magicbike

W Decathlonie teraz są promocje i wybrane produkty można znaleźć w niższych cenach ( np. są kurtki 700 przecenione na 130 zł). W przyszłym tyg. w czwartek będą jakieś bluzy i kurtki na rower w Lidlu. Bluzę i kurtkę typu sofshell można zgrać z dołem cywilnym zyskując ochronę przed wiatrem. Ja mam rękawiczki zimowe Hi-Tec z Martes Sport i dają radę. Jesienią opaska lub czapa pod kask, zimą kominiarka (jak bardzo wieje + opaska na uszy) i powinno starczyć (zależy od temperatury odczuwalnej, wiatru i tolerancji na zimno i długości przejazdu). Nie ma co przesadzać z warstwami - bez względu na temp. i tak można się konkretnie zgrzać się i spocić. Po pierwsze można wylądować na zwolnieniu, po drugie można zamienić się w skunksa chodząc w zdrowo przepoconych ciuchach. Nie dojeżdżam rowerem do pracy, ale gdybym dojeżdżał, raczej jechałbym lekko bez dociskania, tak żeby się nie spocić (no chyba że przed pracą miałbym dostępny prysznic i możliwość zmiany ciuchów na cywilne).

Tego Gianta nie warto kupować. Kiepski osprzęt. "Czytając wiele tematów spędziłem dość sporą ilość czasu na wyszukiwanie roweru odpowiedniego dla siebie. Rower służyłby mi głównie do częstej jazdy na terenach utwardzonych, i sporadycznych wycieczkach poza miasto. Na początku bliżej mi było do zakupu roweru MTB 29er, ze względu na to iż pomyślałem że jednak czasem może wystąpić możliwość pojechania w trudniejszy teren, jednak ostatnio zmieniłem zdanie. Przez stwierdzenie "trudniejszy teren" na pewno nie mam na myśli ciężkich terenów górzystych, tylko sporadyczne nierówne tereny podmiejskie, piasek czy drogi szutrowe...." Może warto pomyśleć o zakupie roweru typu Gravel?? Może rower fitnessowy??? Schodząc z ceną pojawia się problem kipskich i ciężkich uginaczy.

Z tych 2 nowych to zdecydowanie Orkan. Jeśli jednak możesz wydać, jak w temacie 2500, to poszukaj Orana 5, sezon sie kończy i ceny spadają. Podobnie jak @krzysiekw uważam, że jak już kupować używany rower to nie w sieci a osobiście. Ciężko na podstawie samych zdjęć ocenić stan techniczny.

Triban odpadł? Może najpierw określ czy gravel, czy cross. Wybierz coś jeszcze i podrzuć jakiś link. Jeśli Triban odpadł, to napisz co było nie tak. A co z tym Unibike, do którego link podesłał rowerowy365?

To jak już kiedyś trafisz do Szczecina to daj znać ;) No właśnie, wartość złotówki lądującej w portfelu statystycznego Polaka ma się nijak do "ojro" statystycznego Niemca. I tak naprawa, wymiana i zakup to często trudna decyzja, godziny grzebania w sieci i biegania po sklepach, kończąca się często wieloma ustępstwami. Z tym duchem czasu to też raczej u mnie ostrożnie. Bo kupowanie co chwilę niemal identycznych gadżetów w nieco innym opakowaniu to bezsens. Podobnie z dystansem podchodzę do innowacji rowerowych (co nie zmienia faktu,że nie chciałbym już wracać w MTB na 26" koła :) ). No ale trzeba przyznać, że jakość osprzętu robi różnicę. Tak więc skoro bez pomocy lotto nie kupię auta marzeń, tak też nie pozostało mi nic jak cieszyć się rowerem jaki mam :D

@rowerowy365 Oczywiście v-ki z dobrymi klockami do codziennej jazdy wystarczą i będą się sprawdzać. Do tego są tańsze w zakupie i eksploatacji. Zgadzam się z tym. Ja też po totalnym zużyciu swoich będę chciał wymienić na 2-3 klasy wyższe, co zapewni większa skuteczność. Do v-ałek raczej nie będę wracał bo doceniam inną/ większą siłę hamowania tarczówek i ich efektywność w terenie, a Lechosowi chyba na tym zależy. W lesie często można wpaść w błoto, które miejscami po opadach utrzymuje się przez kilka dni. Jednak jeżdżąc spokojnie ścieżkami rowerowymi raczej nie zauważy się różnicy mając dobrze ustawione poczciwe v-ki. Podobnie z napędem. Jak będę wymieniał to tylko na wyższej klasy. W tej chwili mam Deore, nie ma tragedii, da się na tym latać i to całkiem przyzwoicie, tym bardziej, że nie startuję w zawodach, ale może też być znacznie lepiej i sprawniej ;) Wiadomo, im lepszy osprzęt, tym drożej, co na Polskie warunki w większości domów nie jest zabiegiem oczywistym i oczekiwanym.

