Jak wybrać plecak rowerowy?

Wśród rowerzystów, w temacie plecaków, występują dwie grupy. Ci, którzy z plecakiem się prawie nie rozstają i nie będą nic wieszać na rowerze, i Ci którzy uważają, że zakrywanie pleców jest głupie. Tak naprawdę nie ma sensu rozstrzygać, kto ma rację. Każdemu według potrzeb. Jest tyle możliwości zapakowania się na rower, że każdy może wybrać najbardziej odpowiadającą mu opcję.

Wracając do samych plecaków rowerowych, podzieliłabym je na trzy grupy: minimalistyczne kolarskie, małe rowerowe, rowerowe miejskie. Pozostaje pytanie – jaki plecak rowerowy kupić? Niezależnie od typu plecaka, warto zwrócić uwagę na takie elementy jak:

Bukłak

Większość rowerzystów używa nadal bidonów, ale co jeśli jedziemy w teren gdzie nie będzie szansy go za szybko uzupełnić? Rozwiązaniem jest właśnie bukłak – „worek” z tworzywa z wężykiem do picia. Potrafi mieć pojemność nawet 2,5 litra i umieszczony jest przeważnie w przegrodzie na plecach. Oczywiście jest to element, który można wyjąć i go nie wozić, kiedy nie jest potrzebny. Jeżeli myślicie o jazdach po górach lub łąkach i lasach na wygwizdowie to bukłak jest niezbędny.

Pojemność plecaka

Tu nie ma jedynego słusznego rozwiązania. Trzeba się zastanowić co chcemy wozić w takim plecaku. Czy ma służyć do trzymania dętki i pompki czy rzeczy na trzydniowy wypad. W sklepach można dostać malutkie plecaki o pojemności 5 litrów oraz te zdecydowanie większe, o pojemności 30 litrów. Większe nadają się też na miasto jako zwykły plecak użytkowy.

System nośny

W plecakach rowerowych ważna jest wentylacja, więc system nośny powinien być tak ukształtowany aby przepływ powietrza był możliwie jak największy. Małe lekkie plecaki zazwyczaj nie mają usztywnionych pleców, a ramiona wykonane są z siateczki. W większych używa się specjalnych gąbek lub siatek dystansowych – tak aby plecak nie przylegał całkowicie do pleców. Ramiona są miękkie i gąbkowe, aby lepiej przenosić większe obciążenie.

Warto czasami dopłacić do dobrego systemu wentylacji. Można mieć świetną, odprowadzającą pot koszulkę rowerową, ale jak zakryje się ją całkowicie plecakiem, to posiadanie jej mija się z celem.

Mocowanie kasku

Jak to? Przecież kask nosi się na głowie! Czasami się go zdejmuje, na przykład w pociągu czy w oczekiwaniu na pociąg. Żeby nie trzymać go w rękach albo żeby nie majtał się przy kierownicy, wygodnie jest go przyczepić do plecaka. Dobrym rozwiązaniem jest siateczka lub elastyczna „szmatka”, pod którą chowa się kask. Można też spotkać kieszonki, wykonane z tego samego materiału co reszta plecaka.

Kluczowe jest aby mocowanie faktycznie zmieściło kask i jeszcze był możliwy dostęp do wnętrza plecaka. Niestety zdarza się, że element ten nie jest do końca przemyślany i staje się bezużyteczny. Sprawdźcie takie mocowanie, zanim jeszcze odczepicie metki.

Boczne kieszenie

Dla mnie plecak bez takich kieszeni jest totalnie niefunkcjonalny. Można w nie wcisnąć chociażby rękawiczki, nie zdejmując całego plecaka. Przy większych modelach można upchnąć nawet bidon czy mała butelkę. Kieszonka powinna być elastyczna, np z siateczki, z łatwym dostępem, gdy mamy plecak na sobie.

Liczba kieszeni i przegródek

Tu również trzeba się zastanowić do czego plecak będzie służył. Tak czy siak, jedna mała kieszonka zewnętrzna na klucze czy inne drobiazgi by się przydała. Chodzi o to żeby nie wybebeszać całej zawartości w poszukiwaniu paru drobnych czy dokumentów. Dobrze jeżeli na froncie znajdzie się pętelka do mocowania dodatkowej lampki rowerowej.

Pokrowiec przeciwdeszczowy

Nawet jeżeli sam plecak jest wodoodporny, to pokrowiec i tak się przyda. Ochroni całość przed zabrudzeniem. Po co prać cały plecak z błota jak można wypłukać tylko cienki pokrowiec. Polecam szukać plecaków już z wmontowanym pokrowcem. Są one wtedy dopasowane i jest szansa, że nie będą odkrywać plecaka. Zazwyczaj trzeba go szukać w dolnej części plecaka, w zasuwanej małej kieszonce.

Elementy odblaskowe

To już chyba standard, a nie bonus. Zdecydowana większość plecaków przeznaczonych dla rowerzystów posiada chociaż drobne elementy odblaskowe. Nie przeszkadzają a zwiększają widoczność po zmroku.

Poniżej znajdziecie przykłady poszczególnych typów plecaków rowerowych, które uważam za godne polecenia. Fajne rzeczy robią też firmy Osprey, Ortlieb, Ergon czy Evoc. Niestety ich ceny mogą trochę zniechęcić.

