Ja uważam, że wkładka w spodenkach jest jak siodełko. Każdy tyłek preferuje inną.
Rok temu odkryłem, że mój tyłek bardzo lubi wkładki od DOLOMITI (https://dolomiti-pads.com/?lang=en). Pierwszy raz do czynienia z ich wkładką miałem w długich gaciach od Inoni. Petarda. Mogę jechać w nich 300km longiem i zero bólu czy dyskomfortu. Jedynie zmęczenie od długiego siedzenia w siodle. Teraz niedawno kupiłem krótkie bibsy z Ali, też z wkładką od DOLOMITI. Jakość gaci dostateczna, ale komfort ponownie petarda, dzięki włoskiej wkładce.
I tutaj ponawiam moje stwierdzenie. Nie każde spodenki, nie każda wkładka będzie pasować każdemu rowerzyście. Nawet najlepsza i najdroższa. W szafie u mnie leżą gacie od Assosa i kilku innych "markowych" producentów premium. Wykonanie jest premium, ale wkładki mi średnio pasują i na dłuższym dystansie odczuwam dyskomfort.