@rowerowy365 Nie wiem na jakim rowerze aktualnie jeździ Łukasz, ale pamietam, że w jednym z filmików powiedział, że przy okazji zakupu nowego roweru będzie brał model z tarczowymi. Jak jest i czy coś się w tej kwestii zmieniło tego już nie wiem ;) Jedno jest pewne, z 26" nie złożysz roweru na kołach 29". Ktoś już próbował udowadniać, ale geometria ramy jest inna i jest to nieopłacalne. Ja mam podstawowy model Shimano M396 i jak na razie nie mam zastrzeżeń. Nie oczekuję od nich, że będą równie dobre jak tarczowe o dwie klasy wyżej ale są skuteczniejsze niż vki i dają radę w lesie i w zasadzie w każdych warunkach, również deszczu i błocie. Odpukać ;)

@jajacek Dzięki za szybką odpowiedź. Z opisu wynika, że to ten sam zestaw w małej walizeczce. Dziś kupię i niebawem przetestuję :) Złątą rączką to ja też nie jestem, ale na potrzeby rowerowe robię co mogę i w domu, tzn mieszkaniu czy też garażu robię raczej we własnym zakresie więc narzędzia zawsze są milewidziane ;)

Generalnie rowery są do siebie zbliżone. Jak Romety odpadają i bazujemy na Twojej liście, to ja odrzuciłbym Kandsa, pomijając napęd, amory są pdobne w każdym, ten wygląda kiepsko dodatkow od stony wizualnej, no chyba że jest niefotogeniczny :) Widyweałem ładniejsze Kandsy z podobnejpółki cenowej. Unibike chyba tez nie wnosi nic ciekwaego, chociaż vki wcią mają wielu zwolenników, którzy wolą vki niż podstawowe hydrauliczne. Zostaje Cube i Kross. Jeden i drugi producent ma dość wysoką cenę do jakości/osprzętu, w porównaniu np. do wyeliminowanego Rometa. Zostają dwa podobne rowery, przy czym Cube ma lepszą tylną przerzutkę, a to właśnię nią najwięcej się pstryka. Hamulce wg mnie chyba porównywalne. Waga prawie 1 kg. na korzyść Cuba, a to spora różnica. Jeśli bliżej z decyzją z całej listy masz do Cuba, to jest chyba jedynym typem. No chyba, że już pojawił się nowy zawodnik.

Dynamo, lub w wyższych modelach prądnica....tylko po co? Jeśli nie jeździsz po kilka godzin w nocy jest to rzecz nie potrzebna. Dynama były i są wadliwe i zdzierają oponę. Prądnica swoje waży i też trzeba za nią płacić. Czy świecą jak nie jedziesz? W większości rowerów z prądnicą tylne światło ma kilkuminutowe podtrzymanie, a w części również przednie. Tak więc jedno lub oba świecą kilka minut na podtrzymaniu podczas postoju. Jak już wyżej kolega wspomniał, przedział cenowy jest bardzo duży. No i potwierdzam, że zgodnie z Twoim 1szym postem, szukałbym roweru crossowego, który np. w kwocie 1800 będzie miał lepszy osprzęt niż trekking w tej samej cenie. Lepszy osprzęt=bardziej komfortowa jazda. Cross jest też sporo lżejszy od trekkinga, a waga, wbrew pozororm dopuszczanych do siebie na początku przygody z rowerami, robi spooorą różnicę. Chociaż widzę po linkach, które wrzuciłeś, ze jednak bliżej Ci do trekkinga. Czy trekking, czy cross, to jak z amorem - to koniecznie z blokadą (tu nie ma co sie spodziewać nic dobrego, raczej sprężynowe, sprężynowo-olejowe średniaki).

