Serio? Czy można uzależnić się od słodyczy? Brzmi to jak totalny banał, ale częściowo jest to prawda. Na szczęście dotyczy jedynie sfery psychicznej. Pod względem fizycznym nie można tu mówić o typowym uzależnieniu, nie ma efektów ubocznych z powodu odstawienia cukru. Cukier może nie jest najzdrowszy, ale za to smakuje, a szczególnie dzieciom. Chociaż, chyba wycofam się z tego stwierdzenia. Jeżeli otworzę paczkę jakichkolwiek słodyczy, ciastek, żelków, czekolady kończy się to wyrzuceniem pustego opakowania. Niestety nie potrafię odłożyć czegoś dobrego na później.
Czym właściwie objawia się takie uzależnienie?
To proste, jest to świdrująca chęć zjedzenia czegoś słodkiego, dobrego. Myśl ta nie pozwala się skupić na pracy i czynnościach wymagających uwagi. Przerabiałam to wielokrotnie ;] Sprawa wygląda jeszcze gorzej, gdy jedzeniem odreagowuje się stres; a jak powszechnie wiadomo nic tak nie pomaga jak tabliczka czekolady ;]
Jak sobie z tym poradzić?
Dla mnie kluczowym było wyeliminowanie cukru ze śniadania, a przynajmniej jego większej ilości. Zrezygnowałam ze słodkiego serka homogenizowanego i przestawiłam się na jogurt naturalny z musli. W smaku okazał się lepszy niż serek, a i nie funduję sobie skoku cukru przed 7 rano. W ciągu dnia też już nie czuję takiego zapotrzebowania na słodycze.
Druga sprawa to absolutny zakaz trzymania zapasów słodyczy w domu. Jak dopadnie Cię chęć na coś słodkiego, niekoniecznie będzie to równoznaczne z chęcią wychodzenia do sklepu. W tym przypadku odrobina lenistwa może się sprawdzić.
Ponieważ niekarmienie nałogu powoduje drażliwość i nerwowość, dobrze jest je wyładować podczas ruchu. Wszystko jedno czy lubisz biegać, pływać, jeździć na rowerze czy poskakać z Chodakowską przed komputerem; wszystko to pozwoli zmęczyć i wyciszyć organizm i głowę. Zawsze można zabrać psa czy kota na spacer, tylko nie w okolice sklepów spożywczych. Pamiętaj, jeżeli drastycznie ograniczysz dziecku dotychczasowe spożycie cukru, zadbaj żeby miało gdzie się wyżyć i wybiegać, inaczej możesz mieć problem.
Część ludzi posiada silną wolę i jak coś postanowią to się tego trzymają. Fajnie, ale chyba nie jest to liczna grupa. Jednak bez chęci zmiany, niczego nie da się osiągnąć, lub będzie to krótkotrwały temat. Grunt to zauważyć problem i mięć chęci zmienić coś w swojej diecie.
Czym zastąpić słodycze?
Ja najbardziej lubię rodzynki, co jest dość złudne. Suszone winogrona są bogate w witaminy i minerały, ale w większej części to cukier. Nie można więc ich pochłaniać bez opamiętania tylko dlatego, że to produkt ogólnie zdrowy i naturalny.
Warto zwracać uwagę na składy produktów spożywczych – wiele z nich jest dosładzanych. Ketchupy, słodkie jogurty i serki, napoje gazowane – to też źródło niepotrzebnego cukru. Lepiej iść w kierunku owoców, czy soków owocowych, najlepiej tych niedosładzanych.
Nie każdy deser musi być przeładowany cukrem i przy okazji kaloriami. Ja bardzo lubię piankę jogurtową oraz wszelkie desery i koktajle owocowe. W internecie można znaleźć całą masę przepisów na zdrowe i wartościowe desery. Czasami można się zdziwić z czego ludzie pieką babeczki czy ciasteczka.
Co zamiast białego cukru?
Ja na szczęście nie słodzę herbaty – odpada mi dzięki temu kolejne źródło cukru. Ala jak już mam ochotę na słodszy i mocniejszy napój to używam miodu i dodaję trochę cytryny.
Wszelkie słodziki w tabletkach zawsze budziły kontrowersje. Nadal niektórzy uważają, że słodzik jest gorszy od białego cukru. Jak jest naprawdę? W składzie słodkich tabletek często można znaleźć stewię. Nie podnosi ona stężenia cukru we krwi dlatego używana jest w produktach dla diabetyków. Jej kaloryczność jest też o wiele niższa niż tradycyjnego cukru, ale uwaga stewią też można przesłodzić.
