Skocz do zawartości

Rower szosowy, Giant czy Orbea


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam pytanie odnośnie producenta którego wybrać, Giant czy Orbea. Chodzi mi o obsługę posprzedażową, jakość wykonania i trwałość.

Zostały mi dwa modele rowerów:

Giant tcr advanced 2 PC rok 2024

Orbea Orca m30 rok 2024

Obydwa rowery około 11k PLN

W ostateczności mógłbym się zdecydować na Giant TCR z roku 2022 który do wyrwania za 9k PLN. 

Czy ktoś podpowie coś, nic innego raczej już nie biorę pod uwagę, przewertowalem masę rowerów, spędziłem nad tym sporo godzin i doszedłem do wniosku że to dwa najlepsze wybory dla moich potrzeb i kieszeni.

W sklepie gdzie sprzedają Orbea plus że można pewne rzeczy zamienic lub zostawić w rozliczeniu co jest olbrzymim plusem bo nie trzeba później się z tym bujać na OLX.

 

 

Odnośnik do komentarza

Giant z 2022 roku jest na napędzie 2x11 , pozostałe 2x12. 

Plan jest właśnie taki, kupić tego za 9k i dokupić karbonowe koła.

W czym jest problem w tych napędach i hamulcach? Ja nie słyszałem o większych problemach. Problem jest z ustawieniem tarczy hamulcowych, za małe prześwity i trzeba się trochę wysilić aby to ustawić.

Spychologia jest od zawsze i wszędzie, każdy producent stwarza problemy klientowi i obsługa gwarancyjna jest na niskim poziomie. Już od dawna odpowiednie organy powinny zająć się firmami odnośnie obsługi posprzedażowej i gwarancji bo to jest dramat. Wcisnąć, sprzedać a później pocałujcie misia w dupę.

Odnośnik do komentarza

Od dłuższego czasu pomagam koledze w sprzedaży rowerów używanych. Ile było problemów z tymi hamulcami tarczowymi w szosach to nie zliczę. W kółko problemy z ciśnieniem, zapowietrzaniem się, sikającymi zaciskami, ocieraniem tarcz, wyciem hamulców. Mój młody drugi rok ściga się na 12x. W zeszłym roku na Ultegrze Di2, w tym roku na DuraAce Di2. Tam nie ma tych problemów. Raz że tłoczki są bardziej oddalone od tarcz, a dwa że kompletnie zmieniono budowę klamki hydraulicznej, znacznie ją poprawiając. 

Problemy są natomiast inne. W rowerze młodego z tego roku, francuskim Adris zastosowano chory system mufy suportowej. Jest w standardzie 41 mm. Oznacza to że w mufie nie ma pełnych łożysk z bieżnią, tylko mamy łożysko w którym połowa jest w mufie a druga część od strony korby jest dla niego bieżnią. W efekcie w deszczowych warunkach a w takich ściga się mój młody (francuska Bretania) łożyska padają co 2 miesiące. Ponieważ nie można wymienić samego łożyska bo jest częścią tego chorego systemu, musisz wymienić cały suport. Koszt 200 zł. Podobno Giant też ma  taki system w niektórych rowerach. Jak się na taki natknięcie to się trzymajcie jak najdalej.

W moim Specu jest mufa 42 mm i normalne łożyska. Jak któreś padnie to mogę wymienić na lepsze za 5 dych i po ptakach. A szczerze mówiąc nie wymieniłem jeszcze nigdy. 

Odnośnik do komentarza

No to jajacek ci skomplikował. W moim rowerze focus cayo który mam od nowości  łożyska supportu zatrzymały się po około 500 km,ja nie zorientowany sobie tak jeździłem aż wytarlo gniazdo supportu zawiozłem rower do dobrego serwisu i wymienili support. Mechanik z serwisu Shimano Perfect Serwis powiedział że jeszcze tak raz to rama do wyrzucenia. Jednak jeżdżę od tamtej pory i mam 10 tys w kołach. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 17.06.2024 o 07:39, liftlodz napisał(a):

Kup ten, który Ci się bardziej podoba. Cała reszta (jak np problemy z osprzętem) jest nieistotna, ładny rower to 70% sukcesu.
 

Właśnie w ten sposób podejdę do tematu, najzdrowsze rozwiązanie. Kupowany będzie ten z 2022 roku , za różnice zrobię sobie jakiś upgrade.

Mógłbym dołożyć jeszcze ale idąc tym tokiem rozumowania to możemy dokładać aż dojdziemy do 25-30k PLN. To tylko rower. 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...