Dzięki za odzew :D @ ArturB O Bondhusie słyszałem w większości dobre opinie, ale nie wśród rowerowców, których znam (tzn. oni nie używali, ale kilku majsterkowiczów "ogólnych" je zachwalało. Za to wspominał o nich Dominik z onthebike.com) Skoro potwierdzaona jakość, to chyba się skuszę na zakup ;) @Elle Klucze awaryjne w sakwie mam i działają przyzwoicie, natomiast są niewygodne do kręcenia dłuższego niż chwilę gdzieś w trasie w razie "W". Potrzebuję wymienić moje stare wysłużone klucze stacjonarne :) @jajacek Przyznanm szczerze, że byłem baaaardzo ciekawy, czy ktoś operuje kluczami z Lidla, bo można tam trafić sensowne graty ;) Te które masz to komplet w małym pudełeczku (mini walizce) firmy Powerfix za 59,00? Śruby montowane fabrycznie w 2 poprzednich rowerach "oskarżyłem o tandeciarstwo, teraz póki co, odpukać, jeszcze żadna się nie wyrobiła :D @grzegorz75jan Dominika i jego świetne poradniki znam doskonale ;) (odnośnie serwisowania roweru Szjbajk też nagrał bardzo pomocny ponad 2h odcinek), jednak postanowiłem wesprzeć się dodatkowo opiniami na forum Łukasza, aby sprawdzić jakich narzędzi Wy używacie. I tak mam potwierdzonego Bondhusa i być może, jak się potwierdzi, komplecik z Lidla :) co w zupełności mi wystarczy.

Witam, mam pytanie do majsterkujacych przy swoich rowerach. Nie szukam typowo serwisowej porady, no ale chyba jednak to najodpowiedniejsze miejsce na forum :) Pozornie niby nic skomplikowanego a jednak chciałbym poznać wasze zdanie, bo jakoś nie mogę się zdecydować a czas najwyższy zmienić klucze. Chciałbym kupić imbusy dobre jakościowo, które nie zjadą gwintów, same sie nie zjadą i nie będą zbyt drogie (do 70-80 zł). Z jakich imbusów korzystacie? Zastanawiam się nad kompletem ( z główką) od Proxxon, Bondhus lub ewentualnie Neo Tools. Dziś usłyszałem, że komplet za 40 dyszki od Kellysa tez jest dobry. Macie jakieś propozycje lub wyrobione już zdanie na temat narzędzi od we. producentów?

Z tym Rometem, to może trzeba założyć wątek dla poszukujących crossa w przedziale do 2 i do 3 tys. i wskazać w nim Orkany 4 i 5 :) To dla tych mniej zdecydowanych, i nie szukających konkretnego producenta. Przeciwnicy Rometa założą swoje wątki :D Także @DocBrown jeśli nie wymarzyłeś sobie "swojego" producenta, to tak jak wyżej niet napisał, Orkany w swojej kategorii i przedziale cenowym wchodzą na pudło ze złotym medalem :D @niet A za te polecanie Rometów to chyba czas już prowizję zgarnąć, może być w rowerach :D

Cześć. Ja ma gripy z 1szego linku (proste i w miarę tanie, porównująć do ofert topowych producentów) i dla mnie są zupełnie wystarczające. Jeżdżę na MTB, "rogi" mam ustawione poziomo-równolegle do ziemi i używam ich głównie na podjazdach, no i oczywiście poruszająć się na długich odcinkach szosowych aby zmieniać pozycję chwytu, co jest dobre dla ndgarstków. Jeżdżąc crossem można podnieść je kilka stopni do góry, co być może będzie bardziej komfortowe. Mozesz też zainwestować w wyższy model Velo lub inne z regulowanymi rogami. Jeśli masz możliwość to sprawdź w sklepie, nawet chwyty innego producenta niże te z linków, na 2 i 5 palców i będziesz miał już wiekszy zarys "idealnych" chwytów dla siebie ;)

@Elle @rowerowy365 hehehe :D coś w tym jest...może blask odbijającego się światła :D

@rowerowy365 Psychologiem również nie jestem, chociaż każdy z nas nim bywa i czasem bliżej nam w drugą stronę, a jednak każdy myśli, że jest ostatnim normalnym :) Żarcik oczywiście :) No ale trzeba mieć w sobie coś z wariata żeby nie oszaleć :) Na bank oprócz zdrowego rozsądku czy też świadomości zagrożeń, zdecydowanie latam w kasku tym chętniej, że już doakonale wiem kiedy i jak się sprawdza. Nie nazwałbym jednak tego traumą, a zwyczajnie jak już wspominałem doświadczeniem jakie dają gleby i kask na głowie. W moim mniemaniu jeżdżę raczej umiarkowanie niż ostro chociaż lubię dobrą zabawę w lesie :) Ostro jeździ a na bank zjeżdża kolega Marek. Domyślam się, że przy jego zjazdach, moje to wycieczki do piekarni ;)

