O niskim ciśnieniu krwi mówimy, gdy jego wartość nie przekracza 100/60 mm Hg. W medycynie mówi się o trzech przypadkach niskiego ciśnienia:
1. Niedociśnienie pierwotne (hipotonia) – ciśnienie utrzymuje stałe, niskie wartości, bez innej chorobowej przyczyny. Często temat dotyczy ludzi w okresie dojrzewania lub szczupłych i wysokich. Często ma charakter genetyczny. U lekarza usłyszymy wtedy – ten typ tak ma.
Może nie dawać objawów, ale często takie osoby czują się zmęczone i niewyspane. Męczą je bóle głowy oraz zimne ręce i stopy.
2. Niedociśnienie ortostatyczne – jest to nagły spadek ciśnienia przy nagłym wstawaniu lub długim staniu. Jest to zaburzenie regulacji ciśnienia i jest jednostką chorobową.
3. Niedociśnienie wtórne – jest następstwem przebytych chorób układu krążenia. Występuje też u osób trwale leżących.
Ja na szczęście nie należę do żadnej z tych grup – moje ciśnienie jest normalne. Widzę jednak, jak rano mój Łukasz długo nie może się rozbudzić i skupić nad pracą. Rano jego ciśnienie jest najniższe, a ogólnie nigdy nie jest za wysokie. Dopiero w ciągu dnia się rozkręca, a najbardziej pomaga mu rower. Jest to przykład na to, że ruch uaktywnia układ krążenia i podnosi poziom ciśnienia krwi. Dla takich właśnie osób, z przewlekle niskim ciśnieniem, proponuję proste sposoby na jego podniesienie.
Kawa i herbata, ale w niedużych ilościach
Wydawałoby się, że są to substancje idealne. Kofeina zawarta w obu napojach gwałtownie podnosi ciśnienie i działa pobudzająco. Jest to jednak rozwiązanie jedynie doraźne i dobre dla osób, które sporadycznie mają spadki ciśnienia. Doraźne, ponieważ po szybkim wzroście, następuje równie gwałtowny spadek i to czasami poniżej poziomu wyjściowego. Kto regularnie pija kawę czy mocną herbatę, wie że organizm przyzwyczaja się do kofeiny i z czasem nie powoduje ona tak silnej reakcji.
Dla niskociśnieniowców słaba kawa czy czarna herbata może pomóc w porannym rozruchu, ale na tym powinno się skończyć.
Duża ilość napojów
Ilość spożywanych napojów ma wpływ na gęstość krwi. Im jest rzadsza tym ciśnienie wyższe – wydaje się to być logicznie. Szczególnie osoby z niskim ciśnieniem nie powinny zapominać o nawadnianiu. Wskazane jest od 2 do nawet 3 litrów dziennie. Oczywiście wyłączamy z tego mocną kawę i herbatę, słodzone napoje gazowane oraz inne z dużą ilością cukru. Odpowiednia jest woda, rozcieńczone soki owocowe, herbaty ziołowe i owocowe. Napoje nie powinny być mocno schłodzone. Najlepsze będą ciepłe albo w temperaturze pokojowej.
Alkohol dla niskociśnieniowców w ogóle nie jest wskazany. Bezpośrednio po wypiciu niewielkiej ilości alkoholu, ciśnienie podnosi się, po pewnym czasie obniża, a następnie wraca do normy. Takie wahania na pewno nie poprawią na dłuższą metę samopoczucia. Nie mówię oczywiście, aby całkowicie z niego zrezygnować. Ogólnie wszystko jest dla ludzi, byleby z umiarem.
Aktywność fizyczna
Systematyczna aktywność fizyczna reguluje ciśnienie krwi. Wskazana jest również przy nadciśnieniu. Bardzo dobre są ćwiczenia wytrzymałościowe, takie jak bieganie. Na blogu pisałam jak w miarę bezboleśnie zacząć przygodę z bieganiem. Jeśli nie lubisz biegać, pomyśl o szybkich spacerach, rowerze lub basenie. Nawet jeśli Twoje ciśnienie ogólnie nie poprawi się, to organizm lepiej będzie znosił jego wahania i nieprzyjemne objawy zmniejszą się.
Poranny zimny prysznic
To dość drastyczna metoda, ale podobno pomaga się obudzić i to chyba nie tylko niskociśnieniowcom. Ja osobiście nie lubię zimnych kąpieli, mimo, że pobudzają układ nerwowy i krwionośny.
Odpowiednia dieta
Zdrowe odżywianie jest wskazane w każdej sytuacji, niezależnie od poziomu ciśnienia. Wskazane jest również jedzenie mniejszych a częstszych posiłków. Zbyt obfite posiłki sprawiają, że krew gromadzi się w okolicach przewodu pokarmowego. Chyba każdy zna uczucie nagłego napadu senności po dużym obiedzie. To własnie efekt spadku ciśnienia.
Spróbuj ziół
Jeżeli już wskazane jest picie sporej ilości płynów, można z tej okazji wypić szklankę ziół. W ziołolecznictwie sporo jest pozycji regulujących ciśnienie, ale głównie zalecane są na nadciśnienie. Taką rośliną jest głóg – przy niedociśnieniu nie powinno się go używać. Ciśnienie podnosi za to herbatka z janowca. Oczywiście nie można z nią przesadzać – ma też między innymi działanie moczopędne. Dobre będą też gotowe mieszanki na odporność z owocami róży, malinami, szałwią i pokrzywą. Łukasz podpowiada, że spróbować można także herbaty Yerba Mate oraz naparu i kapsułek z żeń-szenia.
Niskie ciśnienie samo sobie nie jest niebezpieczne, ale może być dokuczliwe. Pocieszające jest to, że podobno dolegliwości związane z hipotonią zmniejszają się z wiekiem. A póki co pozostaje zimny prysznic i więcej ruchu.