Shimano ESSA – napęd 1×8 dla amatorów

Shimano zaprezentowało nową grupę napędu ESSA w okolicach 1 kwietnia. W pierwszej chwili pomyślałem, że to primaaprilisowy żart, w końcu „essa” to także polskie, młodzieżowe słowo roku 2022 – jest to okrzyk wyrażający różne pozytywne emocje. Szybko okazało się jednak, że Japończycy faktycznie wypuścili osprzęt pod taką nazwą :) Niech będzie więc Essa!

Shimano ESSA

Shimano przez lata kojarzyło się z raczej dość konserwatywnym podejściem do zmian, także w kwestii nazewnictwa grup osprzętu. Sytuacja trochę się zmieniła, gdy w 2023 zaprezentowali jednocześnie 9/10/11-rzędowe grupy osprzętu CUES (kompatybilne głównie same ze sobą). Myślałem, że pójdzie to właśnie w kierunku pełnej unifikacji (nazwy i kompatybilności), przynajmniej w segmencie dla amatorów. Tymczasem Shimano wypuściło nową, 8-rzędową grupę, nie tylko pod całkowicie nową nazwą ESSA, ale także zgodną ze „starymi” grupami Tourney/Altus/Acera/Claris itd., a nie nowymi Cues.

Shimano ESSA

Nowa grupa to w zasadzie trzy komponenty, resztę można dobrać z innych, 8-rzędowych podzespołów Shimano (Tourney/Altus/Acera). Osprzęt zapewne najpierw pojawi się w gotowych rowerach, a później dostępny będzie też w wolnej sprzedaży

Kaseta Essa

Najciekawszym elementem nowej grupy jest kaseta CS-HG400-8. Shimano konsekwentnie wprowadza coraz szerszy zakres przełożeń do niższych grup – w tym przypadku jest to aż 11-45. Jeszcze kilka lat temu taki zakres mogliśmy dostać jedynie w 11-rzędowych napędach.

Shimano Essa kaseta

Oczywiście wprowadzenie takiej rozpiętości do 8-rzędowych kaset, będzie wiązało się ze zwiększonymi przeskokami pomiędzy kolejnymi trybami. Patrząc od najmniejszej zębatki, szybko różnica „co dwa zęby” zaczyna się zwiększać. Nie będzie to jednak żadna przeszkoda dla osób, które jeżdżą rekreacyjnie i dla przyjemności.

Korba Essa

Wprowadzenie szerokiego zakresu przełożeń na kasecie, pozwoliło na bezproblemową rezygnację z przedniej przerzutki. Dlatego w grupie Essa dostępne są wyłącznie korby 1x.

Korba Essa

Shimano w korbie Essa pozostało przy tradycyjnym suporcie na kwadrat. Nie mi to oceniać, ale widać, że zmniejsza to w jakiś sposób koszty produkcji. Budżetowość widać też po nitowanych, niewymiennych tarczach – czytaj będzie to jednorazówka – po zużyciu się zębów na korbie, trzeba będzie wymienić ją w całości.

Jako że ESSA powstała z myślą o napędach 1x, korba posiada zęby w układzie narrow-wide, czyli są one naprzemiennie grubsze i cieńsze. Dzięki temu lepiej zazębia się na nich łańcuch, co zapobiega jego spadaniu. Ten patent sprawdza się bardzo dobrze w wyższych grupach osprzętu.

Do wyboru będziemy mieli korby z tarczą 32 lub 40 zębów. W połączeniu z szerokim zakresem kasety, pozwoli to na w miarę swobodne dobranie zakresu przełożeń pod swoje potrzeby.

Przerzutka Essa

Ostatni element nowej grupy to tylna przerzutka. Oficjalnie obsługuje ona jedynie 8-rzędową kasetę 11-45, ale z doświadczenia wiem, że szybko pojawią się osoby, które sprawdzą zakres jej możliwości :)

Shimano Essa przerzutka

Przerzutka jest kompatybilna z 8-rzędowymi manetkami od Shimano, tak więc nie powinno być przeszkód, aby w razie potrzeby unowocześnić swój napęd, bez konieczności wymiany wszystkich jego elementów. Niestety brakło tu sprzęgła, które stabilizuje przerzutkę podczas jazdy po nierównościach, ale w budżetowej grupie nie można mieć wszystkiego. Shimano deklaruje, że zastosowali specjalną sprężynę, która ma ograniczać to zjawisko.

Shimano ESSA – czy warto?

Widzę duży potencjał dla tej grupy napędu. Pasuje ona do rowerów miejskich i urban, a także w wielu przypadkach do górskich, crossowych czy gravelowych. Brak przedniej przerzutki bardzo uprości zmianę przełożeń, co w przypadku rekreacyjnej (ale nie tylko) jazdy ma niebagatelne znaczenie. Jednocześnie szeroki zakres przełożeń na kasecie sprawi, że będzie to bardzo uniwersalny napęd.

Mam nadzieję, że inni producenci pójdą śladem Shimano i w sklepach w końcu przestaną pojawiać się takie „wynalazki” jak rower górski z korbą 32T i kasetą 11-34. Najlżejsze przełożenie z tego zestawu jest bardzo podobne do tego, które możemy spotkać w rowerach szosowych. Po wjechaniu w jakiekolwiek większe górki, przy słabszej nodze bardzo szybko zaczyna brakować wtedy przełożeń. I zaczyna się pomstowanie na te niedobre napędy z jedną tarczą z przodu. A to nie napęd jest zły, tylko zły dobór zakresu przełożeń.

Shimano Essa przynosi rozwiązanie na te bolączki, które do tej pory nie tak łatwo było rozwiązać w tanich napędach 1x. Do tego kompatybilność ze starymi częściami sprawi, że na 1x uda się przerobić nawet rower z szosowymi klamkomanetkami Shimano :)

Dziwi mnie tylko jedno – czemu wprowadzono całkowicie nową nazwę grupy, zamiast po prostu rozbudować już istniejącą? Być może dowiemy się tego za jakiś czas :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

4 komentarze

  • Essa i wszystko jasne. A może jakiś artykuł typu wspomnienie retro MTB?
    Do dzisiaj działają stare stx-y, deorki, czy xtr. Dużo jest fanów tego sprzętu. Nawet Alivio było kiedyś przyzwoite. Za ćwierć wieku z takiej Ess-y to nie wiem, czy nazwa pozostanie …

  • Faktycznie namieszali z kolejną nazwą i każda rozbudowa napędu nadal będzie wymagała cierpliwego sprawdzania czy aby na pewno nowe części zadziałają ze starymi :(

    • Tu na szczęście ma to działać z „tradycyjnymi” grupami, więc nawet powinno się udać połączyć tę przerzutkę i kasetę z 8-rzędową klamkomanetką szosową.

      Ale zgadzam się, że temat kompatybilności zawsze był kwestią dość problematyczną, jeżeli nie wymieniało się całego napędu lub chciało się zbudować coś, co wykraczało poza oficjalne zestawy.