Skocz do zawartości

MARIUSZZZ

Użytkownicy
  • Postów

    529
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez MARIUSZZZ

  1. Ja proponowałbym rozejrzeć się za jakimś single-speed'em z dość miękkim przełożeniem. Będzie zapewne lżej, taniej w eksploatacji i mniej awaryjnie. Chyba, że będziesz woził się po Trójmieście - wtedy jedno przełożenie może być niewystarczające.

    ELOPS SINGLE SPEED 500 - są może lżejsze single, ale ten ma fabrycznie opony 32mm. Może da się włożyć odrobinę szersze. Jednakże na 32-kach da się jeździć po leśnych przeciwpożarówkach (z doświadczenia). Za zaoszczędzone pieniądze można wymienić korbę by zmiękczyć przełożenie.

  2. W przypadku lampki tylnej sprawa jest prosta. Lampka typu Walle będzie na tyle mocna, że będziesz dobrze widoczny. Z resztą jest sporo tylnych lampek, które dobrze działają.

    Jeśli chodzi o przednią lampkę, to są dwa typy lampek. Pierwszy, to lampka sygnalizacyjna. Taka lampka ma sprawić, że będziesz widoczny, ale drogę będzie oświetlać co najwyżej w stopniu minimalnym. Koszt, to kilkadziesiąt złotych. Ja mam akurat Sigmę Mono i jest OK.

    Drugi typ, to lampki oświetlające drogę. W tym przypadku trzeba wydać ponad 100 zł. Ja mam Nextorch B10 - starsza wersja z mocowaniem na gumkę. Świeci całkiem dobrze, bo szeroko (mi to odpowiada) i jest zasilana 4 bateriami AA.

  3. Nic tylko pogratulować ?

    Z drugiej strony, trzeba przyznać, że ta nasza TVP, to totalna porażka. Gala konkursu na sportowca roku jest zawsze w na głównym kanale TVP i w czasie najlepszej oglądalności (czyli wieczorem). Za to galę organizowaną przez PK Paraolimpijski dają w skrócie  na TVP Sport w czasie, gdy ludzie stoją w kolejkach w supermarkecie. Relacja z ostatniej Paraolimpiady, to też jakaś kpina. I gdzie jest ta misja edukacyjna?

  4. Nie wiem jak wysoka jest Twoja mama. Mogę przedstawić Ci mój plan na lekki rower miejski dla nie wysokich.  Plan może wydawać się dziwny, ale ja widzę w nim jakiś sens.

    Otóż mój siostrzeniec ma rower Serious Superlite 24. Jak z niego wyrośnie planuję przerobić go pod siebie. Wymienię sztycę (odpowiednio długą), siodełko oraz korbę (dłuższe ramiona). Pokombinuję z mostkiem i kierownicą, by chwyty były na odpowiedniej wysokości. Dla mnie rower ten wydaje się dobry na długość (164 cm wzrostu, ale krótkie ręce). W ten sposób zyskałbym lekki (obecnie waży 9,5 kg) rower do miasta.

     

  5. Wszyscy producenci zaopatrują się w Chinach i innych państwach Dalekiego Wschodu. Wszystkie rowery w tej kwocie są składane z podobnie marnej jakości części. Nie ma różnicy jaką naklejkę będziesz miał na ramie. Romet, Kross, Lazaro czy inna Indiana, kupują części pewnie u tych samych dostawców.

    Jeśli masz taki a nie inny budżet i chciałbyś rower, który będzie sprawny jak najdłużej, to postaw na coś prostego. Każde skomplikowanie konstrukcji w tym budżecie, to większa szansa na awarię. Stąd Mociumpel dobrze radzi z tym Decathlonem. Amortyzatory w tej cenie dość szybko przestaną działać. O felgi się nie martw. Mam rower, który był nie wiele droższy i kół jeszcze nie połamałem.

    Na gwarancję bym nie liczył. Jednie Decathlon udziela faktycznej gwarancji.  Co do aukcji, to przecież  możesz znaleźć inną z tym modelem.