 

Mały plecak kolarski


Camelbak Classic

Mały plecak kolarski

 

Jest to malutki plecak służący głównie jako opakowanie bukłaka. Znajduje się on w osobnej komorze z wygodnym dostępem z zewnątrz.  Jego pojemność to 3 litry, z czego do bukłaka można wlać 2,5 litra. Plecak jest miękki i lekki. Fajnie, że występuje też w żarówiastym, żółtym kolorze co poprawia widoczność na drodze.

Można go kupić w sklepach rowerowych za około 180 złotych.


Schimano Unzen

Mały plecak kolarski

Mały plecak z masą bajerów. Można go kupić w czterech wersjach pojemności: 2, 6, 10 i 12 litrów. Nawet najmniejsza wersja ma sporo kieszonek i przegródek. Oczywiście jest też miejsce na bukłak. Ciekawym patentem jest zapięcie szelek. Paski szelek znajdują bardziej w centralnej części klatki piersiowej, co daje lepszą wentylacje pod pachami i nie powoduje otarć. Pomyśleli nawet żeby w pokrowcu przeciwdeszczowym zostawić miejsce na dodatkową rowerową lampkę.

Za wersję 2-litrową trzeba zapłacić 170 złotych, a za 6 litrów z bukłakiem – około 350 złotych.

 

Mały plecak rowerowy


Deuter Race (Race X)

Plecak na rower
Plecaki Rcace i Race X różnią się tylko nieznacznie pojemnością. Pierwszy ma 10 litrów, wersja X ma 12 litrów. Plecak ma fajny system wentylacji – „tunel” na środku pleców; pokrowiec przeciwdeszczowy, małą kieszonkę na drobiazgi i dwie obszerne boczne kieszenie. Jest też frontowa kieszeń zewnętrza, ale nie jest zbyt wygodna. Są też szlufki do zamocowania siatki na kask – trzeba ją dokupić. Jest też możliwość włożenia bukłaka – jest otwór na wężyk.

Mój Łukasz od dłuższego czasu używa tego modelu i nie ma większych zastrzeżeń. Deuter wypuścił odświeżoną wersje tego modelu. Jak dla mnie to już zupełnie inny plecak, ale też wygląda ciekawie. Stary model można kupić za około 180 złotych; nowy – (Race Lite)  za około 200 złotych, ale jeszcze mało go w polskich sklepach.


Kellys Fetch 25

Jaki plecak rowerowy kupić

Rowerowa propozycja Kellysa to spory plecak o pojemności 25 litrów. Fajną opcją jest możliwość wydzielenia dolnej komory. Można się do niej dostać od spodu – idealne miejsce na śmierdziuchy ;] Plecy i ramiona są pokryte materiałem z otworami, co daje niezłą wentylację. Od frontu można zamocować oczywiście kask. W środku ma sporo przegródek, między innymi na 3-litrowy bukłak z wodą i wyściełaną kieszonkę na okulary. Można go kupić za 360 złotych.

 

Miejski plecak rowerowy

Deuter Giga Bike

Jaki plecak na rower
Ten model to już gruby kaliber. Ma pojemność 28 litrów i dużo przegródek i kieszonek. Jest to plecak przeznaczony dla osoby, która ma sporo do zabrania, z laptopem włącznie. System nośny, jak to w Deuterach, ma pośrodku pleców „kanał” wentylacyjny; pas biodrowy zrobiony jest z siateczki. Do plecaka można przypiąć kask, ma też pokrowiec przeciwdeszczowy i obowiązkowe boczne kieszenie. Wygląda bardziej jak plecak miejski niż rowerowy więc uznajmy, że jest to plecak na rower miejski ;]
Można go kupić w promocjach za mniej więcej 370 zł. Odświeżony model kosztuje około 500 złotych.


Thule Pack’n Pedal Commuter Backpack

Jaki plecak na rower

To już minimalistyczny produkt z wyższej półki – ostatecznie to Thule. Podoba mi się górne zapięcie zawijane w rulon. Pozwala to na dobre dopasowanie objętości. Producent podaje, że plecak ma 24 litry. Można w niego upchnąć laptopa i zamocować kask. Duży plus za wodoodporność. Miałam kiedyś okazję mieć go w ręku. Jest bardzo solidnie wykonany i za to niestety trzeba zapłacić ponad 500 zł i to w promocji.

 

W sklepach znajdziemy całą masę plecaków rowerowych już od 40 złotych. Ale moim zdaniem, warto spojrzeć na trochę droższe, lepiej wyposażone i wygodniejsze modele. Dobrze dobrany plecak, będzie nam służył latami i jednocześnie dawał przyjemność z noszenia. Dajcie znać w komentarzu, jakich plecaków używacie i czy je polecacie :)

3 komentarze

  • Borubar pisze:

    W plecaku rowerowym ważny jest też sposób w jaki montuje się plecak do roweru, czy kierownica czy bagażnik, a jak bagażnik to czy na górze czy z boku. Czy łatwo się go zaczepia czy trzeba go przypinać milionem pasków…

    Plecaki które tu widzę to raczej są plecaki do chodzenia – nie widać po nich w jaki sposób miały by niby z rowerem współpracować.

  • Bartek pisze:

    Czy ktoś wie czy w Kelly’s Fetch jest przegroda do której można by wrzucić laptopa?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *