Skocz do zawartości

michalje

Użytkownicy
  • Postów

    65
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez michalje

  1. Kurde sam bym ją brał, tyle że niedawno kupiłem nowy 😞
  2. Będę się bacznie przyglądał wątkowi. Swego czasu testowałem różne rozwiązania. Z wosków tylko momum i dwa squirty. W moim użytkowaniu najlepiej sprawdza się nasz Polski Expand zielony jak mam czysty rower, czerwony jak tylko dosmarowuje w trasie, lub ma lać dzień w dzień. Działa najdłużej i najdłużej łańcuchy na tym wytrzymują. Kusi mnie sprówbować Bike7, który wszyscy chwalą, ale to z nowym łańcuchem. Kiedyś wynajdę te stare tabelki i umieszczę tu dla potomnych.
  3. przeglądając tą stronę natrafiłem na opony, które pamiętam z dawnych lat: https://www.ibkbike.com/croosmark-ii-exo-maxxis-mtb-tire-29x210-black/p?skuId=20300 Występują w rozmiarze 2,1. Pamiętam, że toczyły się bardzo dobrze, teraz pewnie już są nowocześniejsze, tubeless itd - muszę poczytać, ale bez Twojego linku bym se o nich nie przypomniał, dzięki 🫡
  4. Speca pathfinder'y mam zdjęte z Diverga, nie podobały mi się. Jakoś źle mi się jeździło, choć wiem, że ludzie je lubią. Vittoria Terreno Dry, również miałem, ale w wersji 38mm (fizycznie miała 42mm), około 2000km wytrzymała - zaskakująco dobrze się spisywała w błocie i piachu 😳 G-One allround ma z tyłu (miała obie) moja żona w Canyon Grizl - jej krótki opis jak wjeżdżała w jakikolwiek piasek - "jakbym ręczny zaciągnęła w starym golfie". Te stare continentale też brałem pod uwagę jak gdzieś znajdę, tylko ciekawe czy już nie będą pękały powoli po takim czasie od produkcji...
  5. Rower prawie nowiutki (trek procaliber 8), ale opony w nim zamontowane Maxxis Recon Race 29x2.4 zużywają się w jakimś kosmicznym tempie... Do tego moje doświadczenia przeniesione z wieloletniej jazdy na szosach i potem gravelach nijak się mają do takich "S Z E R O K I C H KAPCI 😜". Niestety nie mieszkam w górach i mam do nich 6-8h jazdy 😞. Teren mam głównie gravelowy, ale czasami sobię w lesie mocniej poszaleję. Patrzę, że nowe opony będzie trzeba raczej zamówić prędzej niż później, a miałem nadzieję, że chociaż przez zimę się przetoczę... W ostatnim gravelu zamontowałem Continentale Race King 29x2.0 na tej gorszej mieszance. Jeździło się na nich świetnie. Z suchych tabelek wynika, że te lepsze, które nie występują w tej szerokości tylko min 2.25 mają dużo mniejsze opory toczenia mimo większej szerokości. Jednak nie ma róży bez kolców. Moja żona miała jakieś inne opony gravelowe (nie pamiętam dokładnie modelu, ale mieszankę gumy miały napewno blach chili), na tej mieszance i zniknęły w trochę ponad 1500km (tylna). Dla mnie to trochę za bogato. Do tej pory wymyśliłem tylko kombinację na przód Race King 29x2.25 (ta najlepsza mieszanka), na tył 29x2.0 (ta gorsza mieszanka). Szerokości i prowadzenia by mi wystarczyło aż nadto, biorąc pod uwagę fakt, że przez lata 42-45mm to był mój standard nawet na najgorsze trasy. Jednak macie może inne pomysły? Opona może kosztować więcej, oby nie zużywała się w oczach, była jak najlżejsza no i szybko się toczyła.
  6. Czasami i 20 to za mało, albo i dwie osoby do pomocy 😂, a czasami idzie w sekundy 🙂
  7. Mi się we wszystkich Trekach te obręcze nie podobają. Kilku znajomych dość szybko miało z nimi problemy. Puki gwarancja - to wymienią, potem szrot. Najczęściej przy nyplach jakieś małe lub większe pęknięcia się pojawiają, zobaczymy jak będzie u mnie. Przewiduję wymianę całych kół i hamulców prędzej czy później 😋.
  8. Potwierdzam, jak jeździłem na gravelu to zawsze ze sobą miałem szosowe dętki. Potem jak dziura w trasie to już tak zostawało na miesiące i nic się nie działo. Różnica w szerokości dwukrotna czasami 🙃