  6. @Danek1987 Four Corners to nie będzie demon prędkości, ale raczej do wygodnego włóczęgostwa. Felt jest wg mnie całkiem fajny - choć ciekawe ile można dostać na niego rabatu, bo 1000 ojro, to raczej za dużo. Gestalt to inny przedział cenowy. Do tego nie wciśniesz chyba  do niego opon 40 mm.

    Mi podobają się Fuji Jari zarówno aluminiowe 1.5 jak stalowe 2.3.

    @jajacek Jak myślisz o Sequoi, to w Olsztynie koło Galerii Warmińskiej mają rozmiar 52 i 54 lub 56. Kolor błękitu czy coś w ten deseń. Chyba na 105-ce i chyba rocznik 2018, bo już długo tak u nich stoją. Wydaje mi się, że od zeszłego roku.

  7. Dnia 3.10.2019 o 21:00, pepe napisał:

    Kierownica baranek może się sprawdzić. Chwyt jest nie tylko wygodniejszy, ale możesz też trzymać ręce bliżej lub dalej na kierownicy zarówno w górnym chwycie jak i w dolnym. Wszędzie masz owijkę,  jedną dłoń  możesz trzymać w innym miejscu niż drugą (z wyjątkiem momentów zmiany biegów i hamowania). W przypadku prostej kierownicy nie jest to możliwe.

    Odnośnie rozmiaru ramy, to obstawiałbym 50 (XS), może 52(S) w zależności od producenta. Jak dla mnie przy wzroście 173 pasowały rozmiary w przedziale 52-54. 

    Właśnie ze względu tych możliwości zmiany chwytów jest na moim celowniku. Z tego co przeglądałem geometrie rowerów różnych producentów, to rozmiar 52 nie schodzi poniżej 53 cm  górnej rury. Szkoda, że tak mało firm robi gravele w rozmiarach 47-49.

  8. W tym roku, gdzieś z tyłu głowy kłębi mi się myśl o kupnie nowego roweru. Jak dotąd jeździłem (i nadal jeżdżę) budżetowym fitnessem od Gianta. Jednak ten rower jest na mnie za duży - rozmiar M przy 164 cm wzrostu. Niby się do niego przyzwyczaiłem, ale na dłuższych dystansach (50 km i więcej) nie trafiony rozmiar jest odczuwalny.

    Dlaczego dla "nietypowej osoby"? Tak się akurat składa, że mam wrodzoną wadę układu kostnego. Choroba ta sprawiła, że: 1. nie urosłem (164 cm); 2. do tego mam krótszą lewą nogę (2 cm) i lewą rękę (wyraźnie krótszą). Ta lewa ręka najbardziej dostaje w kość w czasie dłuższych wycieczek. Nie trudno się domyśleć, że potrzebuję małej ramy. Niby prosta sprawa... przymierz i zdecyduj. Jednakże po głowie chodzi mi ten mityczny gravel. Wydaje mi się najbardziej pasujący do moich potrzeb. Prosty w obsłudze rower do spokojnego rekreacyjnego włóczęgostwa. Nie potrzebuję jakiegoś super osprzętu - koszty eksploatacji również mają znaczenie. 

    Najbliżej mam do Olsztyna. Odwiedziłem tamtejsze sklepy, ale dostałem tam jedynie informację, że tak małych rozmiarów nie sprzedają, bo im nie schodzą. Mogą zamówić, ale to równoważne jest z zakupem. Oznacza to, że to taki zakup przez internet, ale bez możliwości zwrotu. Myślę oczywiście również o kupnie używki, ale o małe rozmiary na OLXie itp. nie jest łatwo. Poza tym chciałbym wiedzieć na jakich rozmiarach się skupić. Nie miałem jeszcze doświadczenia z barankiem, więc przypuszczam, że początkowo mogę czuć się dziwnie nawet na idealnie dobranym rowerze. Stad prośba do Was o poradę.

    W załączniku zamieściłem moje wymiary i to, co wyliczył kalkulator Competitive Cyclist. L - wymiary wg lewej ręki. R - wymiary wg prawej ręki. Geometria szosowa: Eddy fit i French fit. Z tego co zrozumiałe French Fit jest tą bardziej komfortową.1158860701_Rower-geometria.thumb.jpg.72c06b073ec39290800a1e0bc6047fed.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...