Inne warte uwagi zamienniki to fruktoza owocowa, ksylitol czyli cukier brzozowy albo ciemne odmiany cukru z trzciny cukrowej. Wszystkie te produkty są wartościowe, ale spożywanie ich w nadmiarze też nie pomoże w diecie. Zapraszam do lektury tekstu, gdzie opisałam który cukier ma najmniej kalorii.
Oczywiście nie namawiam do absolutnej rezygnacji ze słodyczy i cukru. Jak we wszystkim, trzeba po prostu starać się zachować umiar. Nadmierne spożycie cukrów prowadzi do problemów ze zdrowiem. Z czasem może pojawić się nadciśnienie, problemy z sercem, grzybice, problemy z koncentracją i wiele innych.
Najczęstszym efektem uzależnienia od cukru i słodyczy jest otyłość, która sama w sobie prowadzi do gorszej kondycji całego organizmu. Gdyby nie sport na pewno ważyłabym trochę więcej. Co jednak się stanie gdy z jakieś powodu, dajmy na to większej kontuzji, przestanę się ruszać? Chyba nie chcę się o tym przekonać, dlatego staram się jakoś ogarnąć mój nałóg.
Przy rozmowach o zdrowym odżywianiu najłatwiej mówi się osobom chudym, że cukier to zło i najlepiej od razu zaprzestać jego spożywania. Ja uważam, że całkowita rezygnacja z cukru da zupełnie odwrotne skutki niż gdyby człowiek te wielkie ilości cukru zmniejszał wraz z upływem czasu.
Szlaban na cukier da taki efekt, że przychodząc z treningu/pracy do domu automatycznie będzie się nam włączać tryb odkurzacza a wtedy zaczniemy wyjadać z lodówki wszystko to, co nasz organizm uzna za słodkie.
Najlepszym sposobem jest stopniowe zmniejszanie cukru i zastępowanie go owocami tak, aby w naszym organizmie cały czas występowała równowaga. Czyli więc – jeśli na śniadaniu jest herbata/kawa to z 2 łyżeczek cukru zmniejszamy na jedną, ale obowiązkowo do kanapek dodajemy 1 jabłko. To samo obiad – zamiast pić słodkie, gazowane napoje to zamiast coli spróbujmy 100% sok z kartonu a później zainwestujmy w sokowirówkę i zacznijmy zdrowe soki produkować sobie samemu. No i kolacja – również tak samo: zamiast zjadać słodycze spróbujmy jogurt naturalny do którego dodajmy np. maliny.
Owszem, trudno nam będzie zmniejszyć spożywanie cukru, ponieważ to jest jak głód nikotynowy, ale w takich sytuacjach trzeba sobie mówić do siebie – czy chcemy latem nosić długą odzież by ukrywać przed całym światem nasz wielki brzuch czy jednak chcemy ubrać wreszcie krótkie i pokazać innym, że z nadwagą/otyłością można wygrać?
Przy zmniejszaniu ilości spożywanego cukru musimy też nauczyć się czytać etykiety na kupowanej żywności, ponieważ tam często cukier jest ukrywany w znacznych ilościach. Prostym przykładem są kolorowe jogurty w spłaszczonych butelkach, które mają sugerować, że są lekkie a wcale tak nie jest.
Brak cukru na etykiecie nie jest całkowitą gwarancją, że jego tam nie ma, ponieważ zwłaszcza w jogurtach nazwanych jako naturalne mleko płynne zastępowane jest mlekiem w proszku, do którego producenci dodają cukier! Tego rodzaju zamienniki często występują w osiedlowych sklepach i małych marketach gdzie dany właściciel promuje określone marki żywności.
Inne produkty takie jak mięso, pasztety, sery, dżemy, ryby też nie są pozbawione cukru, ponieważ skoro smakują to ten cukier mają w swoim składzie, dlatego też robiąc kolejne zakupy poświęćmy chwilę na poczytanie etykiet, ponieważ nic nie da nam zmniejszenie cukru dodawanego do herbaty/kawy oraz zaprzestanie picia kolorowych napojów skoro nasza żywność będzie aż kipiała od nadmiaru cukru!
Poniżej kilka produktów, które większość z was zna i kupuje co dnia z nadzieją, że są one zdrowe dla organizmu. Chuda butelka kolorowego jogurtu udawająca lekkość, cukier w śledziku czy mleko w proszku w jogurcie naturalnym – tam wszędzie jest cukier!
https://uploads.disquscdn.com/images/ccfcf1687db3c4df81c510af418ce0fd8e81c17695daf43d66cdc4a29597f690.jpg
https://uploads.disquscdn.com/images/761e404b0988bc292556a5f262fd11f1be1eecd85ac93d40c0e71ab89438607a.jpg
https://uploads.disquscdn.com/images/ea0cd9a5df527046d14a26e933e03d4c5c6a4a8155ffbb2c96d009b02bc093d3.jpg