  9. Kupiłem właśnie Treka Procaliber 8, to właściwie to samo co 6, ale inny amorek i kilka szczegółów - oddzielny wątek. Zrobiłem na nim raptem kilkadziesiąt kilometrów, ale przetyrałem go konkretnie - głód MTB po latach był spory ;) Ze swojej strony polecam, ale bardziej patrz na geometrię i swoje wymiary, bo te 3 co podałeś różnią się bardzo. Porównaj sobie tutaj
  10. To praktycznie wyjaśnia całość, to nie łańcuch, tylko guma, jeszcze nie słyszałem, żeby któryś wytrzymał choć 1000km... Od siebie polecam srama. KMC 8s też wybitne nie są. Niestety czeka Cię wymiana kasety i łańcucha. Korba raczej ok.
  11. No i odebrany wczoraj. Wczoraj też miałem urodziny, tak się złożyło przypadkiem, bo rower miał być raczej w przyszłym tygodniu. Radość niesamowita, do czasu pierwszej jazdy po odbiorze... Największy sklep rowerowy na Podlasiu, specjalizują się w Treku, sklepy w Warszawie, szmery bajery itd... Kupiłem u nich już rowery na kilkadziesiąt tysięcy zł (kiedyś, jak jeszcze się nie rozrośli...). - za krótka sztyca - tego akurat byłem świadomy przed odbiorem, taka moja budowa, że 90% rowerów jest albo za długa, albo rozmiar mniejszy i zmieniam sztycę na dłuższą... Nie ich wina, choć przed zakupem pytałem i niby mierzyli. To już ich wina... - niedokręcony hak UDH, przez co był luz na kole, no i sumarycznie przerzutka jest niewyregulowana - niedokręcony hamulec przedni - to już jest niedopuszczalne - bezpieczeństwo - amorek przy powrocie wydaje dziwny dźwięk, tego akurat nie jestem pewien, może taka jego uroda i taki dźwięk daje powietrze przy powrocie - krzywo ustawione klamki i manetki... - nikt nie był w stanie mi powiedzieć czy ma dętki czy tubeless Człowiek raz na ruski rok idzie do sklepu rowerowego. Bo już od wielu lat wszystko przez internet, a serwis robię sam (przynajmniej 99%). Jak tu wspierać lokalne sklepy rowerowe jak takie kwiatki wychodzą... Niestety, cała radość z nowego roweru popsuta pierdołami. 😞
  12. Ja przychylam się do tych speców, miałem 2 i polecam z całego serca, jak nie to jeszcze są treki Domane... A co do Krossa to jakoś żaden mi się nie psuł, jednego mam do dziś i nie sprzedam nigdy. Jednak gwarancja i dostęp do części są straszne...
  13. Na wstępie chciałem się z Wami przywitać. 👋 Jako że zbliżam się do magicznego wieku 40 lat, ale na razie mam 39 i pół, to chyba zaczęło mi odwalać 🙃 Jeżdżę dość dużo ("naście" tysięcy rocznie, lub trochę ponad 20, zależy czy jeszcze dużo biegam, czy nie...). Od ponad 10 lat jeździłem najpierw na szosach, potem na przełajach i gravelach - dużo tego było, doświadczenie od clarisa do dura-ace itd. Jednak ostatni gravel (Topstone Carbon), przelał czarę goryczy i zdecydowałem się na MTB. Pierwsze MTB od liceum. W wyborze akurat tego MTB przeważyły wymiary efektywnego reach'u i stack (konsultacje z kolegą od bike fittingu), hak UDH, no i kolor oczywiście 🤣 W tygodniu ze względu na pracę nie da rady wygospodarować więcej czasu jak dwie godziny dziennie. A wolałbym je spożytkować na zabawę w terenie zamiast nabijania kilometrów, weekendami (i jak mam wolne), to natomiast lubię się przejechać "aż do odcięcia głowy", 200, 300... może i 500km dziennie lub w ogóle wrócić dzień później (moja żona też lubi duuuuużo jeździć). Wiem, że MTB daleko jest do graveli w tym temacie. Jednak chciałem spróbować. Pewnie czeka mnie sporo przeróbek do mojego sposobu użytkowania i mam nadzieję na pomoc w tym temacie. Roweru jeszcze nie odebrałem (ma być w tym tygodniu, maks w poniedziałek 25.08.2025), dlatego takie zdjęcie, ale już się cieszę jak małe dziecko - co jest trochę dziwne, bo daaawno żaden rower mnie tak nie jarał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...