Sam szybko się rozgrzewam na początku każdego treningu (rower, kosz, bieganie, siłowy) i tak zazwyczaj kapie ze mnie do póki nie ostygnę po wszystkim, ale na szczęście nie jest to zbyt uciążliwe i bez problemu latam w kasku ;)

Z tym dowodem od 18 czy 21 lat to oczywiście wiek umowny, a wiek nie określa rozwoju intelektualnego każdej jednostki, ale tyczy się ogółu. Nie rozbijając na poszczególne przypadki, ja np musialem w pewnych kwestiach szybko dorosnąć a w wieku 16 lat musiałem wkroczyć w tak zwaną dorosłość, i tak uogólniając "dzieciaki" mimo wszystko mają więcej w głowie w wieku 21 niż 18 lat :) No fakt faktem, niektórzy rodzą się aby żyć z wyobraźnią nieodpowiedzialnego małolata bez względu na wiek. A z tym przegrzewaniem to nie wesoło masz.

Gratulacje :) Będziesz zadowolony. Z tej listy, w tym budżecie to był najlepszy wybór.

Być może to 2016. Podobnie jak z tarczami, nie podali info. Jak wejdę szersze i nie będziesz kręcić wielu kilometrów po wertepach to może czas przymierzyć rower i zrobić rundkę testową.

Prosta rada, która często się sprawdza, jak zdecydujesz się na jakiś model, który będzie w sklepie stacjonarnym, a będzie droższy niż w sieci, śmiało ale kulturalnie targuj się o lepszą cenę :) Z vkami i tak i nie koniecznie ;] Trzeba wiedzieć jakie modele hamulców konkretnie porównujemy. Wydaje mi się, że o którymś z wyższych modeli Tribana pisali w jednym z tematów, że wchodzą szersze opony. Jak tu nikt się w tej sprawie nie odezwie to podjedź do sklepu i podpytaj sprzedawcę. Może trafisz na jakiegoś obeznanego w temacie.

Z oponami to nie wiem, ale to nie będą wielkie koszta, chociaż będą uzależnione od klasy/jakości opony i producenta (im lepsza opona i bardziej topowy producent tym drożej, ale znajdziesz też np po 40 zł za sztukę) Jeśli chodzi o tarcze, to trzeba zadać pytanie sprzedającemu, bo w ofercie nie ma danych. Na stronie Rometa również. Tam stoi za ok 2100. Podejrzewam, że jakieś proste Tektro lub SH. Jak już się dowiesz jakie to hamulce to wtedy można poszperać w necie i poczytać. Zapewne do jazdy wyczynowej to one nie będą się nadawały ale do rekreacyjnej być może się będą OK. Trzeba się dopytać o model. Ja bym zadzwonił bo na @ rzadko odpowiadają wcześniej niż późno ;)

Do jazdy jaką opisałeś dobry byłby rower typu cross. Może Orkan 3? Widelec z prostym amorem, ale w ofercie poniżej amor jest z blokadą z manetki. Co jest dodatkowym plusem. Sama blokada przekłada się na szybszą jazdę asfaltem, a manetka umożliwia blokowanie i odblokowywanie w czasie jazdy. Jeśli masz możliwość zwiększyć budżet o 100 to warto to zrobić ;] http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6928380752

Tak na szybko. W tym przedziale cenowym trudno będzie złapać coś z osprzętem z półek od średniej w zwyż. Tył to pewnie Acera, może Alivio. Przód raczej podstawowy Tourney lub Acera. Widelec w tej cenie polecam sztywny. MTB w tej kwocie z MTB może mieć niewiele wspólnego. zobacz co wrzucił Łukasz w zestawieniu do 1500 i do 2000 i śledź wyprzedaże. Wybierz jeszcze jakieś modele i podrzuć to sprawdzimy. Jeśli Rockrider to raczej 520. Ten 340 to nic ciekawego i raczej przez lata nie będzie chciał służyć. Tym tribanem wg mnie po drogach polnych i bruku może być średnio wygodne. Trzebaby by się upewnić czy wejdą szersze kapcie.

Oooo proszę, nie tylko ja uważam, że 18 lat to nie czas na pełnoletność :) W tym przypadku, jak i kilku innych kwestiach, można wziąć przykład z potęgi gospodarczej, jak i militarnej, w której zapewne jak u nas, osłów w kaskach i bez nie brakuje :)