powikłaniem,więc coś w tym jest. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano wczoraj o 07:07 Udostępnij Opublikowano wczoraj o 07:07 Wiesz, lata lecą i trochę inaczej się pewne rzeczy odczuwa. W roku bodajże 1992 kupiłem MTB Wheelera na kołach 26 cali za 500 dolarów. Ze sztywnym widelcem bo nie było wtedy amorów. Na te czasy to była ogromna kasa. Rodzice po 25 USD zarabiali. Więc 20 pensji. Jeździłem nim po Polsce i Turcji gdzie mieszkałem. Ale miałem dwadzieścia parę lat, wiatr we włosach (które jeszcze miałem 🙂 ) i niewiele mi do szczęścia było potrzebne. Wydawał mi się super i na te czasu super był. Nawet moja dziewczyna jeździła wtedy ze mną na rowerze. Miała 20 lat i też jej nic nie przeszkadzało. Ileś tam lat do przodu i kupiłem synowi podobny na kołach 26 cali ale ze świetnym amorem Foxa. Przejechałem się parę razy i co? I dupa 🙂 Mega niewygodny, wisiałem nad kokpitem, w terenie niekoniecznie komfortowy. Ale minęło w tym czasie 20 lat. Przybyło wiele kg i lat. Natomiast przesiadka na nowoczesny 29 cali to była rewelacja. Poczułem ten flow i jeżdżę nim często. Żeby nie to że to drogi rower karbonowy to bym nim do miasta też jeździł. Ale takiego nigdzie nie zostawię, dlatego jeżdżę do miasta na tanim gravelu. Za nastolatka byłem harcerzem i spaliśmy w namiotach i było zajebiście. Potem na spływach kajakowych też. Parę lat temu pojechałem z kumplem na rowerach pod namiot i powiedziałem, że nigdy więcej. Ja chcę mieć wygodny materac, natrysk i dobre śniadanie 🙂 Załóż szybkie opony Conti Race King albo jakieś szerokie gravelowe i zobacz jak będzie. Rower zawsze można zmienić. Opony to mały koszt. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się